Centralne Biuro Antykorupcyjne: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat |
m Dodano kategorię "Korupcja" za pomocą HotCat |
||
Linia 18: | Linia 18: | ||
[[Kategoria:Instytucje państwowe i organy władzy w Polsce]] |
[[Kategoria:Instytucje państwowe i organy władzy w Polsce]] |
||
[[Kategoria:Korupcja]] |
Wersja z 18:22, 27 lis 2013
Centralne Biuro Antykorupcyjne – służba specjalna państwa polskiego, urząd do spraw zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym.
- CBA wprowadziło do szpitala agenta, który uwiódł jedną z pielęgniarek jedynie po to, aby ta wynosiła z oddziału, gdzie ordynatorem był oskarżony, dokumentację pacjentów.
- Autor: Igor Tuleya, Agent Tomek uwiódł pielęgniarkę doktora G., wp.pl, 7 stycznia 2013
- Opis: w ustnym uzasadnieniu wyroku na Mirosławie Garlickim.
- Jeżeli instytucja dwukrotnie zgodziła się (nie wiem czy spowodowała, bo to nie jest udowodnione), że ktoś naruszył najbardziej intymną sferę relacji międzyludzkich, czyli uwiódł kogoś w celach operacyjnych, to jest po prostu najbardziej nikczemne, niegodne człowieka działanie. Tym ludziom nie powinno się podawać ręki. (...) Ta instytucja powinna przestać istnieć i nie powinno się jej w ogóle bronić.(...) To są rzeczy poniżej ludzkich norm: uwieść kogoś po to, żeby zdobyć na tego kogoś haka, albo po to, żeby ktoś wyniósł papiery, które są objęte tajemnicą medyczną. To po prostu jest świństwo. Zwłaszcza, że ta osoba nie była podejrzaną, ona nie popełniła przestępstwa. Straszne.
- Nie mogłem w to uwierzyć. Wszak sędzia Tuleya w uzasadnieniu wyroku na dr.G. mówił: „Wzbudza to we mnie straszne skojarzenia, nawet nie z latami 80., ale z przesłuchaniami stosowanymi w latach 40. i na początku lat 50. W czasach największego stalinizmu”. Innymi słowy Tuleya uznał, że SB, w której jego matka służyła również w latach 80., była instytucją lepszą niż służba niepodległego państwa polskiego, jaką jest Centralne Biuro Antykorupcyjne.
- Po dzisiejszej decyzji sądu ws. Beaty Sawickiej jest mi wstyd za CBA. To absolutny brak profesjonalizmu, zatrudnianie jakiś lowelasów – kompletna chałtura.(...) Można stwierdzić, że CBA organizowało jakieś polowania od początku swej działalności, co pokazały sprawy Beaty Sawickiej i Andrzeja Leppera.