Bleach: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
przeniosłam w porządek hronilogii + kilka nowych
Linia 66: Linia 66:


==Dialogi==
==Dialogi==

* '''Gin''': Boisz się?<br />'''Rukia''': Co... co takiego?<br />'''Gin''': Nie chcesz żeby oni zginęli. Kiedy lękasz się oto by ktoś nie zginął sama zaczynasz bać się śmierci. Chcesz bym cię uratował?<br />'''Inni shinigami''': Kapitanie Ichimaru! Co pan mówi?<br />'''Gin''': Co ty na to? Mógłbym z łatwością was w tej chwili uratować. Ciebie, Abraraia i całą resztę.<br />'''Rukia''': ''[W myślach]'' Czy on oszalał? Co by zyskał ratując mnie? Co zyskałby ratująć Ichigo i Renjiego? A może on naprawdę....<br />''[Gin podchodzi do Rukii i kładzie rękę na jej głowie.]''<br />'''Gin''': Żartowałem....<br />''[Gin odchodzi]''<br />'''Gin''': Bye bye, Rukia. Do zobaczenia przy Sōkyoku.<br />'''Rukia''': ''[W myślach]'' Myślałam, że otrzymałam nadzieję. Wcześniej straciłam chęć do zycia, nie chciałam się bronić, nie bałam się śmierci. Ale... on to zniszczył dając mi nikłą nadzieję. I tak łatwo sprawił, że znowu chcę żyć. Zniszczył moje postanowienie! ''[Krzyk]''
*'''Ichigo''': Jesteś poraniony. Co się stało?!<br />'''Chad''': Moja głowa... Wzoraj spadła na mnie metalowa belka...</br>'''Wszyscy''': Metalowa belka?!<br />'''Chad''': A jeśli chodzi o ręce, to kiedy szedłek kupić chleb zderzyłem sie z motorem...<br />'''Ichigo''': Co ty do cholery wyprawiasz?!!<br />'''Chad''': Ponieważ koleś na motorze był poważnie ranny... zabrałem go do szpitala.<br />'''Asano''': T-to dlatego się spóźniłeś?<br />'''Ichigo''': Z czego ty właściwie jesteś zrobiony?! Ze stali?


* '''Zaraki Kenpachi''': ''[Po tym jak siła Ichigo wzrosła pod koniec ich pierwszej walki]'' Doszliśmy tak daleko, a twoja siła duchowa ciągle wzrasta. Nieźle.<br />'''Ichigo''': I będzie wzrastać. Czerpię z mocy Zangetsu i walczę wraz z nim.<br />'''Zaraki''': Zangetsu? Tak brzmi imię twojego zanpakutō? Czerpać z jego siły i walczyć z nim ramię w ramię.... Gówno prawda. Zanpakutō to tylko narzędzia służące do walki. "Walczę wraz z moim zanpakutō" to kwestia używana przez jakichś ciotowatych frajerów którzy sami nie potrafią się bić z pomocą własnych umiejętności! TO NIE JEST KWESTIA KTÓRĄ JA ALBO TY POWINNIŚMY WYPOWIADAĆ, ICHIGO!
* '''Zaraki Kenpachi''': ''[Po tym jak siła Ichigo wzrosła pod koniec ich pierwszej walki]'' Doszliśmy tak daleko, a twoja siła duchowa ciągle wzrasta. Nieźle.<br />'''Ichigo''': I będzie wzrastać. Czerpię z mocy Zangetsu i walczę wraz z nim.<br />'''Zaraki''': Zangetsu? Tak brzmi imię twojego zanpakutō? Czerpać z jego siły i walczyć z nim ramię w ramię.... Gówno prawda. Zanpakutō to tylko narzędzia służące do walki. "Walczę wraz z moim zanpakutō" to kwestia używana przez jakichś ciotowatych frajerów którzy sami nie potrafią się bić z pomocą własnych umiejętności! TO NIE JEST KWESTIA KTÓRĄ JA ALBO TY POWINNIŚMY WYPOWIADAĆ, ICHIGO!

* '''Gin''': Boisz się?<br />'''Rukia''': Co... co takiego?<br />'''Gin''': Nie chcesz żeby oni zginęli. Kiedy lękasz się oto by ktoś nie zginął sama zaczynasz bać się śmierci. Chcesz bym cię uratował?<br />'''Inni shinigami''': Kapitanie Ichimaru! Co pan mówi?<br />'''Gin''': Co ty na to? Mógłbym z łatwością was w tej chwili uratować. Ciebie, Abraraia i całą resztę.<br />'''Rukia''': ''[W myślach]'' Czy on oszalał? Co by zyskał ratując mnie? Co zyskałby ratująć Ichigo i Renjiego? A może on naprawdę....<br />''[Gin podchodzi do Rukii i kładzie rękę na jej głowie.]''<br />'''Gin''': Żartowałem....<br />''[Gin odchodzi]''<br />'''Gin''': Bye bye, Rukia. Do zobaczenia przy Sōkyoku.<br />'''Rukia''': ''[W myślach]'' Myślałam, że otrzymałam nadzieję. Wcześniej straciłam chęć do zycia, nie chciałam się bronić, nie bałam się śmierci. Ale... on to zniszczył dając mi nikłą nadzieję. I tak łatwo sprawił, że znowu chcę żyć. Zniszczył moje postanowienie! ''[Krzyk]''


==Wstęp przed każdym tomem mangi==
==Wstęp przed każdym tomem mangi==

Wersja z 14:45, 27 lis 2007

Bleach, manga stworzona przez Tite Kubo i anime na jej podstawie.

Kuchiki Rukia

  • ( do Renji'ego) Daj z siebie wszystko poruczniku! Jesteś taki silny poruczniku! Masz niesamowite brwi poruczniku!
  • Poprostu nie jestem głodna.... poruczniku.

Aizen Sōsuke

  • Co za nostalgiczna twarz.
    • Opis: Do Yoruichi kiedy został przez nią unieruchomiony
  • Dzień dobry, Espado. Zostaliśmy zaatakowani przez wroga. Ale najpierw... może napijemy się herbaty?
  • Nie ma znaczenia czy strącę jeden czy dwa pyłki kurzu.
    • Opis: O Ichigo i Renjim
  • Nie miałem zamiaru nikogo zwodzić. Po prostu nikt z was nie mógł poznać mojej prawdziwej natury.
  • Nie używaj tak mocnych słów. Przez nie wyglądasz słabo.
  • Nieważne co się stanie... tak długo jak wy jesteście po mojej stronie... nie ma przeciwnika który mógłby nas powstrzymać.
  • O? Chciałem oddzielić twoje biodra od reszty ciała... ale widać za płytko ciąłem.
    • Opis: Do Ichigo, po jego ciężkim zranieniu
  • Och... znalazłeś ją. Przykro mi, nie chciałem cię tak zaskoczyć. Może powinien podzielić jej ciało na części abyś nie mógł jej znaleźć.
    • Opis: Do Hitsugayi gdy ten znalazł ciężko poranioną Hinamori
  • Od samego początku, nie było nikogo kto, by stał na niebie. Ani ty, ani ja, ani nawet Bóg. Ale ten trudny do zniesienia czas gdy miejsce na Tronie Niebios jest puste dobiega końca. Od tego dnia... Ja będę stał na niebie.
    • Opis: Do Jūshirō Ukitake
  • Podziw jest rzeczą najdlaszą od zrozumienia.
  • Trudno jest mi zapanować nad moją siłą kiedy zgniatam mrówkę.

Kyōraku Shunsui

  • Kwiaty są zaniepokojone, bóg kwiatów płacze, wiatry niebios się niepokoją, demon nieba się śmieje. Katen Kyōkotsu!
  • Śliczniutka, śliczniutka Nanao- chaaan. Kochaniutka, kochaniutka Nanao-chaaaaaan!!!!!!!!!!!!!!

Urahara Kisuke

  • Co za harówka. Ryzykowanie życia wygląda ciągle tak samo!
  • Co za rozczarowanie panie Kurosaki, prawdziwe rozczarowanie.... Cóż, w twoim mieczu nie odbija się nic oprócz strachu. Gdy robisz unik, boisz się, że zostaniesz zabity. Gdy atakujesz, boisz się, że kogoś zabijesz. Nawet gdy starasz się kogoś ochronić, obawiasz się, że może zginąć. Tak, twój miecz przemawia irracjonalnym strachem. W walce zaś liczy się to by nie odczuwać strachu. Ze strachu nie ma pożytku. Gdy robisz unik myśl, "Nie dam się zabić." Gdy kogoś chronisz myśl, "Nie pozwolę im zginąć." Gdy atakujesz kogoś myśl, "Zabiję go." Czy nie widzisz postanowienia cięcia ciebie które odbija się w moim mieczu?
  • [Śpiewjąc Yammy'emu] Mistrz Aizen będzie złyyy na ciebieeee!
  • Nieee, nie ma mowy o tym, żebym ja, inteligentny i seksowny sklepikarz, mógł posiadać bankai.
  • [Wiadomość do Ichigo napisana krwią na jego ścianie] Przyjć natuchmiast do sklepu Urahary. P. S: Jeśli patrząc na tę wiadomość masz wrażenie, że została ona wysłana od konającego z miejsca masakry.... to nie masz poczucia humoru.
  • Zabiłeś mój kapelusz.
  • Zapędzę cię w kozi róg i sprawie, że zapamiętasz ten atak.
  • Zbudź się, Benihime.
  • Kurosaki. Jesteś przerażającym dzieckiem.

Ukitake Jūshirō

  • Jejku, jejku. Tak niebezpiecznie.
  • Jeśli uratujesz Kaiena, co wtedy stanie się z jego dumą? Jeśli pójdziesz pomóc mu teraz, jego życie będzie uratowane. Ale... w tej samej chwili, to mogłoby zabić jego dumę na całą wieczność.
  • Są dwa rodzaje walki. Tak długo jak bierzemy udział w bitwie, zawsze musimy znać różnicę: walka w której chronimy swe życie... i walka w której bronimy swej dumy...
  • Wszystkie fale stańcie się moja tarczą! Wszystkie błyskawice stańcie się moim mieczem! Sōgyo no Kotowari!

Dialogi

  • Ichigo: Jesteś poraniony. Co się stało?!
    Chad: Moja głowa... Wzoraj spadła na mnie metalowa belka...
    Wszyscy: Metalowa belka?!
    Chad: A jeśli chodzi o ręce, to kiedy szedłek kupić chleb zderzyłem sie z motorem...
    Ichigo: Co ty do cholery wyprawiasz?!!
    Chad: Ponieważ koleś na motorze był poważnie ranny... zabrałem go do szpitala.
    Asano: T-to dlatego się spóźniłeś?
    Ichigo: Z czego ty właściwie jesteś zrobiony?! Ze stali?
  • Zaraki Kenpachi: [Po tym jak siła Ichigo wzrosła pod koniec ich pierwszej walki] Doszliśmy tak daleko, a twoja siła duchowa ciągle wzrasta. Nieźle.
    Ichigo: I będzie wzrastać. Czerpię z mocy Zangetsu i walczę wraz z nim.
    Zaraki: Zangetsu? Tak brzmi imię twojego zanpakutō? Czerpać z jego siły i walczyć z nim ramię w ramię.... Gówno prawda. Zanpakutō to tylko narzędzia służące do walki. "Walczę wraz z moim zanpakutō" to kwestia używana przez jakichś ciotowatych frajerów którzy sami nie potrafią się bić z pomocą własnych umiejętności! TO NIE JEST KWESTIA KTÓRĄ JA ALBO TY POWINNIŚMY WYPOWIADAĆ, ICHIGO!
  • Gin: Boisz się?
    Rukia: Co... co takiego?
    Gin: Nie chcesz żeby oni zginęli. Kiedy lękasz się oto by ktoś nie zginął sama zaczynasz bać się śmierci. Chcesz bym cię uratował?
    Inni shinigami: Kapitanie Ichimaru! Co pan mówi?
    Gin: Co ty na to? Mógłbym z łatwością was w tej chwili uratować. Ciebie, Abraraia i całą resztę.
    Rukia: [W myślach] Czy on oszalał? Co by zyskał ratując mnie? Co zyskałby ratująć Ichigo i Renjiego? A może on naprawdę....
    [Gin podchodzi do Rukii i kładzie rękę na jej głowie.]
    Gin: Żartowałem....
    [Gin odchodzi]
    Gin: Bye bye, Rukia. Do zobaczenia przy Sōkyoku.
    Rukia: [W myślach] Myślałam, że otrzymałam nadzieję. Wcześniej straciłam chęć do zycia, nie chciałam się bronić, nie bałam się śmierci. Ale... on to zniszczył dając mi nikłą nadzieję. I tak łatwo sprawił, że znowu chcę żyć. Zniszczył moje postanowienie! [Krzyk]

Wstęp przed każdym tomem mangi

  • 1)
    Ponieważ jesteśmy bezkształtni
    Otaczamy to czcią
  • 2)
    Ludzie są zdolni trzymać się nadziei,
    Odkąd śmierć jest tym,
    Czego nie można zobaczyć
  • 3)
    Czy gdybym był deszczem,
    Mógłbym połączyć sie z czyimś sercem,
    Tak jak deszcz jednoczy,
    Wiecznie rozdzielone niebo i ziemię?
  • 4)
    Idziemy razem,
    Jak krople wody, jak ciała astralne
    Przeciwstawiamy się sobie
    Jak bieguny, jak kolory skóry.
  • 5)
    Dopóki nie chwycę miecza,
    Nie mogę cię chronić.
    Trzymając miecz,
    Nie mogę cię objąć.
  • 6)
    Tak, nie mamy przeznaczenia.
    Tylko ci owładnięci,
    Przez ignorancję i strach,
    Mogą pogrążyć nas w mętnych wodach,
    Zwanych "przeznaczeniem".
  • 7)
    Nie możemy nigdy ronić łez.
    To forma życiowej porażki
    I jeżeli poddamy się emocjom
    Staną sie tylko dowodem
    Naszej niezdolności w kontrolowaniu ich.
  • 10)
    Rozciągamy obie nasze ręce...
    Mijają chmury, przecinają niebo...
    Nawet mimo, że dotykamy Księżyca i Marsa...
    Wciąż nie możemy dotknąć prawdy.
  • 11)
    Ogień błyskawicy o niedotykalnych zębach....
    Jak rozwiązanie problemu bez patrzenia w gwiazdy...
    Jakby nie trzeba było krzyczeć, aż do utraty głosu.
  • 12)
    Powód dla którego uważamy kwiaty nad przepaścią za piękne,
    to to, że sami stoimy nad przepaścią.
    Nie boimy się, bo jesteśmy jak kwiaty,

    Nie zrobimy kroku poza krawędź.
  • 13)
    Z każdą odrzuconą dumą,
    Nasze bestie są o krok bliżej.
    Jedno zabite serce,
    A nasze bestie odchodzą precz.