Blaze: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m drobne merytoryczne, +2
m interwikidane, dr zmiana
Linia 1: Linia 1:
'''[[w:Blaze (powieść)|Blaze]]''' – powieść [[Stephen King|Stephena Kinga]]; tłum. Michał Juszkiewicz.
'''[[w:Blaze (powieść)|Blaze]]''' – powieść [[Stephen King|Stephena Kinga]]; tłumaczenie – Michał Juszkiewicz.
* A jednak mimo wszystko coś jeszcze tliło się pod tą zdewastowaną maską. Coś obdarzonego zabójczym instynktem żywych istot – kretów, glist, drobnoustrojów – wciąż toczyło ziemię pod powierzchnią owej wypalonej łąki. I to coś miało też pamięć, pamięć przechowującą absolutnie wszystko. Wszystkie krzywdy, podłości, wszystkie porażki, których doświadczył w starciu ze światem.
* A jednak mimo wszystko coś jeszcze tliło się pod tą zdewastowaną maską. Coś obdarzonego zabójczym instynktem żywych istot – kretów, glist, drobnoustrojów – wciąż toczyło ziemię pod powierzchnią owej wypalonej łąki. I to coś miało też pamięć, pamięć przechowującą absolutnie wszystko. Wszystkie krzywdy, podłości, wszystkie porażki, których doświadczył w starciu ze światem.
** Źródło: rozdział 15
** Źródło: rozdział 15
Linia 47: Linia 47:




[[Kategoria:Amerykańskie powieści sensacyjne]]
[[Kategoria:Powieści Stephena Kinga]]
[[Kategoria:Powieści Stephena Kinga]]
[[Kategoria:Amerykańskie powieści sensacyjne]]

[[en:Blaze (film)]]
[[fr:Blaze]]
[[it:Richard Bachman#Blaze]]

Wersja z 20:14, 28 gru 2014

Blaze – powieść Stephena Kinga; tłumaczenie – Michał Juszkiewicz.

  • A jednak mimo wszystko coś jeszcze tliło się pod tą zdewastowaną maską. Coś obdarzonego zabójczym instynktem żywych istot – kretów, glist, drobnoustrojów – wciąż toczyło ziemię pod powierzchnią owej wypalonej łąki. I to coś miało też pamięć, pamięć przechowującą absolutnie wszystko. Wszystkie krzywdy, podłości, wszystkie porażki, których doświadczył w starciu ze światem.
    • Źródło: rozdział 15
  • Chłopak to niedorosły mężczyzna, a niedorośli ludzie używają mnóstwa głupich słów, które dla mnie są wszystkie warte tyle samo, czyli nic.
  • Cisza. Brak odpowiedzi. Kłopot polegał na tym, że cisza to też odpowiedź.
  • Człowiek się starzeje, w tym cały problem. Ty jeszcze nie wiesz, jak to jest, ale się dowiesz. Człowiek się starzeje i całe jego życie zaczyna przypominać mu sen, który się przyśnił podczas popołudniowej drzemki. Wiesz?
  • Głupota to więzienie, z którego nigdy się nie wychodzi. Nie ma zwolnień za dobre sprawowanie, każdy kibluje tam na dożywociu.
  • Matoł nie nabierze nikogo, że ma nie wiadomo ile oleju we łbie. Wystarczy spojrzeć i wiadomo: światło się pali, ale w domu pusto.
    • Źródło: rozdział 1
  • (...) pomysły miewał tak rzadko, że kiedy już jakiś się trafił, to trzeba się było go trzymać.
    • Źródło: rozdział 1
    • Zobacz też: pomysł
  • Przyznawał jednak, że do dojenia trzeba mieć talent. A ponieważ w grę wchodził talent, nie można było karać kogoś za to, że go nie ma, tak samo jak nie można mieć pretensji, że ktoś nie umie „wierszów pisać”.
    • Źródło: rozdział 9
    • Zobacz też: talent
  • Świat jest brudny, a im dłużej człowiek się na nim obraca, tym bardziej nasiąka tym brudem.
  • Świat jest także pełen cierpienia. Nie dość, że brudny, to jeszcze pełen cierpienia. Ząbkowanie to tylko pierwsza i najmniejsza z męczarni, które czekają człowieka.
  • To właśnie jest przekleństwo matołów: rozpacz zawsze dopada ich znienacka, bo nigdy nie pamiętają o ważnych rzeczach. Tylko pierdoły trzymają im się głowy.
    • Źródło: rozdział 2
    • Zobacz też: rozpacz
  • Zły to wiatr, co nikomu nie przynosi żadnego pożytku.
    • Źródło: rozdział 12
    • Zobacz też: wiatr