Marian Hemar: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie, formatowanie automatyczne
Arek1979 (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie, dr. meryt. poprawka
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:2007-08-05 Tablica poświęcona Marianowi Hemarowi w Warszawie.jpg|mały|Marian Hemar]]
[[Plik:2007-08-05 Tablica poświęcona Marianowi Hemarowi w Warszawie.jpg|mały|Marian Hemar]]
'''[[w:Marian Hemar|Marian Hemar]]''' właśc. '''Jan Maria Hescheles''', pseud. '''Jan Mariański''', '''Marian Wallenrod''' i inne (1901–1972), polski poeta, satyryk, komediopisarz.
'''[[w:Marian Hemar|Marian Hemar]]''' urodzony jako '''Jan Maria Hescheles''', pseud. '''Jan Mariański''', '''Marian Wallenrod''' i inne (1901–1972), polski poeta, satyryk, komediopisarz.
* Autorzy dzielą się na dwie kategorie: od jednych nie można nic wydostać, od drugich nie można się opędzić.
** Z artykułu w zbiorze ''Awantury w rodzinie''<ref name="Mieszkowska">Cytaty za: Anna Mieszkowska, "Ja, kabareciarz", Warszawa 2006, str. 321</ref>.

* Co to jest pech? Jest to zdrobniała katastrofa.<ref name="Mieszkowska"/>

* ... Cóż za szmata<br />Pod pozorami literata.<br />Popatrzcie na ten rzymski profil:<br />Były frankofil i angliofil<br />I były sanacyjny cwaniak,<br />Pan-europejczyk i Pen-klubczyk,<br />Przechrzta co tydzień, na wyścigi<br />Co z wszystkich sobie wziął religii<br />Jedną religię: Oportunizm -<br />Dziś się obrzezał na komunizm.
* ... Cóż za szmata<br />Pod pozorami literata.<br />Popatrzcie na ten rzymski profil:<br />Były frankofil i angliofil<br />I były sanacyjny cwaniak,<br />Pan-europejczyk i Pen-klubczyk,<br />Przechrzta co tydzień, na wyścigi<br />Co z wszystkich sobie wziął religii<br />Jedną religię: Oportunizm -<br />Dziś się obrzezał na komunizm.
** o Antonim Słonimskim
** o Antonim Słonimskim
Linia 13: Linia 18:


* Kochać nie warto – lubić nie warto (...) Jedno co warto – to upić się warto!
* Kochać nie warto – lubić nie warto (...) Jedno co warto – to upić się warto!

* Kto nie ma pięćdziesięciu własnych książek, jest człowiekiem niedocywilizowanym.
** Z felietonu ''Toast'' w zbiorze ''Awantury w rodzinie''<ref name="Mieszkowska"/>


* Może w maju, może w grudniu,<br />Może jutro popołudniu,<br />W każdym razie dzisiaj nie.
* Może w maju, może w grudniu,<br />Może jutro popołudniu,<br />W każdym razie dzisiaj nie.

* Największą wartością dobrego dowcipu jest jego niezależność od umysłu, w którym powstaje.<ref name="Mieszkowska"/>


* O co wolno się modlić po przegranej bitwie?<br />By znowu – nasza klęska – nie poszła na marne.<br />Ale żal, zamiast pomóc, przeszkadza w modlitwie.
* O co wolno się modlić po przegranej bitwie?<br />By znowu – nasza klęska – nie poszła na marne.<br />Ale żal, zamiast pomóc, przeszkadza w modlitwie.

Wersja z 12:08, 31 lip 2009

Marian Hemar

Marian Hemar urodzony jako Jan Maria Hescheles, pseud. Jan Mariański, Marian Wallenrod i inne (1901–1972), polski poeta, satyryk, komediopisarz.

  • Autorzy dzielą się na dwie kategorie: od jednych nie można nic wydostać, od drugich nie można się opędzić.
    • Z artykułu w zbiorze Awantury w rodzinie[1].
  • Co to jest pech? Jest to zdrobniała katastrofa.[1]
  • ... Cóż za szmata
    Pod pozorami literata.
    Popatrzcie na ten rzymski profil:
    Były frankofil i angliofil
    I były sanacyjny cwaniak,
    Pan-europejczyk i Pen-klubczyk,
    Przechrzta co tydzień, na wyścigi
    Co z wszystkich sobie wziął religii
    Jedną religię: Oportunizm -
    Dziś się obrzezał na komunizm.
    • o Antonim Słonimskim
  • Czy pani Marta jest grzechu warta?
  • Dużo chaosu o nic.
    • Źródło: Drzewo genealogiczne.
  • Gotowiście na wszystko?
    Ha, dobrze, jam też gotów.
    Słuchajcie: światem rządzi
    Wielka zmowa idiotów.
    • Źródło: Moje wielkie odkrycie
  • Kochać nie warto – lubić nie warto (...) Jedno co warto – to upić się warto!
  • Kto nie ma pięćdziesięciu własnych książek, jest człowiekiem niedocywilizowanym.
    • Z felietonu Toast w zbiorze Awantury w rodzinie[1]
  • Może w maju, może w grudniu,
    Może jutro popołudniu,
    W każdym razie dzisiaj nie.
  • Największą wartością dobrego dowcipu jest jego niezależność od umysłu, w którym powstaje.[1]
  • O co wolno się modlić po przegranej bitwie?
    By znowu – nasza klęska – nie poszła na marne.
    Ale żal, zamiast pomóc, przeszkadza w modlitwie.
  • Taki gęsty cień od niej pada,
    Tak tu nieprzenikniony,
    Jakby jakieś ogromne światło
    świeciło z tamtej strony.
    • Źródło: Na śmierć
    • Zobacz też: śmierć
  • To już nie błąd, to już zaleta,
    Bo pan poeta! Pan poeta!
    Bo pan artysta! Bo artyście
    Wolno tym kurrrkiem być na dachu!

    Nie mógł, Słonimski, rzeczywiście,
    Lepszego sobie dobrać fachu
    (...)
    Do Leszka piszesz, były śmieszku.
    Znasz kawał ten o Leszku?

    Leż ku.

    • Opis: Wiersz był odpowiedzią na apele Słonimskiego o powrót do PRL emigracyjnych poetów, m. in. Lechonia[2]
    • Źródło: Do poety reżimu
    • Zobacz też: Antoni Słonimski
  • Zanim spłoniesz na stosie, o warszawska chwało,
    Zawiążą twoje usta, ręce będą pętać.
    Przyjaciele – to wszystko co nam pozostało –
    Żałować. Płakać? – płakać. Pamiętać? – pamiętać.
  • Że niezależnie od tego
    Z jakiego pochodzę miasta
    Ja w ogóle nie jestem
    Polakiem od Króla Piasta,

    Z krwi lechickiej, z przypadku
    Nie z metrykalnych przyczyn.
    Moja ambicja, że jestem
    Polakiem ochotniczym,(...)
    • Źródło: Trzy powody

Przypisy

  1. 1,0 1,1 1,2 1,3 Cytaty za: Anna Mieszkowska, "Ja, kabareciarz", Warszawa 2006, str. 321
  2. wg. Bohdan Urbankowski, Czerwona msza, wydawnictwo Alfa, wyd. 1, s. 279