Granica (film 1938): Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
mNie podano opisu zmian
Linia 33: Linia 33:
** Opis: komentując kłopoty wynikłe z aborcji Justyny.
** Opis: komentując kłopoty wynikłe z aborcji Justyny.


* Sklepowa! Podłoga szorować, wodę nosić, a nie do gości w sklepie się wdzięczyć! Jeszcze mi tu urągać będzie!
* Sklepowa! Podłogę szorować, wodę nosić, a nie do gości w sklepie się wdzięczyć! Jeszcze mi tu urągać będzie!
** Postać: ciocia Elżbiety
** Postać: ciocia Elżbiety
** Opis: gdy Justyna Bogutówna spytała ją, czy mogłaby pracować jako ekspedientka.
** Opis: gdy Justyna Bogutówna spytała ją, czy mogłaby pracować jako ekspedientka.

Wersja z 00:47, 8 mar 2020

Granica – polski film dramatyczny z 1938 w reżyserii Józefa Lejtesa, będący kinową adaptacją powieści Zofii Nałkowskiej pod tym samym tytułem; autorami scenariusza są Stanisław Urbanowicz, Józef Lejtes, Krystyna Severin-Zelwerowiczowa i Zofia Nałkowska.

  • Byłam dla niego za prosta… a co to ja jestem gorszego?
    • Postać: Justyna Bogutówna
  • Dajże spokój! Po coś przyszła?
    • Postać: Zenon Ziembiewicz
    • Opis: chłodna reakcja na niespodziewaną wizytę Justyny Bogutówny.
  • Dlaczego to nie moje [dziecko] żyje, tylko jej? Dlaczego ona weszła między nas?
    • Postać: Justyna Bogutówna
    • Opis: o Elżbiecie.
  • Dźwignę, dźwignę się jeszcze z tego bagna, w którym pogrążyliście mnie i moją sprawę!
    • Postać: Zenon Ziembiewicz
    • Opis: dowiedziawszy się o nieuczciwych machinacjach swych współpracowników.
  • Ja go kocham? Jak tego psa wściekłego! O, ja przeklęta! Ja nie miałam rozumu! Co mu było do mnie, po co mnie ruszał? Czy ja mu wchodziłam w drogę?
    • Postać: Justyna Bogutówna
  • Ja nigdy nikogo nie kochałem prócz ciebie.
    • Postać: Zenon Ziembiewicz
    • Opis: do Elżbiety (mimo, że wcześniej miał romans z Justyną Bogutówną).
  • Jednak nie byłeś ze mną zupełnie szczery. Ona ma do Ciebie prawo i ja go jej nie odbiorę. Wyjeżdżam do matki. Lepiej będzie, jeżeli się więcej nie zobaczymy.
    • Postać: Elżbieta
    • Opis: treść jej listu do Zenona po spotkaniu z Justyną Bogutówną.
  • Ludzie mający pieniądze skandalu nie lubią.
    • Postać: redaktor gazety
  • Przerwane macierzyństwo. Innym dziesiątki takich spraw uchodzą, a za mną ta jedna wlecze się bez końca.
  • Sklepowa! Podłogę szorować, wodę nosić, a nie do gości w sklepie się wdzięczyć! Jeszcze mi tu urągać będzie!
    • Postać: ciocia Elżbiety
    • Opis: gdy Justyna Bogutówna spytała ją, czy mogłaby pracować jako ekspedientka.
  • Takie już mam szczęście. Wszystko, co robię, wygląda, jakbym popełnił jakąś zbrodnię… a przecież zawsze starałem się być w porządku ze sobą, z własnym sumieniem.
  • To ja jedna mam cierpieć za to, że świat jest źle urządzony?!
    • Postać: ciocia Elżbiety

O Granicy

  • Ekranizacja ówczesna była wszakże fałszerstwem powieści, bowiem dokonane w niej zmiany tragedię człowieka uwikłanego w tryby władzy przekształcały w brukową historię kryminalną. Może, odczytawszy właściwie intencje pisarki, autorzy scenariusza uznali je za zbyt niebezpieczne, aby mogły być wyeksponowane w produkcie sztuki tak masowej jak kino. Zjawisko to powtórzy się przy powojennym filmie "Granica", nakręconym w latach siedemdziesiątych.
  • Elżbieta Barszczewska jako żona bohatera pozostała w cieniu swoich partnerów. Wprowadziła do Granicy – nie bacząc na jej realizm – umowność swoich wcześniejszych, konwencjonalnych ról: słodkich, szczebiotliwych i nasiąkłych łzami. Wokół Granicy rozgorzał spór, w którym ujawniły się opinie wyjątkowo skrajne. Atakowali przede wszystkim wrogowie samej powieści, jej postępowych tendencji sformułowanych w duchu „szeroko rozumianego marksizmu”. Recenzenci pism endeckich i zachowawczych wypowiedzieli się wprost: książki nie należało filmować, gdyż można było przewidzieć, że w efekcie powstanie utwór niemoralny, pozbawiony szerszej motywacji, którego akcja z równym powodzeniem może toczyć się w innym kraju. Inni, a wśród nich również prasa lewicowa, uznali Granicę Lejtesa – mimo złagodzenia treści społecznych – za wydarzenie olbrzymiej wagi dla przyszłości sztuki filmowej, za kolejny dowód nieprzeciętnego talentu tego reżysera, wreszcie za początek rodzimego kina realistycznego.
    • Autorzy: Barbara i Leszek Armatysowie, Film fabularny w latach 1935–1939 w: Barbara i Leszek Armatysowie, Wiesław Stradomski, Historia filmu polskiego (tom II: 1930–1939), Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1988, ISBN 8322103689, s. 287–288.
  • Granica wg powieści Zofii Nałkowskiej i w reżyserii Józefa Lejtesa była ambitną próbą podjęcia tematyki moralnej i psychologicznej w powiązaniu z krytycznie potraktowanym tłem społecznym.
    • Autor: Stanisław Janicki, 80 lat filmu polskiego w: tenże, Film polski od A do Z, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1977, s. 14.
  • Myślę, że warto przypomnieć ten film, który mimo upływu czasu wcale nie „trąci myszką”, przeciwnie, w podstawowych aspektach pozostaje zadziwiająco aktualny. Obraz ten w poruszający i głęboki sposób dotyka zasadniczych kwestii takich jak moralna kondycja człowieka, sumienie, konsekwencje wolnych wyborów, prawo do indywidualnego szczęścia a odpowiedzialność za drugiego człowieka.
    • Autor: Marzena Salwowska, Granica, kulturadobra.pl, 20 września 2014
  • W Granicy jest realizm dojrzały i świadomy, jest ciągłość optyczna, dobrze postawiony dialog i przejrzysty, przemyślany, nie silący się na tanie efekty montaż.
    • Autor: Jerzy Bossak
    • Źródło: Jan F. Lewandowski, 100 filmów polskich, wyd. Videograf II, Chorzów 2004, ISBN 8371833261, s. 35.