Shrek: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Modyfikacja dialogów i elementów interpunkcyjnych |
|||
Linia 3: | Linia 3: | ||
==Wypowiedzi postaci== |
==Wypowiedzi postaci== |
||
===Ciastek=== |
===Ciastek=== |
||
* Nie |
* Nie, nie guziczki! Nie moje lukrowane guziczki! |
||
** ''No |
** ''No, not the buttons! Not my gumdrop buttons!'' (ang.) |
||
** Opis: do lorda Farquaada. |
** Opis: do lorda Farquaada. |
||
Linia 34: | Linia 34: | ||
* Jak przekręcę głowę, to… aua! |
* Jak przekręcę głowę, to… aua! |
||
* Nie kręć mi tu o siarce. Wiem, co poczułem, siarką mi tu nie mydlij |
* Nie kręć mi tu o siarce. Wiem, co poczułem, siarką mi tu nie mydlij, siarka przy tym to perfuma! |
||
** Zobacz też: [[siarka]] |
** Zobacz też: [[siarka]] |
||
Linia 59: | Linia 59: | ||
** Opis: do Shreka podczas pierwszego spotkania. |
** Opis: do Shreka podczas pierwszego spotkania. |
||
* To nie ja, osły nie mają głosu. |
*(''pod nosem'') To nie ja, osły nie mają głosu. |
||
** Opis: |
** Opis: gdy Farquaad przyszedł po Fionę, a jego rycerze go otoczyli. |
||
* Ty aż promieniujesz subtelnym, kobiecym pięknem. |
* Ty aż promieniujesz subtelnym, kobiecym pięknem. |
||
Linia 68: | Linia 68: | ||
===Shrek=== |
===Shrek=== |
||
* Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. Za to ogry.... Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry, i breloczki z wątroby |
* Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. Za to ogry.... Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry, i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach. |
||
** Opis: przepędzając wieśniaków z bagna. |
** Opis: przepędzając wieśniaków z bagna. |
||
* ''Królewna czekała w smoczym zamczysku, w najwyższej komnacie, w najwyższej wieży. Czekała na pierwszy pocałunek miłości''. He he he, no to se jeszcze poczeka! Co to za szajs? |
* ''Królewna czekała w smoczym zamczysku, w najwyższej komnacie, w najwyższej wieży. Czekała na pierwszy pocałunek miłości''. He, he, he, no to se jeszcze poczeka! Co to za szajs? |
||
** Opis: komentarz Shreka odnośnie bajki, jaką przeczytał korzystając z wychodka na początku filmu. |
** Opis: komentarz Shreka odnośnie bajki, jaką przeczytał, korzystając z wychodka na początku filmu. |
||
* Królewno, ja… ale przede wszystkim jak leci? Dobrze? Bo… bo mnie też dobrze jest. Więc zobaczyłem ten kwiatek i pomyślałem o tobie, bo jest ładny, choć mnie się tam nie podoba, ale może tobie akurat, bo też jesteś ładna, ale i tak cię lubię, a ja… Aj, ale wpadłem… No dobra, raz kozie wio. |
* Królewno, ja… ale przede wszystkim jak leci? Dobrze? Bo… bo mnie też dobrze jest. Więc zobaczyłem ten kwiatek i pomyślałem o tobie, bo jest ładny, choć mnie się tam nie podoba, ale może tobie akurat, bo też jesteś ładna, ale i tak cię lubię, a ja… Aj, ale wpadłem… No dobra, raz kozie wio. |
||
Linia 83: | Linia 83: | ||
* Słuchaj, jeszcze chwila i otworzę wytwórnię salami. |
* Słuchaj, jeszcze chwila i otworzę wytwórnię salami. |
||
** Opis: do Osła w Duloc. |
** Opis: do Osła w Duloc, gdy ten nucił melodyjkę. |
||
* To jest ta scena, w której dajecie nogę. |
*(''szeptem'') To jest ta scena, w której dajecie nogę. |
||
** Opis: do ludzi pod domem Shreka. |
** Opis: do ludzi pod domem Shreka. |
||
Linia 129: | Linia 129: | ||
:'''Shrek:''' Au! Niedobrze! |
:'''Shrek:''' Au! Niedobrze! |
||
:'''Fiona:''' Spokojnie… Już prawie się udało, jeszcze kawałek… |
:'''Fiona:''' Spokojnie… Już prawie się udało, jeszcze kawałek… |
||
:''Osioł przynosi niebieski kwiat z kolcami.'' |
:''Osioł, chrząkając, przynosi niebieski kwiat z kolcami.'' |
||
:'''Shrek:''' Nic nie zaszło, my tu właśnie… |
:'''Shrek:''' Nic nie zaszło, my tu właśnie… |
||
:'''Osioł:''' Wiecie, jak chcecie trochę pobyć sami, wystarczy tylko powiedzieć, dobra? |
:'''Osioł:''' Wiecie, jak chcecie trochę pobyć sami, wystarczy tylko powiedzieć, dobra? |
||
Linia 172: | Linia 172: | ||
:'''Shrek''' Chyba ci mówiłem, że masz spać na dworze! |
:'''Shrek''' Chyba ci mówiłem, że masz spać na dworze! |
||
:'''Osioł:''' No przecież śpię! |
:'''Osioł:''' No, przecież śpię! |
||
* Opis: gdy Shrek słyszał podejrzane dźwięki w swoim domu. |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
---- |
---- |
||
Linia 178: | Linia 187: | ||
:'''Osioł:''' Cześć, mała! |
:'''Osioł:''' Cześć, mała! |
||
:'''Fiona:''' On gada! |
:'''Fiona:''' On gada! |
||
:'''Shrek:''' No! Ale to tylko jedna z jego wad |
:'''Shrek:''' No! Ale to tylko jedna z jego wad. |
||
---- |
---- |
||
Linia 188: | Linia 197: | ||
:'''Osioł:''' Hmm… |
:'''Osioł:''' Hmm… |
||
:'''Shrek:''' … tylko „ja” i „moje” bagno. A pierwsze co zrobię, to cały teren ogrodzę ostrokołem. |
:'''Shrek:''' … tylko „ja” i „moje” bagno. A pierwsze co zrobię, to cały teren ogrodzę ostrokołem. |
||
:'''Osioł:''' To mnie zraniłeś Shrek |
:'''Osioł:''' To mnie zraniłeś, Shrek. Zraniłeś wręcz na wskroś. Ty, wiesz, co ja myślę? Ja myślę, że to z tym ostrokołem to żeby się od kogoś odgrodzić. |
||
:'''Shrek:''' Nie… serio? |
:'''Shrek:''' Nie… serio? |
||
:'''Osioł:''' Ty coś ukrywasz?! |
:'''Osioł:''' Ty coś ukrywasz?! |
||
Linia 201: | Linia 210: | ||
:'''Shrek:''' Ośle, ostrzegam cię! |
:'''Shrek:''' Ośle, ostrzegam cię! |
||
:'''Osioł:''' Od kogo chcesz się odgrodzić?, przyznaj się! |
:'''Osioł:''' Od kogo chcesz się odgrodzić?, przyznaj się! |
||
:'''Shrek:''' ''(krzyczy)'' Od wszystkich |
:'''Shrek:''' ''(krzyczy)'' Od wszystkich, JASNE?! |
||
:'''Osioł:''' No, nareszcie jakiś postępy! |
:'''Osioł:''' No, nareszcie jakiś postępy! |
||
:'''Shrek:''' Dosyć, no ile można! |
:'''Shrek:''' Dosyć, no ile można! |
||
:'''Osioł:''' Ale o co ci chodzi i w ogóle, co ty się tak wszystkich czepiasz, co?! |
:'''Osioł:''' Ale o co ci chodzi i w ogóle, co ty się tak wszystkich czepiasz, co?! |
||
:'''Shrek:''' Słuchaj, to nie ja się wszystkich czepiam, dobrze? To świat z jakichś względów musi się |
:'''Shrek:''' Słuchaj, to nie ja się wszystkich czepiam, dobrze? To świat z jakichś względów musi się czepiać mnie. Ludzie widzą mnie i wrzeszczą: „Aaa! Ogr! Uciekać! Wielki, głupi, wstrętny potwór!” Oceniają mnie, choć nic o mnie nie wiedzą. To dlatego jestem sam. |
||
:'''Osioł:''' Wiesz co, Shrek, dla mnie nigdy nie byłeś głupim wstrętnym ogrem. |
:'''Osioł:''' Wiesz co, Shrek, dla mnie nigdy nie byłeś głupim wstrętnym ogrem. |
||
Linia 212: | Linia 221: | ||
:'''Osioł:''' Ej, Shrek! Czekaj, czekaj! Trzeba to odpowiednio rozegrać. |
:'''Osioł:''' Ej, Shrek! Czekaj, czekaj! Trzeba to odpowiednio rozegrać. |
||
:'''Shrek:''' O czym ty znowu bredzisz?! |
:'''Shrek:''' O czym ty znowu bredzisz?! |
||
:'''Osioł:''' Konwencja, stary, konwencja. Zaczekaj, aż ksiądz powie „teraz, albo niech milczy na |
:'''Osioł:''' Konwencja, stary, konwencja. Zaczekaj, aż ksiądz powie „teraz, albo niech milczy na wieki…” a wtedy ty z mańki „Nie zgadzam się!”. |
||
:'''Shrek:''' Daj spokój, nie czas na to! |
:'''Shrek:''' Daj spokój, nie czas na to! |
||
:'''Osioł:''' Ej no co ty, co ty, skup się. Słuchaj, kochasz ją, tak? |
:'''Osioł:''' Ej no co ty, co ty, skup się. Słuchaj, kochasz ją, tak? |
||
Linia 220: | Linia 229: | ||
:'''Osioł:''' Rozkochać?! |
:'''Osioł:''' Rozkochać?! |
||
:'''Shrek:''' Tak! |
:'''Shrek:''' Tak! |
||
:'''Osioł:''' ''(śpiewa)'' |
:'''Osioł:''' ''(śpiewa)'' ''To bracie, bracie, daj jej trochę ciepła i juuuuż''! One lecą na takie bajery! |
||
:'''Shrek:''' No dobrze, przestań, to to kiedy facet mówi tę kwestię? |
:'''Shrek:''' No dobrze, przestań, to to kiedy facet mówi tę kwestię? |
||
:'''Osioł:''' Trzeba to ustalić. |
:'''Osioł:''' Trzeba to ustalić. |
||
Linia 232: | Linia 241: | ||
:'''Fiona:''' To się dzieje dopiero, kiedy zachodzi słońce. „Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą. Póty czar będzie trwał, póki miłości poznasz słodki smak i prawdziwy swój przybierzesz kształt”. |
:'''Fiona:''' To się dzieje dopiero, kiedy zachodzi słońce. „Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą. Póty czar będzie trwał, póki miłości poznasz słodki smak i prawdziwy swój przybierzesz kształt”. |
||
:'''Osioł:''' Ty wiesz, że ładne? Nie wiedziałem, że piszesz wiersze. |
:'''Osioł:''' Ty wiesz, że ładne? Nie wiedziałem, że piszesz wiersze. |
||
:'''Fiona:''' To zaklęcie…! Kiedy byłam małą dziewczynką, zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Co noc zamieniam się w to! |
:'''Fiona:''' To zaklęcie…! Kiedy byłam małą dziewczynką, zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Co noc zamieniam się w to! We wstrętnego, odrażającego potwora! (''Chlapie wodą w beczce'') Miałam pozostać w wieży do dnia, w który uwolni mnie ten, który jest mi przeznaczony. Dlatego muszę jutro wyjść za Lorda Farquaada, nim zajdzie słońce i pozna prawdę. Tak trzeba. |
||
:'''Osioł:''' No, dobra, dobra nie łam się. Słuchaj, nie jest tak źle. Nie jesteś taka wstrętna, to znaczy… nie, no, owszem, jesteś wstrętna, ale za to tylko w nocy. Shrek ma obciach w pełnym zakresie. |
:'''Osioł:''' No, dobra, dobra, nie łam się. Słuchaj, nie jest tak źle. Nie jesteś taka wstrętna, to znaczy… nie, no, owszem, jesteś wstrętna, ale za to tylko w nocy. Shrek ma obciach w pełnym zakresie. |
||
:'''Fiona:''' Ale zrozum – ja jestem królewną! A królewna nie może wyglądać tak, jak ja! |
:'''Fiona:''' Ale zrozum – ja jestem królewną! A królewna nie może wyglądać tak, jak ja! |
||
:'''Osioł:''' Słuchaj… a może ty się nie hajtaj z Farquaadem? |
:'''Osioł:''' Słuchaj… a może ty się nie hajtaj z Farquaadem? |
||
Linia 246: | Linia 255: | ||
:'''Osioł:''' Wolność rządzi! |
:'''Osioł:''' Wolność rządzi! |
||
:'''Shrek:''' Fajnie, to może idź się nią cieszyć w gronie przyjaciół? |
:'''Shrek:''' Fajnie, to może idź się nią cieszyć w gronie przyjaciół? |
||
:'''Osioł:''' Ale… Ja nie mam przyjaciół. A do zamku już na pewno nie wrócę. Ej! Czekaj, mam bomba pomysł, pójdę z tobą! Z moim mózgiem i twoim gabarytem cała droga nasza! Nikt nam nie podskoczy. (''Shrek krzyczy'') |
:'''Osioł:''' Ale… Ja nie mam przyjaciół. A do zamku już na pewno nie wrócę. Ej! Czekaj, mam bomba pomysł, pójdę z tobą! Z moim mózgiem i twoim gabarytem cała droga nasza! Nikt nam nie podskoczy. (''Shrek krzyczy''). O… Rany…! No i właśnie o to chodzi! I daruj, że to mówię, ale jak to nie wystarczy, położysz ich samym oddechem. Naprawdę, stary, zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie! Stary, prawie mi przeżarło nos! Tak, jak wtedy, jak… (''Shrek zasłania mu pysk, jednak Osioł nadal gada''): ...a na deser były brukselki. No i kamikadze, boski wiatr, jak nie ma przebacz! |
||
:'''Shrek:''' Ale… czemu za mną leziesz? |
:'''Shrek:''' Ale… czemu za mną leziesz? |
||
:'''Osioł:''' Czemu pytasz? Bo… (''Śpiewając''): Jestem taki sam, jak palec albo coś tam. Problemów rośnie stos, samotność – ciężki |
:'''Osioł:''' Czemu pytasz? Bo… (''Śpiewając''): ''Jestem taki sam, jak palec albo coś tam. Problemów rośnie stos, samotność – ciężki loooos. Przyjacielem to mym bądź…'' |
||
:'''Shrek:''' Dość, przestań! I ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół? |
:'''Shrek:''' Dość, przestań! I ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół? |
||
:'''Osioł:''' Tylko przyjaciela stać na taką szczerość. |
:'''Osioł:''' Tylko przyjaciela stać na taką szczerość. |
||
:'''Shrek:''' Słuchaj, skoncentruj się. Przyjrzyj mi się dobrze. I co widzisz? |
:'''Shrek:''' Słuchaj, skoncentruj się. Przyjrzyj mi się dobrze. I co widzisz? |
||
:'''Osioł:''' Że… lubisz zjeść? |
:'''Osioł:''' (''patrząc na Shreka od dołu'') Że… lubisz zjeść? |
||
:'''Shrek:''' Nie! Że jestem ogrem! No, wiesz… (''Przedrzeźniając wieśniaków''): „Jontek, łap za widły, to ogr!” Nie przeszkadza ci to? |
:'''Shrek:''' Nie! Że jestem ogrem! No, wiesz… (''Przedrzeźniając wieśniaków''): „Jontek, łap za widły, to ogr!” Nie przeszkadza ci to? |
||
:'''Osioł''' (''kręci głową''): Ani trochę. |
:'''Osioł''' (''kręci głową''): Ani trochę. |
||
Linia 267: | Linia 276: | ||
:'''Pinokio:''' Nie jestem kukiełką! Jestem zwykłym chłopcem! (Pinokiowi rośnie nos) |
:'''Pinokio:''' Nie jestem kukiełką! Jestem zwykłym chłopcem! (Pinokiowi rośnie nos) |
||
:'''Żołnierz:''' Za tego małego dam ci najwyżej pięć szylingów. Zabrać go. |
:'''Żołnierz:''' Za tego małego dam ci najwyżej pięć szylingów. Zabrać go. |
||
:'''Pinokio:''' Błagam, nie! Ja nie |
:'''Pinokio:''' Błagam, nie! Ja nie chcę na opał! Nie mnie! |
||
---- |
---- |
||
Linia 284: | Linia 293: | ||
:'''Shrek:''' Nie ma o czym mówić. A zresztą nawet jakbym jej wyznał, że, no wiesz… ale nie mówię, że owszem, bo bynajmniej… To ona jest królewną, a ja… |
:'''Shrek:''' Nie ma o czym mówić. A zresztą nawet jakbym jej wyznał, że, no wiesz… ale nie mówię, że owszem, bo bynajmniej… To ona jest królewną, a ja… |
||
:'''Osioł:''' Co, ogrem? |
:'''Osioł:''' Co, ogrem? |
||
:'''Shrek:''' Tak |
:'''Shrek:''' Tak. Jestem ogrem. (''Odchodzi''). |
||
:'''Osioł:''' Ej, gdzie idziesz? |
:'''Osioł:''' Ej, gdzie idziesz? |
||
:'''Shrek:''' Po drewno. |
:'''Shrek:''' Po... Po drewno idę. |
||
---- |
---- |
||
Linia 296: | Linia 305: | ||
:'''Shrek''' (''wychodząc z bagna''): Osioł? A ty co tu robisz? |
:'''Shrek''' (''wychodząc z bagna''): Osioł? A ty co tu robisz? |
||
:'''Osioł:''' Kto jak kto, ale ty powinieneś wiedzieć, jak wygląda ostrokół |
:'''Osioł:''' Kto jak kto, ale ty powinieneś wiedzieć, jak wygląda ostrokół. |
||
:'''Shrek:''' A, jasne! Ale on miał biegnąć wokół mojego bagna, a nie przez środek! |
:'''Shrek:''' A, jasne! Ale on miał biegnąć wokół mojego bagna, a nie przez środek! |
||
:'''Osioł:''' I biegnie, wokół twojej części. (''Wskazując głową''): To twoja część, a to moja, czaisz? |
:'''Osioł:''' I biegnie, wokół twojej części. (''Wskazując głową''): To twoja część, a to moja, czaisz? |
||
Linia 311: | Linia 320: | ||
:'''Osioł:''' Śmierdzący ogr! |
:'''Osioł:''' Śmierdzący ogr! |
||
:'''Shrek:''' Dobra! (''Rzuca kij i odchodzi''). |
:'''Shrek:''' Dobra! (''Rzuca kij i odchodzi''). |
||
:'''Osioł''' (''goniąc Shreka''): Ej, ej, ej jeszcze z tobą nie skończyłem! |
:'''Osioł''' (''goniąc Shreka''): Ej, ej, ej, jeszcze z tobą nie skończyłem! |
||
:'''Shrek:''' Ale ja skończyłem! |
:'''Shrek:''' Ale ja skończyłem! |
||
:'''Osioł:''' Wiesz co, ty to ciągle tylko: „ja”, „ja”, „ja”! I wiesz co? Teraz moja kolej! A ty się zamknij i słuchaj, co mówię! Jesteś dla mnie wredny! Obrażasz mnie! Krytykujesz wszystko, co robię! Nic, tylko mnie popychasz albo odpychasz! |
:'''Osioł:''' Wiesz co, ty to ciągle tylko: „ja”, „ja”, „ja”! I wiesz co? Teraz moja kolej! A ty się zamknij i słuchaj, co mówię! Jesteś dla mnie wredny! Obrażasz mnie! Krytykujesz wszystko, co robię! Nic, tylko mnie popychasz albo odpychasz! |
||
:'''Shrek:''' Ach, tak! Skoro tak źle cię traktuję, to po co tu wróciłeś?! |
:'''Shrek:''' Ach, tak! Skoro tak źle cię traktuję, to po co tu wróciłeś?! |
||
:'''Osioł:''' Bo tak robią przyjaciele |
:'''Osioł:''' Bo tak robią przyjaciele! Przebaczają, rozumiesz?! |
||
:'''Shrek:''' Ach, tak! Tak! Masz rację, Ośle. Przebaczam ci… że mi wbiłeś nóż w plecy! (''Chowa się do latryny''). |
:'''Shrek:''' Ach, tak! Tak! Masz rację, Ośle. Przebaczam ci… że mi wbiłeś nóż w plecy! (''Chowa się do latryny''). |
||
:'''Osioł:''' |
:'''Osioł:''' Ooooooch! Ale ty jesteś uparty – jak nie wiem co! Boisz się własnych uczuć! |
||
:'''Shrek''' (''zza drzwi''): Idź sobie. |
:'''Shrek''' (''zza drzwi''): Idź sobie. |
||
:'''Osioł:''' Widzisz? Już drugi raz to robisz. Tak samo było z Fioną. Dlaczego? Bo cię lubiła, może nawet kochała?! |
:'''Osioł:''' Widzisz? Już drugi raz to robisz. Tak samo było z Fioną. Dlaczego? Bo cię lubiła, może nawet kochała?! |
||
:'''Shrek:''' Kochała?! Nazwała mnie wstrętnym, odrażającym potworem! Słyszałem waszą rozmowę |
:'''Shrek:''' Kochała?! Nazwała mnie wstrętnym, odrażającym potworem! Słyszałem waszą rozmowę! |
||
:'''Osioł:''' Ona nie mówiła tego o tobie |
:'''Osioł:''' Ona nie mówiła tego o tobie, ona mówiła ooo… o kimś innym. |
||
:'''Shrek''' (''otwierając drzwi''): Nie… mówiła wtedy o mnie? (''Wychodzi z latryny''). Ale to… to o kim w takim razie? |
:'''Shrek''' (''otwierając drzwi''): Nie… mówiła wtedy o mnie? (''Wychodzi z latryny''). Ale to… to o kim w takim razie? |
||
:'''Osioł:''' O, nie! Ja nic nie powiem |
:'''Osioł:''' O, nie! Ja nic nie powiem. I tak mnie nie słuchasz, nie? |
||
:'''Shrek:''' Ośle! |
:'''Shrek:''' Ośle! |
||
:'''Osioł:''' Nie! |
:'''Osioł:''' Nie! |
||
:'''Shrek:''' No, dobrze, słuchaj, przepraszam |
:'''Shrek:''' No, dobrze, słuchaj, przepraszam. Wystarczy…? (''Osioł patrzy na Shreka i, wciąż obrażony, się od niego odwraca''). Eeeech... Przepraszam. Chyba jednak jestem wielkim, głupim, wstrętnym ogrem. Wybaczysz mi teraz? |
||
:'''Osioł |
:'''Osioł''' (''odwracając się''): Taka rola przyjaciół, nie? |
||
:'''Shrek:''' No |
:'''Shrek:''' No. Zgoda? |
||
:'''Osioł:''' Zgoda. |
:'''Osioł:''' Zgoda. |
||
:'''Shrek:''' To w sumie co Fiona o mnie mówiła? |
:'''Shrek:''' To w sumie... co Fiona o mnie mówiła? |
||
:'''Osioł:''' A co ty mnie tak wypytujesz? Niech ci to sama powie. |
:'''Osioł:''' A co ty mnie tak wypytujesz? Niech ci to sama powie. |
||
:'''Shrek:''' Wesele! Nie zdążymy na czas! |
:'''Shrek:''' Wesele! Nie zdążymy na czas! |
||
:'''Osioł:''' Ha, ha, ha! Nie bój nic! Gdzie wola, znajdzie się sposób. A ja wiem jaki. (''Gwiżdże''). |
:'''Osioł:''' Ha, ha, ha! Nie bój nic! Gdzie wola, znajdzie się sposób. A ja wiem jaki. (''Gwiżdże; nadlatuje Smoczyca''). |
||
---- |
---- |
||
Linia 343: | Linia 352: | ||
---- |
---- |
||
:'''Osioł:''' Ty wiesz, że ja też? Kurczę, tyle nas łączy. Ale najbardziej jak się ktoś przyczepi. Dajesz do zrozumienia, a on nic i zapada taka niezręczna cisza, co nie…? (''Przez chwilę patrzą na siebie w milczeniu'') |
:'''Osioł:''' Ty wiesz, że ja też? Kurczę, tyle nas łączy. Ale najbardziej jak się ktoś przyczepi. Dajesz do zrozumienia, a on nic i zapada taka niezręczna cisza, co nie…? (''Przez chwilę patrzą na siebie w milczeniu''). Mogę tu zamieszkać? |
||
:'''Shrek:''' Yyy… co? |
:'''Shrek:''' Yyy… co? |
||
:'''Osioł:''' Mogę tu zamieszkać? Proszę… |
:'''Osioł:''' Mogę tu zamieszkać? Proszę… |
||
Linia 350: | Linia 359: | ||
:'''Shrek:''' Nie! |
:'''Shrek:''' Nie! |
||
:'''Osioł:''' Błagam! Nie chcę wracać! Ty nie wiesz, jak to jest robić za dziwoląga! No… Może i wiesz. Tym bardziej musimy się trzymać razem! Nie możesz mnie wyrzucić! Proszę, proszę! |
:'''Osioł:''' Błagam! Nie chcę wracać! Ty nie wiesz, jak to jest robić za dziwoląga! No… Może i wiesz. Tym bardziej musimy się trzymać razem! Nie możesz mnie wyrzucić! Proszę, proszę! |
||
:'''Shrek:''' Dobrze!, już dobrze! |
:'''Shrek:''' Dobrze!, już dobrze! Ale tylko na jedną noc. |
||
:'''Osioł:''' Aaa! Dzięki! |
:'''Osioł:''' Aaa! Dzięki! |
||
:'''Shrek:''' Co ty, nie. |
:'''Shrek:''' Co ty, nie. |
||
Linia 359: | Linia 368: | ||
:'''Osioł:''' Ach tak. Tak jasne, ty nie znasz mnie, ja nie znam ciebie, więc tak będzie jednak najlepiej. No to idę. |
:'''Osioł:''' Ach tak. Tak jasne, ty nie znasz mnie, ja nie znam ciebie, więc tak będzie jednak najlepiej. No to idę. |
||
:'''Shrek:''' (zatrzaskuje drzwiami) |
:'''Shrek:''' (zatrzaskuje drzwiami) |
||
:'''Osioł:''' A co mi tam, że na dworze, jestem w końcu osłem. To znaczy, że tak po prostu posiedzę tak sam, tak sam, taki sam. (śpiewa). Bo jestem sam, jak palec albo coś… |
:'''Osioł:''' A co mi tam, że na dworze, jestem w końcu osłem. To znaczy, że tak po prostu posiedzę tak sam, tak sam, taki sam. (śpiewa). ''Bo jestem sam, jak palec albo coś…'' |
||
---- |
|||
:'''Osioł:''' Uuu… Shrek, wypsło ci się? Stary, ty uprzedzaj, zanim popuścisz… Ja tu się cieszę górskim powietrzem! |
|||
:'''Shrek:''' Wierz mi, Ośle… gdybym to był ja, to byś już nie żył. To zapach siarki. |
|||
:'''Osioł:''' Taa, jasne, nie kręć mi tu o siarce. Wiem, co poczułem, siarką mi tu nie mydlij, siarka przy tym to perfuma! |
|||
* Opis: przed dotarciem na zamek, w którym więziona była Fiona. |
|||
---- |
---- |
||
Linia 371: | Linia 387: | ||
:'''Osioł:''' Ustalmy fakty. Będziesz się tłukł ze smokiem i uganiał za jakąś lalą, żeby Farquaad oddał ci ziemię, które straciłeś, bo on zesłał tam stado przeciętnych inaczej, mam rację? |
:'''Osioł:''' Ustalmy fakty. Będziesz się tłukł ze smokiem i uganiał za jakąś lalą, żeby Farquaad oddał ci ziemię, które straciłeś, bo on zesłał tam stado przeciętnych inaczej, mam rację? |
||
:'''Shrek:''' Wiesz co, zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego osły nie mają głosu? |
:'''Shrek:''' Wiesz co, zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego osły nie mają głosu? |
||
:'''Osioł:''' No nie wiem Shrek, dlaczego nie załatwisz tego jak ogr? Zrównaj zamek z ziemią, zmiel kości, zrób chlebek – no wiesz, jak to ogry. |
:'''Osioł:''' No, nie wiem, Shrek, dlaczego nie załatwisz tego, jak ogr? Zrównaj zamek z ziemią, zmiel kości, zrób chlebek – no wiesz, jak to ogry. |
||
:'''Shrek:''' Ooo… ty wiesz co? Mógłbym zmasakrować jakąś wioskę i ponabijać głowy ofiar na płot, albo lepiej – wybebeszyć kmiotków i wyssać szpik z kości. Podoba ci się ta opcja? |
:'''Shrek:''' Ooo… ty wiesz co? Mógłbym zmasakrować jakąś wioskę i ponabijać głowy ofiar na płot, albo lepiej – wybebeszyć kmiotków i wyssać szpik z kości. Podoba ci się ta opcja? |
||
:'''Osioł:''' Nie… nie, wiesz, bardzo. |
:'''Osioł:''' Nie… nie, wiesz, bardzo. |
||
:'''Shrek:''' Tak się składa, że ogry mają mnóstwo cech, o których nikt nie wie. |
:'''Shrek:''' Tak się składa, że ogry mają mnóstwo cech, o których nikt nie wie. |
||
:'''Osioł:''' Jak choćby? |
:'''Osioł:''' Jak choćby? |
||
:'''Shrek:''' Jak choćby? – |
:'''Shrek:''' Jak choćby? – No, proszę… ogry są… mniej więcej jak cebula! |
||
:'''Osioł''' (''wącha cebulę''): Śmierdzą?! |
:'''Osioł''' (''wącha cebulę''): Śmierdzą?! |
||
:'''Shrek:''' Tak… nie! |
:'''Shrek:''' Tak… nie! |
||
Linia 382: | Linia 398: | ||
:'''Shrek:''' Nie! |
:'''Shrek:''' Nie! |
||
:'''Osioł:''' Bo jak się je zostawi na słońcu, to robią się brązowe i rosną im włoski? |
:'''Osioł:''' Bo jak się je zostawi na słońcu, to robią się brązowe i rosną im włoski? |
||
:'''Shrek:''' Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy! Ogry mają warstwy! Cebula ma warstwy, dociera? – ogry mają warstwy… |
:'''Shrek:''' Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy! Ogry mają warstwy! Cebula ma warstwy, dociera? – ogry mają warstwy… aaaach! |
||
:'''Osioł:''' Aaa… więc ogry mają warstwy (''Wącha cebulę''). Wiesz, nie wszyscy lubią cebulę… Tort! Wszyscy lubią tort! Tort ma warstwy. |
:'''Osioł:''' Aaa… więc ogry mają warstwy... (''Wącha cebulę''). Wiesz, nie wszyscy lubią cebulę… Tort! Wszyscy lubią tort! Tort ma warstwy. |
||
:'''Shrek:''' I co z tego? Nie obchodzą mnie wszyscy. Ogry nie są jak tort. |
:'''Shrek:''' I co z tego? Nie obchodzą mnie wszyscy. Ogry nie są jak tort. |
||
:'''Osioł:''' Wiesz, co jeszcze wszyscy lubią? Kremówki. Znasz kogoś, co jak mu powiesz: „Ej, chodźmy na kremówki”, to mówi „Nie, stary, nie lubię kremówek”. Kremówki są pycha! |
:'''Osioł:''' Wiesz, co jeszcze wszyscy lubią? Kremówki. Znasz kogoś, co jak mu powiesz: „Ej, chodźmy na kremówki”, to mówi „Nie, stary, nie lubię kremówek”. Kremówki są pycha! |
||
:'''Shrek:''' (''przerywając Osłowi''): Nie! Ty tępy, irytujący, kłapouchy gaduło! Ogry są jak cebula! Koniec kwestii |
:'''Shrek:''' (''przerywając Osłowi''): Nie! Ty tępy, irytujący, kłapouchy gaduło! Ogry są jak cebula! Koniec kwestii! Pa, pa. (''szeptem'') Pozdrów krewnych. |
||
:'''Osioł:''' Kremówki to jednakowoż jedno z najlepszych ciastek, ja to wiem. |
:'''Osioł:''' Kremówki to jednakowoż jedno z najlepszych ciastek, ja to wiem. |
||
:'''Shrek:''' Wiesz co? W sumie to już wolę jak nucisz. |
:'''Shrek:''' Wiesz co? W sumie to już wolę jak nucisz. |
||
Linia 417: | Linia 433: | ||
:'''Przyjaciel Jontka:''' Nie, Jontek! Wiesz, co on ci może zrobić? |
:'''Przyjaciel Jontka:''' Nie, Jontek! Wiesz, co on ci może zrobić? |
||
:'''Godający rolnik:''' Mówio, że łogry robio z kości chleb. |
:'''Godający rolnik:''' Mówio, że łogry robio z kości chleb. |
||
:'''Shrek:''' He, he, he! Jasne! Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. No za to ogry… Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach. |
:'''Shrek:''' He, he, he! Jasne! Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. No, za to ogry… Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach. |
||
:'''Młody rolnik:''' Precz! Precz! Precz, bestio! Bo jak nie!… (''Shrek zgasił pochodnię ręką'') |
:'''Młody rolnik:''' Precz! Precz! Precz, bestio! Bo jak nie!… (''Shrek zgasił pochodnię ręką''). Fajnie. (''Shrek ryczy i wieśniacy wrzeszczą''). |
||
:'''Shrek:''' To jest ta scena, w której dajecie nogę |
:'''Shrek:''' (''szeptem'') To jest ta scena, w której dajecie nogę. (''Wieśniacy uciekają z krzykiem''). He, he, he, he! Krowy doić! |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
==Zobacz też== |
==Zobacz też== |
Wersja z 21:03, 3 lip 2017
Shrek – amerykański film animowany z 2001 roku. Autorami scenariusza są Joe Stillman, Roger S.H. Schulman, Ted Elliott i Terry Rossio; tłumaczenie – Bartosz Wierzbięta.
Wypowiedzi postaci
Ciastek
- Nie, nie guziczki! Nie moje lukrowane guziczki!
- No, not the buttons! Not my gumdrop buttons! (ang.)
- Opis: do lorda Farquaada.
- Żwirek kręci z Muchomorkiem!
- Opis: do lorda Farquaada.
Osioł
- A jak zobaczysz długi tunel, to nie idź w stronę światła!
- Opis: do Shreka trafionego strzałą.
- Ale będzie ubaw, męskie rozmowy, takie o życiu i śmierci. A rano… zrobię jajecznicę.
- Opis: do Shreka, który pozwolił zostać Osłowi na swojej posesji.
- Ooooo. Ja chcę jeszcze raz!
- Opis: po przywitaniu w Duloc.
- Czyżbym wyczuwał subtelną nutkę mięty?
- Opis: do Smoczycy.
- Dobra, ty zajmij się smokiem, ja biorę na siebie schody. Znajdę je, skubane, i skopię im poręcz tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę, a co! Bezwzględny będę! Zero litości! Znam karate, czwarty stopień wtajemniczenia, nie? Ale będzie jatka, no będzie rzeźnia normalnie!
- Opis: do Shreka.
- Ha, ha, ha… A jak, ty głupku? Gadam, latam – pełny serwis…! Latać każdy może… trochę lepiej, czasem trochę gorzej… Ale, niestety, ja mam talent!
- Opis: do dowódcy brygady.
- Ja też się bałem ciemności, aż pewnego… Chociaż nie. Ja wciąż się boję ciemności.
- Opis: do Fiony podczas kolacji.
- Jak przekręcę głowę, to… aua!
- Nie kręć mi tu o siarce. Wiem, co poczułem, siarką mi tu nie mydlij, siarka przy tym to perfuma!
- Zobacz też: siarka
- Nie no, bomba! Ja się będę musiał potem poddać jakiejś terapii. O, już mi oko lata…
- I just know before this is over, I’m gonna need a whole lot of serious therapy. Look at my eye twitchin… (ang.)
- Nie patrz w dół… Nie patrz w dół… Nie zatrzymuj się i nie patrz w dół… W dół nie patrz… nie zatrzymuj się i w dół nie patrz… O nie! Shrek, ja w dół patrzę!
- Nie wiem, czy załapałeś, ale zostałem nazwany rumakiem! Czemu nie ogierem…?
- Opis: do Shreka po pochwale Fiony.
- Niebieski kwiat i kolce, niebieski kwiat i kolce, niebieski kwiat… Byłoby prościej, jakbym nie był daltonistą! Niebieski kwiat i kolce… Niebieski kwiat i kolce… (Z oddali słychać wrzask Shreka). Wytrzymaj, Shrek, nadchodzę!
- Opis: szukając kwiatu w lesie.
- O, nie! Palce mi drętwieją! Gdzie są moje palce?! Niech mnie ktoś przytuli…
- O, rany, jaką ty masz żuchwę… w sensie, że takie białe zęby.
- Opis: do Smoczycy.
- Podoba mi się ten głaz. To naprawdę ładny głaz.
- Zobacz też: głaz
- Stary, zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie! Stary, prawie mi przeżarło nos! Tak jak wtedy, jak… (Shrek zasłania mu pysk, jednak Osioł nadal gada) … a na deser były brukselki. No i kamikadze, boski wiatr i nie ma przebacz!
- Opis: do Shreka podczas pierwszego spotkania.
- (pod nosem) To nie ja, osły nie mają głosu.
- Opis: gdy Farquaad przyszedł po Fionę, a jego rycerze go otoczyli.
- Ty aż promieniujesz subtelnym, kobiecym pięknem.
- Opis: do Smoczycy.
- Uuu… Shrek, wypsło ci się? Stary, ty uprzedzaj, zanim popuścisz… Ja tu się cieszę górskim powietrzem!
Shrek
- Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. Za to ogry.... Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry, i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach.
- Opis: przepędzając wieśniaków z bagna.
- Królewna czekała w smoczym zamczysku, w najwyższej komnacie, w najwyższej wieży. Czekała na pierwszy pocałunek miłości. He, he, he, no to se jeszcze poczeka! Co to za szajs?
- Opis: komentarz Shreka odnośnie bajki, jaką przeczytał, korzystając z wychodka na początku filmu.
- Królewno, ja… ale przede wszystkim jak leci? Dobrze? Bo… bo mnie też dobrze jest. Więc zobaczyłem ten kwiatek i pomyślałem o tobie, bo jest ładny, choć mnie się tam nie podoba, ale może tobie akurat, bo też jesteś ładna, ale i tak cię lubię, a ja… Aj, ale wpadłem… No dobra, raz kozie wio.
- Opis: trzymając w ręku słonecznik planuje rozmowę z Fioną.
- Mieszkam na odludziu. Umieszczam znaki. Jestem strasznym ogrem. To chyba dość, żeby mieć trochę prywatności!
- Opis: wyrzucając wilka za drzwi.
- Może omówimy to przy bezalkoholowym?
- Słuchaj, jeszcze chwila i otworzę wytwórnię salami.
- Opis: do Osła w Duloc, gdy ten nucił melodyjkę.
- (szeptem) To jest ta scena, w której dajecie nogę.
- Opis: do ludzi pod domem Shreka.
- Trochę to zaniedbane, ale za to jaka dzielnica!
- Opis: o zamku Smoczycy.
- Wierz mi, Ośle… gdybym to był ja, to byś już nie żył.
- Opis: gdy Osioł podejrzewał, że źródłem nieprzyjemnego zapachu były gazy wypuszczone przez Shreka.
- Zostaję do środy! Taka imprezka!
- Opis: po rozniesieniu w pył rycerzy Lorda Farquaada.
Inni
- Ej, ty! Nie bądź taki drewniak!
- Postać: Pinokio
- Opis: do Shreka.
- Latać ci się zechciało, co?!
- Postać: jeden z rycerzy Lorda Farquaada
- Opis: do wiedźmy po złamaniu jej miotły.
- Lord Farquaad. Dmuchał, chuchał… i zarządził świnia eksmisję.
- Postać: jedna z trzech świnek
- Opis: o Lordzie Farquaadzie.
- Łóżko wodne, fajnie.
- Postać: jedna z myszy
- Opis: skacząc na ślimaku.
- Mówio, że łogry robio z kości chleb.
- Postać: wieśniak
- Opis: zaczajając się na Shreka.
- Przyznaje się do związku z siedmioma krasnalami, ale podkreśla, że nie jest łatwa. Pocałuj jej zimne martwe usta, a przekonasz się, jaka jest gorąca.
- Postać: Lustro
- Opis: o Królewnie Śnieżce.
- Znalazłem ser! (krzyk Shreka) Podlaski…
- Postać: jedna z myszy
- Opis: po ugryzieniu Shreka w ucho.
Dialogi
- Shrek: Au! Niedobrze!
- Fiona: Spokojnie… Już prawie się udało, jeszcze kawałek…
- Osioł, chrząkając, przynosi niebieski kwiat z kolcami.
- Shrek: Nic nie zaszło, my tu właśnie…
- Osioł: Wiecie, jak chcecie trochę pobyć sami, wystarczy tylko powiedzieć, dobra?
- Shrek: Daj spokój, to jest ostatnia rzecz, na którą mam ochotę. Królewna tylko próbowała mi… Yyy! (Fiona pokazuje Shrekowi wyjętą strzałę). Aau…
- Osioł: Co to? To… to krew jest? (Mdleje).
- Osioł: Shrek! Ja w dół patrzę! Aaaaaaa! Boże, no nie mogę, wypuść mnie stąd, proszę!
- Shrek: Ale jesteśmy już w połowie!
- Osioł: Tak, ale już znam tamtą połowę!
- Shrek: No dobra, jak chcesz! Nie mam na to czasu, ja nie wracam.
- (Shrek idzie dalej, osioł znajduje się przed nim)
- Osioł: Nie, Shrek, nie, proszę! Nie nie nie nie, Shrek, nie nie nie… (Shrek zahuśtał mostem) Aaaaaaaa, nie rób mi tak!
- Shrek: (sarkastycznie) Yyyyy, przepraszam. Ale jak? Aaaaaa! Taaak? (zahuśtał mostem)
- Osioł: Tak! Tak!
- Shrek: Tak? Tak, że tak. No dobra.
- (Shrek zaczął huśtać mostem z całych sił)
- Osioł: Nieeeeeee! Shrek! Nie tak! Nie tak…
- Shrek: Ale mówiłeś, że tak! Zdecyduj się.
- Fiona: Co to?
- Shrek: Szczur polny. Moja specjalność.
- Fiona: Żartujesz? Palce lizać!
- Shrek: Ale najlepsze są w sosie. Wiesz, nie chcę się chwalić, ale robię je świetne – szczury w sosie własnym.
- Fiona: Od jutra będę jadała trochę inaczej.
- Shrek: To może odwiedzisz mnie na moim bagnie czasami? Będę ci gotował różne przysmaki: zupę z ropuch, żabi tatar… co chcesz.
- Fiona: Bardzo chętnie.
- Shrek zjada ogon szczura polnego.
- Shrek: Posłuchaj…
- Fiona: Tak, Shrek?
- Shrek: Ja… tak sobie myślę. Czy ty… (Pokazując Fionie szczura polnego): Czy ty chcesz to dojeść?
- Osioł: Brachu, ale nastroje, nie? Zachód jak w mordę strzelił.
- Fiona: Co? Zachód? O, nie! To znaczy… późno już, bardzo późno.
- Osioł: Czekaj, czekaj, wiem, co jest grane. Ty się boisz ciemności, mam rację?
- Fiona: Tak, no, właśnie. Ja s-strasznie się boję i wiecie co? Pójdę spać.
- Osioł: Ale żaden wstyd, królewno! Ja też się bałem ciemności, aż pewnego… Chociaż nie. Ja wciąż się boję ciemności.
- Shrek Chyba ci mówiłem, że masz spać na dworze!
- Osioł: No, przecież śpię!
- Opis: gdy Shrek słyszał podejrzane dźwięki w swoim domu.
- Shrek: Co ja ci mówiłem o śpiewaniu?
- Osioł: A gwizdać mogę?
- Shrek: Nie.
- Osioł: A nucić?
- Shrek: Niech będzie. Nuć. (Osioł nuci).
- Osioł: Cześć, mała!
- Fiona: On gada!
- Shrek: No! Ale to tylko jedna z jego wad.
- Osioł: Ej, Shrek, co my na tym naszym bagnie będziemy robić?
- Shrek: Ha, naszym bagnie?
- Osioł: No wiesz, jak już uwolnimy tą królewnę i te wszystkie tam.
- Shrek: My? Ośle, nie ma „my”, nie ma „nasze”…
- Osioł: Hmm…
- Shrek: … tylko „ja” i „moje” bagno. A pierwsze co zrobię, to cały teren ogrodzę ostrokołem.
- Osioł: To mnie zraniłeś, Shrek. Zraniłeś wręcz na wskroś. Ty, wiesz, co ja myślę? Ja myślę, że to z tym ostrokołem to żeby się od kogoś odgrodzić.
- Shrek: Nie… serio?
- Osioł: Ty coś ukrywasz?!
- Shrek: Nie naciskaj, Ośle.
- Osioł: Ooo… znowu coś w stylu tej cebuli, tak?!
- Shrek: Nie, tym razem to coś w stylu „odczep się i przestań męczyć”!
- Osioł: Dlaczego nie chcesz ty o tym pogadać?
- Shrek: A dlaczego ty chcesz o tym pogadać, co?!
- Osioł: Ty się zamykasz?
- Shrek: Nie zamykam się!
- Osioł: Owszem, tak!
- Shrek: Ośle, ostrzegam cię!
- Osioł: Od kogo chcesz się odgrodzić?, przyznaj się!
- Shrek: (krzyczy) Od wszystkich, JASNE?!
- Osioł: No, nareszcie jakiś postępy!
- Shrek: Dosyć, no ile można!
- Osioł: Ale o co ci chodzi i w ogóle, co ty się tak wszystkich czepiasz, co?!
- Shrek: Słuchaj, to nie ja się wszystkich czepiam, dobrze? To świat z jakichś względów musi się czepiać mnie. Ludzie widzą mnie i wrzeszczą: „Aaa! Ogr! Uciekać! Wielki, głupi, wstrętny potwór!” Oceniają mnie, choć nic o mnie nie wiedzą. To dlatego jestem sam.
- Osioł: Wiesz co, Shrek, dla mnie nigdy nie byłeś głupim wstrętnym ogrem.
- Osioł: Ej, Shrek! Czekaj, czekaj! Trzeba to odpowiednio rozegrać.
- Shrek: O czym ty znowu bredzisz?!
- Osioł: Konwencja, stary, konwencja. Zaczekaj, aż ksiądz powie „teraz, albo niech milczy na wieki…” a wtedy ty z mańki „Nie zgadzam się!”.
- Shrek: Daj spokój, nie czas na to!
- Osioł: Ej no co ty, co ty, skup się. Słuchaj, kochasz ją, tak?
- Shrek: Tak.
- Osioł: Chcesz ją odzyskać?
- Shrek: Tak!
- Osioł: Rozkochać?!
- Shrek: Tak!
- Osioł: (śpiewa) To bracie, bracie, daj jej trochę ciepła i juuuuż! One lecą na takie bajery!
- Shrek: No dobrze, przestań, to to kiedy facet mówi tę kwestię?
- Osioł: Trzeba to ustalić.
- Osioł: Królewna? Ale co ci się stało? Jesteś… inna jakaś.
- Fiona: Jestem wstrętna, przecież wiem!
- Osioł: No, tak! Słuchaj, może ty czymś się strułaś? Mówiłem Shrekowi: „Nie dawaj jej szczurów, nie dawaj, mówię”!
- Fiona: Nie…! Ja… jestem taka, odkąd tylko pamiętam.
- Osioł: Ale jak to? Serio! Ja tam niczego nie zauważyłem!
- Fiona: To się dzieje dopiero, kiedy zachodzi słońce. „Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą. Póty czar będzie trwał, póki miłości poznasz słodki smak i prawdziwy swój przybierzesz kształt”.
- Osioł: Ty wiesz, że ładne? Nie wiedziałem, że piszesz wiersze.
- Fiona: To zaklęcie…! Kiedy byłam małą dziewczynką, zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Co noc zamieniam się w to! We wstrętnego, odrażającego potwora! (Chlapie wodą w beczce) Miałam pozostać w wieży do dnia, w który uwolni mnie ten, który jest mi przeznaczony. Dlatego muszę jutro wyjść za Lorda Farquaada, nim zajdzie słońce i pozna prawdę. Tak trzeba.
- Osioł: No, dobra, dobra, nie łam się. Słuchaj, nie jest tak źle. Nie jesteś taka wstrętna, to znaczy… nie, no, owszem, jesteś wstrętna, ale za to tylko w nocy. Shrek ma obciach w pełnym zakresie.
- Fiona: Ale zrozum – ja jestem królewną! A królewna nie może wyglądać tak, jak ja!
- Osioł: Słuchaj… a może ty się nie hajtaj z Farquaadem?
- Fiona: Ale muszę. Tylko pocałunek ukochanego może odczynić czar!
- Osioł: No, wiesz. Ale no… ty jesteś jakby ogrzycą, a Shrek… No, wiesz, macie wiele wspólnego.
- Fiona: Shrek?
- Osioł: Naprawdę mi się podobało.
- Shrek: O, to świetnie. Serio!
- Osioł: Wolność rządzi!
- Shrek: Fajnie, to może idź się nią cieszyć w gronie przyjaciół?
- Osioł: Ale… Ja nie mam przyjaciół. A do zamku już na pewno nie wrócę. Ej! Czekaj, mam bomba pomysł, pójdę z tobą! Z moim mózgiem i twoim gabarytem cała droga nasza! Nikt nam nie podskoczy. (Shrek krzyczy). O… Rany…! No i właśnie o to chodzi! I daruj, że to mówię, ale jak to nie wystarczy, położysz ich samym oddechem. Naprawdę, stary, zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie! Stary, prawie mi przeżarło nos! Tak, jak wtedy, jak… (Shrek zasłania mu pysk, jednak Osioł nadal gada): ...a na deser były brukselki. No i kamikadze, boski wiatr, jak nie ma przebacz!
- Shrek: Ale… czemu za mną leziesz?
- Osioł: Czemu pytasz? Bo… (Śpiewając): Jestem taki sam, jak palec albo coś tam. Problemów rośnie stos, samotność – ciężki loooos. Przyjacielem to mym bądź…
- Shrek: Dość, przestań! I ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół?
- Osioł: Tylko przyjaciela stać na taką szczerość.
- Shrek: Słuchaj, skoncentruj się. Przyjrzyj mi się dobrze. I co widzisz?
- Osioł: (patrząc na Shreka od dołu) Że… lubisz zjeść?
- Shrek: Nie! Że jestem ogrem! No, wiesz… (Przedrzeźniając wieśniaków): „Jontek, łap za widły, to ogr!” Nie przeszkadza ci to?
- Osioł (kręci głową): Ani trochę.
- Shrek: Tak serio?
- Osioł: Serio, serio.
- Shrek: O…
- Osioł: Stary, lubię cię! Jak cię zwą?
- Shrek: Yyy… Shrek.
- Żołnierz: Następny. Co ty tam masz?
- Gepetto: Tę małą drewnianą kukiełkę.
- Pinokio: Nie jestem kukiełką! Jestem zwykłym chłopcem! (Pinokiowi rośnie nos)
- Żołnierz: Za tego małego dam ci najwyżej pięć szylingów. Zabrać go.
- Pinokio: Błagam, nie! Ja nie chcę na opał! Nie mnie!
- Shrek: O takich ludziach jak lord Farquaad mam dość niskie mniemanie.
- Osioł: Nie, Shrek! Ty go po prostu za mało, za krótko znasz.
- Opis: na temat wzrostu Lorda Farquada.
- Osioł: Ooo! To ja już wiem, co tu się kroi…
- Shrek: Co ty opowiadasz?
- Osioł: Weź się nie wykręcaj, zwierzęta mają instynkt, wiem, że na siebie lecicie, to się czuje.
- Shrek: Odbiło ci? Ja ją tylko dostarczam na zamek.
- Osioł: O, daj spokój, Shrek. Ocknij się i sztachnij feromona! Idź tam i powiedz, co do niej czujesz.
- Shrek: Nie ma o czym mówić. A zresztą nawet jakbym jej wyznał, że, no wiesz… ale nie mówię, że owszem, bo bynajmniej… To ona jest królewną, a ja…
- Osioł: Co, ogrem?
- Shrek: Tak. Jestem ogrem. (Odchodzi).
- Osioł: Ej, gdzie idziesz?
- Shrek: Po... Po drewno idę.
- Shrek: O nie, nie, nie, nie, nie! Denatkę mi jazda ze stołu!
- Krasnolud: A gdzie my mamy ją położyć? Łóżko już zajęte!
- Shrek (wychodząc z bagna): Osioł? A ty co tu robisz?
- Osioł: Kto jak kto, ale ty powinieneś wiedzieć, jak wygląda ostrokół.
- Shrek: A, jasne! Ale on miał biegnąć wokół mojego bagna, a nie przez środek!
- Osioł: I biegnie, wokół twojej części. (Wskazując głową): To twoja część, a to moja, czaisz?
- Shrek: A, twoja część.
- Osioł: Tak, moja część. Pomagałem uwolnić królewnę? Narażałem się? Więc mi się należy. A teraz podaj mi ten kamulec – ten, jak twój łeb.
- Shrek bierze kij.
- Shrek: Idź stąd!
- Osioł: Nie, ty stąd idź!
- Shrek: To moje bagno!
- Osioł: Nasze bagno!
- Shrek: Wymiataj stąd!
- Osioł: Sam wymiataj!
- Shrek: Uparty osioł!
- Osioł: Śmierdzący ogr!
- Shrek: Dobra! (Rzuca kij i odchodzi).
- Osioł (goniąc Shreka): Ej, ej, ej, jeszcze z tobą nie skończyłem!
- Shrek: Ale ja skończyłem!
- Osioł: Wiesz co, ty to ciągle tylko: „ja”, „ja”, „ja”! I wiesz co? Teraz moja kolej! A ty się zamknij i słuchaj, co mówię! Jesteś dla mnie wredny! Obrażasz mnie! Krytykujesz wszystko, co robię! Nic, tylko mnie popychasz albo odpychasz!
- Shrek: Ach, tak! Skoro tak źle cię traktuję, to po co tu wróciłeś?!
- Osioł: Bo tak robią przyjaciele! Przebaczają, rozumiesz?!
- Shrek: Ach, tak! Tak! Masz rację, Ośle. Przebaczam ci… że mi wbiłeś nóż w plecy! (Chowa się do latryny).
- Osioł: Ooooooch! Ale ty jesteś uparty – jak nie wiem co! Boisz się własnych uczuć!
- Shrek (zza drzwi): Idź sobie.
- Osioł: Widzisz? Już drugi raz to robisz. Tak samo było z Fioną. Dlaczego? Bo cię lubiła, może nawet kochała?!
- Shrek: Kochała?! Nazwała mnie wstrętnym, odrażającym potworem! Słyszałem waszą rozmowę!
- Osioł: Ona nie mówiła tego o tobie, ona mówiła ooo… o kimś innym.
- Shrek (otwierając drzwi): Nie… mówiła wtedy o mnie? (Wychodzi z latryny). Ale to… to o kim w takim razie?
- Osioł: O, nie! Ja nic nie powiem. I tak mnie nie słuchasz, nie?
- Shrek: Ośle!
- Osioł: Nie!
- Shrek: No, dobrze, słuchaj, przepraszam. Wystarczy…? (Osioł patrzy na Shreka i, wciąż obrażony, się od niego odwraca). Eeeech... Przepraszam. Chyba jednak jestem wielkim, głupim, wstrętnym ogrem. Wybaczysz mi teraz?
- Osioł (odwracając się): Taka rola przyjaciół, nie?
- Shrek: No. Zgoda?
- Osioł: Zgoda.
- Shrek: To w sumie... co Fiona o mnie mówiła?
- Osioł: A co ty mnie tak wypytujesz? Niech ci to sama powie.
- Shrek: Wesele! Nie zdążymy na czas!
- Osioł: Ha, ha, ha! Nie bój nic! Gdzie wola, znajdzie się sposób. A ja wiem jaki. (Gwiżdże; nadlatuje Smoczyca).
- Osioł: To gdzie jest ta ognista potwora, co?
- Shrek: W zamku… czeka na swojego rycerza.
- Osioł: Ja smoka miałem na myśli, Shrek.
- Osioł: Ty wiesz, że ja też? Kurczę, tyle nas łączy. Ale najbardziej jak się ktoś przyczepi. Dajesz do zrozumienia, a on nic i zapada taka niezręczna cisza, co nie…? (Przez chwilę patrzą na siebie w milczeniu). Mogę tu zamieszkać?
- Shrek: Yyy… co?
- Osioł: Mogę tu zamieszkać? Proszę…
- Shrek: Ależ jasne!
- Osioł: Serio?
- Shrek: Nie!
- Osioł: Błagam! Nie chcę wracać! Ty nie wiesz, jak to jest robić za dziwoląga! No… Może i wiesz. Tym bardziej musimy się trzymać razem! Nie możesz mnie wyrzucić! Proszę, proszę!
- Shrek: Dobrze!, już dobrze! Ale tylko na jedną noc.
- Osioł: Aaa! Dzięki!
- Shrek: Co ty, nie.
- Osioł: Ależ będzie ubaw, takie męskie rozmowy o życiu i śmierci, a rano… zrobię jajecznicę.
- Shrek: (ryknął)
- Osioł: No fajnie, ale gdzież mam być?
- Shrek: Na dworze!
- Osioł: Ach tak. Tak jasne, ty nie znasz mnie, ja nie znam ciebie, więc tak będzie jednak najlepiej. No to idę.
- Shrek: (zatrzaskuje drzwiami)
- Osioł: A co mi tam, że na dworze, jestem w końcu osłem. To znaczy, że tak po prostu posiedzę tak sam, tak sam, taki sam. (śpiewa). Bo jestem sam, jak palec albo coś…
- Osioł: Uuu… Shrek, wypsło ci się? Stary, ty uprzedzaj, zanim popuścisz… Ja tu się cieszę górskim powietrzem!
- Shrek: Wierz mi, Ośle… gdybym to był ja, to byś już nie żył. To zapach siarki.
- Osioł: Taa, jasne, nie kręć mi tu o siarce. Wiem, co poczułem, siarką mi tu nie mydlij, siarka przy tym to perfuma!
- Opis: przed dotarciem na zamek, w którym więziona była Fiona.
- Osioł: Uuu… Widziałeś tę ruderę? Kto by chciał mieszkać w czymś takim?
- Shrek: Wiesz, tak konkretnie to ja.
- Osioł: O! Tu jest pięknie! Cudownie wręcz! Ty wiesz, że masz talent? Taki efekt przy tak skromnym budżecie… Podoba mi się ten głaz. To naprawdę ładny głaz.
- Osioł: Ustalmy fakty. Będziesz się tłukł ze smokiem i uganiał za jakąś lalą, żeby Farquaad oddał ci ziemię, które straciłeś, bo on zesłał tam stado przeciętnych inaczej, mam rację?
- Shrek: Wiesz co, zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego osły nie mają głosu?
- Osioł: No, nie wiem, Shrek, dlaczego nie załatwisz tego, jak ogr? Zrównaj zamek z ziemią, zmiel kości, zrób chlebek – no wiesz, jak to ogry.
- Shrek: Ooo… ty wiesz co? Mógłbym zmasakrować jakąś wioskę i ponabijać głowy ofiar na płot, albo lepiej – wybebeszyć kmiotków i wyssać szpik z kości. Podoba ci się ta opcja?
- Osioł: Nie… nie, wiesz, bardzo.
- Shrek: Tak się składa, że ogry mają mnóstwo cech, o których nikt nie wie.
- Osioł: Jak choćby?
- Shrek: Jak choćby? – No, proszę… ogry są… mniej więcej jak cebula!
- Osioł (wącha cebulę): Śmierdzą?!
- Shrek: Tak… nie!
- Osioł: Bo się od nich płacze?
- Shrek: Nie!
- Osioł: Bo jak się je zostawi na słońcu, to robią się brązowe i rosną im włoski?
- Shrek: Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy! Ogry mają warstwy! Cebula ma warstwy, dociera? – ogry mają warstwy… aaaach!
- Osioł: Aaa… więc ogry mają warstwy... (Wącha cebulę). Wiesz, nie wszyscy lubią cebulę… Tort! Wszyscy lubią tort! Tort ma warstwy.
- Shrek: I co z tego? Nie obchodzą mnie wszyscy. Ogry nie są jak tort.
- Osioł: Wiesz, co jeszcze wszyscy lubią? Kremówki. Znasz kogoś, co jak mu powiesz: „Ej, chodźmy na kremówki”, to mówi „Nie, stary, nie lubię kremówek”. Kremówki są pycha!
- Shrek: (przerywając Osłowi): Nie! Ty tępy, irytujący, kłapouchy gaduło! Ogry są jak cebula! Koniec kwestii! Pa, pa. (szeptem) Pozdrów krewnych.
- Osioł: Kremówki to jednakowoż jedno z najlepszych ciastek, ja to wiem.
- Shrek: Wiesz co? W sumie to już wolę jak nucisz.
- Osioł: Masz chusteczkę? Pociekło mi. Na samą myśl o kremówkach się ślinię.
- Shrek: Właściwie po co ten kwiat?
- Fiona: Żeby go czymś zająć.
- Shrek: A.
- Fiona: Teraz się nie ruszaj, a ja usunę strzałę. (Próbuje wyjąć strzałę ze Shreka).
- Shrek: Au! Ej, powoli, pani doktor!
- Fiona: Przepraszam, ale trzeba to jakoś wyciągnąć.
- Shrek: Nie, nie, nie!
- Fiona: Czekaj! (Shrek cały czas się obraca). Nie kręć się!
- Shrek: Dobrze! (Zasłania twarz Fionie). Trzeba!
- Fiona: No, dobrze! To co właściwie proponujesz?
- Ksiądz: „Wtedy więc, wobec Boga i ludu…”
- Shrek: No i co widzisz?!
- Osioł: Straszny tłok! O, jest ołtarz! O ty w dzwonek, już po ptakach.
- Shrek: Ty i te twoje pomysły! (osioł spada na ziemię)
- Opis: Shrek podrzuca osła, by podejrzeć ślub.
- Jontek: Za widły!…
- Przyjaciel Jontka: Nie, Jontek! Wiesz, co on ci może zrobić?
- Godający rolnik: Mówio, że łogry robio z kości chleb.
- Shrek: He, he, he! Jasne! Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. No, za to ogry… Noo, no tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach.
- Młody rolnik: Precz! Precz! Precz, bestio! Bo jak nie!… (Shrek zgasił pochodnię ręką). Fajnie. (Shrek ryczy i wieśniacy wrzeszczą).
- Shrek: (szeptem) To jest ta scena, w której dajecie nogę. (Wieśniacy uciekają z krzykiem). He, he, he, he! Krowy doić!