Piotr I Wielki: Różnice pomiędzy wersjami
int. |
Mickiewicz o carze Piotrze I |
||
Linia 15: | Linia 15: | ||
** Autor: [[Josif Brodski]], ''Przewodnik po przemianowanym mieście'', tłum. Andrzej Mietkowski, w: ''Śpiew wahadła'', Paryż 1989, s. 50. |
** Autor: [[Josif Brodski]], ''Przewodnik po przemianowanym mieście'', tłum. Andrzej Mietkowski, w: ''Śpiew wahadła'', Paryż 1989, s. 50. |
||
** Zobacz też: [[Petersburg]] |
** Zobacz też: [[Petersburg]] |
||
<poem> |
|||
*Ruskiej stolicy jakież są początki? |
|||
Skąd się zachciało sławiańskim tysiącom |
|||
Leźć w te ostatnie swoich dzierżaw kątki |
|||
Wydarte świeżo morzu i Czuchońcom? |
|||
Tu grunt nie daje owoców ni chleba, |
|||
Wiatry przynoszą tylko śnieg i słoty; |
|||
Tu zbyt gorące lub zbyt zimne nieba, |
|||
Srogie i zmienne jak humor despoty. |
|||
Nie chcieli ludzie - błotne okolice |
|||
Car upodobał, i stawić rozkazał |
|||
Nie miasto ludziom, lecz sobie stolicę: |
|||
Car tu wszechmocność woli swej pokazał. - |
|||
W głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów |
|||
Rozkazał wpędzić sto tysięcy palów |
|||
I wdeptać ciała stu tysięcy chłopów. |
|||
Potem na palach i ciałach Moskalów |
|||
Grunt założywszy, inne pokolenia |
|||
Zaprzągł do taczek, do wozów, okrętów, |
|||
Sprowadzać drzewa i sztuki kamienia |
|||
Z dalekich lądów i z morskich odmętów |
|||
Przypomniał Paryż - wnet paryskie place |
|||
Kazał budować. Widział Amsterdamy - |
|||
Wnet wodę wpuścił i porobił tamy. |
|||
Słyszał, że w Rzymie są wielkie pałace - |
|||
Pałace stają. Wenecka stolica, |
|||
Co wpół na ziemi, a do pasa w wodzie |
|||
Pływa jak piękna syrena-dziewica, |
|||
Uderza cara - i zaraz w swym grodzie |
|||
Porznął błotniste kanałami pole, |
|||
Zawiesił mosty i puścił gondole. |
|||
Ma Wenecyją, Paryż, Londyn drugi, |
|||
Prócz ich piękności, poloru, żeglugi. |
|||
U architektów sławne jest przysłowie, |
|||
Że ludzi ręką był Rzym budowany, |
|||
A Wenecyją stawili bogowie; |
|||
Ale kto widział Petersburg, ten powie, |
|||
Że budowały go chyba szatany.</poem> |
|||
** Autor: [[Adam Mickiewicz]], [[Dziady]], Ustęp części trzeciej, "Petersburg". |
|||
** Zobacz też: [[Petersburg]] |
|||
[[Kategoria:Cesarze]] |
[[Kategoria:Cesarze]] |
Wersja z 10:51, 25 mar 2014
Piotr I Aleksiejewicz Wielki (1672–1725) – cesarz rosyjski. Twórca imperialnej Rosji.
- Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
- Подчинённый перед лицом начальствующим должен иметь вид лихой и придурковатый, дабы разумением своим не смущать начальства. (ros.)
- Źródło: zarządzenie z 9 grudnia 1708.
- Polska to dla Rosji pomost do Europy, a Bałtyk to nasze okno na świat.
- Zobacz też: Morze Bałtyckie
O Piotrze I
- Cieśla i nawigator, ten władca zadowalał się przy projektowaniu swego miasta [Petersburga] jednym instrumentem – linijką. Rozpościerała się przed nim płaska równina i miał wszelkie dane, by odnosić się do niej jak do mapy, gdzie linie proste są najkorzystniejsze. Jeżeli nawet są w tym mieście zakręty, to nie dlatego, że tak zostało zaplanowane, lecz dlatego, że był kreślarzem niestarannym – co rusz palec ześlizgiwał mu się z linijki i kreska wiła się pod paznokciem.
- Autor: Josif Brodski, Przewodnik po przemianowanym mieście, tłum. Andrzej Mietkowski, w: Śpiew wahadła, Paryż 1989, s. 50.
- Zobacz też: Petersburg
- Ruskiej stolicy jakież są początki?
Skąd się zachciało sławiańskim tysiącom
Leźć w te ostatnie swoich dzierżaw kątki
Wydarte świeżo morzu i Czuchońcom?
Tu grunt nie daje owoców ni chleba,
Wiatry przynoszą tylko śnieg i słoty;
Tu zbyt gorące lub zbyt zimne nieba,
Srogie i zmienne jak humor despoty.
Nie chcieli ludzie - błotne okolice
Car upodobał, i stawić rozkazał
Nie miasto ludziom, lecz sobie stolicę:
Car tu wszechmocność woli swej pokazał. -
W głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów
Rozkazał wpędzić sto tysięcy palów
I wdeptać ciała stu tysięcy chłopów.
Potem na palach i ciałach Moskalów
Grunt założywszy, inne pokolenia
Zaprzągł do taczek, do wozów, okrętów,
Sprowadzać drzewa i sztuki kamienia
Z dalekich lądów i z morskich odmętów
Przypomniał Paryż - wnet paryskie place
Kazał budować. Widział Amsterdamy -
Wnet wodę wpuścił i porobił tamy.
Słyszał, że w Rzymie są wielkie pałace -
Pałace stają. Wenecka stolica,
Co wpół na ziemi, a do pasa w wodzie
Pływa jak piękna syrena-dziewica,
Uderza cara - i zaraz w swym grodzie
Porznął błotniste kanałami pole,
Zawiesił mosty i puścił gondole.
Ma Wenecyją, Paryż, Londyn drugi,
Prócz ich piękności, poloru, żeglugi.
U architektów sławne jest przysłowie,
Że ludzi ręką był Rzym budowany,
A Wenecyją stawili bogowie;
Ale kto widział Petersburg, ten powie,
Że budowały go chyba szatany.
- Autor: Adam Mickiewicz, Dziady, Ustęp części trzeciej, "Petersburg".
- Zobacz też: Petersburg