Charles Baudelaire: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Dodano kategorię "Pisarze modernizmu" za pomocą HotCat
Alessia (dyskusja | edycje)
+1, formatowanie automatyczne
Linia 4: Linia 4:
** Zobacz też: [[świat]]
** Zobacz też: [[świat]]


* Dla większości z nas, zwłaszcza dla ludzi interesu, w oczach których natura istnieje tylko o ile praktycznie wiąże się z ich zajęciami, realna fantastyka życia jest szczególnie silnie przytępiona.
* Jeśli gwałt i trucizna, ognie i sztylety<br />Dotąd swym żartobliwym haftem nie wyszyły<br />Kanwy naszych przeznaczeń banalnej, niemiłej,<br />To dlatego, że brak nam odwagi niestety!
** Źródło: [[Zdzisław Kępiński]], ''Impresjonizm'', Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1982, s. 20.
** ''Si le viol, le poison, le poignard, l’incendie,<br />N’ont pas encor brodé de leurs plaisants dessins<br />Le canevas banal de nos piteux destins,<br />C’est que notre âme, hélas ! n’est pas assez hardie.''

* Jeśli gwałt i trucizna, ognie i sztylety<br />Dotąd swym żartobliwym haftem nie wyszyły<br />Kanwy naszych przeznaczeń banalnej, niemiłej,<br />To dlatego, że brak nam odwagi niestety!
** ''Si le viol, le poison, le poignard, l’incendie,<br />N’ont pas encor brodé de leurs plaisants dessins<br />Le canevas banal de nos piteux destins,<br />C’est que notre âme, hélas! n’est pas assez hardie.''
** Źródło: [[s:Kwiaty grzechu/Przedmowa|''Przedmowa'']] w: [[s:Kwiaty grzechu|''Kwiaty grzechu'']], wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 16, tłum. Antoni Lange.
** Źródło: [[s:Kwiaty grzechu/Przedmowa|''Przedmowa'']] w: [[s:Kwiaty grzechu|''Kwiaty grzechu'']], wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 16, tłum. Antoni Lange.


Linia 24: Linia 27:
* Miłość chce wyjść poza siebie samą, wcielić się w swoją ofiarę, jak zwycięzca w zwyciężonego, a mimo to zachować przywileje zdobywcy.
* Miłość chce wyjść poza siebie samą, wcielić się w swoją ofiarę, jak zwycięzca w zwyciężonego, a mimo to zachować przywileje zdobywcy.


* Mogiła, powiernica snów moich tajemnych,<br />(Bowiem mogiła zawsze poecie jest zwierna)<br />W tych nocach, co nie znają snu długich i ciemnych,<br /><br />Rzeknie: Cóż ci, miłości kapłanko niewierna,<br />Żeś nie zaznała za czem płaczą zmarłych oczy?<br />I czerw ci jak serdeczny wyrzut ciało stoczy.
* Mogiła, powiernica snów moich tajemnych,<br />(Bowiem mogiła zawsze poecie jest zwierna)<br />W tych nocach, co nie znają snu długich i ciemnych,<br /><br />Rzeknie: Cóż ci, miłości kapłanko niewierna,<br />Żeś nie zaznała za czem płaczą zmarłych oczy?<br />I czerw ci jak serdeczny wyrzut ciało stoczy.
** Źródło: ''Wyrzut pośmiertny'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd. J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 34, tł. [[Bronisława Ostrowska]].
** Źródło: ''Wyrzut pośmiertny'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd.J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 34, tł. [[Bronisława Ostrowska]].


* Muzyka dziurawi niebo.
* Muzyka dziurawi niebo.
Linia 41: Linia 44:


* Poeta jest podobny do tego chmur pana,<br />Który burze wyzywa, który drwi z łucznika;<br />Zaledwie gruntu ziemi stopą swą dotyka,<br />Wnet chodzić przeszkadzają mu skrzydła tytana.
* Poeta jest podobny do tego chmur pana,<br />Który burze wyzywa, który drwi z łucznika;<br />Zaledwie gruntu ziemi stopą swą dotyka,<br />Wnet chodzić przeszkadzają mu skrzydła tytana.
** ''Le Poëte est semblable au prince des nuées<br />Qui hante la tempête et se rit de l’archer ;<br />Exilé sur le sol au milieu des huées,<br />Ses ailes de géant l’empêchent de marcher.'' (fr.)
** ''Le Poëte est semblable au prince des nuées<br />Qui hante la tempête et se rit de l’archer;<br />Exilé sur le sol au milieu des huées,<br />Ses ailes de géant l’empêchent de marcher.'' (fr.)
** Źródło: [[s:Kwiaty grzechu/Albatros|''Albatros'']] w: [[s:Kwiaty grzechu|''Kwiaty grzechu'']], wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 21, tłum. Antoni Lange.
** Źródło: [[s:Kwiaty grzechu/Albatros|''Albatros'']] w: [[s:Kwiaty grzechu|''Kwiaty grzechu'']], wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 21, tłum. Antoni Lange.


Linia 54: Linia 57:


* Równie dumni i mroczni jesteście oboje:<br />Człowieku, nikt nie zbadał dna twego tajnicy!<br />Morze, nikt nie zna bogactw twych skrytej skarbnicy!<br />Tak zawistnie strzeżecie tajemnice swoje.
* Równie dumni i mroczni jesteście oboje:<br />Człowieku, nikt nie zbadał dna twego tajnicy!<br />Morze, nikt nie zna bogactw twych skrytej skarbnicy!<br />Tak zawistnie strzeżecie tajemnice swoje.
** Źródło: ''Człowiek i morze'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd. J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 33, tł. [[Bronisława Ostrowska]].
** Źródło: ''Człowiek i morze'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd.J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 33, tł. [[Bronisława Ostrowska]].


* Są pewne kobiety, które są podobne do wstęgi Ligi Honorowej. Nie pożąda się ich już więcej, ponieważ zbrudzili je pewni ludzie.
* Są pewne kobiety, które są podobne do wstęgi Ligi Honorowej. Nie pożąda się ich już więcej, ponieważ zbrudzili je pewni ludzie.
Linia 61: Linia 64:


* Serce czułe, gdy wichry w mrok pusty je miotą,<br />Zbiera wszystek czar z jasnych przeminionych dni...
* Serce czułe, gdy wichry w mrok pusty je miotą,<br />Zbiera wszystek czar z jasnych przeminionych dni...
** Źródło: ''Harmonia wieczoru'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd. J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 36, tł. [[Bronisława Ostrowska]].
** Źródło: ''Harmonia wieczoru'', [w:] [http://www.sbc.org.pl/dlibra/info?forceRequestHandlerId=true&mimetype=image/x.djvu&sec=false&handler=djvu&content_url=/Content/24336/_6034_I.djvu ''Liryka francuska. Serya pierwsza''], wyd.J. Mortkowicz, Warszawa 1911, s. 36, tł. [[Bronisława Ostrowska]].


* Ukochane istoty są nieraz piołunowymi kielichami, które trzeba pić z zamkniętymi oczyma.
* Ukochane istoty są nieraz piołunowymi kielichami, które trzeba pić z zamkniętymi oczyma.
Linia 85: Linia 88:


[[az:Şarl Bodler]]
[[az:Şarl Bodler]]
[[bg:Шарл Бодлер]]
[[bs:Charles Baudelaire]]
[[bs:Charles Baudelaire]]
[[bg:Шарл Бодлер]]
[[cs:Charles Baudelaire]]
[[cs:Charles Baudelaire]]
[[de:Charles Baudelaire]]
[[de:Charles Baudelaire]]

Wersja z 20:01, 26 lut 2013

Charles Baudelaire

Charles Baudelaire (1821–1867) – francuski poeta.

  • Cały spostrzegany świat jest tylko zbiorem obrazów i faktów.
  • Dla większości z nas, zwłaszcza dla ludzi interesu, w oczach których natura istnieje tylko o ile praktycznie wiąże się z ich zajęciami, realna fantastyka życia jest szczególnie silnie przytępiona.
    • Źródło: Zdzisław Kępiński, Impresjonizm, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1982, s. 20.
  • Jeśli gwałt i trucizna, ognie i sztylety
    Dotąd swym żartobliwym haftem nie wyszyły
    Kanwy naszych przeznaczeń banalnej, niemiłej,
    To dlatego, że brak nam odwagi – niestety!
    • Si le viol, le poison, le poignard, l’incendie,
      N’ont pas encor brodé de leurs plaisants dessins
      Le canevas banal de nos piteux destins,
      C’est que notre âme, hélas! n’est pas assez hardie.
    • Źródło: Przedmowa w: Kwiaty grzechu, wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 16, tłum. Antoni Lange.
  • Kobieta jest zaproszeniem do szczęścia.
    • Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
    • Zobacz też: kobieta
  • Kobieta nie umie oddzielić duszy od ciała. Jest istotą niezłożoną, jak zwierzęta.
  • Kochałabym was i zapewniłabym wam wielkość, gdybyście mnie przekonali, że idziemy naprzód mimo woli, nieuchronnie – śpiąc; zdejmijcie z nas odpowiedzialność, zakryjcie przed nami upokarzające porównania, ujmijcie historię w sofizmaty, a będziecie się mogli nazywać mędrcami mędrców.
    • Opis: sposób myślenia ludzi o autorytetach w sprawach religii wg Baudelaire'a.
  • Krytyk ma prawo być z wszystkiego niezadowolony z rozpaczy przez nieistniejące arcydzieło.
  • Miłość bardzo przypomina torturę albo zabieg chirurgiczny.(...) Ona albo on będzie wykonawcą, czy katem; drugie pacjentem, albo ofiarą.
  • Miłość chce wyjść poza siebie samą, wcielić się w swoją ofiarę, jak zwycięzca w zwyciężonego, a mimo to zachować przywileje zdobywcy.
  • Mogiła, powiernica snów moich tajemnych,
    (Bowiem mogiła zawsze poecie jest zwierna)
    W tych nocach, co nie znają snu – długich i ciemnych,

    Rzeknie: Cóż ci, miłości kapłanko niewierna,
    Żeś nie zaznała – za czem płaczą zmarłych oczy?
    I czerw ci jak serdeczny wyrzut – ciało stoczy.
  • Muzyka dziurawi niebo.
  • Największym podstępem szatana jest wmówienie ludziom, że nie istnieje.
  • Nie ma już starego Paryża... Kształt miasta zmienia się szybciej, niestety, niż serce śmiertelnika.
    • La vieux Paris n'est plus... La forme d'une ville change plus vite, hélas!, que le cœur d'un mortel. (fr.)
    • Opis: o Paryżu.
    • Zobacz też: Paryż
  • Nie należy sądzić, że diabeł kusi jedynie ludzi genialnych. Gardzi zapewne głupcami, ale nie lekceważy ich pomocy. Przeciwnie, pokłada w nich wielkie nadzieje.
  • Poeta jest podobny do tego chmur pana,
    Który burze wyzywa, który drwi z łucznika;
    Zaledwie gruntu ziemi stopą swą dotyka,
    Wnet chodzić przeszkadzają mu skrzydła tytana.
    • Le Poëte est semblable au prince des nuées
      Qui hante la tempête et se rit de l’archer;
      Exilé sur le sol au milieu des huées,
      Ses ailes de géant l’empêchent de marcher.
      (fr.)
    • Źródło: Albatros w: Kwiaty grzechu, wyd. Hieronim Cohn, Warszawa 1894, s. 21, tłum. Antoni Lange.
  • Praca jest mniej nudna niż zabawa.
  • Praca natychmiastowa, nawet zła, warta jest więcej niż marzycielstwo.
  • Prawdziwi podróżnicy to ci tylko, którzy wyruszają, aby wyruszyć.
  • Prawdziwy postęp (tzn. moralny) może dokonać się w jednostce i dzięki jednostce.
  • Równie dumni i mroczni jesteście oboje:
    Człowieku, nikt nie zbadał dna twego tajnicy!
    Morze, nikt nie zna bogactw twych skrytej skarbnicy!
    Tak zawistnie strzeżecie tajemnice swoje.
  • Są pewne kobiety, które są podobne do wstęgi Ligi Honorowej. Nie pożąda się ich już więcej, ponieważ zbrudzili je pewni ludzie.
  • Są urzeczenia tak potężne, że mogą być tylko cnotami.
  • Ukochane istoty są nieraz piołunowymi kielichami, które trzeba pić z zamkniętymi oczyma.
  • W miłości irytujące jest to, że jest ona zbrodnią, wymagającą wspólnika.
  • W miłości, jak we wszystkich niemal sprawach, zgoda serc jest wynikiem nieporozumienia.
  • Zazwyczaj spełnianie obowiązków odpędza strach.
  • Zmarszczka: fala na rzece czaru.
  • Życie jest szpitalem, w którym każdy pacjent jest opanowany chęcią zmiany swego łóżka. Są tylko trzy istoty godne szacunku: kapłan, wojownik, poeta. Wiedzieć, zabijać i tworzyć. Wszyscy inni są do obciosania i pańszczyzny, stworzeni do obory, czyli do wykonywania tak zwanych zawodów.