Ronald Reagan: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Rklisowski (dyskusja | edycje)
Rklisowski (dyskusja | edycje)
m Kategoria:Prezydenci Stanów Zjednoczonych
Linia 2: Linia 2:




[[Kategoria:Amerykańscy politycy|Reagan, Ronald]]
[[Kategoria:Prezydenci Stanów Zjednoczonych|Reagan, Ronald]]
'''[[w:Ronald Reagan|Ronald Reagan]]''' (1911 - 2004), 40. prezydent [[Stany Zjednoczone|USA]] (1981-1989)
'''[[w:Ronald Reagan|Ronald Reagan]]''' (1911 - 2004), 40. prezydent [[Stany Zjednoczone|USA]] (1981-1989)



Wersja z 22:56, 25 cze 2006

Ronald Reagan (1911 - 2004), 40. prezydent USA (1981-1989)

Z przemówień

Aby wasza Ameryka była wolna (7 czerwca 1957 roku)

  • Dziś jesteśmy uwikłani w inny konflikt, jest on znany jako zimna wojna. Ta zimna wojna tocząca się między wielkimi suwerennymi narodami nie jest wcale nowym konfliktem. Jest najstarszym konfliktem, jaki zna ludzkość, tak starym, jak sam człowiek. Jest elementarnym starciem między tymi z nas, którzy wierzą w godność człowieka, posiadanie przez niego uświęconych praw oraz zdolności wyboru i kształtowania swojego przeznaczenia, oraz tymi, którzy w to nie wierzą. To konflikt między niedającymi się pogodzić stronami, z których jedna wierzy w uświęconą wolność jednostki, a druga w supremację państwa.
  • Jest dziś wielu, mających szlachetne intencje, ludzi, którzy starają się zapewnić nam ekonomiczne podstawy egzystencji. Dążą oni do tego, by nikt z nas nie żył poniżej pewnego standardu. Nie sprzeciwiamy się temu. Przyjrzyjcie się jednak uważnie temu pomysłowi, a stwierdzicie, że często ludzie ci wyznaczają również górny poziom, którego nie pozwalają nikomu przekroczyć. Chcą, abyśmy wszyscy znaleźli się między tymi dwoma poziomami i stali się standardowo przeciętni. Podobnie dzieje się w niektórych z większych naszych instytucji, które stosują metody kształcenia zbliżone do modelu produkcji taśmowej; przez to instytucje te nie nauczają, ale trenują młodzież, przygotowują ją do wypełniania z góry określonych funkcji w ekonomicznym życiu państwa.

Czas na wybór (17 października 1964 roku)

  • Stajemy obecnie naprzeciw najgorszego wroga, jakiego kiedykolwiek poznała ludzkość podczas swej długiej wspinaczki z jaskiń ku gwiazdom. Jeśli przegramy tę wojnę, to przegramy również naszą wolność. Wtedy historia z największym zdziwieniem zanotuje, że ci, którzy mieli najwięcej do stracenia, uczynili najmniej, by zwyciężyć.
  • Często słyszymy o potrzebie wyboru między lewicą i prawicą. Chciałbym jednak zasugerować, że nie istnieje coś takiego, jak lewica i prawica. Jest tylko góra i dół. Możemy podążać w górę, w stronę naszego odwiecznego snu - wolności jednostki, powiązanej jednocześnie z prawem i porządkiem, lub w dół - w stronę totalitaryzmu. Ci, którzy chcą poświęcić naszą wolność w zamian za opiekę społeczną i bezpieczeństwo, wybrali ścieżkę wiodącą w dół.
  • [...] rząd nie może kontrolować gospodarki nie kontrolując ludzi.
  • [...] władza, poza swoimi prawowitymi funkcjami, nie dokona niczego tak dobrze i efektywnie, jak mógłby to zrobić sektor prywatny.
  • Jesteśmy przeciwko hipokryzji i atakowaniu naszych sojuszników z powodu, że tu i ówdzie mają kolonie, podczas gdy zachowujemy zmowę milczenia dotyczącą milionów ludzi zniewolonych w sowieckich koloniach i państwach satelickich.
  • Żaden rząd jeszcze nigdy dobrowolnie nie zredukował liczby swoich urzędników. Programy rządowe raz rozpoczęte nigdy nie znikają. Biuro rządowe jest w zasadzie jedynym bytem na tym świecie, który żyje niemal wiecznie!
  • Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną kurtyną: „Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami”.
  • Nie ma sporu o kwestię wyboru pomiędzy wojną a pokojem, ale jest tylko jedna droga gwarantująca pokój... I to gwarantująca go na pewno i natychmiast... Kapitulacja!
  • [...] my, republikanie, nie wierzymy w to, że życie jest tak drogie, a pokój tak słodki, iż mogą być kupione za cenę łańcuchów niewoli.

Miasto na wzgórzu (25 stycznia 1974 roku)

  • Odwaga i umiłowanie wolności to były cechy właściwe ludziom, którzy torowali sobie drogę przez dzikie ostępy w początkach historii tego kraju. Mieli je również późniejsi emigranci, gotowi porzucić swoje ojczyzny i przenieść się na obcą ziemię, nie znając języka jej mieszkańców. Nazwijcie to szowinizmem, ale nasze dziedzictwo stawia nas przed innymi narodami.
  • Ludzie z całego świata tęskniący za wolnością, znajdowali drogę ku naszym brzegom.
  • Każdy dyktator zawsze usprawiedliwia zniewolenie ludu działaniem dla dobra większości.
  • Człowiek, który niczego nie ceni sobie wyżej od własnego bezpieczeństwa, jest stworzeniem żałosnym. Nie ma on szans na bycie wolnym, chyba że jego wolność będzie podtrzymywana przez wysiłki innych, lepszych od niego.
  • Możemy nigdy nie umieć wyjaśnić, jak obywatele, którzy są tak łatwowierni, że mogą zostać nabrani, by kupić owsiankę czy mydło, którego nie potrzebują, równocześnie mogą być wystarczająco kompetentni, by wybrać reprezentantów rządzących w ich imieniu.
    • O rządowych regulacjach gospodarki.
  • To nie Karol Marks uwolnił dzieci i kobiety z szybów węglowych w Anglii. Uczyniły to silnik parowy i nowoczesna technika.
  • Nie możemy uciec przed naszym przeznaczeniem, nie powinniśmy nawet tego próbować. Przywództwo wolnego świata zostało powierzone nam 200 lat temu w małej sali w Filadelfii.

Aby odbudować Amerykę (31 marca 1976 roku)

  • [...] rząd nie jest dla nas rozwiązaniem, jest dla nas problemem.
  • [...] przez dłuższy czas swojego życia znajdowałem się poza rządem i poza polityką. Moim pierwszym doświadczeniem w tej dziedzinie było 8 lat, które spędziłem sprawując urząd gubernatora Kalifornii. Gdyby Kalifornia stała się nagle niepodległym państwem, to byłaby dziś siódmą potęgą gospodarczą świata.
  • Nigdy w życiu nie myślałem o sprawowaniu urzędu publicznego i wciąż nie bardzo wiem, jak to wszystko się wydarzyło. W moim własnym mniemaniu byłem jedynie obywatelem, reprezentującym innych obywateli przeciwko instytucjom rządowym. Zwracałem się zawsze do ludzi, a nie do polityków.
  • Jakość nauczania spada wraz ze wzrostem wynalazków rządu centralnego i wprowadzaniem ich w życie.
  • Zapytajcie proszę mieszkańców Łotwy, Litwy i Estonii, zapytajcie proszę Polaków, Czechów, Słowaków, Węgrów, Bułgarów, Rumunów i Wschodnich Niemców. Zapytajcie mieszkańców tych krajów, jak to jest żyć w świecie, w którym Związek Sowiecki jest Numerem Jeden. Nie chciałbym mieszkać w takim świecie i myślę, że wy również nie.
  • Jestem pewien, że Bóg nieprzypadkowo umieścił ten wielki kontynent między dwoma oceanami. Stwórca chciał, aby stał się on domem dla wszystkich kochających wolność, gotowych porzucić swoje miejsce urodzenia. Od naszych praojców do dzisiejszych emigrantów przybywaliśmy tu z najdalszych zakątków Ziemi, reprezentujemy każdą rasę, każde możliwe pochodzenie etniczne. Staliśmy się nowym gatunkiem na świecie. Jesteśmy Amerykanami i mamy wyznaczone spotkanie z przeznaczeniem. Rozprzestrzeniliśmy się na tej ziemi, budując farmy i miasta - wszystko to bez pomocy planów federalnych i programów rządowych.

    Stworzyliśmy całkowicie nowy porządek w relacjach międzyludzkich. Stworzyliśmy rząd pełniący wobec nas rolę służebną, odpowiedzialny przed nami i mający tylko taką władzę, jaką zdecydowaliśmy się mu dobrowolnie oddać. Dziś natomiast elita z własnego namaszczenia, siedząca daleko, w stolicy państwa, chce nam wmówić, że nie jesteśmy w stanie sami kierować naszym losem. Praktykują oni rządzenie w tajemnicy. Twierdzą, że jest to dla nas za trudne do zrozumienia. Wierzą, że zlękniemy się, jeśli poznamy prawdę o naszych problemach.

    Czemy mielibyśmy się jednak bać? Żadni z dotychczasowych żyjących na tym świecie ludzi nie stoczyli tak ciężkiej walki o zachowanie wolności jak my. Nikt nie zapłacił wyższej ceny za obronę godności człowieka niż żyjący dziś Amerykanie. Nie istnieje problem, którego nie możemy rozwiązać. Niech rząd przedstawi nam fakty, powie, co należy zrobić. Później może zejść nam z drogi i nie przeszkadzać w działaniu.

Inne

  • Ameryka jest jak jaśniejące miasto na wzgórzu, którego światło jak latarnia prowadzi zewsząd ludzi miłujących wolność.
  • Ciężka praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale po co ryzykować?
  • Jak rozpoznać komunistę? Cóż, jest to ktoś kto czyta Marksa i Lenina. A jak rozpoznać antykomunistę? To ktoś kto rozumie Marksa i Lenina.
  • Nie jestem dość sprytny by kłamać.
    • I'm not smart enough to lie. (ang.)
  • Obudźcie mnie bez względu na wszystko, nawet jeśli będzie to środek posiedzenia rządu.
  • Pokój jest to nic tylko brak wojny.
  • Moi drodzy Amerykanie, cieszę się że mogę wam oznajmić podpisanie dzisiaj prawa zakazującego istnienia Związku Sowieckiego. Pięć minut temu wydałem rozkaz zbombardowania ZSRR.
    • Pochodzenie: próba mikrofonu 11 kwietnia 1984, mikrofon był włączony
  • Recesja jest wtedy, gdy twój sąsiad traci pracę. Depresja, gdy ty tracisz pracę. A uzdrowienie, gdy pracę traci Jimmy Carter.
    • W czasie kampanii wyborczej w 1980 roku.