Adam Wiśniewski-Snerg: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie, sortowanie
m formatowanie automatyczne, lit
Linia 1: Linia 1:
[[Kategoria:Polscy pisarze|Wiśniewski-Snerg]] [[Kategoria:Pisarze fantastyki|Wiśniewski-Snerg]]
'''[[w:Adam_Wiśniewski-Snerg|Adam Wiśniewski-Snerg]]''' (1937–1995), polski pisarz science fiction
'''[[w:Adam_Wi%C5%9Bniewski-Snerg|Adam Wiśniewski-Snerg]]''' (1937–1995), polski pisarz science fiction
* Być może wszyscy żyjemy na śmietniku obcej cywilizacji.
* Być może wszyscy żyjemy na śmietniku obcej cywilizacji.


* Czy pan aby wie, że na wydziale fizyki o jednego potencjalnego studenta walczą między soba cztery wolne miejsca? W takiej sytuacji tytułowanymi luminatorzami nauki stają się u nas automatycznie te wszystkie kołki, które odpadły przy konkursowych egzaminach na inne wydziały. Podsuwamy im swoje wolne miejsca jak ostatnią deskę ratunku, głaszczemy i windujemy na sam szczyt. Dzięki takiemu systemowi postępowania dyplomanci są naszymi ludźmi, zaś gmach nauki jest obsadzony zwartym zespołem figur ponumerowanych na odpowiednich grzędach – to mur, ktorego nie poruszy samotny człowiek z kajetem w dłoni, tym bardziej jeśli ma coś istotnego do powiedzienia. Żaden postawiony na straży dekoracji pracownik naukowy nie dopuści do ujawnienia cennej myśli przybysza spoza gmachu, gdyż po ogłoszeniu jej wszystkie publikacje, wydawane dotąd w celu pozorowania wiedzy, poszłyby – rzecz prosta – na toaletowy gwóźdź. Do tragedii tego rodzaju dochodzi tylko raz na kilkaset lat. Następuje ona wyłącznie w momencie wyjątkowego bałaganu w jakiejś specjalności oraz na skutek karygodnych zaniedbań urzędników naukowych powołanych i wykształconych po to włąsnie, aby pilnowali pustych opakowań.
* Czy pan aby wie, że na wydziale fizyki o jednego potencjalnego studenta walczą między sobą cztery wolne miejsca? W takiej sytuacji tytułowanymi luminatorami nauki stają się u nas automatycznie te wszystkie kołki, które odpadły przy konkursowych egzaminach na inne wydziały. Podsuwamy im swoje wolne miejsca jak ostatnią deskę ratunku, głaszczemy i windujemy na sam szczyt. Dzięki takiemu systemowi postępowania dyplomanci są naszymi ludźmi, zaś gmach nauki jest obsadzony zwartym zespołem figur ponumerowanych na odpowiednich grzędach – to mur, którego nie poruszy samotny człowiek z kajetem w dłoni, tym bardziej jeśli ma coś istotnego do powiedzenia. Żaden postawiony na straży dekoracji pracownik naukowy nie dopuści do ujawnienia cennej myśli przybysza spoza gmachu, gdyż po ogłoszeniu jej wszystkie publikacje, wydawane dotąd w celu pozorowania wiedzy, poszłyby – rzecz prosta – na toaletowy gwóźdź. Do tragedii tego rodzaju dochodzi tylko raz na kilkaset lat. Następuje ona wyłącznie w momencie wyjątkowego bałaganu w jakiejś specjalności oraz na skutek karygodnych zaniedbań urzędników naukowych powołanych i wykształconych po to właśnie, aby pilnowali pustych opakowań.
** Źródło: "Według łotra"
** Źródło: "Według łotra"


Linia 24: Linia 23:
'''Zobacz też:'''
'''Zobacz też:'''
[[Robot (powieść)|Robot]]
[[Robot (powieść)|Robot]]


[[Kategoria:Polscy pisarze|Wiśniewski-Snerg]]
[[Kategoria:Pisarze fantastyki|Wiśniewski-Snerg]]

Wersja z 14:41, 29 cze 2007

Adam Wiśniewski-Snerg (1937–1995), polski pisarz science fiction

  • Być może wszyscy żyjemy na śmietniku obcej cywilizacji.
  • Czy pan aby wie, że na wydziale fizyki o jednego potencjalnego studenta walczą między sobą cztery wolne miejsca? W takiej sytuacji tytułowanymi luminatorami nauki stają się u nas automatycznie te wszystkie kołki, które odpadły przy konkursowych egzaminach na inne wydziały. Podsuwamy im swoje wolne miejsca jak ostatnią deskę ratunku, głaszczemy i windujemy na sam szczyt. Dzięki takiemu systemowi postępowania dyplomanci są naszymi ludźmi, zaś gmach nauki jest obsadzony zwartym zespołem figur ponumerowanych na odpowiednich grzędach – to mur, którego nie poruszy samotny człowiek z kajetem w dłoni, tym bardziej jeśli ma coś istotnego do powiedzenia. Żaden postawiony na straży dekoracji pracownik naukowy nie dopuści do ujawnienia cennej myśli przybysza spoza gmachu, gdyż po ogłoszeniu jej wszystkie publikacje, wydawane dotąd w celu pozorowania wiedzy, poszłyby – rzecz prosta – na toaletowy gwóźdź. Do tragedii tego rodzaju dochodzi tylko raz na kilkaset lat. Następuje ona wyłącznie w momencie wyjątkowego bałaganu w jakiejś specjalności oraz na skutek karygodnych zaniedbań urzędników naukowych powołanych i wykształconych po to właśnie, aby pilnowali pustych opakowań.
    • Źródło: "Według łotra"
  • Ja jestem podobny do Londona. On także nie miał wykształcenia, a dużo i dobrze pisał. Tylko że on miał rewolwer.(...)
  • Pery Eks przyjrzał mu się bez entuzjazmu, zamknął okno i zaciągnął firanki. Wyszedł na ulicę, zabierając z kąta podręczny szablon. Pogoda była w sam raz na jeden płynny ruch brzytwą dookoła własnej szyi.(...)
    • Źródło: Tramwajada
  • Słońce chyliło się ku schematowi.
  • To zboża nas uprawiają.
    • Źródło: z pr. tv
  • – Widzu! W ręce twoje polecam ducha mego! A to rzekłszy – skonał.
    • Źródło: Według Łotra
  • Wszyscy kręcą się wokół mnie jak zjawy, ukazują się i nikną, niczego nie rozumieją, a ja to tylko wiem, że jestem jednym z tych cieni.
    • Źródło: Nagi cel

Zobacz też: Robot