Szymon Majewski Show: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Linia 41: Linia 41:
<br>
<br>
* Enrique do Julia niepodobny.
* Enrique do Julia niepodobny.
** Słowo ''Julia'' zabrzmiało ''huja''
** Słowo ''Julia'' zabrzmiało ''chuja''
<br>
<br>
* Jaka jest Zyta w łóżku?
* Jaka jest Zyta w łóżku?

Wersja z 17:32, 18 kwi 2006

Szymon Majewski Show – program telewizyjny stacji TVN.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Żenujące Dowcipy Prowadzącego

  • Czym można zabić człowieka-pająka?
    • Człowiekiem-kapciem.


  • Jak musi sie ubrać gej jak idzie na paradę?
    • Nie do Poznania!


  • Ulubione zajęcie Olka w tej chwili?
    • Robienie łaski!


  • Poseł Misztal poszedł do dyskoteki, żeby sprawdzić, czy wszyscy się dobrze bawią. Ile rzucił spojrzeń?
    • Parę głębszych.


  • Jak nazywa sie teleturniej Szymona Majewskiego w Krakowie?
    • Kopca nie widać.


  • Jak zareagował na zwycięstwo braci Kaczyńskich w wyborach Bogusław Kaczyński? Jak zaprotestował?
    • Zdjął Halkę.


  • Podobno Jan Kulczyk jest w ciąży. Dlaczego?
    • Bo chce mieć becikowe.


  • Jak się nazywa człowiek, który nie rozróżnia kolorów? Daltonista? A jak się nazywa człowiek, który nie rozróżnia kaczorów?
    • Donaldysta.


  • Mandaryna twierdzi, że ma pomarańcze, a tymczasem Doda myśli, że to tylko wiśnie.


  • Podchodzi kornik do kornika i mówi:
    • Wiesz, obchodzę 25-lecie.
    • Czego? - pyta drugi kornik.
    • Działalnosci w Korze.


  • Żona Beckhama zrobiła zupę. Beckham zjadł, odbiło mu się i mówi: - Wiktoria! Bekam!


  • Przychodzi Monika Olejnik do dentysty i mówi: "Czas na przerwę!"


  • Enrique do Julia niepodobny.
    • Słowo Julia zabrzmiało chuja


  • Jaka jest Zyta w łóżku?
    • Niewyzyta.


  • Dlaczego ostatnio nie widać Kazimierza Kutza?
    • Bo kuca.


  • Co ostatnio zrobił Kaczyński?
    • Odniósł sukces i wyciął numer.


  • Ulubiony kompozytor byłego posła Samoobrony Misztala?
    • Jan Sebastian Maybach.


  • Gdzie ostatnio spędza wakacje Agata Młynarska?
    • Na Krecie.

Rozmowy w tłoku

Cytaty pochodzą z części programu Rozmowy w tłoku, w której autorzy programu parodiują znane osobowości. Poniższe cytaty nie są prawdziwymi wypowiedziami wymienionych postaci, a osób, które je parodiowały.

  • Beger: Na mnie zwierzątka też tak leciały jak byłam panienką!
  • Lepper: Droga Renato! Na drugi raz zanim coś powiesz to weź napisz mi to na kartce i daj do przeczytania wcześniej!


  • Patrz pan Panie Szymonie, jaka zawistna prowokacja, ale Pan Wicepremier Lepper na takie chamstwo jest przygotowany, metki nigdy nie odcinam, chociaż cholera, strasznie uwierają, szczególnie te od Versucze! nie polecam-dziadostwo!




  • Szymon: Podobno, Gen. Jaruzelski zwrócił medal, prawda?
  • No i bardzo dobrze, że zwrócił. Ale co on taki głupol. Po co on ten medal do buzi pchał, przecież mógł się zadławić. Ja też tak kiedyś miałam, połkłam tłuczek do mięsa. Po 2 godzinach dzięki Bogu, właściwie dzięki sobie i rycynie, wyszedł, drugom stronom medalu.


  • Pana słynne "Nie chcem, ale muszem", może spokojnie konkurować z Sokratejskim "Wiem, że nic nie wiem"


  • Panie prezydencie, co Pan sądzi o pomyśle ministra Ziobry, żeby więźniowie opłacali czynsz za celę?
  • Panie, to jest chore! To jest głupsze od niektórych moich złotych myśli!! A co, jak nie będą płacić to ich wypuszczą?


  • A co pan sądzi o stu dniach Marcinkiewicza? (Szymon do Leppera)
  • A to Marcinkiewicz wykopał jakąś studnie?





  • Pan przewodniczący to ma zawsze przygotowany replay!
    • Osoba parodiowana: Renata Beger; posłanka pomyliła wyraz replay z ripostą


  • Reniu, doprawdy są realne granice histerii, horror. Kiedy się tak mażesz, jesteś gorsza od narzeczonej Shreka po zmroku.


  • I kto da na to pieniądze? PiS da czy PO?
    Właściwie nie powinienem odpowiadać na to pytanie, ale już odpowiadam: sądzę, że PiS da bo wzięli większy kredyt.
    • Osoby parodiowane: Donald Tusk i Janina Paradowska; słowa PiS da wypowiadane przez aktora parodiującego Donalda Tuska i aktorkę parodiującą Janinę Paradowską zabrzmiały jak pizda


  • Hmmm... Co zrobię w przyszłości? No nie wiem, nie wiem. Na pewno zmienię stringi, a potem? Aaa, pierdyknę się spać!


  • No, ja oczywiście głosowałam na pana przewodniczącego! Wszystkich innych skreśliłam z listy, tylko jego nie, zresztą cała Samoobrona zrobiła to samo!



  • Weź, poczochrańcu, upuść gdzieś ten jad, może go zbiorą i zrobią surowicę na chorobę wściekłych krów!


  • Mój mąż bardzo lubi pana Leppera, nawet mówi czasami w domu tak zdrobniale, tak pieszczotliwie – Lepik!


  • Teraz jak już nie jestem pierwszą damą, to mogę w końcu nosić jakieś normalne ubrania, tak jak teraz. Mam na sobie swoje ulubione spodnie jeansowe ze streachem, tzw. stulidupki!


  • Proszę państwa, dla mnie wybory prezydenckie są jak ta wyborna fraszka: Czy świat wiele się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni?


  • Jeśli chodzi o wybory prezydenckie, to ja się muszę przede wszystkim zgodzić z panem Henrykiem Bochniarz (...) że to nie były żadne wybory tylko, ten, no... catering
  • Casting, panie przewodniczący – miałam angielski na maturze w zeszłym roku...


  • Ostatnio przeczytałam książkę Kobiety są z Marsa, a mężczyźni...
  • Ze snickersa, droga pani.


  • Aby dodać pikanterii swojemu związkowi moja koleżanka po fachu użyła chilli. Przez wrodzoną sobie, kurwa, delikatność nie podam jej nazwiska.


  • A, jaka z niej jest wokalistka! Jak z koziej dupy, nie wiem, plecaczek!


  • Nie no! Przepraszam! Kretynko, powaliło cię? Renata, normalnie naplułaś mi w oko!


  • Urban: Panie Szymonie, nie wiedziałem, że zaprosi pan dziś takie ciasteczko.
  • Senyszyn: Aaaaa, dziękuję serdecznie, panie Jerzy.
  • Urban: Ależ bez urazy, pani Joasiu. Powiedziałem przecież: ciasteczko, nie: suchar.


  • Dochodzę, dochodzę, dochodzę
    I ja tak mam
    I ty tak masz
    Że miłością rzucasz mi w twarz
    Jak złym słowem
    Ale jesteś, Radziu
    Lowe !


  • Ubieram swojego męża od podstaw. Lesiu najbardziej się denerwuje, jak mu podciągam rajtuzki, bo on tak o siebie nie dba. A czasem potrafi tak bez rozumku w zimie w samych rajtuzkach na mróz wybiec, jak jakiś fircyk jeden, no.
  • Mam nadzieję, że te rajtuzki są bawełniane a nie sztuczne, bo wie pani, na mrozie wszystko sztywnieje.
  • Daj Boże, pani Marylu, daj Boże!



  • Pan przewodniczący cierpiał jak mały kotek po kastracji.



  • Patataj, patataj, ominął Rusek nasz kraj. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, my też was yyy... (chwila ciszy) ominiemy.




  • No ja nie wiem, przeprosi go pani, może zaprosi do kawiarni, postawi mu lo... o Boże, co ja właśnie powiedziałam ! Hahahaha !


  • A ja w tym roku to byłam najlepsza, niech się ta pipa przede mnie nie wpieprza!


  • Ojej, ja wzięłam pilota zamiast telefonu...
  • A ja też tak kiedyś miałam: wzięłam budę zamiast psa!



  • Panie Szymonie, ja jestem taka zmęczona, że najchętniej bym pierdyknęła tutaj obok tego kurczaka na stole...


  • Z tą Miriam to jak z naszym rządem. Wszyscy myśleli, że premier nie ma jaj, a tu nagle w reformach coś drgnęło.


  • Jezu, jak was jest tyle, to twoja żona musi robić sałatkę na święta w betoniarce, żeby się dobrze wymieszało.


  • Beger: A ja jestem Renia, a dla przyjaciół Renka.
    Szymon: Renka renkę myje...
    Beger: Niee, GOMBKOM się myję, ale tak w ogóle to nie rozumiem, o co się państwu rozchodzi?


  • Szczuka: U mnie na Wigilii będzie: karp, rucola, karczochy, krupniok, racuchy, korniszony, krewetki...
  • Szymon: Karp to rozumiem, ale reszta?
  • Szczuka: No jak to, gdybym powiedziała: makowiec, bułka, kompot, to nie byłoby się z czego brechtać, bo tam nie ma r.



  • Cóż, Kaziu...
  • O, widzę że mówi pani sama do siebie.
  • Drogi premierku, tak się składa, że mamy tak samo na imię, różnimy się tylko końcówką.
  • No, końcówką to rzeczywiście się różnimy!


  • Wspominam swojego wspaniałego scenografa, Iwo Ciot-Gejewicza.
  • A to pedał?
  • No, panie prezydencie. Ciot-Gejewicz...


  • Nowy Jork to jest cudowne miasto, miasto artystów, ja tam poznałam takiego wspaniałego operatora...
  • A to przy kręceniu filmu jakiegoś?
  • A nie, własnie że nie, bo to było w takim dużym pawilonie handlowym na Manhattanie, no i on był operatorem wózków widłowych!


  • Poczekajcie, nie wiem, porozmawiajmy może o czymś przyjemniejszym, może o moim teatrze!
  • A gówno mnie tam obchodzi pani teatr!


  • Rodacy! Jest sytuacja trudna w Polsce. Nie ma się co oszukiwać, że władzę w Polsce przejęła psiakrew prawica. Ale są jeszcze w kraju ludzie dobrej woli, którzy chcą dla niego pracować. Jola ma fundację (daj buzi Olesiowi!), ja mam Jolantę. I wierzę, że zrobimy wiele dobrego dla Polski!


  • przy wigilijnym stole
  • Lepper: A, panie Szymonie, co to za miejsce? Ktoś tu jeszcze przyjdzie?...Renata, nie siorb!
  • Szymon: To taka tradycja wigilijna.
  • Beger: Co, siorbanie?


  • A mój mąż porównał ostatnio pana Leppera do wódki gorzkiej żołądkowej: ciemna, klei się do wszystkiego, mąci w głowie i trudno ją zwrócić!


  • Bardzo proszę nie wyciagać ze mnie brudów publicznie, bardzo tego nie lubię. Wolę to robić w łazience z moją puszystą żubrzycą Kasią.



  • Generalnie to mógłby ktoś tu zwiększyć klimę, bo mi zaraz make-up spłynie po cyckach!
    • Osoba parodiowana: Doda


  • Moi drodzy, wszyscy byliście jednakowo beznadziejni. Szymonie, odchodzisz przez nagłą śmierć. Oglądaliście Najsłabsze ogniwo.


  • Mnie się wydaje że w tym barszczu ktoś jest jednak zbędnym grzybem. Szymonie, jak myślisz: kto powinien odejść i dlaczego właśnie Włodek?


  • Proszę państwa, tak kończy się kariera kolejnego frajera.




  • Może wyjmiesz z rękawa jakiś hahytas?
  • Ra-ry-tas
  • Moniko, źle! Hahytas, powtórz!
  • A, powtórz sobie sama!


  • Problem między koalicjantami że tak powiem narasta, twardo stoi, pęcznieje, nabrzmiewa, jeszcze trochę, a wytryśnie kandydaturą nowego premiera!


  • przy wigilijnym stole
  • Jeżeli ktoś nie ma uszek do barszczu, ja chętnie użyczę swoich.


  • Już dosyć! Świat nie jest zły... pogódźcie się i WY!
    • Osoba paradiowana: Doda


  • Renata, bój się Boga, jak ty teraz wyglądasz?! Jak Paweł Deląg!



  • No właśnie, problem w tym, że wszyscy postrzegają mnie jako atrakcyjną laskę, a ja, niestety, jestem inteligentna!
    • Osoba paradiowana: Doda


  • Ja też piszę. Pozwolę sobie wyrecytować. Heca, heca, heca. Kot się zesrał koło pieca.


  • Każda ma taką figurę, jaką życzy sobie jej kowboj.


  • Te trunki miały 12 lat. One już do mnie wołały: "mamo".


  • My z Danuśką zrobiliśmy sobie, Panie, telekonferencję przy świecach.


  • Dzień dobry paniom, dzień dobry panom, dzień dobry sobie, dzień dobry wam, dzień dobry nam, dzień dobry im, dzień dobry TVN.