Ekumenizm: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Poprawienie cytatu i nazwy źródła
m przeniesienie
Linia 1: Linia 1:
'''[[w:Ekumenizm|Ekumenizm]]''' – ruch w obrębie [[chrześcijaństwo|chrześcijaństwa]] dążący do przywrócenia pierwotnej jedności pomiędzy rozlicznymi wyznaniami chrześcijańskimi w ramach jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego Kościoła.
'''[[w:Ekumenizm|Ekumenizm]]''' – ruch w obrębie [[chrześcijaństwo|chrześcijaństwa]] dążący do przywrócenia pierwotnej jedności pomiędzy rozlicznymi wyznaniami chrześcijańskimi w ramach jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego Kościoła.
* Dla katolika niezbywalnym wstępnym warunkiem rzeczywistego i owocnego dialogu ze światem jest absolutne poddanie się Chrystusowi i nieugięte trwanie przy Bożej prawdzie, objawionej przezeń i wyrażonej w dogmatach świętego Kościoła katolickiego. O tych, którym brak tej absolutnej wiary i zaangażowania, trzeba stanowczo stwierdzić, że nie są ani zdolni, ani powołani do tego, by podejmować dialog w imieniu Kościoła.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w mieście Boga'', Fronda, wydanie III, tłum. Jerzy Wocial, s. 272.

* Dialog oznacza, że jeden traktuje drugiego poważnie i podchodzi do niego z szacunkiem i miłością; jednakże w żadnym wypadku nie oznacza on wprowadzania zmian do treści Bożego objawienia dla dostosowania się do poglądów partnera dialogu, aby łatwiej było dojść z nim do porozumienia. Dialog nie oznacza, że choćby jedna jota zasadniczej doktryny Kościoła ma ulec zmianie lub zostać poddana takiej interpretacji, by wyznawca innej religii lub ateista mógł przełknąć doktrynę Kościoła bez konieczności rezygnacji ze swego poprzedniego stanowiska.
* Dialog oznacza, że jeden traktuje drugiego poważnie i podchodzi do niego z szacunkiem i miłością; jednakże w żadnym wypadku nie oznacza on wprowadzania zmian do treści Bożego objawienia dla dostosowania się do poglądów partnera dialogu, aby łatwiej było dojść z nim do porozumienia. Dialog nie oznacza, że choćby jedna jota zasadniczej doktryny Kościoła ma ulec zmianie lub zostać poddana takiej interpretacji, by wyznawca innej religii lub ateista mógł przełknąć doktrynę Kościoła bez konieczności rezygnacji ze swego poprzedniego stanowiska.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w mieście Boga'', ''op. cit.'', s. 270.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w mieście Boga'', ''op. cit.'', s. 270.

* Dla katolika niezbywalnym wstępnym warunkiem rzeczywistego i owocnego dialogu ze światem jest absolutne poddanie się Chrystusowi i nieugięte trwanie przy Bożej prawdzie, objawionej przezeń i wyrażonej w dogmatach świętego Kościoła katolickiego. O tych, którym brak tej absolutnej wiary i zaangażowania, trzeba stanowczo stwierdzić, że nie są ani zdolni, ani powołani do tego, by podejmować dialog w imieniu Kościoła.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w mieście Boga'', Fronda, wydanie III, tłum. Jerzy Wocial, s. 272.


* Ekumenizm, który w swym autentycznym znaczeniu jest czymś wielkim i pięknym, natomiast staje się niebezpiecznym sloganem przy takiej jego interpretacji, która dopuszcza lub zakłada możliwość doktrynalnego kompromisu. (…) W trakcie dialogu nie wolno nam nigdy dopuścić do tego, by zainfekowały nas błędy innych. Niestety, dokładnie to właśnie zjawisko obserwujemy u tych katolików postępowych, którzy z bałwochwalczym uwielbieniem przyjmują prądy umysłowe współczesnej epoki.
* Ekumenizm, który w swym autentycznym znaczeniu jest czymś wielkim i pięknym, natomiast staje się niebezpiecznym sloganem przy takiej jego interpretacji, która dopuszcza lub zakłada możliwość doktrynalnego kompromisu. (…) W trakcie dialogu nie wolno nam nigdy dopuścić do tego, by zainfekowały nas błędy innych. Niestety, dokładnie to właśnie zjawisko obserwujemy u tych katolików postępowych, którzy z bałwochwalczym uwielbieniem przyjmują prądy umysłowe współczesnej epoki.

Wersja z 12:26, 29 gru 2013

Ekumenizm – ruch w obrębie chrześcijaństwa dążący do przywrócenia pierwotnej jedności pomiędzy rozlicznymi wyznaniami chrześcijańskimi w ramach jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego Kościoła.

  • Dialog oznacza, że jeden traktuje drugiego poważnie i podchodzi do niego z szacunkiem i miłością; jednakże w żadnym wypadku nie oznacza on wprowadzania zmian do treści Bożego objawienia dla dostosowania się do poglądów partnera dialogu, aby łatwiej było dojść z nim do porozumienia. Dialog nie oznacza, że choćby jedna jota zasadniczej doktryny Kościoła ma ulec zmianie lub zostać poddana takiej interpretacji, by wyznawca innej religii lub ateista mógł przełknąć doktrynę Kościoła bez konieczności rezygnacji ze swego poprzedniego stanowiska.
  • Dla katolika niezbywalnym wstępnym warunkiem rzeczywistego i owocnego dialogu ze światem jest absolutne poddanie się Chrystusowi i nieugięte trwanie przy Bożej prawdzie, objawionej przezeń i wyrażonej w dogmatach świętego Kościoła katolickiego. O tych, którym brak tej absolutnej wiary i zaangażowania, trzeba stanowczo stwierdzić, że nie są ani zdolni, ani powołani do tego, by podejmować dialog w imieniu Kościoła.
  • Ekumenizm, który w swym autentycznym znaczeniu jest czymś wielkim i pięknym, natomiast staje się niebezpiecznym sloganem przy takiej jego interpretacji, która dopuszcza lub zakłada możliwość doktrynalnego kompromisu. (…) W trakcie dialogu nie wolno nam nigdy dopuścić do tego, by zainfekowały nas błędy innych. Niestety, dokładnie to właśnie zjawisko obserwujemy u tych katolików postępowych, którzy z bałwochwalczym uwielbieniem przyjmują prądy umysłowe współczesnej epoki.
  • Jan Apostoł miłości, który zdaje się, że w swej Ewangelii odsłonił tajemnicę Najświętszego Serca Jezusowego, a który uczniom swym zwykł był wpajać nowe przykazanie „miłujcie się wzajemnie”, że właśnie on ostro zabronił utrzymywać stosunki z tymi, którzy by nie wyznawali wiary Chrystusa w całości i bez uszczerbku: „Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go” (2 J 10). Ponieważ więc miłość wspiera się na fundamencie nietkniętej i prawdziwej wiary, przeto więc uczniowie Chrystusa muszą być przede wszystkim spojeni węzłami jedności wiary.
    • Autor: Pius XI, encyklika Mortalium animos, 6 stycznia 1928 roku.
  • Jest rzeczą jasną, że Kościół stoi dziś wobec poważnego kryzysu. Pod nazwą nowego Kościoła, Kościoła posoborowego próbuje obecnie utrwalić swoje istnienie Kościół odmienny od Kościoła Chrystusowego: zagrożone od wewnątrz apostazją antropocentryczne społeczeństwo, które pozwala, by je ogarnął i uniósł ze sobą ruch powszechnej rezygnacji pod pretekstem odnowy, ekumenizmu lub przystosowania.
    • Autor: Henri de Lubac
    • Opis: Przemówienie na Światowym Kongresie Teologicznym w Toronto, sierpień 1967.
    • Źródło: „Témoignage Chrétien" [Świadectwo chrześcijanina], 1 września 1967.
  • Należy więc przedstawić i wykładać całą i nieuszczuploną doktrynę katolicką. Żadną miarą nie wolno pomijać milczeniem czy owijać w wieloznaczne słówka tego, co wiara katolicka mówi o prawdziwej naturze i drodze usprawiedliwienia, o strukturze Kościoła, o prymacie jurysdykcji biskupa rzymskiego, wreszcie o jedynej prawdziwej jedności przez powrót dysydentów do jednego prawdziwego Kościoła Chrystusa.
    • Autor: anonim, instrukcja Kongregacji Świętego Oficjum De motione oecumenica, 1949 r.
  • Należy wystrzegać się zbyt łatwego ekumenizmu, który może sprawić, że charyzmatyczne grupy katolickie, zapominając o zachowaniu tożsamości, zjednoczą się bezkrytycznie z zielonoświątkowcami, nie mającymi źródeł w katolicyzmie.
  • Nic nie jest tak obce ekumenizmowi, jak fałszywy irenizm, który przynosi szkodę czystości nauki katolickiej i przyciemnia jej właściwy i pewny sens.
    • Źródło: Unitatis Redintegratio. Dekret o ekumenizmie, w: Sobór Watykański II, s. 211.
    • Zobacz też: Sobór Watykański II
  • Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli.
    • Autor: Pius XI, encyklika Mortalium animos, 6 stycznia 1928.
  • W rozumieniu Rzymu liczba mnoga od rzeczownika «Kościół» była równie niedopuszczalna co liczba mnoga od rzeczownika «Bóg».
    • Autor: J. McKenzie, Kościół rzymskokatolicki, tłum. Szafrański, Warszawa 1972, s. 152.
  • W tym miejscu należy objaśnić i usunąć błędne zapatrywania, na których wspiera się cała podstawa tych spraw i te różnorodne wspólne dążenia niekatolików ku zjednoczeniu chrześcijańskich Kościołów, o czym była mowa. Inicjatorzy tej idei prawie wciąż przytaczają słowa Chrystusa: „Aby wszyscy byli jedno... Jedna niech będzie owczarnia i jeden pasterz" (J 17, 21 i 10, 16), ale w ten sposób, jakby te słowa wyrażały życzenie i prośbę, które mają się dopiero spełnić. Są bowiem zdania, że jedność wiary i kierownictwa co jest znamieniem prawdziwego i jednego Kościoła Chrystusa nigdy poprzednio nie istniała i dzisiaj także nie istnieje.
    • Autor: Pius XI, encyklika Mortalium animos, 6 stycznia 1928 roku.
  • Wierzę w jeden (…) Kościół.
    • Opis: katolickie credo (wyznanie wiary).
    • Źródło: Breviarium fidei, „Księgarnia św. Wojciecha”, 2007, s. 306.