Wszystko o Ewie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Ciekavy (dyskusja | edycje)
Ciekavy (dyskusja | edycje)
Linia 98: Linia 98:
:'''Bill Samson:''' Na przykład, co?
:'''Bill Samson:''' Na przykład, co?
:'''Margo Channing:''' Na przykład, ty.
:'''Margo Channing:''' Na przykład, ty.
:'''Bill Samson:'' To znak, abym wziął cię w ramiona i zapewnił o mojej miłości. Ale nie zrobię tego. Jestem wściekły.
:'''Bill Samson:''' To znak, abym wziął cię w ramiona i zapewnił o mojej miłości. Ale nie zrobię tego. Jestem wściekły.
:'''Margo Channing:''' Winny!
:'''Margo Channing:''' Winny!
:'''Bill Samson:'' Wściekły! Masz pewne cechy, z których jesteś znana zarówno na scenie, jak i poza nią. Kocham cię za niektóre z nich, a te inne przyjmuję z pokorą. Są one częścią twego wyposażenia, umożliwiającego przetrwanie w teatrze. Musisz mieć ostre pazury, w porządku. Ale nie ostrz ich na mnie, ani na Ewie.
:'''Bill Samson:''' Wściekły! Masz pewne cechy, z których jesteś znana zarówno na scenie, jak i poza nią. Kocham cię za niektóre z nich, a te inne przyjmuję z pokorą. Są one częścią twego wyposażenia, umożliwiającego przetrwanie w teatrze. Musisz mieć ostre pazury, w porządku. Ale nie ostrz ich na mnie, ani na Ewie.
:'''Margo Channing:''' A co z jej pazurami?
:'''Margo Channing:''' A co z jej pazurami?
:'''Bill Samson:'' Dobrze wiesz, że jeszcze jej nie urosły! Więc nie pozwolę, abyś oceniała idealistycznego dzieciaka miarą kawiarnianych standardów megalomańskiego społeczeństwa! Ewa zawsze dawała mi do zrozumienia słowem czy uwagą, że cię podziwia i cieszy z naszej miłości. Implikowanie czegokolwiek innego oznacza paranoiczne poczucie zagrożenia.
:'''Bill Samson:''' Dobrze wiesz, że jeszcze jej nie urosły! Więc nie pozwolę, abyś oceniała idealistycznego dzieciaka miarą kawiarnianych standardów megalomańskiego społeczeństwa! Ewa zawsze dawała mi do zrozumienia słowem czy uwagą, że cię podziwia i cieszy z naszej miłości. Implikowanie czegokolwiek innego oznacza paranoiczne poczucie zagrożenia.
:'''Margo Channing:''' Cięcie. Co będzie w kolejnym ujęciu? Zostanę wrzucona do dołu z wężami?
:'''Margo Channing:''' Cięcie. Co będzie w kolejnym ujęciu? Zostanę wrzucona do dołu z wężami?
::'' – It so happens there are particular aspects of my life to which I would like to maintain sole and exclusive rights and privileges!''
::'' – It so happens there are particular aspects of my life to which I would like to maintain sole and exclusive rights and privileges!''

Wersja z 15:20, 13 lip 2012

Wszystko o Ewie (ang. All About Eve) – dramat produkcji amerykańskiej z 1950 roku według scenariusza i reżyserii Josepha L. Mankiewicza na podstawie opowiadania Mary Orr.

Wypowiedzi postaci

Margo Channing

  • Bill ma 32 lata. Wygląda na tyle. Wyglądał na tyle pięć lat temu i będzie na tyle wyglądał za 20 lat. Nienawidzę mężczyzn.
    • Bill's thirty-two. He looks thirty two. He looked it five years ago, he'll look it twenty years from now. I hate men. (ang.)
  • I ty zwiesz się dramaturgiem? Sytuacja jest brzemienna w możliwości, a ty myślisz o pójściu spać.
    • And you pose as a playwright. A situation pregnant with possibilities - and all you can think of is everybody to go to sleep. (ang.)
  • Ładna przemowa. Ale nie martw się zbytnio swoim sercem. Zawsze możesz włożyć tę nagrodę tam, gdzie powinnaś mieć serce.
    • Nice speech, Eve. But I wouldn't worry too much about your heart. You can always put that award where your heart ought to be. (ang.)
  • Nie jestem już w kwiecie wieku, ale nie dam się kupić za cenę koktajlu. Jak solony orzeszek ziemny.
    • I admit I may have seen better days, but I am still not to be had for the price of a cocktail - like a salted peanut. (ang.)
  • To śmieszne, ile rzeczy kobiety poświęcają, wspinając się po szczeblach kariery. Zapominamy, że będziemy ich potrzebować, kiedy wrócimy do bycia kobietami. Jedno mamy jednak wspólne, czy nam się to podoba, czy nie. Bycie kobietą. Wcześniej czy później musimy nią być. Bez względu na to, ile innych karier miałyśmy. W końcowym rozrachunku nic się nie liczy, jeśli podnosząc wzrok przed kolacją lub obracając się w łóżku jego obok nas nie ma. Kobieta bez męża to nie kobieta. Jest osobą na stanowisku lub znaną osobistością. Ale nie kobietą. Kurtyna powoli opada. Koniec.
    • Funny business, a woman's career. The things you drop on your way up the ladder, so you can move faster. You forget you'll need them again when you go back to being a woman. That's one career all females have in common - whether we like it or not - being a woman. Sooner or later we've all got to work at it, no matter what other careers we've had or wanted and, in the last analysis, nothing is any good unless you can look up just before dinner or turns around in bed - and there he is. Without that, you're not woman. You're something with a French provincial office or a book full of clippings - but you're not a woman. Slow curtain. The end. (ang.)
  • Wszystkie religie świata zbite w jedną, a my jesteśmy bogami i boginiami.
    • All the religions in the world rolled into one, and we're Gods and Goddesses. (ang.)
  • Zapnijcie pasy. Zanosi się na ciężką noc.

Addison DeWitt

  • Co za szkoda. Nie zobaczymy trzeciego aktu. Rozegrają go za kulisami.
    • Too bad! We'll miss the third act. They're going to play it off stage. (ang.)
  • Margo Channing to gwiazda teatru. Debiutowała na scenie w wieku czterech lat w "Śnie nocy letniej". Grała wróżkę i weszła na scenę, całkiem nieoczekiwanie, zupełnie nago. Od tamtej pory jest gwiazdą. Margo to wielka gwiazda. Prawdziwa gwiazda. Nigdy nie była ani nie będzie niczym mniej, ani niczym innym.
    • Margo Channing is the Star of the Theater. She made her first stage appearance, at the age of four, in 'Midsummer Night's Dream'. She played a fairy and entered - quite unexpectedly - stark naked. She has been a Star ever since. Margo is a great Star. She never was or will be anything less or anything less. (ang.)
  • Margo, żyłem w teatrze, tak jak mnich żyje w swojej wierze. Nie znam innego świata, innego życia. Raz na jakiś czas doświadczam objawienia, na które wszyscy wierzący czekają. Ty nim byłaś. Jeanne Eagels, Paula Wessely, Hayes. Trzy lub cztery inne. Ewa Harrington będzie wśród nich.
    • Margo, as you know, I have lived in the Theater as a Trappist monk lives in his faith. I have no other world, no other life - and once in a great while I experience that moment of Revelation for which all true believers wait and pray. You were one. Jeanne Eagels another... Paula Wessely... Hayes - there are others, three or four. Eve Harrington will be among them... (ang.)
  • To esencja telewizji, moja droga. Same przesłuchania.
    • That's all television is, my dear. Nothing but auditions. (ang.)
  • To nie do uwierzenia, że mogę cię w ogóle pragnąć. Samo to jest pewnie powodem. Jesteś nieprawdopodobną osobą, ja też. To nas łączy. Oraz pogarda dla ludzkości i brak zdolności kochania i bycia kochanym. Nienasycona ambicja i talent. Zasługujemy na siebie.
    • That I should want you at all suddenly strikes me as the height of improbability. But that, in itself, is probably the reason. You're an improbable person, Eve, and so am I. We have that in common. Also a contempt for humanity, an inability to love or be loved, insatiable ambition - and talent. We deserve each other. (ang.)
  • Tym, którzy nie czytają, nie chodzą do teatru, nie słuchają radia i nie wiedzą nic o świecie, w którym żyjemy, powinienem się chyba przedstawić. Nazywam się Addison DeWitt. Moim środowiskiem naturalnym jest teatr. Ale ja w nim ciężko nie pracuję. Jestem krytykiem i komentatorem. Stanowię nieodzowną część teatru.
    • To those of you who do not read, attend the Theater, listen to uncensored radio programs or know anything of the world in which we live - it is perhaps necessary to introduce myself. My name is Addison deWitt. My native habitat is the Theater - in it I toil not, neither do I spin. I am a critic and commentator. I am essential to the Theater. (ang.)
  • Wszyscy jesteśmy nienormalni. My ludzie teatru, jesteśmy innym gatunkiem rasy ludzkiej. Oryginalnie zagubione osobowości.
    • We all have abnormality in common. We are a breed apart from the rest of the humanity, we Theater folk. We are the original displaced personalities. (ang.)

Eve Harrington

  • Moje serce jest tutaj, w teatrze. Nie można zostawiać serca 5000 km za sobą. Wrócę po nie...już wkrótce.
    • For my heart is here in the Theater - and three thousand miles are too far to be away from one's heart. I'll be back to claim it - and soon. (ang.)
  • Słuchałam za kulisami burzy oklasków. Są jak... Jak fale miłości pokonujące rampę i lgnące do ciała. Każdej nocy kochają cię nowe setki osób. Uśmiechają się, ich oczy błyszczą, są zadowoleni. Chcą cię. Należysz do nich. Samo to uczucie warte jest poświęceń.
    • I've listened backstage to people applaud. It's like... Like waves of love coming over the footlights and wrapping you up. Imagine, to know every night that different hundreds of people love you. They smile, their eyes shine, you've pleased them. They want you. You belong. Just that alone is worth anything. (ang.)

Inni

  • Byłam cyniczna od czasu, kiedy odkryłam, że różnię się od małych chłopców.
    • The cynicism you refer to, I acquired the day I discovered I was different from little boys! (ang.)
    • Postać: Karen Richards
  • Ewa miała jedno życzenie, jedną modlitwę, jedno marzenie: należeć do nas. Dziś wieczór jej marzenie się ziściło, odtąd my będziemy marzyć o niej.
    • She has had one wish, one prayer, one dream. To belong to us. Tonight her dream has come true. And henceforth we shall dream the same of her. (ang.)
    • Postać: sędziwy aktor
  • Teatr. Teatr. Czy teatr musi jedynie istnieć wewnątrz brzydkich budynków, stłoczonych na kilometrze kwadratowym Nowego Jorku? Czy Londynu, Paryża lub Wiednia? Słuchaj, mała, i ucz się. Chcesz wiedzieć, czym jest teatr? Pchlim cyrkiem. Operą. To rodeo, karnawał, balet, indiańskie tańce plemienne, człowiek-orkiestra - to wszystko teatr. Gdzie jest magia, fikcja i publiczność, tam jest teatr. Kaczor Donald, Ibsen i kowboje. Sarah Bernhardt. Lunt i Fontanne, Betty Grable. Dziki koń Rex, Eleonora Duse - to wszystko teatr. Nie rozumiemy i nie lubimy ich wszystkich. Dlaczego mielibyśmy to robić? Teatr nie jest tylko dla nas. Więc nie wyrażaj aprobaty czy dezaprobaty. To, co nie jest teatrem dla ciebie, jest teatrem dla kogoś innego.
    • The Theatuh, the Theatuh. What book of rules says the Theater exists only within some ugly buildings crowded into one square mile of New York City? Or London, Paris or Vienna? Listen, junior. And learn. Want to know what the Theater is? A flea circus. Also opera. Also rodeos, carnivals, ballets, Indian tribal dances, Punch and Judy, a one-man band - all Theater. Wherever there's magic and make-believe and an audience - there's Theater. Donald Duck, Ibsen, and The Lone Ranger, Sarah Bernhardt, Poodles Hanneford, Lunt and Fontanne, Betty Grable, Rex and Wild, and Eleanora Duse. You don't understand them all, you don't like them all, why should you? The Theater's for everybody - you included, but not exclusively - so don't approve or disapprove. It may not be your Theater, but it's Theater of somebody, somewhere. (ang.)
  • To łóżko to jedno martwe zwierzę.
    • The bed looks like a dead animal act. (ang.)
    • Postać: Birdie Coonan

Dialogi

Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
Bill Samson: Mój samolot zaraz odlatuje, a ty nie jesteś gotowa? Wyglądasz jak śmietnisko.
Margo Channing: Wielkie dzięki.
Bill Samson: Czy to sabotaż? Nie liczysz się z ludźmi?
Margo Channing: A jesteś człowiekiem?
– Forty-five minutes from now my plane takes off and how do I find you? Not ready yet, looking like a junk yard.
– Thank you so much.
– Is it sabotage, does my career mean nothing to you? Have you no human consideration?
– Show me a human and I might have! (ang.)

Birdie Coonan: Czy słyszała pani o Związkach?
Margo Chaning: Zalegasz ze składkami? Ile?
Birdie Coonan: Niewolnicy nie mają Związków.
Margo Chaning: A więc?
Birdie Coonan: Ale garderobiane mają swoje i, nie licząc tenorów, są najbardziej drażliwymi osobistościami show-biznesu. Robią dwie rzeczy: noszą ubrania i źle je prasują. I lepiej, żeby nikt się w to nie wtrącał.
– If I may so bold as to say something - did you ever hear the word "union"?
– Behind in your dues? How much?
– I haven't got a union. I'm slave labor.
– Well?
– But the wardrobe women have got one. And next to a tenor, a wardrobe woman is the touchiest thing in show business. She's got two things to do - She's got two things to do: carry clothes and press 'em wrong. And don't let anybody try to muscle in. (ang.)

Margo Channing: Birdie. Ty nie lubisz Ewy, prawda?
Birdie Coonan: To ma być kłótnia czy odpowiedź?
Margo Channing: Odpowiedź.
Birdie Coonan: Nie.
Margo Channing: Dlaczego?
Birdie Coonan: Teraz chce pani wywołać kłótnię.
– Birdie, You don't like Eve, do you?
– Do you want an argument or an answer?
– An answer.
– No.
– Why not?
– Now you want an argument. (ang.)

Margo Channing: Są pewne aspekty mojego życia, do których chciałabym mieć wyłączne prawa i przywileje.
Bill Samson: Na przykład, co?
Margo Channing: Na przykład, ty.
Bill Samson: To znak, abym wziął cię w ramiona i zapewnił o mojej miłości. Ale nie zrobię tego. Jestem wściekły.
Margo Channing: Winny!
Bill Samson: Wściekły! Masz pewne cechy, z których jesteś znana zarówno na scenie, jak i poza nią. Kocham cię za niektóre z nich, a te inne przyjmuję z pokorą. Są one częścią twego wyposażenia, umożliwiającego przetrwanie w teatrze. Musisz mieć ostre pazury, w porządku. Ale nie ostrz ich na mnie, ani na Ewie.
Margo Channing: A co z jej pazurami?
Bill Samson: Dobrze wiesz, że jeszcze jej nie urosły! Więc nie pozwolę, abyś oceniała idealistycznego dzieciaka miarą kawiarnianych standardów megalomańskiego społeczeństwa! Ewa zawsze dawała mi do zrozumienia słowem czy uwagą, że cię podziwia i cieszy z naszej miłości. Implikowanie czegokolwiek innego oznacza paranoiczne poczucie zagrożenia.
Margo Channing: Cięcie. Co będzie w kolejnym ujęciu? Zostanę wrzucona do dołu z wężami?
– It so happens there are particular aspects of my life to which I would like to maintain sole and exclusive rights and privileges!
– For instance what?
– For instance - you!
– This is my cue to take you in my arms and reassure you - but I'm not going to. I'm too mad.
– Guilty.
– Mad! Darling, there are certain characteristics for which you are famous - on stage and off. I love you for some of them - and in spite of others. I haven't let those become too important to me. They're part of your equipment for getting along in what is laughably called out environment - you've got to keep your teeth sharp. All right. But you will not sharpen them on me - or on Eve.
– What about her teeth? What about her fangs?
– She hasn't cut them yet, and you know it! So when you start judging an idealistic dreamy-eyed kid by the barroom, Benzedrine standards of this megalomaniac society - I won't have it! Eve Harrington has never by word, look, thought or suggestion indicated anything to me but her adoration for you and her happiness at our being in love! And to intimate anything else doesn't spell jealousy to me - it spells a paranoic insecurity that you should be ashamed of!
- Cut! Print it! What happens in the next reel? Do I get dragged off screaming to the snake pit? (ang.)

Lloyd Richards: Margo, ty nie jesteś stara.
Margo Channing: Panna Channing jest wiecznie młoda. Mówisz jak ci z gazet.
Lloyd Richards: Wiem, o czym mówię. To moje sztuki.
Margo Channing: Mówisz jak autor. Nie jestem dwudziestolatką ani trzydziestolatką. Trzy miesiące temu skończyłam 40 lat. 40! Cztery-Zero. Wymknęło mi się. Nie potrafię się jeszcze do tego przyznać. A teraz czuję się nagle, jakbym stała przed tobą nago.
Lloyd Richards: Dla tysięcy osób masz tyle lat, ile chcesz.
Margo Channing: Tyle, ile oni chcą.
– Margo, you haven't got any age.
– Miss Channing is ageless. Spoken like a press agent.
– I know what I'm talking about, after all they're my plays.
– Spoken like an author. Lloyd, I'm not twentyish. I am not thirtyish. Three months ago, I was forty years old. Forty. Four oh. That slipped out, I hadn't quite made up my mind to admit it. Now I feel as if I'd suddenly taken all my clothes off.
– Week after week, to thousands of people, you're as young as you want.
– As young as they want, you mean. (ang.)

Claudia Caswell: Kelner.
Addison DeWitt: To nie jest kelner, tylko kamerdyner.
Claudia Caswell: Nie mogę krzyczeć : "kamerdyner". Ktoś może tak mieć na nazwisko. (chodzi o grę słów: "butler")
Addison DeWitt: Masz rację. To idiotyczne, ale prawdziwe.
Claudia Caswell: Nie chcę stwarzać problemów. Chcę się tylko napić.
Max Fabian: Ja się tym zajmę.
Claudia Caswell: Dziękuję, panie Fabian.
Addison DeWitt: Dobra robota. Twoja kariera wschodzi jak słońce.
– Oh, waiter...
– That isn't a waiter, my dear. That's a butler.
– Well, I can't yell "Oh, butler," can I? Maybe somebody's name is Butler...
– You have a point. An idiotic one, but a point.
– I don't want to make trouble. All I want is a drink.
– Leave me get you one...
– Oh, thank you, Mr. Fabian.
– Well done. I see your career rising in the East like the sun. (ang.)

Lloyd Richards: Sam jak palec, Addison? Nie u boku swej protegowanej udzielając jej moralnego wsparcia?
Addison DeWitt: Panna Caswell jest w miejscu, gdzie nie mogę jej udzielać wsparcia.
Lloyd Richards: W damskim, nazwijmy to, "salonie"?
Addison DeWitt: Gwałtownie wymiotując.
– Why so remote, Addison? I should think you'd be at the side of your protegee, lending her moral support...
– Miss Caswell, at the moment, is where I can lend no support - moral or otherwise.
– The ladies' - shall we say - lounge?
– Being violently ill to her tummy. (ang.)

Lloyd Richards: Nigdy nie zrozumiem procesu, w wyniku którego ciało z głosem uważa się za umysł. Od kiedy to aktorka decyduje, że słowa, które wypowiada i myśli, które przekazuje, są jej własnymi?
Margo Channing: Zwykle wtedy, kiedy musi je przepisać i przemyśleć tak, aby zatrzymać publiczność w teatrze.
Lloyd Richards: Najwyższy czas, aby fortepian zrozumiał, że nie napisał koncertu!
Margo Channing: A ty jesteś zapewne Paderewskim, grającym jego koncert na mnie - fortepianie?
– I shall never understand the weird process by which a body with a voice suddenly fancies itself a mind! Just when exactly does an actress decide they're her words she's saying and her thoughts she's expressing?
– Usually at the point when she's got to rewrite and rethink them to keep the audience from leaving the theater!
– It's about time the piano realized it has not written the concerto!
– And you, I take it, are the Paderewski who plays his concerto on me, the piano? (ang.)

Margo Channing: Tyle ludzi mnie zna. Szkoda, że ja nie znam siebie. Powiedz mi, jaka jestem.
Karen Richards: Jesteś Margo. Po prostu... Margo.
Margo Channing: Ale co to znaczy? Kto kryje się pod tym imieniem z afisza? Kto, poza humorzastą jędzą, która lata na miotle i drze się na cały głos? Tak zachowują się niemowlęta. Stroją fochy. Upiłyby się, gdyby wiedziały jak, kiedy nie mogą dostać tego, czego chcą. Kiedy czują się niechciane, zagrożone lub niekochane.
– So many people - know me. I wish I did. I wish someone would tell be about me.
– You're Margo. Just - Margo.
– And what is that? Besides something spelled out in light bulbs, I mean. Besides something called temperament, which consists mostly of swooping about on a broomstick creaming at the top of my voice...infants behave the way I do, you know. They carry on and misbehave - they'd get drunk if they knew how - when they can't have what they want. When they feel unwanted and insecure - or unloved. (ang.)

Addison DeWitt: Czy to możliwe, że pomyliłaś mnie z tymi zacofanymi dziećmi, którym płatasz swoje figle? Że darzysz mnie taką samą dozą pogardy jak ich?
Eve Harrington: Co przez to rozumiesz?
Addison DeWitt: Najwyższy czas, abyś przyjrzała mi się uważnie. Nie pozwolę z siebie robić głupca. A na pewno nie tobie.
Eve Harrington: Nie miałam takiego zamiaru.
Addison DeWitt: Miałaś i wciąż go masz.
Eve Harrington: Nie wiem, o czym mówisz. Muszę się zdrzemnąć. To ważne...
Addison DeWitt: Porozmawiajmy, jak zabójca z zabójcą.
Eve Harrington: Zwycięzca ze zwycięzcą.
Addison DeWitt: Ty nie jesteś zwycięzcą. Dopiero pniesz się w górę.
Eve Harrington: Powiedz jasno, co masz do powiedzenia i pozwól mi się zdrzemnąć.
– It is possible - even conceivable - that you've confused me with that gang of backward children you've been playing tricks on - that you have the same contempt for me that you have for them?
– I'm sure you mean something by that, Addison, but I don't know what...
– Look closely, Eve, it's time you did. I am Addison DeWitt. I'm nobody's fool. Least of all - yours.
– I never intended you to be.
– Yes, you did. You still do.
– I still don't know what you're getting at. Right now I want to take my nap. It's important that I...
– ....it's important right now that we talk. Killer to killer.
– Champion to champion.
– Not with me, you're no champion. You're stepping way up in class.
– Addison, will you please say what you have to say plainly and distinctly - and then get out so I can take my nap! (ang.)

Addison DeWitt: Po dzisiejszym występie będziesz należała do mnie.
Eve Harrington: Należała? Do ciebie? Nie wierzę własnym uszom.
Addison DeWitt: Wyświechtany frazes.
Eve Harrington: "Należeć" do ciebie? Co to ma być? Średniowiecze?
Addison DeWitt: Podobnie jak historia świata z ostatnich 20 lat. Nie chciałem tego mówić w ten sposób. Miałem nadzieję, że przyjęłaś to za pewnik, że ty i ja...
Eve Harrington: "Przyjęłam za pewnik"? "Że ty i ja..."?
Addison DeWitt: Pamiętaj, abyś nigdy się ze mnie nie śmiała. Śmiej się z kogo chcesz, ale nie ze mnie.
Eve Harrington: Wynoś się (podchodząc do drzwi i otwierając je).
Addison DeWitt: Taki gest ci nie przystoi. Poza tym, jest już przestarzały (zamykając je).
– Because after tonight, you will belong to me.
– I can't believe my ears...
– A dull cliche.
– Belong - to you? That sound medieval - something out of an old melodrama...
– So does the history of the world for the past twenty years. I don't enjoy putting it as bluntly as this, frankly I had hoped that you would, somehow, have known - have taken it for granted that you and I...
– ... taken it for granted? That you and I...
– Remember as long as you live, never to laugh at me. At anything or anyone else - but never at me.
– Get out!
– You're too short for that gesture. Besides, it went out with Mrs. Fiske. (ang.)

Addison DeWitt: Max się wiele natrudził. Wydaje wspaniałe przyjęcie - na twoją cześć.
Eve Harrington: Nie na moją. Na cześć tego (wskazuje statuetkę).
Addison DeWitt: To jedno i to samo.
Eve Harrington: Dokładnie. Zabierz to na przyjęcie zamiast mnie.
– Max has gone to a great deal of trouble, it's going to be an elaborate party, and it's for you.
– No, it's not. It's for this.
– It's the same thing, isn't it?
– Exactly. Take it to the party instead of me. (ang.)

Addison DeWitt: Czy chciałabyś pewnego dnia otrzymać taką nagrodę?
Phoebe: Oddałabym za nią wszystko.
Addison DeWitt: Zapytaj pannę Harrington, jak to zrobić. Ona wie wszystko na ten temat.
– Tell me, Phoebe, do you want some day to have an award like that of your own?
– More than anything else in the world.
– Then you must Miss Harrington how to get one. Miss Harrington knows all about it. (ang.)