Nikołaj Bierdiajew
Wygląd
Nikołaj Bierdiajew (1874–1948) – rosyjski filozof.
- Bardzo wcześnie środowisko szlacheckie, z którego pochodzę, stało mi się obce. Wszystko mnie w nim denerwowało, a wiele jego cech wydawało mi się wręcz wstrętnymi. (…) Od dziecka odczuwałem wstręt do państwa jako instytucji oraz do wszelkiej władzy. Pamiętam, że gdy będąc małym chłopcem zbliżałem się tylko do jakiegoś gmachu, który był siedzibą instytucji państwowej, choćby najniewinniejszej natychmiast wprawiało mnie to w stan najwyższego wzburzenia. (…) Wszelka instytucja państwowa, stawała się w moich oczach siedliskiem inkwizycji, każdy zaś jej przedstawiciel – siepaczem. (…) Wrodzony mi jest jakiś metafizycznie anarchistyczny personalistycznie anarchistyczny sposób myślenia. Właściwy mi jest on dzisiaj tak, jak właściwy był mi w czasach chłopięcych i młodzieńczych.
- Bóg życzył sobie państwa dla wypełnienia swoich zamysłów.
- Całe życie byłem buntownikiem. (…) Byłem buntownikiem nie ze względu na ukierunkowanie myśli w jakimś okresie mego życia, ale z natury. Jestem skłonny do buntowania się. Niesprawiedliwość, przemoc dokonana nad godnością i wolnością człowieka, wywołują we mnie gniewny protest.
- Chrześcijaństwo to skierowanie całego świata ku człowiekowi, uczynienie człowieka centrum świata.
- Zobacz też: religia, chrześcijaństwo
- Demokracja bywa fantastyczna tylko w żywiole rewolucji.
- Dobro jest śmiertelnie nudne, jeśli nie jest twórcze.
- Ekstaza to odkupienie ciała.
- Fanatyzm to obłęd, który został zrodzony przez niemożność objęcia pełni prawdy.
- Zobacz też: fanatyzm
- Ideał arystokratyczny wymaga realnego panowania lepszych, demokracja – formalnego panowania wszystkich.
- Kontemplacja to tajemnicza aktywność, to przemienianie świata.
- Kościół powinien osądzić nacjonalizm jako herezję życia. Nacjonalizm jest pogaństwem wewnątrz chrześcijaństwa, jest rozpętaniem instynktów krwi i rasy. Chrześcijanie, którzy nie zdradzają Chrystusa i Ewangelii (większość chrześcijan zdradza), nie mają prawa być ludźmi „narodowi myślącymi”, gdyż są obowiązani „myśleć kategoriami uniwersalnymi” i żyć w zgodzie z ewangeliczną moralnością, a w każdym bądź razie z ludzką moralnością.
- Źródło: Głoszę wolność
- Królestwo komunistyczne jest (...) obarczone całością zadań, które należą do kościoła. Kształtuje ono dusze ludzką, zwiastuje obowiązujące dogmaty, czuwa nad tym, aby ta dusza oddawała mu cześć nie tylko „jako cesarzowi”, ale także „jako Bogu”.(...) Mamy tu do czynienia z monizmem społecznym posuniętym do ostateczności, zamykającym w jednym pojęciu państwo, społeczeństwo, kościół.
- Źródło: Problem komunizmu (1937)
- Zobacz też: komunizm
- Narodzić może się wyłącznie ten, kto jest śmiertelny.
- Nazywa się mnie filozofem wolności. Jakiś prawicowy hierarcha powiedział o mnie, że jestem „niewolnikiem wolności”. Rzeczywiście, wolność jest czymś, co ukochałem nade wszystko. Cały wywodzę się z wolności. Jest ona niejako moją rodzicielką. Wolność stanowi dla mnie szczególny rodzaj stanu pierwotnego. Moja oryginalność jako filozofa sprowadza się do tego, że podstawą mojej filozofii nie jest byt, lecz – wolność. Wydaje mi się, że w sposób tak radykalny, jak ja nie czyni tego żaden inny filozof. W wolności kryje się tajemnica świata.
- Zobacz też: oryginalność
- Poznanie możliwe jest wyłącznie za pośrednictwem miłości. Nienawiść pozwala ujrzeć jedynie wykrzywione twarze.
- Przyczyną zła jest niezrealizowane dobro.
- Uważam się za spadkobiercę tradycji słowianofilów i okcydentalistów Czaadajewa i Chomiakowa, Hercena i Bielińskiego, a nawet Bakunina i Czernyszewskiego (nie bacząc na różnicę światopoglądów), a przede wszystkim Dostojewskiego, Lwa Tołstoja, Włodzimierza Sołowiowa i Mikołaja Fiodorowa. Jestem myślicielem i pisarzem rosyjskim.
- Utopie wydają się o wiele bliższe urzeczywistnienia, niż się dotychczas sądziło. I oto stajemy dziś przed nową, nader niepokojącą kwestią: Jak uniknąć ich definitywnego urzeczywistnienia? [...] Utopie dają się urzeczywistniać. Życie zmierza w ich stronę. Ale być może nadchodzi nowa epoka, epoka, w której intelektualiści i warstwy wykształcone znajdą sposób na uwolnienie się od utopii i na powrót do społeczeństwa, które będzie nieutopijne, mniej „doskonałe” i bardziej wolne.
- W epoce upadku świata starożytnego i pojawienia się chrześcijaństwa „reakcyjna” była obrona zasad starożytnego oświecenia i starożytnej cywilizacji, natomiast „postępowa”, a nawet „rewolucyjna” była obrona tych zasad duchowych, które później zatriumfowały w kulturze średniowiecznej. Twórczy ruch, rewolucja ducha tamtych czasów, prowadziły ku „mrokom Średniowiecza”. To nie ostatni obywatele, nie ostatni pisarze i filozofowie świata starożytnego, ale nauczyciele i Ojcowie Kościoła byli ludźmi prawdziwego ruchu duchowego”.(...) Stary świat, który upada i do którego nie może być powrotu, jest właśnie światem nowożytnym z racjonalistycznym Oświeceniem, z indywidualizmem i humanizmem, z liberalizmem i demokratyzmem, ze wspaniałymi monarchiami narodowymi i polityką imperialistyczną, z potwornym systemem gospodarki industrialno-kapitalistycznej, z potężną techniką oraz pozornymi zdobyczami i pomyślnością, z wyuzdaną i bezgraniczną żądzą życia, z ateizmem i bezdusznością, z brutalną walką klas i socjalizmem jako ukoronowaniem epoki. Z ochotą gotowi jesteśmy śpiewać słowa pieśni rewolucyjnej „Starego wyprzyjmy się świata”, rozumiejąc pod „starym światem” właśnie świat nowożytny skazany na zagładę.
- Źródło: Nowe średniowiecze
- Wolność leży u podstaw zamysłu Bożego odnoszącego się do świata i człowieka. Wolność rodzi zło, ale bez wolności nie ma również dobra. Przymusowe dobro nie byłoby dobrem. W tym właśnie tkwi podstawowa sprzeczność wolności. Wolność czynienia zła jest warunkiem wolności czynienia dobra. Zlikwidujecie przemocą zło, a nic nie pozostanie dla wolności dobra. Oto dlaczego Bóg znosi istnienie zła. Wolność rodzi tragedię życia i cierpienie życia. Dlatego wolność jest trudna i surowa.
- Źródło: Głoszę wolność