Wzrost gospodarczy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
nowe hasło
 
nowy cytat
Linia 3: Linia 3:
** Autor: [[Edwin Bendyk]], [http://bendyk.blog.polityka.pl/2012/10/06/koniec-wzrostu/ ''Koniec wzrostu gospodarczego?'', Antymatrix, 6 października 2012]
** Autor: [[Edwin Bendyk]], [http://bendyk.blog.polityka.pl/2012/10/06/koniec-wzrostu/ ''Koniec wzrostu gospodarczego?'', Antymatrix, 6 października 2012]
** Zobacz też: [[w:en:Robert J. Gordon|Robert Gordon]], [[Tomáš Sedláček]]
** Zobacz też: [[w:en:Robert J. Gordon|Robert Gordon]], [[Tomáš Sedláček]]

* Można przeprowadzić ćwiczenie umysłowe: co by się stało, gdyby eksport spadł o 25 procent, a import o 60 procent? No cóż, bilans handlu zagranicznego byłby jeszcze lepszy, a wkład tego czynnika we wzrost PKB byłby większy. A przecież byłaby to tragedia zarówno dla zatrudnionych w firmach związanych z handlem zagranicznym, jak i dla budżetu (mniejsze podatki). PKB wzrośnie też, jeśli wzrosną zapasy. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego zapasy rosną? Czy dlatego, że firmy wierzą w ożywienie i zapasy zwiększają, czy dlatego, że spada popyt?
** Autor: [[Piotr Kuczyński]], [http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20130311/pkb-prawdy-ci-nie-powie ''PKB prawdy ci nie powie'', krytykapolityczna.pl, 11 marca 2013]





Wersja z 19:36, 14 mar 2013

Wzrost gospodarczy – zwiększenie się rocznej produkcji dóbr i usług w kraju. Jeśli w kolejnym roku w całej gospodarce uda się sprzedać więcej towarów i usług niż w roku poprzednim – mamy do czynienia ze wzrostem gospodarczym.

  • Hipoteza [Gordona] jest klarowna: załóżmy, że wzrost gospodarczy to epizod w dziejach, który trwał jakieś 250 lat. Wcześniej coś takiego, jak wzrost praktycznie nie istniało. Może po 250 latach fajnego ekscesu wracamy do normy. Swoją drogą czeski ekonomista Tomáš Sedláček w świetnej książce „Ekonomia dobra i zła” przekonuje, że spokojnie możemy obyć się bez wzrostu. Tylko musimy zresetować swoje myślenie o życiu, jego jakości i dobrobycie.
  • Można przeprowadzić ćwiczenie umysłowe: co by się stało, gdyby eksport spadł o 25 procent, a import o 60 procent? No cóż, bilans handlu zagranicznego byłby jeszcze lepszy, a wkład tego czynnika we wzrost PKB byłby większy. A przecież byłaby to tragedia zarówno dla zatrudnionych w firmach związanych z handlem zagranicznym, jak i dla budżetu (mniejsze podatki). PKB wzrośnie też, jeśli wzrosną zapasy. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego zapasy rosną? Czy dlatego, że firmy wierzą w ożywienie i zapasy zwiększają, czy dlatego, że spada popyt?