Buszujący w zbożu: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Dexbot (dyskusja | edycje)
m Bot: removing existed iw links in Wikidata
Mejor910 (dyskusja | edycje)
dodane cytaty
Linia 51: Linia 51:
* Wiesz, czym był chciał być? (...) Wiesz czym? Rozumie się, gdybym mógł, do cholery, naprawdę wybrać, co zechcę.(...) Jestem właśnie strażnik w zbożu.
* Wiesz, czym był chciał być? (...) Wiesz czym? Rozumie się, gdybym mógł, do cholery, naprawdę wybrać, co zechcę.(...) Jestem właśnie strażnik w zbożu.
** Źródło: rozdział 21
** Źródło: rozdział 21

==Pan Antolini==
* Sądzę, że wkrótce już - powiedział - będziesz musiał uświadomić sobie, dokąd chcesz dojść. A kiedy sobie uświadomisz, musisz natychmiast wyruszyć w drogę. Natychmiast. Nie wolno ci tracić ani chwili.
** Źródło: rozdział 23

* Upadek, do którego, jak mi się wydaje, zmierzasz, jest bardzo niezwykły i okropny. Człowiek, który w tę przepaść się stacza, nigdy nie odczuje i nie dowie się, że już sięgnął dna. Wciąż tylko spada, spada coraz niżej. Jest to los zgotowany człowiekowi, który w tym czy innym momencie swojego życia szukał czegoś, czego mu jego własne środowisko dać nie mogło - albo przynajmniej tak mu się zdawało - i który wobec tego zaniechał poszukiwań. Zrezygnował, nim jeszcze rozpoczął prawdziwe poszukiwania.
** Źródło: rozdział 23





Wersja z 21:53, 10 cze 2014

Buszujący w zbożu (ang. The Catcher in the Rye) – powieść J.D. Salingera z 1951 roku. Tłumaczenie – Maria Skibniewska.

Holden Caulfield

  • Ale, widzi pan, często człowiek sobie nie zdaje sprawy, co go najbardziej interesuje, dopóki nie zacznie mówić o czymś innym, mniej interesującym.
    • Źródło: rozdział 23
  • Było to przeciwne moim zasadom, ale czułem się tak przygnębiony, że wcale się nie zastanawiałem. To właśnie najgorsze. Kiedy człowiek jest bardzo przygnębiony, nie może się nawet zastanowić.
    • Źródło: rozdział 13
  • Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast – że pragnie skromnie dla niej żyć.
    • Źródło: rozdział 23
  • Gra, a jakże. Ładna gra! Jeżeli znalazłeś się po tej stronie, po której są asy, to i owszem, można grać, przyznaję. Ale jeżeli trafiłeś na drugą stronę, gdzie nie ma ani jednego asa – to co to za gra? Guzik. Nie ma gry.
    • Źródło: rozdział 2
  • Jeśli ktoś przyłapie kogoś, co buszuje w zbożu...
    • Źródło: rozdział 16
  • (...) jeżeli ktoś umarł, to jeszcze nie powód, żeby go przestać lubić, zwłaszcza jeżeli to był ktoś tysiąc razy sympatyczniejszy niż inne znajome osoby, które żyją.
    • Źródło: rozdział 21
  • Kombinowałem, że nadałbym się na przykład do obsługi stacji benzynowej, mógłbym pompować benzynę do samochodów. Zresztą było mi wszystko jedno, jaką pracę dostanę. Byle nikt mnie nie znał, byłem ja nawzajem nie znał nikogo. Wymyśliłem sobie na to sposób: będę udawał głuchoniemego. Jako głuchoniemy nie będę musiał prowadzić z nikim głupich rozmów bez sensu. Kto będzie miał do mnie interes, napisze kilka słów na kartce i podsunie mi pod oczy. Prędko się ludziom takie rozmówki sprzykrzą i dadzą mi święty spokój aż do końca życia.
    • Źródło: rozdział 24
  • Lepiej nigdy nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie – zaczniecie tęsknić.
    • Don't ever tell anybody anything. If you do, you start missing everybody. (ang.)
    • Źródło: rozdział 25
  • Ludzie nigdy jedni drugim nie wierzą.
    • Źródło: rozdział 5
  • Ludziom zaw­sze się zda­je, że wiedzą całą prawdę. Co do mnie, gwiżdżę na to, ale nieraz już mnie nudzi, kiedy pow­tarzają mi wszys­cy w kółko, żebym pa­miętał o swoim wieku. Cza­sem prze­cież postępuję, jak­bym był znacznie star­szy, niż jes­tem - słowo daję! - ale te­go ludzie nig­dy nie zauważają.
    • Źródło: rozdział 2
  • Nagle... nie zgadniecie, co zobaczyłem! Jeszcze jeden napis „Pies cię...” – na ścianie. Ktoś nagryzmolił to świństwo czerwonym ołówkiem czy może kredą tuż pod oszkloną częścią ściany na kamieniu. To właśnie największe zmartwienie. Nigdzie człowiek nie znajdzie przyjemnego, spokojnego miejsca, bo nie ma takiego miejsca na świecie. Możesz się łudzić, że gdzieś taki kąt jest, ale jeżeli tam wreszcie dotrzesz, ktoś wśliźnie się korzystając z chwili twojej nieuwagi i wypisze ci na ścianie tuż pod nosem jakieś plugastwo. Spróbujcie, a przekonacie się sami. Myślę, że nawet kiedy umrę i zakopią mnie na cmentarzu, i postawią nagrobek, na którym wyryją: „Holden Caulfieid”, a dalej rok urodzenia i rok śmierci, z pewnością tuż pod tymi datami będzie nagryzmolone: „Pies cię...” Mógłbym się założyć, że tak będzie.
    • Źródło: rozdział 24
  • Niektóre rzeczy powinny by zostawać zawsze nie zmienione. Żeby można je wpakować do jednej z tych wielkich oszklonych szaf i tak je przechowywać.
    • Źródło: rozdział 16
  • Sam jestem, samiutki z sobą samym...
    • Źródło: rozdział 20
  • Wystarczy pleść jakieś głupstwa, których nikt nie może zrozumieć, a ludzie zrobią wszystko, czego od nich zażądasz.
    • Źródło: rozdział 20
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Cholerne pieniądze. Zawsze w końcu człowiekowi ością w gardle staną.
    • Źródło: rozdział 15
  • Wiesz, czym był chciał być? (...) Wiesz czym? Rozumie się, gdybym mógł, do cholery, naprawdę wybrać, co zechcę.(...) Jestem właśnie strażnik w zbożu.
    • Źródło: rozdział 21

Pan Antolini

  • Sądzę, że wkrótce już - powiedział - będziesz musiał uświadomić sobie, dokąd chcesz dojść. A kiedy sobie uświadomisz, musisz natychmiast wyruszyć w drogę. Natychmiast. Nie wolno ci tracić ani chwili.
    • Źródło: rozdział 23
  • Upadek, do którego, jak mi się wydaje, zmierzasz, jest bardzo niezwykły i okropny. Człowiek, który w tę przepaść się stacza, nigdy nie odczuje i nie dowie się, że już sięgnął dna. Wciąż tylko spada, spada coraz niżej. Jest to los zgotowany człowiekowi, który w tym czy innym momencie swojego życia szukał czegoś, czego mu jego własne środowisko dać nie mogło - albo przynajmniej tak mu się zdawało - i który wobec tego zaniechał poszukiwań. Zrezygnował, nim jeszcze rozpoczął prawdziwe poszukiwania.
    • Źródło: rozdział 23