Ignacy Mościcki

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Ignacy Mościcki

Ignacy Mościcki (1867–1946) – polski chemik, polityk, w latach 1926–1939 prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Mąż Marii Mościckiej.

  • Dał Polsce wolność, granice, moc i szacunek.
    • Opis: o Józefie Piłsudskim.
    • Źródło: Janusz Choiński, Europa 1933–1939. Zaczarowane koło zaprzeczeń
  • Obywatele! Gdy armia nasza z bezprzykładnym męstwem zmaga się z przemocą wroga od pierwszego dnia wojny, aż po dzień dzisiejszy, wytrzymując napór ogromnej przewagi całości bez mała niemieckich sił zbrojnych, nasz sąsiad wschodni najechał nasze ziemie, gwałcąc obowiązujące umowy i odwieczne zasady moralności. Stanęliśmy tedy nie po raz pierwszy w naszych dziejach w obliczu nawałnicy, zalewającej nasz kraj z zachodu i wschodu. (…) Na każdego z was spada dzisiaj obowiązek czuwania nad honorem Naszego Narodu w najcięższych warunkach.
  • Obywatele Rzeczypospolitej! Nocy dzisiejszej odwieczny wróg nasz rozpoczął działania zaczepne wobec Państwa Polskiego, co stwierdzam wobec Boga i Historii. W tej chwili dziejowej zwracam się do wszystkich obywateli państwa w głębokim przeświadczeniu, że cały naród w obronie swojej wolności, niepodległości i honoru skupi się dookoła Wodza Naczelnego i sił zbrojnych oraz da godną odpowiedź napastnikowi, jak to się już nieraz działo w historii stosunków polsko-niemieckich. Cały naród polski, błogosławiony przez Boga, w walce o swoją świętą i słuszną sprawę, zjednoczony z armią, pójdzie ramię przy ramieniu do boju i pełnego zwycięstwa.
  • Z przejściowego potopu uchronić musimy uosobienie Rzeczypospolitej i źródło konstytucyjnej władzy. Dlatego, choć z ciężkim sercem, postanowiłem przenieść siedzibę Prezydenta Rzeczypospolitej i naczelnych organów państwa na terytorium jednego z naszych sojuszników. Stamtąd – w warunkach zapewniających im pełną suwerenność – stać oni będą na straży interesów Rzeczypospolitej i nadal prowadzić wojnę wraz z naszymi sprzymierzeńcami.

O Ignacym Mościckim[edytuj]

  • Jak wiadomo, niestety, nasz prezydent wrześniowy, Ignacy Mościcki, nasz rząd i – co gorsza – nasi generałowie uważali za stosowne przekroczyć granicę Rumunii. Najbardziej wstyd mi tego, że Rydz-Śmigły nie uważał za stosowne powrócić do walczącej jeszcze wtedy Warszawy. Pochodziło to z tego, że nasi generałowie, ludzi pod względem wojskowym niedouczeni, mieli ogromne ambicje polityczne i stąd myśleli, że najważniejsze dla Polski jest to, żeby oni udali się do zbawiającej nas Anglii i tam nadal politykowali.
  • W Warszawie krąży powiedzenie, iż prezydenci RP nie mają szczęścia, ponieważ jednego zastrzelono jak psa, drugiego wypędzono jak psa, trzeci słucha jak pies.
    • Autor: Adam Ciołkosz
    • Opis: wypowiedziane 4 marca 1929 na wiecu w Tarnowie. Słowa te stały się później podstawą oskarżenia przeciw Ciołkoszowi w procesie brzeskim, w którym skazano go za „działanie w celu obalenia rządu” na trzy lata więzienia.
    • Źródło: Andrzej Friszke, Adam Ciołkosz. Portret polskiego socjalisty, wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2011.