Zbigniew Herbert: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
→‎Inne: formatowanie, drobne redakcyjne, sortowanie
Linia 14: Linia 14:


==Inne==
==Inne==
* Ale jeszcze pęta się we mnie złudzenie, że właśnie poezja jest próbą narzucenia odrobiny ładu i stwarza możliwość komunikowania się z ludźmi za pomocą zapisanego wzruszenia.
** Źródło: Zbigniew Herbert, ''Herbert nieznany. Rozmowy'', opr. H. Citko, Wydawn. Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 55.
** Zobacz też: [[poezja]]

* A zakopać cara ze złotym tronem – żal.
* A zakopać cara ze złotym tronem – żal.
** Źródło: ''Bajka ruska''
** Źródło: ''Bajka ruska''

* Ale jeszcze pęta się we mnie złudzenie, że właśnie poezja jest próbą narzucenia odrobiny ładu i stwarza możliwość komunikowania się z ludźmi za pomocą zapisanego wzruszenia.
** Źródło: Zbigniew Herbert, ''Herbert nieznany. Rozmowy'', opr. H. Citko, Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 55.
** Zobacz też: [[poezja]]


* Chciałbym nareszcie wiedzieć<br />gdzie kończy się wmówienie<br />a zaczyna związek realny<br />czy wskutek przeżyć historycznych<br />nie staliśmy się psychicznie skrzywieni<br />i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowością histeryków<br />czy wciąż jesteśmy barbarzyńskim plemieniem<br />wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych
* Chciałbym nareszcie wiedzieć<br />gdzie kończy się wmówienie<br />a zaczyna związek realny<br />czy wskutek przeżyć historycznych<br />nie staliśmy się psychicznie skrzywieni<br />i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowością histeryków<br />czy wciąż jesteśmy barbarzyńskim plemieniem<br />wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych
Linia 26: Linia 26:


* Człowiek sam jest ślepy. Musi mieć wokół siebie lustra albo inne oczy. Kocha – to znaczy przygląda się sobie.
* Człowiek sam jest ślepy. Musi mieć wokół siebie lustra albo inne oczy. Kocha – to znaczy przygląda się sobie.
** Źródło: ''Wybór poezji. Dramaty'', Warszawa 1973, wyd. Czytelnik, s. 217.
** Źródło: ''Wybór poezji. Dramaty'', Czytelnik, Warszawa 1973, s. 217.


* gdy wyschnie źródło gwiazd<br />będziemy świecić nocom<br />gdy skamienieje wiatr<br />będziemy wzruszać powietrze
* gdy wyschnie źródło gwiazd<br />będziemy świecić nocom<br />gdy skamienieje wiatr<br />będziemy wzruszać powietrze
** Źródło: ''Napis''
** Źródło: ''Napis''

* Ignorancja ma skrzydła orła i wzrok sowy.
** Zobacz też: [[ignorancja]], [[wzrok]]


* I jeśli Miasto padnie, a ocaleje jeden<br />on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania<br />on będzie Miasto.
* I jeśli Miasto padnie, a ocaleje jeden<br />on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania<br />on będzie Miasto.
** Źródło: ''Raport z oblężonego miasta''
** Źródło: ''Raport z oblężonego miasta''

* Ignorancja ma skrzydła orła i wzrok sowy.
** Zobacz też: [[ignorancja]], [[wzrok]]


* jeśli tematem sztuki<br />będzie dzbanek rozbity<br />mała rozbita dusza<br />z wielkim żalem nad sobą<br /><br />to co po nas zostanie<br />będzie jak płacz kochanków<br />w małym brudnym hotelu<br />kiedy świtają tapety
* jeśli tematem sztuki<br />będzie dzbanek rozbity<br />mała rozbita dusza<br />z wielkim żalem nad sobą<br /><br />to co po nas zostanie<br />będzie jak płacz kochanków<br />w małym brudnym hotelu<br />kiedy świtają tapety
Linia 43: Linia 43:
** Zobacz też: [[kobieta]], [[płacz]], [[śmiech]]
** Zobacz też: [[kobieta]], [[płacz]], [[śmiech]]


* Kultura to (...) budowanie wartości, dla których warto żyć.
* Kultura to () budowanie wartości, dla których warto żyć.
** Źródło: Zbigniew Herbert, ''Herbert nieznany. Rozmowy'', opr. H. Citko, Wydawn. Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 48.
** Źródło: Zbigniew Herbert, ''Herbert nieznany. Rozmowy'', opr. H. Citko, Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 48.
** Zobacz też: [[kultura]]
** Zobacz też: [[kultura]]


* Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca. Oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, żeby w Polsce zapanował 'socjalizm z ludzką twarzą' . To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia. Jak jest potwór, to powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd, ja uciekam przez okno z krzykiem.
* Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca. Oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, żeby w Polsce zapanował „socjalizm z ludzką twarzą”. To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia. Jak jest potwór, to powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd, ja uciekam przez okno z krzykiem.
** Źródło: Antoni Lenkiewicz, ''Polacy na przełomie XX i XXI wieku'', tom 8, Wydawn. Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.
** Źródło: Antoni Lenkiewicz, ''Polacy na przełomie XX i XXI wieku'', tom 8, Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.


* Mój głos wewnętrzny<br />niczego nie doradza<br />niczego nie odradza<br />nie mówi ani tak ani nie<br />jest słabo słyszalny<br />i prawie nieartykułowalny
* Mój głos wewnętrzny<br />niczego nie doradza<br />niczego nie odradza<br />nie mówi ani tak ani nie<br />jest słabo słyszalny<br />i prawie nieartykułowalny
Linia 78: Linia 78:


* Okolicznością łagodzącą jest fakt, że sztuka pochodzi z czasów zamierzchłych.
* Okolicznością łagodzącą jest fakt, że sztuka pochodzi z czasów zamierzchłych.
** Źródło: ''Wybór poezji. Dramaty'', Warszawa 1973, wyd. Czytelnik, s. 186.
** Źródło: ''Wybór poezji. Dramaty'', Czytelnik, Warszawa 1973, s. 186.


* Pan Bóg kiedy budował świat<br />marszczył czoło<br />obliczał obliczał obliczał<br />dlatego świat jest doskonały<br />i nie można w nim mieszkać
* Pan Bóg kiedy budował świat<br />marszczył czoło<br />obliczał obliczał obliczał<br />dlatego świat jest doskonały<br />i nie można w nim mieszkać
Linia 91: Linia 91:
* Pisarz jest, a przynajmniej powinien być, po stronie poniżonych i pokrzywdzonych. Od tego nie mogą go zwolnić żadne instancje świeckie czy duchowne.
* Pisarz jest, a przynajmniej powinien być, po stronie poniżonych i pokrzywdzonych. Od tego nie mogą go zwolnić żadne instancje świeckie czy duchowne.
** Opis: na temat odmawiania udziału w życiu literackim w okresie socrealizmu.
** Opis: na temat odmawiania udziału w życiu literackim w okresie socrealizmu.
** Źródło: Antoni Lenkiewicz, ''Polacy na przełomie XX i XXI wieku'', tom 8, Wyd. Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.
** Źródło: Antoni Lenkiewicz, ''Polacy na przełomie XX i XXI wieku'', tom 8, Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.
** Zobacz też: [[socrealizm]]
** Zobacz też: [[socrealizm]]


* Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie.
* Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie.
** Źródło: „Krytyka” nr 8, 1981, s. 39.
** Źródło: „Krytyka” nr 8/1981, s. 39.


* Poeta walczy z własnym cieniem. Poeta krzyczy, jak ptak w pustce.
* Poeta walczy z własnym cieniem. Poeta krzyczy, jak ptak w pustce.
** Źródło: Jacek Łukasiewicz, ''Poezja Zbigniewa Herberta'', Wydawn. Szkolne i Pedagogiczne, 1995, s. 12.
** Źródło: Jacek Łukasiewicz, ''Poezja Zbigniewa Herberta'', Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1995, s. 12.


* przeleciał ptak przepływa obłok<br />upada liść kiełkuje ślaz<br />i cisza jest na wysokościach<br />i dymi mgłą katyński las
* przeleciał ptak przepływa obłok<br />upada liść kiełkuje ślaz<br />i cisza jest na wysokościach<br />i dymi mgłą katyński las
Linia 104: Linia 104:


* (…) serce kamieni drży czasem jak serce małych zwierząt.
* (…) serce kamieni drży czasem jak serce małych zwierząt.
** Źródło: Andrzej Franaszek, ''Poznawanie Herberta'', tom 1, Wyd. Literackie, 1998, s. 160.
** Źródło: Andrzej Franaszek, ''Poznawanie Herberta'', tom 1, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1998, s. 160.


* Stawia nas twarzą w twarz wobec okrutnej alternatywy – albo bezpieczeństwo albo wolność. ''Tertium non datur''. W naszej skołatanej epoce securitas może liczyć na rzesze wyznawców. Cenimy bezpieczeństwo, tę grę, w której główną wygraną jest zaledwie stawka, nędzny żeton, uprawniający do kontynuowania zabawy, dopóki służy ręka. Bezpieczeństwo, cóż to jest bezpieczeństwo. Trwożliwa formuła szczęścia. Życie bez walki.
* Stawia nas twarzą w twarz wobec okrutnej alternatywy – albo bezpieczeństwo albo wolność. ''Tertium non datur''. W naszej skołatanej epoce securitas może liczyć na rzesze wyznawców. Cenimy bezpieczeństwo, tę grę, w której główną wygraną jest zaledwie stawka, nędzny żeton, uprawniający do kontynuowania zabawy, dopóki służy ręka. Bezpieczeństwo, cóż to jest bezpieczeństwo. Trwożliwa formuła szczęścia. Życie bez walki.
Linia 137: Linia 137:


* Wielkie nazwiska uprawdopodobniają największe idioty­zmy, gdyż tłum ma naiwną pewność, że wielcy ludzie bredzić nie mogą.
* Wielkie nazwiska uprawdopodobniają największe idioty­zmy, gdyż tłum ma naiwną pewność, że wielcy ludzie bredzić nie mogą.
** Źródło: [[Waldemar Łysiak]], ''Rzeczpospolita kłamców. Salon'', Wyd. Nobilis, 2004, s. 56.
** Źródło: [[Waldemar Łysiak]], ''Rzeczpospolita kłamców. Salon'', Nobilis, 2004, s. 56.


* Wolność uzyskana bez kropli krwi nie jest żadną wolnością.
* Wolność uzyskana bez kropli krwi nie jest żadną wolnością.

Wersja z 19:50, 5 maj 2019

Zbigniew Herbert

Zbigniew Herbert (1924–1998) – polski poeta, eseista, dramatopisarz, autor słuchowisk.

Pan Cogito

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Pan Cogito.

Przesłanie Pana Cogito

Cytat z Przesłania Pana Cogito na obelisku w Gdańsku
  • bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny
    w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.
  • Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
    po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
    idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
    wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
  • idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
    do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
    obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
    Bądź wierny Idź

Inne

  • A zakopać cara ze złotym tronem – żal.
    • Źródło: Bajka ruska
  • Ale jeszcze pęta się we mnie złudzenie, że właśnie poezja jest próbą narzucenia odrobiny ładu i stwarza możliwość komunikowania się z ludźmi za pomocą zapisanego wzruszenia.
    • Źródło: Zbigniew Herbert, Herbert nieznany. Rozmowy, opr. H. Citko, Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 55.
    • Zobacz też: poezja
  • Chciałbym nareszcie wiedzieć
    gdzie kończy się wmówienie
    a zaczyna związek realny
    czy wskutek przeżyć historycznych
    nie staliśmy się psychicznie skrzywieni
    i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowością histeryków
    czy wciąż jesteśmy barbarzyńskim plemieniem
    wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych
    • Źródło: Rozważania o problemie narodu, z tomu Studium przedmiotu (1961)
    • Zobacz też: Polacy
  • Człowiek sam jest ślepy. Musi mieć wokół siebie lustra albo inne oczy. Kocha – to znaczy przygląda się sobie.
    • Źródło: Wybór poezji. Dramaty, Czytelnik, Warszawa 1973, s. 217.
  • gdy wyschnie źródło gwiazd
    będziemy świecić nocom
    gdy skamienieje wiatr
    będziemy wzruszać powietrze
    • Źródło: Napis
  • I jeśli Miasto padnie, a ocaleje jeden
    on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
    on będzie Miasto.
    • Źródło: Raport z oblężonego miasta
  • jeśli tematem sztuki
    będzie dzbanek rozbity
    mała rozbita dusza
    z wielkim żalem nad sobą

    to co po nas zostanie
    będzie jak płacz kochanków
    w małym brudnym hotelu
    kiedy świtają tapety
    • Źródło: Dlaczego klasycy
  • Kultura to (…) budowanie wartości, dla których warto żyć.
    • Źródło: Zbigniew Herbert, Herbert nieznany. Rozmowy, opr. H. Citko, Fundacja Zeszytów Literackich, 2008, s. 48.
    • Zobacz też: kultura
  • Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca. Oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, żeby w Polsce zapanował „socjalizm z ludzką twarzą”. To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia. Jak jest potwór, to powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd, ja uciekam przez okno z krzykiem.
    • Źródło: Antoni Lenkiewicz, Polacy na przełomie XX i XXI wieku, tom 8, Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.
  • Mój głos wewnętrzny
    niczego nie doradza
    niczego nie odradza
    nie mówi ani tak ani nie
    jest słabo słyszalny
    i prawie nieartykułowalny
    • Źródło: Głos wewnętrzny
  • (…) naród, który traci pamięć, traci sumienie.
    • Źródło: Sławomir Abramowicz, Tomasz Balbus, Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944–1956. Słownik biograficzny, IPN, 2002, przedmowa, s. VII.
    • Zobacz też: naród
  • Nazwanie rzeczy i spraw ludzkich prowadzi do ich zrozumienia i osądu. Zwłaszcza po chaosie pojęć – poezja musi podjąć po ostatniej wojnie, po potopie kłamstw, trud odbudowy moralnej świata, przez odbudowę wartości słowa. Musimy na nowo oddzielić zło od dobra, światło od ciemności. (…) Słowo (…) musi powrócić do macierzystego portu – do znaczenia.
    • Źródło: Od słowa ciemnego chroń nas…
  • Nie dialoguj z pokusą, bo przegrasz.
  • Nie każda przewrotka jest od razu upadkiem.
  • Nie ma nic pospolitszego nad sny cesarzów.
    • Źródło: Sen cesarza
  • Nie rozumiem, jak można pisać wiersze o księżycu. Jest tłusty i niechlujny. Dłubie w nosie kominów. Jego ulubione zajęcie to włazić pod łóżka i wąchać buty.
  • niech mnie wydadzą dobre oczy
    pożerającym krajobrazom
    słowa co miały chronić ciało
    niech mi przepaści przyprowadzą
    • Źródło: wersety panteisty
  • Nikomu nie przekażesz wiedzy
    twój tylko słuch jest i twój dotyk
    na nowo musi każdy stworzyć
    swą nieskończoność i początek
    • Źródło: Kłopoty małego stwórcy, 2
  • Okolicznością łagodzącą jest fakt, że sztuka pochodzi z czasów zamierzchłych.
    • Źródło: Wybór poezji. Dramaty, Czytelnik, Warszawa 1973, s. 186.
  • Pan Bóg kiedy budował świat
    marszczył czoło
    obliczał obliczał obliczał
    dlatego świat jest doskonały
    i nie można w nim mieszkać
    • Źródło: W pracowni
  • Panie,
    dzięki Ci składam za cały ten kram życia, w którym
    tonę od niepamiętnych czasów bez ratunku śmiertelnie
    skupiony na ciągłym poszukiwaniu drobiazgów.
    • Źródło: Brewiarz I
  • Panie, (…)
    nie zdążę już
    zadośćuczynić skrzywdzonym
    ani przeprosić tych wszystkich
    którym wyrządziłem zło
    dlatego smutna jest moja dusza
    • Źródło: Brewiarz IV
  • Pisarz jest, a przynajmniej powinien być, po stronie poniżonych i pokrzywdzonych. Od tego nie mogą go zwolnić żadne instancje świeckie czy duchowne.
    • Opis: na temat odmawiania udziału w życiu literackim w okresie socrealizmu.
    • Źródło: Antoni Lenkiewicz, Polacy na przełomie XX i XXI wieku, tom 8, Biuro Tłumaczeń, 1998, s. 45.
    • Zobacz też: socrealizm
  • Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie.
    • Źródło: „Krytyka” nr 8/1981, s. 39.
  • Poeta walczy z własnym cieniem. Poeta krzyczy, jak ptak w pustce.
    • Źródło: Jacek Łukasiewicz, Poezja Zbigniewa Herberta, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1995, s. 12.
  • przeleciał ptak przepływa obłok
    upada liść kiełkuje ślaz
    i cisza jest na wysokościach
    i dymi mgłą katyński las
    • Źródło: Guziki
  • (…) serce kamieni drży czasem jak serce małych zwierząt.
    • Źródło: Andrzej Franaszek, Poznawanie Herberta, tom 1, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1998, s. 160.
  • Stawia nas twarzą w twarz wobec okrutnej alternatywy – albo bezpieczeństwo albo wolność. Tertium non datur. W naszej skołatanej epoce securitas może liczyć na rzesze wyznawców. Cenimy bezpieczeństwo, tę grę, w której główną wygraną jest zaledwie stawka, nędzny żeton, uprawniający do kontynuowania zabawy, dopóki służy ręka. Bezpieczeństwo, cóż to jest bezpieczeństwo. Trwożliwa formuła szczęścia. Życie bez walki.
    • Źródło: Securitas (Król mrówek)
  • Stawianie zagadnień: socjalizm albo kapitalizm jest symplifikacją. Pomijając nieokreśloność terminu socjalizm między jego skrajnym odchyleniem, marksizmem, a skrajnym odchyleniem kapitalizmu, powiedzmy amerykanizmem, jest jeszcze całe bogactwo mądrych form ustrojowych, które potrafią – wierzę – przywrócić staremu słowu: demokracja – życie, prawdę i wartość.
    • Opis: w liście do Jerzego Zawieyskiego.
    • Źródło: Zbigniew Herbert, Jerzy Zawieyski, Korespondencja 1949–1967, Biblioteka „Więzi”, 2002, s. 29.
    • Zobacz też: socjalizm, kapitalizm, demokracja
  • suchy poemat moralisty
    tak – tak
    nie – nie
    • Źródło: Kołatka
  • Tadzio jest dowartościowany, Tadzio czuje się świetnie, a już to, że sekretarz generalny spotyka się z nim!… I mówi: wicie, rozumicie, towarzyszu – tak, choć on jeszcze do partii nie należał – ale wicie, rozumicie, my w Nieborowie robimy taki zjazd, to przyjedźcie do Nieborowa, tam będzie taka dyskusja literacka o nowych kierunkach.
    • Opis: krytyczny opis postawy intelektualistów w dobie stalinizmu; zwrot „wicie, rozumicie” wszedł do potocznego obiegu jako ilustracja niegramotnego sposobu wysławiania się działaczy partyjnych w PRL.
    • Źródło: Hańba domowa, 1996
  • Tej garstce, która nas słucha, należy się piękno, ale także prawda…
    • Źródło: Pocztówka od Adama Zagajewskiego
  • To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
    mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
    lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
    Tak smaku
    który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
    choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
    głowa
    • Źródło: Potęga smaku
  • W mojej klasie było nas dwudziestu czterech i ja byłem najmniej zdolny; i z całej naszej klasy tylko ja jeden przeżyłem wojnę.
  • we mnie jest płomień który myśli
    i wiatr na pożar i na żagle
  • Wielkie nazwiska uprawdopodobniają największe idioty­zmy, gdyż tłum ma naiwną pewność, że wielcy ludzie bredzić nie mogą.
    • Źródło: Waldemar Łysiak, Rzeczpospolita kłamców. Salon, Nobilis, 2004, s. 56.
  • Wolność uzyskana bez kropli krwi nie jest żadną wolnością.
  • Z faktu używania tych samych przekleństw
    i podobnych zaklęć miłosnych
    wyciąga się zbyt śmiałe wnioski
    także wspólna lektura szkolna
    nie powinna stanowić przesłanki wystarczającej
    aby zabić
    • Źródło: Rozważania o problemie narodu, z tomu Studium przedmiotu (1961)

O Zbigniewie Herbercie

  • Herbert jest „klasykiem”. (…) Celem Herberta nie jest nowość. Jego celem jest doskonałość.
  • Każda opowieść Herberta zawiera ukryty sens. (…) Herbert daje nam takich bogów, na jakich zasłużyliśmy.
    • Autor: Kamila Borysewicz, Prywatna mitologia Zbigniewa Herberta, „Akcent” nr 4, 2001
  • Nawet wtedy, kiedy sitwa literacka skakała wokół niego na paluszkach, miał wybuchy szczerości. Pamiętam, jak zareagował, gdy ktoś próbował obniżyć piękno akowskiego etosu. Po prostu walnął pięścią w stół i wyszedł ze mną na taras. A na tarasie huknął potężnym basem: „Precz z bolszewikami”.
  • Zbigniew Herbert to według mnie najwybitniejszy poeta Polski powojennej.
    • Autor: Witold Kieżun, Magdulka i cały świat, wyd. Iskry, Warszawa 2013, s. 279.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!