Kijów: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
+1
Linia 11: Linia 11:
** Autor: [[Wincenty Pol]], ''Pieśń o ziemi naszej''
** Autor: [[Wincenty Pol]], ''Pieśń o ziemi naszej''
** Zobacz też: [[Dniepr]]
** Zobacz też: [[Dniepr]]

* Ukrainę odwiedzałem wiele razy, już od początku lat dziewięćdziesiątych. Ale w Kijowie byłem po raz pierwszy. To niezwykłe miasto z fascynującą historią sięgającą V wieku. Odegrało istotną rolę w dziejach chrześcijaństwa na tych ziemiach i ciągle jest punktem odniesienia. Warto przypomnieć o wielowiekowej obecności w nim Polaków i ważnej roli, jaką odegrali w historii i kulturze miasta nad Dnieprem.
** Autor: abp [[Stanisław Budzik]]
** Źródło: [http://ekai.pl/wydarzenia/wywiad/x66067/w-kosciele-i-w-ojczyznie-papieza-franciszka/ ''W Kościele i w Ojczyźnie papieża Franciszka''], ekai.pl, 21 kwietnia 2013


* Wywarł na mnie wrażenie przepięknego miasta. Z restauracji polskiej „Na pajach”, położonej na wzgórzu, gdzie stale jadaliśmy, widok na miasto i Dniepr był wspaniały. Ale główne wspomnienie z Kijowa dotyczy jadła i napoju. To było naprawdę miasto mlekiem i miodem płynące. Jakim mlekiem! W ciągu całego mojego długiego życia nie piłem nigdzie równie bogatego i smacznego mleka jak w Kijowie. Także chleb, biały pulchny, był niezwykły, doskonały – pozostał w mojej pamięci jako ideał tego, czym chleb być powinien. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że naprawiacze świata potrafią doprowadzić do śmierci głodowej miliony ludzi w tym spichlerzu Europy, jakim była Ukraina. Tak się niestety stało niebawem.
* Wywarł na mnie wrażenie przepięknego miasta. Z restauracji polskiej „Na pajach”, położonej na wzgórzu, gdzie stale jadaliśmy, widok na miasto i Dniepr był wspaniały. Ale główne wspomnienie z Kijowa dotyczy jadła i napoju. To było naprawdę miasto mlekiem i miodem płynące. Jakim mlekiem! W ciągu całego mojego długiego życia nie piłem nigdzie równie bogatego i smacznego mleka jak w Kijowie. Także chleb, biały pulchny, był niezwykły, doskonały – pozostał w mojej pamięci jako ideał tego, czym chleb być powinien. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że naprawiacze świata potrafią doprowadzić do śmierci głodowej miliony ludzi w tym spichlerzu Europy, jakim była Ukraina. Tak się niestety stało niebawem.

Wersja z 17:17, 3 paź 2013

Jan Stanisławski, Sobór Michajłowski w Kijowie

Kijów – stolica Ukrainy.

  • A jakiż cudny jest ten Kijów – jedno z najpiękniejszych miast na świecie!
  • Na siedmiu wzgórzach wznosił się Kijów, gród wielce potężny i arcysłowiański.
  • Ponad Dnieprem, między jary,
    Zasiadł dumnie Kijów stary;
    Tam złocone monastery,
    A w nich czerńce staro-wiery;
    A gościńcem do Kijowa
    Płyną maże z miodem, z zbożem;
    A po Dnieprze, niby morzem,
    Z puszcz poleskich spławy drzewa.
  • Ukrainę odwiedzałem wiele razy, już od początku lat dziewięćdziesiątych. Ale w Kijowie byłem po raz pierwszy. To niezwykłe miasto z fascynującą historią sięgającą V wieku. Odegrało istotną rolę w dziejach chrześcijaństwa na tych ziemiach i ciągle jest punktem odniesienia. Warto przypomnieć o wielowiekowej obecności w nim Polaków i ważnej roli, jaką odegrali w historii i kulturze miasta nad Dnieprem.
  • Wywarł na mnie wrażenie przepięknego miasta. Z restauracji polskiej „Na pajach”, położonej na wzgórzu, gdzie stale jadaliśmy, widok na miasto i Dniepr był wspaniały. Ale główne wspomnienie z Kijowa dotyczy jadła i napoju. To było naprawdę miasto mlekiem i miodem płynące. Jakim mlekiem! W ciągu całego mojego długiego życia nie piłem nigdzie równie bogatego i smacznego mleka jak w Kijowie. Także chleb, biały pulchny, był niezwykły, doskonały – pozostał w mojej pamięci jako ideał tego, czym chleb być powinien. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że naprawiacze świata potrafią doprowadzić do śmierci głodowej miliony ludzi w tym spichlerzu Europy, jakim była Ukraina. Tak się niestety stało niebawem.