Jerzy Hoffman: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m kosmetyka |
uzupełnienie, formatowanie automatyczne |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Jerzy Hoffman.jpg|mały|<center>Jerzy Hoffman</center>]] |
[[Plik:Jerzy Hoffman.jpg|mały|<center>Jerzy Hoffman</center>]] |
||
'''[[w:Jerzy Hoffman|Jerzy Hoffman]]''' (ur. 1932) – polski reżyser i scenarzysta filmowy żydowskiego pochodzenia. |
'''[[w:Jerzy Hoffman|Jerzy Hoffman]]''' (ur. 1932) – polski reżyser i scenarzysta filmowy żydowskiego pochodzenia. |
||
==Wypowiedzi== |
|||
* Chciałem zdobywać widzów rozmachem, bogactwem i wyrazistością filmowych wizji. Szczególnie fascynowała mnie historia. |
|||
** Źródło: wywiad udzielony Krzysztofowi Demidowiczowi, „Film”, 2000 nr 3 |
|||
* Co się nie udało w zamysłach federacyjnych Piłsudskiego, musi dojść do świadomości Polaków i Ukraińców, a nie rozliczenia i patrzenie w przeszłość, z ciągłym przypominaniem sobie wzajemnych krzywd. Krzywd było wiele, były też okrucieństwa i nikt nie przekreśli tego, co się wydarzyło na Wołyniu. Oni jednak też mogliby nam wyliczać. Tylko po co? Rozsądek powinien wziąć górę nad emocjami. Jeśli potrafiliśmy te emocje przezwyciężyć w stosunku do Niemców, a trudno sobie wyobrazić, żeby było coś porównywalnego z okupacją niemiecką, nie możemy bez przerwy tkwić w grobach na Ukrainie. |
* Co się nie udało w zamysłach federacyjnych Piłsudskiego, musi dojść do świadomości Polaków i Ukraińców, a nie rozliczenia i patrzenie w przeszłość, z ciągłym przypominaniem sobie wzajemnych krzywd. Krzywd było wiele, były też okrucieństwa i nikt nie przekreśli tego, co się wydarzyło na Wołyniu. Oni jednak też mogliby nam wyliczać. Tylko po co? Rozsądek powinien wziąć górę nad emocjami. Jeśli potrafiliśmy te emocje przezwyciężyć w stosunku do Niemców, a trudno sobie wyobrazić, żeby było coś porównywalnego z okupacją niemiecką, nie możemy bez przerwy tkwić w grobach na Ukrainie. |
||
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=60813 Wywiad] |
** Źródło: [http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=60813 Wywiad] |
||
* Dokument stał się dla nas szkołą polskiej rzeczywistości i oczywiście szkołą warsztatu (...) Zaplecze doświadczeń dokumentalnych nauczyło nas przywiązywania wagi do realiów, do zwracania uwagi na szczegóły (...) do troski o to wszystko, co budzi wiarę widza w autentyczność pokazywanych mu wydarzeń. |
|||
** Źródło: „Film”, 1975 nr 15 |
|||
* Mody bywają różne i z reguły są przelotne. |
* Mody bywają różne i z reguły są przelotne. |
||
Linia 15: | Linia 22: | ||
==O Jerzym Hoffmanie== |
==O Jerzym Hoffmanie== |
||
* Hoffman zademonstrował nową stronę swojego talentu, jako reżyser wielkiego widowiska przygodowo-historycznego. |
|||
** Autor: [[Janusz Zaremba]], [http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_hoffman_jerzy culture.pl] |
|||
** Opis: o filmie ''Pan Wołodyjowski''. |
|||
* Kiedyś polski reżyser mógł co najwyżej być pijany w trzy „d”, teraz Jerzy Hoffman kręci film w technice 3D (...). |
* Kiedyś polski reżyser mógł co najwyżej być pijany w trzy „d”, teraz Jerzy Hoffman kręci film w technice 3D (...). |
||
** Autor: [[Jacek Szczerba]] |
** Autor: [[Jacek Szczerba]] |
Wersja z 13:09, 18 kwi 2011
Jerzy Hoffman (ur. 1932) – polski reżyser i scenarzysta filmowy żydowskiego pochodzenia.
Wypowiedzi
- Chciałem zdobywać widzów rozmachem, bogactwem i wyrazistością filmowych wizji. Szczególnie fascynowała mnie historia.
- Źródło: wywiad udzielony Krzysztofowi Demidowiczowi, „Film”, 2000 nr 3
- Co się nie udało w zamysłach federacyjnych Piłsudskiego, musi dojść do świadomości Polaków i Ukraińców, a nie rozliczenia i patrzenie w przeszłość, z ciągłym przypominaniem sobie wzajemnych krzywd. Krzywd było wiele, były też okrucieństwa i nikt nie przekreśli tego, co się wydarzyło na Wołyniu. Oni jednak też mogliby nam wyliczać. Tylko po co? Rozsądek powinien wziąć górę nad emocjami. Jeśli potrafiliśmy te emocje przezwyciężyć w stosunku do Niemców, a trudno sobie wyobrazić, żeby było coś porównywalnego z okupacją niemiecką, nie możemy bez przerwy tkwić w grobach na Ukrainie.
- Źródło: Wywiad
- Dokument stał się dla nas szkołą polskiej rzeczywistości i oczywiście szkołą warsztatu (...) Zaplecze doświadczeń dokumentalnych nauczyło nas przywiązywania wagi do realiów, do zwracania uwagi na szczegóły (...) do troski o to wszystko, co budzi wiarę widza w autentyczność pokazywanych mu wydarzeń.
- Źródło: „Film”, 1975 nr 15
- Mody bywają różne i z reguły są przelotne.
- Źródło: Wywiad
- Wyjątkowość Wysockiego rozpoznawało się natychmiast, z miejsca i na zawsze poddając się jego sile i urokowi.(...) Wołodia nigdy nie żałował czasu ani głosu. Po prostu brał gitarę i zaczynał śpiewać. Był nieprawdopodobnie spontaniczny i tak samo spontanicznie był odbierany. Nie tylko w kameralnym gronie przyjaciół i znajomych. Zdarzało się zarówno w wielkich miastach, jak na głębokiej prowincji, że ludzie, widząc Wysockiego na ulicy, otwierali okna i puszczali jego pieśni z nastawionych na cały regulator magnetofonów. I pomyśleć, że Wołodia do śpiewania przywiązywał znacznie mniejszą wagę niż do teatru. W aktorstwie właśnie lokował swe główne ambicje, choć w obu dziedzinach był absolutnie niepowtarzalny.
- Źródło: „Życie Warszawy”, 23 lipca 2005
- Wysocki, będący w ZSRR pod uważną obserwacją, stale obawiający się utraty paszportu, stanowczo prosił, by nie nagrywać tych w pełni improwizowanych występów. Jedynym z naszych gości, który nie dostosował się do tej znanej wszystkim prośby artysty, był właśnie kilkunastoletni wówczas Jacek Kaczmarski. Wysocki zauważył jego magnetofon, przerwał recital i w ostrych słowach zrugał chłopaka. Mnie zaś nie pozostało nic innego jak wyprosić przyszłego barda z mieszkania.
- Źródło: „Życie Warszawy”, 23 lipca 2005
- Zobacz też: Jacek Kaczmarski
O Jerzym Hoffmanie
- Hoffman zademonstrował nową stronę swojego talentu, jako reżyser wielkiego widowiska przygodowo-historycznego.
- Autor: Janusz Zaremba, culture.pl
- Opis: o filmie Pan Wołodyjowski.
- Kiedyś polski reżyser mógł co najwyżej być pijany w trzy „d”, teraz Jerzy Hoffman kręci film w technice 3D (...).
- Autor: Jacek Szczerba
- Źródło: wyborcza.pl, 2 lipca 2010