Blok Ekipa: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji 478128 autora 37.47.231.245 (dyskusja) Wandalizm Znacznik: Anulowanie edycji |
Starscream (dyskusja | edycje) |
||
Linia 32: | Linia 32: | ||
* Kto ziomeczkom z Grochowa podskoczy, prędzej czy później wpierdol obskoczy. |
* Kto ziomeczkom z Grochowa podskoczy, prędzej czy później wpierdol obskoczy. |
||
** Opis: o dwóch dresiarzach z Ursynowa, którzy okradali ludzi na Grochowie w odcinku 28. |
** Opis: o dwóch dresiarzach z Ursynowa, którzy okradali ludzi na Grochowie w odcinku 28. |
||
* Mienie laski to, chyba najbardziej pedalska rzecz na świecie. |
|||
⚫ | |||
**Opis: Odc. 99. Walo po tym stwierdza, że stracili Wojtasa, bo narzeczona go musztruje. |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
===Pan Wiesio=== |
===Pan Wiesio=== |
Wersja z 08:44, 1 kwi 2018
Blok Ekipa – serial animowany autorstwa Bartosza Walaszka opowiadający o przygodach trzech dresiarzy z Warszawy: Spejsona, Wala i Wojtasa. Pokrewnymi serialami są Kartony.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Wypowiedzi postaci
Spejson
- A kto Legii nie szanuje, ten baraniną wpierdol obskakuje!
- Ale jestem podjarany, jak ksiądz Gil w Smyku!
- Czerwono-biało-zielone – to barwy niezwyciężone.
- Opis: o kolorach Legii Warszawa.
- Zobacz też: Legia Warszawa
- Księga Ulicy mówi jasno...
- Prawdziwek! Może nie taki smaczny, jak pieczarka ze sklepu, ale przynajmniej za darmo.
- Opis: Spejson na grzybach we śnie.
Wojtas
- Marsz Niepodległości, jak sama nazwa wskazuje, jest po to, żeby maszerować, rzucać kamieniami, palić Tęczę, wyrywać ławeczki, a nie jechać Poldkiem.
- Opis: o Marszu Niepodległości
- Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz!
- Opis: Wojtas do Rudego kiedy ten chce donieść na trójkę.
- Takiej władzy, jak tu, to nawet taryfiarz nie ma. Jak król wybieram, kto dostanie ile baraniny. A jak mnie jakiś lamus wkurwi, to na przykrywkę od góry białego łagodnego, a w środku bomba czerwonego! Niech mu sparzy dupę! A jak jeszcze cwańszy, to (pluje do kebaba)... i 8 zł od sztuki.
- Opis: Wojtas podczas pracy w budce z kebabem w odcinku 9
Walo
- Ja rozumiem jak mnie Ciapaty na kebsie oszuka i za mało baraniny zapakuje, albo jak mi Żółtek sprzeda podrobione adiki, co się rozkleją jeszcze przed założeniem - spoko, taka ich natura - ale żeby tak Polak Polaka potraktował, to już jest, kurwa moja mać, szczyt wszystkiego!
- Opis: do sklepikarki gdy chciał reklamować podrobione przez siebie piwo w 59 odcinku.
- Kto ziomeczkom z Grochowa podskoczy, prędzej czy później wpierdol obskoczy.
- Opis: o dwóch dresiarzach z Ursynowa, którzy okradali ludzi na Grochowie w odcinku 28.
- Mienie laski to, chyba najbardziej pedalska rzecz na świecie.
- Opis: Odc. 99. Walo po tym stwierdza, że stracili Wojtasa, bo narzeczona go musztruje.
- Nie chciał Mahomet do góry - przyjdzie góra do Mahometa.
- Opis: o wyżej wspomnianych dresiarzach z Ursynowa w odcinku 28 gdy zacięła się wioząca ich winda w bloku.
Pan Wiesio
- Amatorka, amatorka, amatorka...(...) Nie sztuką jest wyrwać karpia na chwilę. Tylko prawdziwy komandos promocji potrafi ulotnić się ze zdobyczą. Ta umiejętność przychodzi naturalnie z wiekiem i nieważna jest tutaj zasobność portfela. Po prostu seniorzy tak mają.
- Opis: podczas nieudanej próby zdobycia promocyjnego karpia na święta przez Spejsona i Wala w odcinku świątecznym.
- U siebie – rób jak u siebie, ale u obcego – na odpierdol.
- Opis: motto Pana Wiesia
- No nie dziwota, że się zacina, jak tu taka fuszerka odstawiona. Kable palcami skręcone, nieizolowane i poplątane jak łoniaki pod wieczór. Kto to ostatnio serwisował? (zagląda do książki serwisowej) Yhym... Ja. No dobra. Żeby było szybciej skręcimy palcami... Hy-hy-hym... O! Izolacja... Gdzieś tu była. Ech, z windą jest jak z babą – raz w miesiącu każda nieczynna i wtedy zasuwasz na ręcznym. Znaczy, po schodach. Gotowe. Dopóki się nie zepsuje – podziała. Cześć.
- Opis: podczas naprawiania windy w odcinku 29.
Księga Ulicy
- Jak Irlandczykom skopiemy dupy, to może cudem wyjdziemy z grupy.
- Opis: ustęp 3 podpunkt 2 Księgi, dotyczy meczu Polski z Irlandią Połnocną na Euro 2016.
- Jeśli trafisz na silniejszego, przyjmij z pokorą wpierdol od niego.
- Kto kupuje piwerko zagrzane, ten chyba ma we łbie pojebane.
- Kto lamusowi dwa razy mniejszemu wrypał, ten będzie miał przypał.
- Kto na imprezie przy ziomkach zgonuje, ten sam się o przypał doproszowowuje.
- Kto od tyłu zachodzi jak pedał... ten pedał.
- Kto świnię tabletką gwałtu częstuje, ten jest chujem.
- Kto z omnadrenem procenty połancza, temu się agresor włancza. (sic!)
- Którym ciągle baba dupę truje, tych po miesiącu strzelają chuje.
- Opis: Spejson o małżeństwie Cieślaka i Solaris w odcinku 71.
- W chuj jest doskonały, kto wprowadza w błąd pały.
Inne postaci
- Co jest kurwa, raz, dwa, trzy!
- Opis: sztandarowe powiedzonko Cieślaka.
- Elo, elo, wszędzie jest najlepiej, to zależy gdzie, pozdro.
- Postać: Kobra
- Kolejny rok szkolny dobiega końca. Za miesiąc wakacje. Można chyba śmiało powiedzieć, że poza kilkoma wyjątkami - Walasik, Puchacki i Puczyk, to do was - to był dobry rok. Sala gimnastyczna wreszcie została wyremontowana. Stara klepka na podłodze została zastąpiona nowoczesnym i o wiele estetyczniejszym PCV. Przyszkolna kotłownia na węgiel została zmodernizowana i w przyszłym sezonie grzewczym szkoła będzie ogrzewana przez nową kotłownię, zasilaną węglem...
- Opis: Dyrektor szkoły, do której chodzili bohaterowie, podczas apelu w odcinku 72.
- Kto zadziera z Wiesławem Paleta, tego na złom odwiezie laweta.
- Opis: Wiesław Paleta o trójce bohaterów w odcinku 25.
- Macie szczęście, że nie jesteście parą hetero. W naszej stacji nie lubimy odmieńców.
- Opis: ochroniarz telewizji THN (parodii TVN) o trójce głównych bohaterów w odcinku 46.
- Może to cie zdziwi, ale też byłem kiedyś rudy. Ożeniłem się z rudą, więc dziwne nie jest, że i ty urodziłeś się konfidentem. Donosiliśmy na wszystkich – sąsiadów, znajomych, nawet na siebie nawzajem. Na szczęście los okazał się łaskawy – z czasem wyłysiałem. Wtedy przyszło opamiętanie... „Jebać konfidentów” – pomyślałem i zamknąłem mordę. Przez kilkanaście lat miałem was w dupie, ale i dupa ma swoją cierpliwość. Dzisiaj miarka się przebrała. Opamiętaj się, synu, zanim będzie za późno.
- Opis: ojciec Rudego do swojego syna.
- O kurna, jakie brzydkie dziecko.
- Opis: ochroniarz telewizji THN o Walu w odcinku 46.
- Trzech nierozłącznych kumpli jak trzy nierozłączne paski na dresie: Spejson – mięśnie; Wojtas – prawo jazdy and Polonez; Walo – mózg.
- Postać: narrator
- Opis: z czołówki serialu.
- Strzeżonego elo strzeże.
- Postać: Parówa, jeden z dresiarzy z Ursynowa, a także inne postaci
Dialogi
- Łysy: E, Parówa, nie napierdalaj tak w pada, przecież teraz ja gram, nie?
- Parówa: Doobra. Aale, to tak można wskoczyć? Ło jak go zajebał. No skacz, czego się wracasz?
- Łysy: No, czekaj, muszę rozpęd wziąć.
- Parówa: No. Hehehehe, dobre. A te różowe gówna, co zbierasz, to co to jest?
- Łysy: A, to takie różowe gówna.
- Gratis LPG: HWDP konfidentom i środkowy palec Policji! Elo, elo, nawijał Gratis LPG, to było moje Hot 16 Challenge. Może nie było 16 wersów, nie wiem, nie liczyłem. Ile było?
- Bilet MPK: Niecałe 3.
- Gratis LPG: To mój ziomuś, Bilet MPK, pozdro morda! Co? Jakie 3, parówo niemyta, naucz się liczyć, co najmniej 12! Zwalniam cię, takich przydupasów jak ty, to mam na pęczki.
- Bilet MPK: A, to spierdalaj, mam cie w dupie, idę na chatę. Ciekawe, kto ci będzie bity robił?
- Gratis LPG: O kurwa. Szymek, mordo, no nie wygłupiaj się, no, na żartach się nie znasz?
- Wojtas (śpiący odbiera telefon): Halo?
- Walo: DDD-DDD-DUPAAA!
- Wojtas: Ech, pomyłka...
- (telefon dzwoni znowu)
- Wojtas: No...
- Walo: DUPAAA. AAA-PUUUD. DUP-DUP-DUP-PA-PA-PAAA!
- Wojtas: Czesław Niemen?!
- Walo: Czesław Dupa!
- Prowadzący teleturniej: Kolejne pytanie do wszystkich: ile nóg ma pies? Drugi pan Waldemar. Proszę.
- Waldemar: Ale jaki pies?
- Prowadzący teleturniej: Heh, no niech będzie kundel.
- Waldemar: Aaa. To ten... Dwie nogi i dwie łapy... To trzy.
- Walo: Kurwa, ale bieda. Czyli to prawda, co mówią, że na Polonię chodzą tylko ci, których nie stać na Legię.
- Wojtas: No prośba, ziomeczku, ale jakby mnie tak bieda przykuła to nawet za dopłatą by mnie tu nie przyciągnęli. Swoją godność mam.
- Spejson:(uderzając ławką w bramę stadionu Polonii Warszawa) WYNOCHA Z WARSZAWY! TYLKO LEGIUNIAAA!!!
- Spejson: Legia Warszawa to najlepszy klub, kto nie wierzy, to chuj mu w dziób!
- Walo i Wojtas: CHUJ MU W DZIÓB!!!!
- Lekarz: Spokojnie, wyszła główka! Teraz już z górki! Co jest? Kark grubszy niż łeb!
- Marta: To po ojcu.
- Lekarz: Aha. Zaraz, TATUAŻ?!
- Marta: „Legia pany” czy tribal nad tyłkiem?
- Lekarz: Yyy... „Legia pany”.
- Marta: To po ojcu.
- Lekarz: Noo i wylazł! Zaraz. Gdzie jest mój portfel?
- Marta: To po ojcu.
- Lekarz: Gratuluję, ma pan córkę.
- Wojtas: O kur...
- Walo: Na moją komendę z wozu biegiem marsz i zbiórka przed Polonezem! Kolejno odlicz!
- Spejson: 1...
- Wojtas: Pan tak na serio z tym odliczaniem?
- Walo: Łoo ty! Starszy szeregowy Wojtas za kwestionowanie rozkazów starszego chorążego sztabowego...
- (do bohaterów strzela kosmita)
- Kosmita: Hę? Nie wierzę! Prawie trafiłem. I to z jakiej odległości! Prawie 5 metrów! Łapy precz od biedaszybów! Chcecie węgla? Nakopcie se sami!
- Walo: O jebany, prawie nas zabił. Samowolne wydobycie miału na planecie należącej do Republiki jest nielegalne!
- Kosmita: Sam spierdalaj!
- Opis: sen trójki głównych bohaterów o byciu żołnierzami Gwiezdnej Floty
- Starsza kobieta: Proszę Pana, coś z papieżem Janem Pawłem kochanym dla wnuczki...
- Walo: Z papieżem wszystko wyszło, z religijnych to, co widać. (na stole leżą filmy o Buddzie, dżihadzie i Krzyżu smoleńskim)
- Starsza kobieta: Hmm. Niezupełnie o to mi chodziło.
- Walo: Aa, kumam, choć się nie spodziewałem. Pornoski po dychu. Jest nawet jeden z zakonnicami.
- Starsza kobieta: Oo ty diable wcielony, wodzisz na pokuszenie, LUDZIE! DIABEŁ!
- Walo: Ciszej, stara!
- Starsza kobieta: Sodoma w biały dzień, zboczeńca na bazar wpuszczają, a mówił ksiądz Natanek, że coś się dzieje!
- Walo: Wypad!
- Starsza kobieta: O ty diable rogaty, oby cie piorun strzelił, a żona dała potomstwo sąsiada!
- Strażnik miejski 1: No i stówka poszła się, że tak ładnie powiem, jebać. Za zakłócanie ciszy nocnej.
- Strażnik miejski 2: No co tak stoicie? Nie skomentujecie, żebyśmy mogli drugą dorzucić za obrazę funkcjonariuszy? Śmiało!
- Wojtas: Je...
- Walo: Spokojnie, Wojtas, szkoda hajsu.
- Strażnik miejski 2: Haha, wiedziałem. Pozerzy, a nie blokersi.
- Walo: HWDP Straży Miejskiej.
- Strażnik miejski 2: Makao! I druga stówka do kompletu.
- Spejson: Cieślak może i jest chujem, ale ma też jaja.
- Wojtas: Jak każdy chuj.
- Wojtas:"Chlej... "Dziki"... wygrywaj... nagrody. "Dzika Loteria"! Sprawdź pod kapslem, czy wygrałeś. Uwaga! Konkurs nie dotyczy piw w puszkach."
- Spejson: No jak to "nie dotyczy"? A dlaczego?
- Walo: A skąd w puszce kapsel weźmiesz?
- Spejson: No jak skąd? Z butelki!
- Wojtas: Uwaga: Zginął pies "chuja chuja". Nagroda.
- Walo: Co ?
- Wojtas : A nie , czekaj... Chiwama.. A, że chory? I to poważnie, bo HIV.
- Walo: To się czyta "cziłała" debilu!
- Wojtas: Ta, Cziłała. Nie ma takiej choroby!