Piotr Gliński: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m drobne redakcyjne
drobne merytoryczne
Linia 28: Linia 28:
** Opis: o przegranym głosowaniu nad wnioskiem o wotum nieufności.
** Opis: o przegranym głosowaniu nad wnioskiem o wotum nieufności.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,75248,13526382,Glinski_po_przegranym_glosowaniu___Polska_demokracja.html wyborcza.pl], 8 marca 2013.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,75248,13526382,Glinski_po_przegranym_glosowaniu___Polska_demokracja.html wyborcza.pl], 8 marca 2013.

* Tak panie redaktorze, przyznaję, mamy pod ministerstwem kultury głębokie lochy, gdzie żywym ogniem przypalaliśmy księcia i używaliśmy wielu innych argumentów. A tak poważnie - kosztowało nas to tylko kilka obiadów, tańszych na pewno niż te ośmiorniczki. Sensowne, spokojne rozmowy i konkretna propozycja, która została przyjęta.
** Opis: o wywiadzie księcia Adama Czartoryskiego w dzienniku "ABC" w którym skarżył się, że został zmuszony do oddania kolekcji dzieł sztuki należącą do Fundacji Książąt Czartoryskich Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego
** Źródło: [http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-glinski-gdy-my-skladalismy-wniosek-o-wotum-nieufnosci-demokr,nId,2370899 rmf24.pl], 20 marca 2017


* To wielki dzień dla polskiej kultury.
* To wielki dzień dla polskiej kultury.

Wersja z 21:47, 21 mar 2017

Piotr Gliński

Piotr Gliński (ur. 1954) – polski socjolog, polityk Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm VIII kadencji, od 2015 wiceprezes Rady Ministrów i minister kultury i dziedzictwa narodowego.

  • By Polska mogła mogła się rozwijać, musi być przede wszystkim Polską sprawiedliwą, musi być krajem dla wszystkich Polaków, nie dla wybranych, nie dla tych, którzy mają lepsze dojścia, nie dla tych, którzy mieszkają w dużych miastach. Dla wszystkich polskich regionów i dla wszystkich polskich pokoleń. Drugą kwestią, o którą chodzi w tym sporze jest nasza tożsamość – żebyśmy byli mocną wspólnotą polityczną, żebyśmy byli mocnym państwem i społeczeństwem, musimy nasze więzi opierać na wartościach, na polskiej tożsamości, na polskiej historii i polskiej religii. Także na polskiej kulturze.
  • Komuś zależy na tym, żeby Polska nie mogła rozwijać się w spokoju. Żebyśmy w Polsce nie mogli spędzać spokojnie świąt Bożego Narodzenia. Żeby prowokować, żeby polska polityka oparta była jedynie na złych emocjach i na nienawiści. My się z tym nie zgadzamy. My chcemy stabilności i wolnej demokratycznej Polski.
  • Nie, no wojny nie mamy, natomiast mamy bulwersujące wypowiedzi niektórych polityków niemieckich, niebywałe, które w zasadzie jest trudno komentować, bo to jest już, to są Tworki pomieszane z takim bardzo wysokim poziomem arogancji.
    • Opis: odpowiedź na pytanie o wojnę polsko-niemiecką.
    • Źródło: radiozet.pl, 12 stycznia 2016.
  • Odpowiada nam forma pracy politycznej UW, standardy kultury politycznej charakterystyczne dla tej partii, jej otwartość na dialog. W pewnych sprawach mamy odmienne poglądy, istnieją też – zwłaszcza w skali lokalnej – konflikty pomiędzy UW a środowiskami ekologicznymi, ale styl polityki uprawianej przez UW umożliwia dyskusję, rodzi nadzieję na rozumny kompromis.
    • Opis: fragment tekstu przekazany przedstawicielom mass mediów na konferencji prasowej z 20 czerwca 1997. Tekst dotyczył przyczyn nawiązania współpracy pomiędzy Wyborczą Koalicją Liderów Ekologicznych a Unią Wolności.
    • Źródło: WKLE: Dlaczego Unia Wolności?
  • Osoba mająca być alternatywą personalną dla obecnego premiera nie miała możliwości zaprezentowania programu publicznie w Sejmie. Reguły demokracji zostały w ten sposób złamane. Ale trudno. My będziemy dalej działali w życiu publicznym. Będziemy działali na rzecz zmiany polskiej demokracji, która jest niedojrzała.
    • Opis: o przegranym głosowaniu nad wnioskiem o wotum nieufności.
    • Źródło: wyborcza.pl, 8 marca 2013.
  • Tak panie redaktorze, przyznaję, mamy pod ministerstwem kultury głębokie lochy, gdzie żywym ogniem przypalaliśmy księcia i używaliśmy wielu innych argumentów. A tak poważnie - kosztowało nas to tylko kilka obiadów, tańszych na pewno niż te ośmiorniczki. Sensowne, spokojne rozmowy i konkretna propozycja, która została przyjęta.
    • Opis: o wywiadzie księcia Adama Czartoryskiego w dzienniku "ABC" w którym skarżył się, że został zmuszony do oddania kolekcji dzieł sztuki należącą do Fundacji Książąt Czartoryskich Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego
    • Źródło: rmf24.pl, 20 marca 2017
  • W państwa stacji, w Telewizji Publicznej, od jakiegoś czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciwko sektorowi pozarządowemu.(...) Przykro mi, że w Telewizji Publicznej, po zmianie politycznej, na którą ja harowałem przez wiele lat tego rodzaju zarzuty mnie spotykają (...) to jest jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami dotyczącymi organizacji pozarządowych.

O Piotrze Glińskim

  • Ja panu powiem, no ja już jestem dorosły, ale mój brat też jest dorosły. No on jest tam o dwa lata młodszy ode mnie, ale też jest już starym zgredem. (…) Nie, nie, nie, no tak, ale gdyby on miał lat piętnaście, to może bym próbował coś coś może. (…) Także to nie ma ten. Ale co w teatrach? No. Poleciał tam tam na jeden teatr. (…) No przeszkadzał, bo dyrektor, ten Krzysiu Mieszkowski, chciał zrobić sobie promocję, no to i podpuścił idiotę ministra. (…) Nie, nie, nie, no, akurat znam ten przypadek bardzo dobrze i ten teatr, a Krzysia Mieszkowskiego, dyrektora tego teatru, znam od lat trzydziestu, który się nie cofnie przed niczym, żeby zrobić promocję i zauważył, że jest taki naiwniak. No to go podpuścił, no. Zwołał te kółka maryjne, zrobili, zrobili manifestację przed teatrem i miał reklamę. No to jest tak. Więc y a a a mój brat idiota się w to wpuścił, no to jest. Ale nie wpuścił się w drugi, drugą prowokację, jaka była, czyli w Klatę, no. W Krakowie. Klata za wszelką cenę chciał być zwolniony. I robił wszystko, żeby go wyrzucić, a y się nie udało, no. I został. Karnie dyrektorem. To jest tak. Tak mówię y, y także to, co wszystko ma drugie dno, tak bym powiedział.
  • Myślenie, jakie prezentuje minister Gliński, chciałoby zamknąć najcenniejsze wytwory kreatywności artystów i kompozytorów w gorsecie lokalnego trybalizmu i sprowadzić je do przekaźnika narodowo-politycznego komunikatu. Znamy te wzory choćby z epoki stalinowskiej. Każdy, komu sztuka i muzyka są szczerze bliskie, dobrze wie, że takie właśnie wpasowanie sztuki w ideologiczne okowy legło u podstaw sztuki totalitarnej – III Rzeszy czy socrealizmu – a po próbie czasu pozostaje po tym co najwyżej niesmak i gablota w muzeum po słusznie minionej epoce. W wydaniu zaktualizowanym byłby to zapewne nadwiślański narodowy socjalizm.
    • Autor: Piotr Balcerowicz, Czemu buczałem w filharmonii, „Gazeta Wyborcza”, 5 września 2016, s. 19.