Piotr Kofta: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian |
m formatowanie automatyczne |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
** Źródło: ''Bura małpa'' |
** Źródło: ''Bura małpa'' |
||
⚫ | * – Ale ja... – szepcze Przewałko – ... ja jestem kulturalnym ekshibicjonistą...<br />– To znaczy?<br />– Ja... bym panią poprosił... gdyby pani zechciała...<br />-O co by pan poprosił?<br />– Żeby... pani... po... pa... trzy... ła...<br />– A jest na co? – pyta brunetka.<br />Przewałko spogląda na nią i śmieje się jakby autoironicznie. |
||
⚫ | * |
||
** Źródło: ''Piękne wieczory'' |
** Źródło: ''Piękne wieczory'' |
||
Wersja z 23:05, 14 lut 2008
Piotr Kofta (ur. 1973), polski pisarz.
- Moje marzenia zawsze były banalne i nigdy się nie spełniały. Chcąc postępować w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem byłem zmuszony kolejno rezygnować z rozmaitych mrzonek dotyczących nadzwyczaj pomyślnej przyszłości. I tak, w porządku chronologicznym, kończąc szkołę podstawową rozstałem się z marzeniem o Wielkim Sportowcu, w liceum pożegnałem mit o Geniuszu Naukowym i Natchnionym Hippisie żywiącym się powietrzem, w traktacie studiów porzuciłem wiarę we Wspaniałego Kochanka i i jego Piękne Kobiety, a także nadzieję na Wielkie Pieniądze Spadające z Nieba.
- Źródło: Bura małpa
- – Ale ja... – szepcze Przewałko – ... ja jestem kulturalnym ekshibicjonistą...
– To znaczy?
– Ja... bym panią poprosił... gdyby pani zechciała...
-O co by pan poprosił?
– Żeby... pani... po... pa... trzy... ła...
– A jest na co? – pyta brunetka.
Przewałko spogląda na nią i śmieje się jakby autoironicznie.- Źródło: Piękne wieczory