Vladimir Simonko

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Vladimir Simonko (ur. 1964) – litewski działacz na rzecz praw człowieka i LGBT, przewodniczący Litewskiej Ligi Gejów.

  • Pochodzę z ukraińskiej rodziny, urodziłem się i wychowałem w Kownie. I jako osoba ukraińskiego pochodzenia na Litwie zetknąłem się z dyskryminacją w wielu momentach swojego życia. Epizod, który do dziś bardzo dobrze pamiętam, wydarzył się bezpośrednio po tym, jak Litwa odzyskała niepodległość. Poszedłem wyrobić sobie nowy paszport i pani w biurze powiedziała mi, że nawet nie ma wystarczającej liczby dokumentów dla etnicznych Litwinów, a co dopiero dla mnie. Nawet dziś ludzie komentując artykuły w Internecie, w których się wypowiadam, mówią mi: „wracaj do Rosji!”.
  • Rokas Žilinskas dokonał coming outu jako poseł już w poprzedniej kadencji Sejmu, ale nigdy nie wypowiadał się za prawami LGBT. W 2010 roku wziął udział w Baltic Pride, ale w zeszłym roku nie tylko odmówił uczestnictwa, ale wypowiedział się przeciwko imprezie. Jego punkt widzenia jest taki, że jeśli społeczność LGBT pozostanie cicha i spokojna, to wtedy zostanie zaakceptowana przez większość. Zupełnie inna jest perspektywa Roberta Biedronia, który pochodzi ze środowiska aktywistów i zawsze w sposób mocny popierał prawa LGBT.
  • Socjaldemokracja na Litwie, inaczej niż w Estonii, nie ma jasnego stosunku do spraw LGBT, oficjalnie nie było też żadnej deklaracji ze strony partii. Inaczej jest z Ruchem Liberałów Republiki Litewskiej (LRLS), który popiera prawa homoseksualistów. Nawet podczas wcześniejszego głosowania w parlamencie za poprawkami, które dalej ograniczałyby prawa społeczności LGBT, posłowie lewicy nie otrzymali od kierownictwa żadnych wskazówek, jak głosować. Ostatnio uczestniczyliśmy w spotkaniu z innych organizacjami pozarządowymi oraz ministrem sprawiedliwości, który jest przecież reprezentantem LSDP. Zapytany o to, co dalej z ustawą o związkach partnerskich, stwierdził, że „mówiąc w imieniu socjaldemokracji, jestem za wprowadzeniem związków partnerskich, ale zrobimy to tylko dla mężczyzny i kobiety”. Jeśli tak się stanie, możliwe, że będziemy jedynym krajem w Europie przyjmującym prawo o związkach partnerskich, które nie obejmuje par tej samej płci. Myślę, że trzeba by się przyjrzeć strukturze tej partii. To staromodne ugrupowanie, Litwie przydałaby się bardziej nowoczesna lewica. W 2007 roku europejska organizacja działająca na rzecz praw homoseksualistów ILGA zrobiła konferencję w Wilnie. Z tej okazji Michael Cashman, brytyjski laburzysta, współprzewodniczący istniejącej w Parlamencie Europejskim intergrupy na rzecz LGBT, starał się przekonać LSDP do popierania praw homoseksualistów, ale do tej pory przez te wszystkie lata nie otrzymaliśmy poparcia od litewskiej lewicy.