Włatcy móch: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m Zabezpieczył Włatcy móch: dodawanie nic nie wnoszących do hasła cytatów, strona była zbyt obszerna i została okrojona, nie ma powodu, aby znów robić bałagan ([edit=sysop] (wygasa 20:14, 21 mar 2013 (UTC)) [move=sysop] (wygasa 20:14, 2 |
|||
Linia 365: | Linia 365: | ||
:'''Strażak:''' Jeszcze nie skończyłem czytać przepisów! |
:'''Strażak:''' Jeszcze nie skończyłem czytać przepisów! |
||
:* Źródło: ''Lekcja 61: Hłopaki strażaki'' |
:* Źródło: ''Lekcja 61: Hłopaki strażaki'' |
||
===Seria szósta=== |
|||
:'''Zajkowski:''' Z jak Zorro. |
|||
:'''Maślana:''' Z jak zamknij się. |
|||
:'''Anusiak:''' Zorro. Ten to ma nasrane. |
|||
:* Źródło: ''Lekcja 68: Zemsta zajjo'' |
|||
''Maślana pokłada nóż do ucha Czesia'' |
|||
:'''Pani Frał:''' (...) Maślana! |
|||
''Maślana zabiera nóż z ucha Czesia'' |
|||
:'''Maślana:''' Tak. |
|||
:'''Pani Frał:''' Chcesz go zabić? |
|||
:'''Maślana:''' (...) bo mu wleciała do ucha. |
|||
:'''Pani Frał:''' Nożem? |
|||
:* Źródło: ''Lekcja 79: Rzułta koszulka i śrubowkręt'' |
|||
===Seria siódma=== |
|||
:'''Pani Frał:''' (...) kto poda przykład znaku nakazującego? |
|||
:'''Anusiak:''' Ja. |
|||
:'''Pani Frał:''' Anusiak, ty? |
|||
:'''Anusiak:''' Tak, ja. |
|||
:'''Pani Frał:''' Jaki to będzie znak? |
|||
:'''Anusiak:''' Znak nakazujący, żeby ktoś przyszedł. |
|||
:'''Pani Frał:''' Co ty za dureństwa wygadujesz? |
|||
:'''Anusiak:''' To nie są dureństwa. Ten znak działa, mogę pokazać. |
|||
:'''Pani Frał:''' To pokaż ''(Anusiak jedzie palcem w skos górny lewy, następnie w prostą u góry, później w skos dolny lewy.)'' A co to niby za znak? |
|||
:'''Anusiak:''' To jest znak „cho no tu”. Jak go ktoś zobaczy, to przyjdzie. |
|||
:'''Pani Frał:''' Siadaj, pała! |
|||
:* Źródło: ''Lekcja 94: Kurde'' |
|||
---- |
|||
:'''Pani Frał (''pokazując palcem na znak, nazwany „progiem zwalniającym”''):''' To jest przykład znaku ostrzegawczego - ktoś wie, co to za znak? |
|||
:'''Czesio:''' Ja, ja, ja! |
|||
:'''Pani Frał:''' Proszę, tylko bez dureństw. |
|||
:'''Czesio:''' Klocek. |
|||
:'''Pani Frał:''' Jaki klocek? |
|||
:* Źródło: ''Lekcja 94: Kurde'' |
|||
==Autorzy scenariusza== |
==Autorzy scenariusza== |
Wersja z 15:40, 15 kwi 2013
Włatcy móch – polska kreskówka w reżyserii Bartosza Kędzierskiego. Ortografia tytułów odcinków zgodna z intencjami autorów.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Wypowiedzi postaci
Czesio
- Alleluja, Alleluja!
- Baj, baj, maszkaro!
- Opis: do Pani Frau
- Źródło: Lekcja 15: Karnawau
- Czesio nie chce być już Rycerzem Czesławem. Czesio chce być Czesiem.
- Źródło: Lekcja 12: Muzełum
- Jeden dla kosza i jeden dla Czesia. Smakowe.
- Opis: podczas zbierania ziemniaków podczas wykopków
- Źródło: Lekcja 14: Wykopki
Maślana
- Ja dostaję tygodniówki, ale żeby... miesiączki?
- Opis: do Andżeliki, gdy dowiedział się, iż jej siostra ma miesiączkę.
- Źródło: Lekcja 6: Andżelika
- Mój tata mówi, że urząd skarbowy co miesiąc podpierdala mu połowę pensji i on nic z tym nie może zrobić.
- Źródło: Lekcja 1: Karta Maślany
Dialogi
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
Seria pierwsza
- Maślana: Musimy wykombinować, w jaki sposób ukradniemy Facetce kartę.
- Konieczko: Wiem! Zbudujmy wehikuł czasu, cofnijmy się o 60 lat, sprawmy, żeby Niemcy wygrały wojnę, i zakablujmy tę starą Żydówę na Gestapo. Wtedy nie zostanie facetką i nie zabierze Ci karty.
- Anusiak: Ty śmierdzący antysemito!
- Konieczko: Nie jestem żadnym antysemitą, jestem za mały, żeby być antysemitą. Po prostu powtarzam po dorosłych.
- Źródło: Lekcja 1: Karta Maślany
- Anusiak: Mamy cię dość, Czesiu... Wypierdalaj!
- Czesio: A co to znaczy?
- Anusiak: Tata tak wczoraj powiedział do mamy i sobie poszła!
- Źródło: Lekcja 4: Wójek Alfred
- Maślana: A ty, Czesiu? Nic nie mówisz?
- Czesio: Czesio śpiewa psalm.
- Anusiak: Jak śpiewa? Przecież nic nie słychać...
- Czesio: Bo Czesio śpiewa sobie w środku... W Czesiu.
- Źródło: Lekcja 5: Piersza Komunja
- W szkole, pod drzwiami higienistki słychać płacz.
- Maślana: Jakie to smutne.
- Konieczko: Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała.
- Anusiak: I co?
- Konieczko: Skoczyła z dachu.
- Anusiak: Nic się jej nie stało?
- Konieczko: Nie wiem, bo trumna na pogrzebie była zamknięta.
- Źródło: Lekcja 8: Higieniczny blues
- Pani Frał: A co teraz Czesio myśli o Hitlerze?
- Czesio: Że... że... że miał za małe wąsy.
- Źródło: Lekcja 9: Pranie mózgów
Seria druga
- Czesio: Siki, siki, siki.
- Konieczko: Czesiu, tylko mnie tym nie oblej.
- Czesio: Siki, siki, siki, he, he.
- Maślana: Ty oblechu! Wywal to przez okno.
- Anusiak: Czekaj, czekaj, mam lepszy pomysł. Daj no to!
- Anusiak wypija sok i wlewa w butelkę mocz Czesia.
- Anusiak: Słuchajcie! Ktoś chce soku?
- Klasa: Takk!!!
- Maślana: Chwilunia, chwilunia. Najpierw damy. Andżelika, chcesz łyka?
- Andżelika: A co, to jakaś podróba soku?
- Maślana: No co ty! To oryginał. Starszy przywiózł mi z Berlina.
- Andżelika: No to jacha, że chcę.
- Anusiak: Smacznego i podaj dalej.
- Maślana: Ha, ha, ha, ha, ale wypas dżołk.
- Konieczko: Czadówa.
- Anusiak: Nieźli z nas jajcarze, he, he, he.
- Czesio: Chłopacy, chyba nie wypiją nam wszystkiego?
- Źródło: Lekcja 11: Ałtobus i suwenira
- Pani Frał: Młody człowieku, uważam, że powinieneś zmienić swój strój, wygląd i zachowanie!
- Kierowca: A jadłaś kiedyś kota?
- Źródło: Lekcja 11: Ałtobus i suwenira
- Do klasy wchodzi Higienistka w przebraniu Dobrego Ducha Szkoły.
- Pani Frał: Ooo... Kimże jesteś, niespodziewany gościu??
- Czesio: To pani Higienistka!
- Pani Frał: Czesiu!
- Czesio: No co??
- Źródło: Lekcja 13: Mikołajki
- Konieczko: Chłopacy... chyba się zgubiliśmy.
- Maślana: Macie coś pić?
- Anusiak: Ja pierdylę... kózka!
- Maślana: Co ty, kozy nie widziałeś?
- Anusiak: A piliście kiedyś mleko prosto z cyca? A wiecie, jakie jest zdrowe?
- Konieczko i Maślana: Niee..!
- Anusiak: To chodźcie.. ja pierdylę, ale mnie suszy!
- Konieczko: I co? Dobre?
- Anusiak: Mmm.. Ale pycha... i jakie słodziutkie... Musicie spróbować!
- Maślana: Anusiak.
- Anusiak: Pyszotka!
- Maślana: Anusiaaak!
- Anusiak: Co chcesz?
- Maślana: Ta koza wabi się Leon.
- Źródło: Lekcja 14: Wykopki
- Na lekcji o Królewnie Śnieżce.
- Pani Frał: Na dziś mieliście przeczytać „Królewnę Śnieżkę”. Czy wszyscy przeczytali?
- Klasa: Tak!
- Pani Frał: I jak wam się podobała? Anusiak?
- Anusiak: Yyy... no ten no, tego, fajna!
- Pani Frał: Nie mówi się „fajna”! Nie ma takiego słowa jak „fajna”, gamoniu!
- Anusiak: Nie ma? Jak to nie ma?
- Pani Frał: W języku polskim nie ma! Książka może być ciekawa, interesująca, cudowna, fascynująca, jaka jeszcze, Czesiu?
- Czesio: Mmm... Zajebista.
- Pani Frał: Precz mi z klasy, ty oszołomie, ty! Takie słownictwo! To jest szkoła czy rynsztok?! Zapamiętajcie sobie, język polski to nasz skarb narodowy, a o skarb trzeba dbać!
- Źródło: Lekcja 15: Karnawau
- Anusiak: Ciekawe, czy Higienistka coś poradzi.
- Konieczko: Da radę, z palcem w dupie! Pamiętasz, jak szybko wyjęła ci drzazgę?
- Anusiak: No, ale ta drzazga była prawdziwa, a nie wywaginowana.
- Konieczko: Wyimaginowana, mondziole!
- Maślana wychodzi z gabinetu Higienistki.
- Anusiak: I co, poradziła coś?
- Konieczko: A co ty taki blady?
- Maślana: Słuchajcie... już wiem, kto to jest Fred.
- Później.
- Konieczko: Czyli on gada z własnym sisiorem?
- Maślana: Nom. Tak podobno robi się w okresie dojrzewania. To się nazywa masturbancja.
- Anusiak: Słyszałem o tym. Babcia mówiła, że od tego się ślepnie.
- Źródło: Lekcja 16: Romek i jego Fred
- Anusiak: Ale jajca, chłopacy... Wiedzieliście, że mamy w szkole jakąś derekcję? Ciekawe, jaka ona w ogóle jest ta derekcja.
- Maślana: Założę się, że nie chciałbyś jej poznać.
- Konieczko: Mój stary mówi, że u niego w robocie dyrektor to najgorszy chuj.
- Anusiak: No, nie kumam, no. Jak to najgorszy chuj? No, co to jest chuj? Wacek, no nie?
- Maślana: Nom.
- Anusiak: To wacek może być dyrektorem?
- Maślana: Anusiak, moronie, chodzi o to, że ten dyrektor jest skurwysynem. Tak jak wspólnik mojego fathera.
- Anusiak: Teraz to już przegięliście! Albo jest się chujem, albo skurwysynem.
- Konieczko: Ale to jedno i to samo.
- Anusiak: O, wypraszam sobie! Mój wacek na pewno nie jest skurwysynem.
- Czesio: Ani mój... On jest miły.
- Źródło: Lekcja 17: Maksymalna kontrola
- Pani Frał: Konieczko, wymień trzy gatunki grzybów jadalnych.
- Anusiak wyciąga gila z nosa.
- Konieczko: Gąski, gołąbki i... kaczuszki.
- Anusiak ogląda gila.
- Pani Frał: Maślana, teraz ty.
- Maślana: Podgrzybki i podpieńki.
- Pani Frał: Niech będzie.
- Pani Frał zauważyła, że Anusiak bawi się gilem.
- Pani Frał: Anusiak!
- Anusiak: Tak.
- Pani Frał: Jakie jeszcze grzyby rosną w lesie?
- Anusiak: Yyy... papierzaki!
- Pani Frał: Jakie znów papierzaki? Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam.
- Anusiak: Bo mój tato mówi, że jak ktoś nasra w lesie i przykryje papierem, to sadzi papierzaka.
- Pani Frał: Anusiak, za drzwi, ty małpoludzie ty!
- Źródło: Lekcja 18: Radyjko babci
- Miś Przekliniak: Żulu, panie żulu. Co pan do chuja wacława wyczynia? Przecież to jest, kurwa, pralka, a nie telewizor.
- Żul: Yyy...
- Miś Przekliniak: Nie „yyy”, tylko „dzień dobry” się mówi.
- Żul: Dzień-do-bry.
- Miś Przekliniak: No, już lepiej.
- Źródło: Lekcja 21: Miś Przekliniak
- scena ze zrzutem bomby
- Higienistka: LittleBoy gotowy do zrzutu. Jestem nad celem.
- Bomba została zrzucona
- Higienistka: Ha, ha! Poszło!
- Reżyser: Stop! Nie trafiłaś, cholera. Robimy dubel.
- Źródło: Lekcja 22: Za kólisami
- Chłopcy na mszy pastora u Andżeliki.
- Chór: Jesus Love Us!!! [pol. Jezus Kocha Nas]
- Maślana: Co oni śpiewają??
- Konieczko: Całe szczęście, że wziąłem słownik do angielskiego! Jakie jest pierwsze słowo?
- Chór: Jesus Love Us!!!
- Maślana: Chyba... „Dżizas”...
- Konieczko: Wiedzieliście, że u nich J się czyta jako DŻ?
- Anusiak: Ale jaja... znaczy dżadża.
- Konieczko: Dziżas znaczy Jezus... A jakie jest następne słowo??
- Chór: Jesus Love Us!!!
- Maślana: ... Chyba „Low”
- Konieczko: „Love” znaczy kochać! A ostatnie słowo?
- Chór: Jesus Love Us!!!
- Maślana: Coś jakby „As”....
- Konieczko: O rany... zobaczcie co tu pisze!
- Konieczko patrzy na słowo „ass” oznaczające „dupa”.
- Anusiak: Oni są nienormalni...
- Źródło: Lekcja 24: Memęto Mori
Seria trzecia
- Chłopcy komentują mecz, w którym Reprezentacja Polski przegrała.
- Maślana: Tobie to nie zostało nic z patrioty, Anusiak.
- Konieczko: Ale przecież nigdy nie stawiałeś, jak grają nasi!
- Maślana: Jestem patriotą, a nie debilem Konieczko.
- Źródło: Lekcja 27: Móndial
- Pani Frał: (...) żadnego żucia gumy, żadnego paplania i żadnych brytyjskich uwag! Anusiak! (...) Zrozumiano?
- Anusiak: No ma się rozumieć.
- Źródło: Lekcja 28: Prawda ekranu
- Czesio (śpiewa): Dobry Jezu, a nasz panie, daj mu wieczne spoczywanie.
- Źródło: Lekcja 29: Motorynka i myszykiszki
- Podczas przesłuchań.
- Anusiak: Przyprowadziliśmy ją do Higienistki i wtedy...
- Policjant nr 1: Ej, jak się pisze wtedy?
- Policjant nr 2: Pisz fonetycznie.
- Źródło: Lekcja 30: Fluder
- Fluder: Czee...
- Czesio: Mówi się „dzień dobry”.
- Źródło: Lekcja 30: Fluder
- Higienistka goli Czesia z włosów
- Higienistka: To już wszystko?
- Czesio: Jeszcze nie!
- Higienistka: A gdzie?
- Czesio: Jeszcze tutaj!
- Czesio ściąga spodnie. Higienistka mdleje.
- Miś Przeklinak: Ale Kampinos!
- Źródło: Lekcja 31: Kosmata Demokrancja
- Miś Przekliniak: Pluszaty! Ty się w ogóle, kurwa, nie odzywaj.
- Źródło: Lekcja 32: Gigant
- Konieczko: Azymut: 3–6, ładuj przeciwpancernym odłamkowym!
- Czesio: Jest... przeciwcampernym!
- Konieczko: Cel! Pal!
- Czesio: Bara – buch!
- Naciska guzik, z lufy wystrzeliwuje pocisk, trafiając stojący obok niemiecki czołg typu Tiger.
- Konieczko: Ale mamy cela!
- Maślana (za sterami czołgu): Sekundę, Konieczko! A niby czemu ty tu modzisz!?
- Konieczko: Bo jestem Olgierdem, patałachu! Ty jesteś Grigorim, więc kieruj, mondziole!
- Czesio: Mm... a Czesio jest Gęślik!
- Konieczko: Nie Gęślik, tylko Gustlik!
- Pani Higienistka (przed telewizorem): Oj, niedobrze ze mną... nawet z telewizora mnie prześladują! Chyba się muszę napić.
- Widok z okna; na Ziemię spada deszcz meteorytów.
- Pani higienistka: Ale widok... jak katiusza pod Lenino... (Popija nieco piwa).
- Maślana: Ale ja wcale nie chciałem być Grigorim!
- Konieczko: Kurna, Maślana, ktoś musi być Grigorim!
- Maślana: I oczywiście tym kacapem muszę być ja!
- Czesio spogląda na zewnątrz, tam dookoła czołgu tłoczą się żołnierze.
- Czesio: Chłopacy... ehe... atakują nas!
- Maślana: Szybko, wołaj Anusiaka, on ma karabin!
- Konieczko: Anusiak! Gdzie jesteś, cycu!?
- Wchodzi Anusiak w mundurze niemieckiego oficera.
- Anusiak: Ein Moment, bitte!
- Konieczko: Anusiak, ocipiałeś!? Czemu masz szkopski mundur!?
- Anusiak: Jak to czemu? Bo jestem Hans Kloss!
- Maślana: Co za kretyn!
- Konieczko: Wszycho ci się pomerdało, ciołku! Jesteś Janek! Janek Kos!
- Anusiak: Sam jesteś ciołek i nie znasz języków! Hans Kloss to po polsku Janek Kos!
- Maślana: Gdzieś ty się tych języków uczył!? W pegeerze? HANS KLOSS to po polsku JANUSZ GAJOS!
- Czesio: Klos, Knos, Gajos... co to ma być!? Trzej amigos?
- W telewizorze Pani Higienistki pojawiają się zakłócenia, przy czym ona nerwowo uderza w pilot.
- Pani Higienistka: Noż do cholery! Człowiek płaci te abonamenty... sramenty... i co!?
- W końcu tak mocno uderza pilot, że telewizor znowu działa sprawnie; widok na czołg z boku, leżą na nim martwi żołnierze.
- Pani Higienistka: No... nareszcie.
- Anusiak: Ale ich ładnie z pepeszy skosiłem!
- Maślana: Anusiak... ale to byli nasi – Ruscy.
- Anusiak: Tak!? A od kiedy to Kacapowie są nasi!? I nie jestem Anusiak, tylko Kloss!
- Maślana: Chyba Sross!
- Konieczko: Zamknijcie się! Zaraz dojedziemy do Berlina i wygramy wojnę, więc se darujcie, co!?
- Źródło: Lekcja 35: Deszcze niespokojne
- Czesio: Czesio chce skacznąć.
- Maślana: (...) Znudziło nam się skakanie.
- Czesio: Czesio chce skacznąć.
- Anusiak: No, głuchy jesteś? Znudziło nam się.
- Czesio: Czesio chce skacznąć z tramboliny.
- Konieczko: Z czego?
- Czesio: Z tramboliny.
- Źródło: Lekcja 37: Kompu-kompu
- Zoolog: A cóż to za specjał?
- Czesio: Ej, ej, nie wolno. To dla słonia.
- Zoolog: Cisza!
- Czesio: Nie ruszaj słoniowego piure, kutafonie!
- Zoolog: Nie przeciągaj struny chłopcze! (nabiera piure na łyżeczkę i wkłada do buzi) Jaki dziwny smak...
- Czesio: O nie. Zostawiaj to! Ty, ty, ty, obejsrany, obejszczany, obcharkany, obczopiony, obrzygany, obgówniony rzadki klocku... co śmierdzi!
- Anusiak: Panie cieciu, Czesio mówił w swoim imionie.
- Zoolog: Żarty się skończyły!
- Czesio: A kij ci w oko! Ty gilu z dupy!
- Źródło: Lekcja 38: Piure dla słonia:
- Maślana: Czesio! Cze... Czesio... Ja pawnuczę! Nie ma go, proszę siostry.
- Zakonnica: Noż co za łachman jeden! Już ja mu pokażę moje jasełki sabotować!
- Higienistka: Spokojnie, może Czesiulek za potrzebą poszedł.
- Zakonnica: Do toalety? Miejmy nadziei.
- Konieczko: Proszę siostry, proszę siostry, widzę go.
- Źródło: Lekcja 39: Jasełki:
Seria czwarta
- Maślana: Byliśmy w dupie, a teraz to jesteśmy... sam nie wiem, gdzie jesteśmy.
- Czesio: W Polsce
- Źródło: Lekcja 44: Gangsta-Dewasta
- Pani Frał: (...) Pierwsza zwrotka.
- Pani Higienistka (śpiewa): Przyjebaliśmy pod namioty, słońce świeciło nad nami.
- Anusiak: Maślana najszczał se w galoty.
- Maślana: Jesteście zajebiaszczo śmieszni.
- Pani Frał: Maślana! Zważ, synciu, na swe słownictwo!
- Maślana: Chyba srownictwo!
- Pani Frał: Coś powiedział?
- Źródło: Lekcja 47: Mokre sny II
Seria piąta
- Pani Frał: Przepraszam, ale chyba jest alarm pożarowy!
- Strażak: Jeszcze nie skończyłem czytać przepisów!
- Źródło: Lekcja 61: Hłopaki strażaki
Seria szósta
- Zajkowski: Z jak Zorro.
- Maślana: Z jak zamknij się.
- Anusiak: Zorro. Ten to ma nasrane.
- Źródło: Lekcja 68: Zemsta zajjo
Maślana pokłada nóż do ucha Czesia
- Pani Frał: (...) Maślana!
Maślana zabiera nóż z ucha Czesia
- Maślana: Tak.
- Pani Frał: Chcesz go zabić?
- Maślana: (...) bo mu wleciała do ucha.
- Pani Frał: Nożem?
- Źródło: Lekcja 79: Rzułta koszulka i śrubowkręt
Seria siódma
- Pani Frał: (...) kto poda przykład znaku nakazującego?
- Anusiak: Ja.
- Pani Frał: Anusiak, ty?
- Anusiak: Tak, ja.
- Pani Frał: Jaki to będzie znak?
- Anusiak: Znak nakazujący, żeby ktoś przyszedł.
- Pani Frał: Co ty za dureństwa wygadujesz?
- Anusiak: To nie są dureństwa. Ten znak działa, mogę pokazać.
- Pani Frał: To pokaż (Anusiak jedzie palcem w skos górny lewy, następnie w prostą u góry, później w skos dolny lewy.) A co to niby za znak?
- Anusiak: To jest znak „cho no tu”. Jak go ktoś zobaczy, to przyjdzie.
- Pani Frał: Siadaj, pała!
- Źródło: Lekcja 94: Kurde
- Pani Frał (pokazując palcem na znak, nazwany „progiem zwalniającym”): To jest przykład znaku ostrzegawczego - ktoś wie, co to za znak?
- Czesio: Ja, ja, ja!
- Pani Frał: Proszę, tylko bez dureństw.
- Czesio: Klocek.
- Pani Frał: Jaki klocek?
- Źródło: Lekcja 94: Kurde
Autorzy scenariusza
Bartosz Kędzierski, Tomasz Perczyński, Beata Pasek, Dana Łukasińska, Robert Zieliński, Tomasz Kutner