Tomasz Vetulani: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne |
m -kat. nadrzędna |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
{{DEFAULTSORT:Vetulani, Tomasz}} |
{{DEFAULTSORT:Vetulani, Tomasz}} |
||
[[Kategoria:Polscy artyści]] |
|||
[[Kategoria:Polscy malarze]] |
[[Kategoria:Polscy malarze]] |
||
[[Kategoria:Polscy rzeźbiarze]] |
[[Kategoria:Polscy rzeźbiarze]] |
Wersja z 13:51, 10 wrz 2011
Tomasz Jerzy Vetulani (ur. 1965) – polski artysta, plastyk, malarz i rzeźbiarz, od 1991 tworzący i mieszkający w Holandii. Syn Jerzego Vetulaniego.
- Czułbym się nieszczęśliwy w kraju, z którego prawem i moralnością się nie zgadzam.
- Źródło: Wywiad, 2011
- Jestem absolutnie za możliwością szczęśliwego związku dorosłych ludzi bez względu na płeć i uważam, że nie można im odmawiać praw do życia godnego. Opowiadam się również za równym traktowaniem małżeństw i osób żyjących w konkubinacie. Sam nie zawarłem ślubu. W Polsce ślub uważany jest za świętość, a w rzeczywistości ma przede wszystkim konsekwencje prawne: gwarantuje prawo do spadku, do adopcji, do odwiedzin w szpitalu w najbardziej dramatycznych momentach. Mąż alkoholik może jechać karetką do szpitala razem z maltretowaną żoną, natomiast konkubent z kochaną i kochającą konkubiną już nie. W Holandii małżonkowie i konkubenci mają podobne prawa.
- Źródło: Wywiad, 2011
- W Krakowie byłem rozpoznawalny ze względu na rodzinę. Odczuwałem to jako pewien ciężar. Próbowałem odciąć się od przeszłości i samemu coś zbudować. Zdobyć się na samodzielność.
- Źródło: Wywiad, 2011
- W Polsce przeprowadzenia eutanazji nie podjęłoby się wielu lekarzy ze względu na przekonania religijne. Holendrzy są bardziej pragmatyczni, a śmierć nie jest dla nich wielkim tabu, tylko częścią naturalnej kolei rzeczy.
- Źródło: Wywiad, 2011
- Z silikonem pracuję od lat. Jeszcze podczas studiów malowałem na niecodziennych materiałach, np. na miękkiej pilśni. Lubię tworzywo, które się łatwo poddaje; można je okiełznać i „wyjść” na trzeci wymiar, a przy okazji uświęcić coś, co uważane jest za pospolite. Swego czasu malowałem na gąbkach grubości ponad dwudziestu centymetrów, które tworzą świetną iluzję piaskowców.
- Źródło: Wywiad, 2011