Marek Kossakowski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Utworzono nową stronę "'''Marek Kossakowski''' – polski dziennikarz, działacz społeczny, przewodniczący Partii Zielonych. * Stworzenie rankingu pla..."
 
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
'''[[w:Marek Kossakowski (dziennikarz)|Marek Kossakowski]]''' – polski dziennikarz, działacz społeczny, przewodniczący Partii Zielonych.
[[Plik:Marek Kossakowski.jpg|thumb|220px|Marek Kossakowski]]
'''[[w:Marek Kossakowski (dziennikarz)|Marek Kossakowski]]''' – polski dziennikarz, działacz społeczny, przewodniczący [[w:Partia Zieloni|Partii Zielonych]].





Wersja z 02:16, 3 sty 2019

Marek Kossakowski

Marek Kossakowski – polski dziennikarz, działacz społeczny, przewodniczący Partii Zielonych.


  • Stworzenie rankingu plag nie jest możliwe. Wszystkie zagrożenia występują łącznie, a ich celem jest zawłaszczenie państwa i jego instytucji przez PiS. Jeśli min. Szyszko atakuje puszczę Białowieską, religijni fundamentaliści – prawa kobiet, a min. Zalewska system edukacji, to szkoda nie ogranicza się tylko do wyciętych drzew i zlikwidowanych gimnazjów. Tu chodzi o wychowanie nowego Polaka, narodowo – pisowskiego, „patrioty” uformowanego według prostackiego modelu i podatnego na manipulację.
  • Program 500+ jest fatalnie skonstruowany, ale w sumie bardzo potrzebny. W okresie minionych lat „ciepła woda w kranie” nie była w stanie wymyć frustracji ludzi, którzy nie identyfikowali się z sukcesem kraju.
    • Opis: o polityce rządu Prawa i Sprawiedliwości.
    • Źródło: Andrzej Wiktorowicz Czy Marks może być Zielony?, wywiad w serwisie KOD Mazowsze, 2016-12-03


  • Lekceważenie zmian klimatu wynikające – moim zdaniem – z dwóch rzeczy: po pierwsze z paranoicznej wizji, że antropogeniczne zmiany klimatu to wymysł światowego lewactwa i że każdy Prawdziwy Polak nie powinien w nie wierzyć, choćby mu coraz częściej powodzie zatapiały domy, wichry zrywały dachy, a nawalne deszcze zalewały ulice i piwnice. To w ogóle pułapka każdego konserwatywnego myślenia: ma być tak jak było, bo tak jak było – było dobrze. Cóż, nawet jeżeli było dobrze, to nie znaczy, że zawsze tak będzie. Czasy się zmieniają. Bez względu na to, czy komuś się to podoba, czy nie. I po drugie – lekceważenie nadciągającej klimatycznej katastrofy wynika z działania węglowego lobby, które przekonuje, że naszego „narodowego skarbu” powinniśmy bronić jak Niepodległości, choćby to nie miało ekonomicznego sensu i działo się ze szkodą dla nas i naszych dzieci.


  • Chodzi nie tylko o to, że woda zaleje nam Żuławy i Gdańsk. Chodzi o to, że całe wielkie rejony planety staną się niezdatne do życia. Świat ogarnie gigantyczna destabilizacja, z setkami milionów uchodźców klimatycznych, z lokalnymi wojnami, zamieszkami. Może powrócić terroryzm w nowych, o wiele groźniejszych postaciach, mogą pojawić się zagrożenia, o jakich nam się jeszcze nie śniło.
  • Skutki zmiany klimatu już odczuwamy, choć to dopiero niestety początek. Trudno jest mówić ludziom niemiłe rzeczy, ale musimy powtarzać, że jeżeli nie uda nam się powstrzymać wzrostu przeciętnej globalnej temperatury na poziomie 1,5 stopnia w stosunku do czasu sprzed ery przemysłowej, to grozi nam cywilizacyjna katastrofa. Jeżeli zaś ten wzrost osiągnie do końca wieku 3-3,5 stopnia – a z takim możliwym scenariuszem zakończyliśmy szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach – będzie to cywilizacyjna tragedia.