Wzrost gospodarczy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
przen. cytatu
Linia 6: Linia 6:
* Można przeprowadzić ćwiczenie umysłowe: co by się stało, gdyby eksport spadł o 25 procent, a import o 60 procent? No cóż, bilans handlu zagranicznego byłby jeszcze lepszy, a wkład tego czynnika we wzrost PKB byłby większy. A przecież byłaby to tragedia zarówno dla zatrudnionych w firmach związanych z handlem zagranicznym, jak i dla budżetu (mniejsze podatki). PKB wzrośnie też, jeśli wzrosną zapasy. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego zapasy rosną? Czy dlatego, że firmy wierzą w ożywienie i zapasy zwiększają, czy dlatego, że spada popyt?
* Można przeprowadzić ćwiczenie umysłowe: co by się stało, gdyby eksport spadł o 25 procent, a import o 60 procent? No cóż, bilans handlu zagranicznego byłby jeszcze lepszy, a wkład tego czynnika we wzrost PKB byłby większy. A przecież byłaby to tragedia zarówno dla zatrudnionych w firmach związanych z handlem zagranicznym, jak i dla budżetu (mniejsze podatki). PKB wzrośnie też, jeśli wzrosną zapasy. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego zapasy rosną? Czy dlatego, że firmy wierzą w ożywienie i zapasy zwiększają, czy dlatego, że spada popyt?
** Autor: [[Piotr Kuczyński]], [http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20130311/pkb-prawdy-ci-nie-powie ''PKB prawdy ci nie powie'', krytykapolityczna.pl, 11 marca 2013]
** Autor: [[Piotr Kuczyński]], [http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20130311/pkb-prawdy-ci-nie-powie ''PKB prawdy ci nie powie'', krytykapolityczna.pl, 11 marca 2013]

* Przesadna uwaga poświęcana w indyjskich mediach ludziom sukcesu stworzyła fałszywie optymistyczny obrazek życia w Indiach. A ponieważ do grupy korzystającej na wzroście gospodarczym należą nie tylko biznesmeni, ale także artyści, intelektualiści i ludzie wolnych zawodów, zewsząd usłyszeć można optymistyczne relacje na temat fantastycznego indyjskiego sukcesu. Co jeszcze bardziej niepokojące, stosunkowo zamożna i opiniotwórcza część społeczeństwa łatwo może ulec pokusie, by traktować wzrost gospodarczy jako główny wskaźnik społecznego rozwoju. Martwię się, że ta iluzja sprawi, iż demokratyczna polityka nie będzie się koncentrować w należytym stopniu na rozwiązywaniu problemów społecznych nękających ogromne rzesze mieszkańców.
** Autor: [[Amartya Sen]], ''Czy Indie dogonią Chiny?'', „Gazeta Wyborcza”, 4-5 czerwca 2011.





Wersja z 18:23, 31 sie 2013

Wzrost gospodarczy – zwiększenie się rocznej produkcji dóbr i usług w kraju. Jeśli w kolejnym roku w całej gospodarce uda się sprzedać więcej towarów i usług niż w roku poprzednim – mamy do czynienia ze wzrostem gospodarczym.

  • Hipoteza [Gordona] jest klarowna: załóżmy, że wzrost gospodarczy to epizod w dziejach, który trwał jakieś 250 lat. Wcześniej coś takiego, jak wzrost praktycznie nie istniało. Może po 250 latach fajnego ekscesu wracamy do normy. Swoją drogą czeski ekonomista Tomáš Sedláček w świetnej książce „Ekonomia dobra i zła” przekonuje, że spokojnie możemy obyć się bez wzrostu. Tylko musimy zresetować swoje myślenie o życiu, jego jakości i dobrobycie.
  • Można przeprowadzić ćwiczenie umysłowe: co by się stało, gdyby eksport spadł o 25 procent, a import o 60 procent? No cóż, bilans handlu zagranicznego byłby jeszcze lepszy, a wkład tego czynnika we wzrost PKB byłby większy. A przecież byłaby to tragedia zarówno dla zatrudnionych w firmach związanych z handlem zagranicznym, jak i dla budżetu (mniejsze podatki). PKB wzrośnie też, jeśli wzrosną zapasy. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego zapasy rosną? Czy dlatego, że firmy wierzą w ożywienie i zapasy zwiększają, czy dlatego, że spada popyt?
  • Przesadna uwaga poświęcana w indyjskich mediach ludziom sukcesu stworzyła fałszywie optymistyczny obrazek życia w Indiach. A ponieważ do grupy korzystającej na wzroście gospodarczym należą nie tylko biznesmeni, ale także artyści, intelektualiści i ludzie wolnych zawodów, zewsząd usłyszeć można optymistyczne relacje na temat fantastycznego indyjskiego sukcesu. Co jeszcze bardziej niepokojące, stosunkowo zamożna i opiniotwórcza część społeczeństwa łatwo może ulec pokusie, by traktować wzrost gospodarczy jako główny wskaźnik społecznego rozwoju. Martwię się, że ta iluzja sprawi, iż demokratyczna polityka nie będzie się koncentrować w należytym stopniu na rozwiązywaniu problemów społecznych nękających ogromne rzesze mieszkańców.
    • Autor: Amartya Sen, Czy Indie dogonią Chiny?, „Gazeta Wyborcza”, 4-5 czerwca 2011.