Ryszard Kapuściński: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m popr
Rad-slaw (dyskusja | edycje)
cesarz +9
Linia 1: Linia 1:
[[Kategoria:Polscy pisarze|Kapuściński, Ryszard]] [[Kategoria:Dziennikarze|Kapuściński, Ryszard]]
[[Kategoria:Polscy pisarze|Kapuściński, Ryszard]] [[Kategoria:Dziennikarze|Kapuściński, Ryszard]]
'''[[w:Ryszard Kapuściński|Ryszard Kapuściński]]''' (ur. 1932), polski reportażysta, dziennikarz i publicysta.
'''[[w:Ryszard Kapuściński|Ryszard Kapuściński]]''' (ur. 1932), polski reportażysta, dziennikarz i publicysta.
*Do tego, żeby uprawiać dziennikarstwo, przede wszystkim trzeba być dobrym człowiekiem. Źli ludzie nie mogą być dobrymi dziennikarzami. Jedynie dobry usiłuje zrozumieć innych, ich intencje, ich wiarę, ich zainteresowania, ich
trudności, ich tragedie.
*Źródło: ''Autoportret reportera''


==''Autoportret reportera''==
*Do tego, żeby uprawiać dziennikarstwo, przede wszystkim trzeba być dobrym człowiekiem. Źli ludzie nie mogą być dobrymi dziennikarzami. Jedynie dobry usiłuje zrozumieć innych, ich intencje, ich wiarę, ich zainteresowania, ich trudności, ich tragedie.

*Spotykam się z młodymi reporterami. Są to ludzie bardzo ambitni, oczytani, z wielkimi pasjami (...)<br/>Mają wątpliwości co do swojej zawodowej przyszłości?<br/>Tak, boją się. W masowych radiostacjach potrzebni są ludzie, którzy potrafią nacisnąć guzik, by puścić właściwą płytę i od czasu do czasu nadać reklamę. Do tego nie potrzeba dziennikarza...

*W krajach, w których panuje wolność słowa, wolność dziennikarza ograniczają interesy dziennika, dla którego pracuje. W wielu przypadkach dziennikarz, zwłaszcza młody, musi iść na daleko idące kompromisy i uciekać się do wyrafinowanej strategii, żeby uniknąć bezpośredniego starcia (...) Ogólnie rzecz biorąc, jest to zawód który wymaga ciąglej walki i czujności.

==''Szachinschach''==
*Jeżeli ktoś był na stanowisku i nie kradł, robiło się wokół niego pusto: wzbudzał podejrzenie. Inni mówili o nim "to na pewno szpieg, przysłali go, żeby szpiclował i donosił, ile kto kradnie"... Jeżeli mogli, szybko pozbywali się takiego człowieka, psuł grę. W ten sposób wszystko stało na głowie, wartości miały odwrócony znak. Ktoś, kto chciał być uczciwy, był posądzany o to, że jest opłacanym lapsem. Jeżeli ktoś miał czyste ręce, musiał je głęboko chować, w czystości było coś wstydliwego, coś dwuznacznego. Im wyżej, tym kieszeń pełniejsza.
*Jeżeli ktoś był na stanowisku i nie kradł, robiło się wokół niego pusto: wzbudzał podejrzenie. Inni mówili o nim "to na pewno szpieg, przysłali go, żeby szpiclował i donosił, ile kto kradnie"... Jeżeli mogli, szybko pozbywali się takiego człowieka, psuł grę. W ten sposób wszystko stało na głowie, wartości miały odwrócony znak. Ktoś, kto chciał być uczciwy, był posądzany o to, że jest opłacanym lapsem. Jeżeli ktoś miał czyste ręce, musiał je głęboko chować, w czystości było coś wstydliwego, coś dwuznacznego. Im wyżej, tym kieszeń pełniejsza.
*Źródło: ''Szachinschach''


==''Cesarz''==
*[...] nasz pan z takiego wychodził założenia, że nawet najbardziej lojalnej prasy nie należy dawać w nadmiarze, gdyż może z tego wytworzyć się nawyk czytania, a potem już krok tylko do nawyku myślenia, a wiadomo, jakie to powoduje niewygody, utrapienia, kłopoty i zmartwienia. Bo powiedzmy, coś może być lojalnie napisane, ale zostanie nielojalnie odczytane, ktoś zacznie czytać rzecz lojalną, a zechce później nielojalnej [...]
*A pan przecież zna prawo kultury - że dwie cywilizacje nie potrafią się dobrze poznać i zrozumieć.
*Źródło: ''Cesarz''


*Jeśli dobrze się wwąchać, to wszędzie śmierdzi.
*Spotykam się z młodymi reporterami. Są to ludzie bardzo ambitni, oczytani, z wielkimi pasjami (...)
Mają wątpliwości co do swojej zawodowej przyszłości?
Tak, boją się. W masowych radiostacjach potrzebni są ludzie, którzy potrafią nacisnąć guzik, by puścić właściwą płytę i od czasu do czasu nadać reklamę. Do tego nie potrzeba dziennikarza...
*Źródło: ''Autoportret reportera''


*Jeśli rewolucja jest dobra dla ludu, jestem za rewolucją.
*W krajach, w których panuje wolność słowa, wolność dziennikarza ograniczają interesy dziennika, dla którego pracuje. W wielu przypadkach dziennikarz, zwłaszcza młody, musi iść na daleko idące kompromisy i uciekać się do wyrafinowanej strategii, żeby uniknąć bezpośredniego starcia (...) Ogólnie rzecz biorąc, jest to zawód który wymaga ciąglej walki i czujności.
**Opis: [[Haile Selassie I]] po wysłuchaniu aktu detronizacji
*Źródło: ''Autoportret reportera''

*Jeżeli ktoś idąc z orężem w ręku wysunie się o krok przed historię, musi zginąć.

*Lud bowiem nigdy nie burzy sie z powody, że dźwiga ciężki wór, nigdy nie burzy sie z powodu wyzysku, ponieważ nie zna on życia bez wyzysku, nie wie, że ono istniej, a jakże można pożądać czegoś, czego nie ma w naszym wyobrażeniu? Lud wzburzy się dopiero wtedy, kiedy nagle, jednym ruchem ktoś spróbuje wrzucić mu na plecy drugi wór. Chłop wtedy nie wytrzyma, padnie twarzą w błoto, ale zerwie się i chwyci siekierę. I to, łaskawco, chwyci siekierę nie dlatego, żeby już żadną siłą nie mógł dźwignąć owego drugiego wora, nie, on by go dźwignął! Chłop zerwie się, ponieważ odczuwa to tak, że chcąc nagle i jakby cichcem wrzucić mu drugi wór na plecy, próbowałeś go oszukać, potraktowałeś go jako bezmyślne zwierzę, podeptałeś resztkę jego zdeptanej godności biorąc go za durnia, który nic nie widzi, nie czuje, nie rozumie. Człowiek chwyta za siekierę nie w obronie swojej kieszeni, tylko swojego człowieczeństwa.

*Na szczytach nigdy nie jest ciepło. Wieją lodowate wichry, każdy stoi skulony i musi pilnować się, żeby sąsiad nie strącił go w przepaść.

*Nasz pan z takiego wychodził założenia, że nawet najbardziej lojalnej prasy nie należy dawać w nadmiarze, gdyż może z tego wytworzyć się nawyk czytania, a potem już krok tylko do nawyku myślenia, a wiadomo, jakie to powoduje niewygody, utrapienia, kłopoty i zmartwienia. Bo powiedzmy, coś może być lojalnie napisane, ale zostanie nielojalnie odczytane, ktoś zacznie czytać rzecz lojalną, a zechce później nielojalnej.

*Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest mecząca, trzeba komus ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.

*Przychodzą takie momenty, kiedy najmniejsze zdarzenie, ot, drobiazg zupełny, głupstwo byle jakie, wywoła rewolucję i rozpęta wojnę.

*Żaden pałac nie runie sam z siebie.

Wersja z 18:20, 21 lut 2006

Ryszard Kapuściński (ur. 1932), polski reportażysta, dziennikarz i publicysta.

Autoportret reportera

  • Do tego, żeby uprawiać dziennikarstwo, przede wszystkim trzeba być dobrym człowiekiem. Źli ludzie nie mogą być dobrymi dziennikarzami. Jedynie dobry usiłuje zrozumieć innych, ich intencje, ich wiarę, ich zainteresowania, ich trudności, ich tragedie.
  • Spotykam się z młodymi reporterami. Są to ludzie bardzo ambitni, oczytani, z wielkimi pasjami (...)
    Mają wątpliwości co do swojej zawodowej przyszłości?
    Tak, boją się. W masowych radiostacjach potrzebni są ludzie, którzy potrafią nacisnąć guzik, by puścić właściwą płytę i od czasu do czasu nadać reklamę. Do tego nie potrzeba dziennikarza...
  • W krajach, w których panuje wolność słowa, wolność dziennikarza ograniczają interesy dziennika, dla którego pracuje. W wielu przypadkach dziennikarz, zwłaszcza młody, musi iść na daleko idące kompromisy i uciekać się do wyrafinowanej strategii, żeby uniknąć bezpośredniego starcia (...) Ogólnie rzecz biorąc, jest to zawód który wymaga ciąglej walki i czujności.

Szachinschach

  • Jeżeli ktoś był na stanowisku i nie kradł, robiło się wokół niego pusto: wzbudzał podejrzenie. Inni mówili o nim "to na pewno szpieg, przysłali go, żeby szpiclował i donosił, ile kto kradnie"... Jeżeli mogli, szybko pozbywali się takiego człowieka, psuł grę. W ten sposób wszystko stało na głowie, wartości miały odwrócony znak. Ktoś, kto chciał być uczciwy, był posądzany o to, że jest opłacanym lapsem. Jeżeli ktoś miał czyste ręce, musiał je głęboko chować, w czystości było coś wstydliwego, coś dwuznacznego. Im wyżej, tym kieszeń pełniejsza.

Cesarz

  • A pan przecież zna prawo kultury - że dwie cywilizacje nie potrafią się dobrze poznać i zrozumieć.
  • Jeśli dobrze się wwąchać, to wszędzie śmierdzi.
  • Jeśli rewolucja jest dobra dla ludu, jestem za rewolucją.
  • Jeżeli ktoś idąc z orężem w ręku wysunie się o krok przed historię, musi zginąć.
  • Lud bowiem nigdy nie burzy sie z powody, że dźwiga ciężki wór, nigdy nie burzy sie z powodu wyzysku, ponieważ nie zna on życia bez wyzysku, nie wie, że ono istniej, a jakże można pożądać czegoś, czego nie ma w naszym wyobrażeniu? Lud wzburzy się dopiero wtedy, kiedy nagle, jednym ruchem ktoś spróbuje wrzucić mu na plecy drugi wór. Chłop wtedy nie wytrzyma, padnie twarzą w błoto, ale zerwie się i chwyci siekierę. I to, łaskawco, chwyci siekierę nie dlatego, żeby już żadną siłą nie mógł dźwignąć owego drugiego wora, nie, on by go dźwignął! Chłop zerwie się, ponieważ odczuwa to tak, że chcąc nagle i jakby cichcem wrzucić mu drugi wór na plecy, próbowałeś go oszukać, potraktowałeś go jako bezmyślne zwierzę, podeptałeś resztkę jego zdeptanej godności biorąc go za durnia, który nic nie widzi, nie czuje, nie rozumie. Człowiek chwyta za siekierę nie w obronie swojej kieszeni, tylko swojego człowieczeństwa.
  • Na szczytach nigdy nie jest ciepło. Wieją lodowate wichry, każdy stoi skulony i musi pilnować się, żeby sąsiad nie strącił go w przepaść.
  • Nasz pan z takiego wychodził założenia, że nawet najbardziej lojalnej prasy nie należy dawać w nadmiarze, gdyż może z tego wytworzyć się nawyk czytania, a potem już krok tylko do nawyku myślenia, a wiadomo, jakie to powoduje niewygody, utrapienia, kłopoty i zmartwienia. Bo powiedzmy, coś może być lojalnie napisane, ale zostanie nielojalnie odczytane, ktoś zacznie czytać rzecz lojalną, a zechce później nielojalnej.
  • Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest mecząca, trzeba komus ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.
  • Przychodzą takie momenty, kiedy najmniejsze zdarzenie, ot, drobiazg zupełny, głupstwo byle jakie, wywoła rewolucję i rozpęta wojnę.
  • Żaden pałac nie runie sam z siebie.