Romuald Rajs: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
drobne merytoryczne
Usunięcie nieprawdziwej informacji
Linia 2: Linia 2:


* Ja jestem Polak i katolik, a wy jesteście pieski stalinowskie.
* Ja jestem Polak i katolik, a wy jesteście pieski stalinowskie.
** Opis: podczas mordowania małych dziewczynek w Zaleszanach.
** Źródło: [https://tropicielehistorii.pl/ja-jestem-polak-i-katolik-a-wy-jestescie-pieski-stalinowskie/#.XfjECD7Pw2w/ ''Ja jestem Polak i katolik, a wy jesteście pieski stalinowskie''], tropicielehistorii.pl, 29 grudnia 2018.
** Źródło: [https://tropicielehistorii.pl/ja-jestem-polak-i-katolik-a-wy-jestescie-pieski-stalinowskie/#.XfjECD7Pw2w/ ''Ja jestem Polak i katolik, a wy jesteście pieski stalinowskie''], tropicielehistorii.pl, 29 grudnia 2018.



Wersja z 23:23, 17 gru 2019

Romuald Adam Rajs, także Rais lub Reiss (ps. „Bury”; 1913–1949) – polski żołnierz ZWZ-AK.

O Romualdzie Rajsie

  • Ogromny wpływ na postawy polityczne Białorusinów wywierało polskie podziemie niepodległościowe, które wykazywało ogromną aktywność w wywieraniu presji na rzecz wyjazdu ludności prawosławnej do ZSRR. Paląc wybrane wsie i zabijając mieszkańców, wymuszono porzucenie swoich gospodarstw przez kilkadziesiąt tysięcy Białorusinów. Największym okrucieństwem wobec ludności białoruskiej odznaczył się oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Romualda Rajsa, ps. „Bury”. Represje podziemia spowodowały, że Białorusini znaleźli się po tej samej stronie konfliktu wewnętrznego co władza, chociaż nie wszyscy byli jej zwolennikami.
  • Romuald Rajs „Bury” to sprawca największej zbrodni na Białorusinach dokonanej po II wojnie światowej na tym terenie. Wcześniej większych dokonywali tylko Niemcy. „Bury” w kilka dni zamordował ponad 80 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Dlatego jest dla Białorusinów symbolem prześladowcy. (…) „Bury” palił białoruskie wsie i mordował ich ludność kierując się wyłącznie kryterium etnicznym i wyznaniowym. Celem było zastraszenie i wypędzenie Białorusinów do ZSRR. Sam „Bury” jasno powiedział w czasie procesu, że otrzymał rozkaz spalenia tych wsi „zasadniczo biorąc na podstawie faktu, że ludność ta nie repatriowała się do Związku Radzieckiego”. Tak więc nie była to pacyfikacja, lecz czystka etniczna.
  • Mordując prawosławnych Białorusinów, „Bury” był pewnie przekonany, że dobrze służy Polsce, umacniając polskość tych ziem. Podobnie zapewne myślał „Ogień”, gdy mordował Słowaków na Spiszu. Ale służyli źle. Ich tragedią było zaś to, że nie miał im kto tego powiedzieć. Stali się ludobójcami. Tym bardziej jednak trzeba to powiedzieć dziś. Tak się Polsce nie służy! A my nie potrafimy tego wyraźnie powiedzieć. Nie im, bo oni już nie żyją od dawna, ale tym młodym ludziom, którzy z dumą noszą koszulki z emblematami „żołnierzy wyklętych”. „Wyklętych”, których oficjalna propaganda stawia im teraz za wzór do naśladowania.
  • Był żołnierzem o niebywałej odwadze, świetnym dowódcą. Śmiałe akcje, jakie przeprowadzał, odbijały się echem w całym kraju.