Krytyka Polityczna: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
nowe cytaty |
nowy cytat |
||
Linia 20: | Linia 20: | ||
** Autor: [[Sławomir Sierakowski]], [http://wyborcza.pl/1,97863,10262420,Sierakowski__Zeby_ludzie_przestali_te_marnosc_lykac.html?as=2&startsz=x rozmowa Macieja Stasińskiego, ''Żeby ludzie przestali tę marność łykać'', wyborcza.pl, 12 września 2011] |
** Autor: [[Sławomir Sierakowski]], [http://wyborcza.pl/1,97863,10262420,Sierakowski__Zeby_ludzie_przestali_te_marnosc_lykac.html?as=2&startsz=x rozmowa Macieja Stasińskiego, ''Żeby ludzie przestali tę marność łykać'', wyborcza.pl, 12 września 2011] |
||
** Zobacz też: [[SLD]] |
** Zobacz też: [[SLD]] |
||
* Środowisko Krytyki Politycznej pracowało od dawna nad tym, żeby lewicową diagnozę tutaj w ogóle wyartykułować i upowszechnić. (...) Gdyby przez ostatnie dwadzieścia lat jedyną lewicą tutaj było SLD, a nie „Krytyka Polityczna” czy Kongres Kobiet, to ja zupełnie nie miałbym się do czego odwołać. Bo SLD jednak zostawiło po sobie bardzo niewiele. |
|||
** Autor: [[Janusz Palikot]], [http://www.krytykapolityczna.pl/Lewicapowyborach/PalikotPolskajestjuzinna/menuid-1.html rozmowa Cezarego Michalskiego, krytykapolityczna.pl, 16 października 2011] |
|||
* [Tusk] uznał, że mechanizmem zapewniającym mu panowanie jest podzielenie się władzą z najbardziej wpływowymi środowiskami III RP.(...) Niesłychanie pouczające jest wspieranie tak ostentacyjnie antykatolickiego przedsięwzięcia jak „Krytyka Polityczna” przez demonstracyjną katoliczkę Hannę Gronkiewicz-Waltz. |
* [Tusk] uznał, że mechanizmem zapewniającym mu panowanie jest podzielenie się władzą z najbardziej wpływowymi środowiskami III RP.(...) Niesłychanie pouczające jest wspieranie tak ostentacyjnie antykatolickiego przedsięwzięcia jak „Krytyka Polityczna” przez demonstracyjną katoliczkę Hannę Gronkiewicz-Waltz. |
Wersja z 19:22, 18 paź 2011
Krytyka Polityczna – lewicowe pismo społeczno-polityczne ukazujące się od 2002.
- Jestem dumny, że mogę tu być. Krytyka Polityczna buduje miejsce, w której czyni się publiczny użytek z rozumu. Poza oficjalnymi instytucjami. Z wielu względów wszyscy powinni być tym zainteresowani.
- Autor: Slavoj Żiżek, gazeta.pl, 10 maja 2011
- Opis: podczas otwarcia świetlicy Krytyki Politycznej w Łodzi.
- „Krytyka” to intelektualne poglądy. Pięknoduchy z Nowego Światu latają za wysoko, nie dotykają ziemi. To mądra grupa intelektualistów, są oczytani, ale zawieszeni w próżni.[...] Tworzenie klubów dyskusyjnych jest dla nich ważniejsze niż zakładanie ośrodków wsparcia dla biednych i wykluczonych ze społeczeństwa.[...] Działacze „Krytyki” to doktorzy nauk społecznych. Tam nie ma ekonomistów. Oni chcą wykrzyczeć prawdę i nie jest ważne, czy ona ma coś wspólnego z rzeczywistością. To nie wynika z wiedzy, ale przekonań. To lewicowa forma populizmu, dostosowująca się do politycznych zwyczajów w naszym kraju.
- „Krytyka” to taka „lewica light”. Ja blokuję eksmisje, a Sierakowski gada – dobre i to, bo nas już nikt nie zaprasza.
- Autor: Piotr Ikonowicz, polityka.pl
- Lewicy z modnej warszawskiej klubokawiarni Nowy Wspaniały Świat nie przeszkadza o dziwo obskurantyzm PiS – mówi o nim rzadziej, jakby mniej przejęta.(...) KP jest konsekwentna w zwalczaniu PO i oddemonizowywaniu PiS bez względu na konsekwencje. Antyliberalna mantra KP przełamuje się w dwugłos – tekst i podtekst, ton główny i cichsze, ale nadające mu barwę współtony. Najmocniej dźwięczy krytyka liberalnych rządów, wielogłos odrzucający liberalno-demokratyczne status quo w imię wykluczonych pielęgniarek i gejów. W tle słychać jednak poszeptywanie, że lepszy PiS od PO, bo bliższy ludu.
- Sam kongres nie jest problemem, ale symptomem poważniejszego zjawiska, czyli oddania przez PO kultury środowiskom lewackim, z których na plan pierwszy wybija się wspomniana wcześniej „Krytyka Polityczna”.
- Autor: Bronisław Wildstein, Pegaz w lewackim kieracie, „Rzeczpospolita”, 12 września 2011
- Opis: o Europejskim Kongresie Kultury.
- Stworzyliśmy bardzo dużą organizację. W zeszłym roku zorganizowaliśmy ponad 1,5 tys. wydarzeń kulturalnych w kilkudziesięciu miastach Polski i poza nią. Prowadzimy ileś ośrodków kultury, wydajemy kilkadziesiąt książek rocznie. To oznacza, że mamy wielu ludzi dobrze wyszkolonych, zorganizowanych i zaangażowanych. I to jest dla mnie początek odpowiedzi na kryzys demokracji.(...) budowanie organizacji, która powstała sześć lat temu i ma dziś większy budżet niż SLD, tyle że SLD dostaje go co roku od państwa i wydaje na sondaże, reklamówki, badania i funkcjonowanie aparatu. My na nasze finanse musimy każdego roku zapracować sami i zamiast kupować reklamówki telewizyjne, wolimy rozszerzać pracę społeczną i kulturalną.
- Środowisko Krytyki Politycznej pracowało od dawna nad tym, żeby lewicową diagnozę tutaj w ogóle wyartykułować i upowszechnić. (...) Gdyby przez ostatnie dwadzieścia lat jedyną lewicą tutaj było SLD, a nie „Krytyka Polityczna” czy Kongres Kobiet, to ja zupełnie nie miałbym się do czego odwołać. Bo SLD jednak zostawiło po sobie bardzo niewiele.
- [Tusk] uznał, że mechanizmem zapewniającym mu panowanie jest podzielenie się władzą z najbardziej wpływowymi środowiskami III RP.(...) Niesłychanie pouczające jest wspieranie tak ostentacyjnie antykatolickiego przedsięwzięcia jak „Krytyka Polityczna” przez demonstracyjną katoliczkę Hannę Gronkiewicz-Waltz.
- W trakcie przemian po 1989 lewica miała okazję sprawować władzę. Okazała się elastyczna, pragmatyczna, wyzuta z wszelkiej ideologii. „Krytyka Polityczna” jest jej wyrzutem sumienia.
- Źródło: redakcja „Le Monde”, 20 czerwca 2010.
- Wizja „Krytyki Politycznej” jest kulawa, bo obok spraw ideowych musi być projekt społeczny, którego tam nie widzę, a to kluczowa sprawa.