Prawdziwe męstwo: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
V. Vega (dyskusja | edycje)
Utworzył nową stronę „'''Prawdziwe męstwo''' (ang. ''True Grit'') – western produkcji amerykańskiej z 2010 roku, w reż. Joel Coen, Ethan Coen...”
 
Madeline 7 (dyskusja | edycje)
m drobne techniczne, drobne redakcyjne
Linia 1: Linia 1:
{{dopracować|Podać autora polskiego scenariusza}}
'''[[w:Prawdziwe męstwo (film 2010)|Prawdziwe męstwo]]''' (ang. ''True Grit'') – western produkcji amerykańskiej z 2010 roku, w reż. [[Joel Coen]], [[Ethan Coen]]. Autorem scenariusza są [[Joel Coen]], [[Ethan Coen]] na podstawie powieści [[Charles Portis|Charlesa Portisa]] pod tym samym tytułem.
'''[[w:Prawdziwe męstwo (film 2010)|Prawdziwe męstwo]]''' (ang. ''True Grit'') – western produkcji amerykańskiej z 2010 roku, w reż. [[Joel Coen]], [[Ethan Coen]]. Autorem scenariusza są [[Joel Coen]], [[Ethan Coen]] na podstawie powieści [[Charles Portis|Charlesa Portisa]] pod tym samym tytułem.

{{Wulgaryzmy}}
{{Wulgaryzmy}}
* '''Mattie:''' Jesteś stróżem prawa?<br/>'''LaBoeuf:''' Zgadza się. Jestem Strażnikiem Teksasu.<br/>'''Mattie:''' W Teksasie może to robi na kimś wrażenie, ale w Arkansas powinien pan uważać, czy pańskie teksańskie maniery nie wystawiają pana na pośmiewisko. Dlaczego tak bezskutecznie ściga pan Chaneya?<br/>'''LaBeouf:''' Zastrzelił senatora Bibbsa w Waco, w Teksasie. Rodzina Bibbsów wyznaczyła nagrodę.


== Wypowiedzi postaci ==
* '''Mattie:''' Możemy wyruszyć już dzisiaj?<br/>'''Kogut Cogburn:''' My? Nigdzie nie jedziesz, nie bierzesz w tym udziału.<br/>'''Mattie:''' Myli się pan, jeśli uważa mnie za dość głupią, żeby pozwolić panu wziąć 50 dolarów i tak sobie odjechać.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Jestem zaprzysiężonym zastępcą szeryfa!
* I "daremny", szeryfie Cogburn, "pościg jest daremny"? Tego nie pisze się "daręmy".
** Postać: Mattie

== Dialogi ==
:'''Mattie:''' Jesteś stróżem prawa?
:'''LaBoeuf:''' Zgadza się. Jestem Strażnikiem Teksasu.
:'''Mattie:''' W Teksasie może to robi na kimś wrażenie, ale w Arkansas powinien pan uważać, czy pańskie teksańskie maniery nie wystawiają pana na pośmiewisko. Dlaczego tak bezskutecznie ściga pan Chaneya?
:'''LaBeouf:''' Zastrzelił senatora Bibbsa w Waco, w Teksasie. Rodzina Bibbsów wyznaczyła nagrodę.

----

:'''Mattie:''' Możemy wyruszyć już dzisiaj?
:'''Kogut Cogburn:''' My? Nigdzie nie jedziesz, nie bierzesz w tym udziału.
:'''Mattie:''' Myli się pan, jeśli uważa mnie za dość głupią, żeby pozwolić panu wziąć 50 dolarów i tak sobie odjechać.
:'''Kogut Cogburn:''' Jestem zaprzysiężonym zastępcą szeryfa!

----

:'''Kogut Cogburn:''' (''dostrzegają wisielca na drzewie'') To Chaney?
:'''Mattie:''' Po podeszwach go nie rozpoznam.
:'''Kogut Cogburn:''' Dobra, to będziesz musiała tam wleźć i sprawdzić. Ja jestem za stary i za gruby.

----

:'''Kogut Cogburn:''' To on?
:'''Mattie:''' Nie wydaje mi się.
:'''Kogut Cogburn:''' Dobra, przetnij sznur.
:'''Mattie:''' Po co?!
:'''Kogut Cogburn:''' Być może go znam.

----

:'''Mattie:''' (''przecina sznur wisielca'') Dlaczego powiesili go tak wysoko?
:'''Kogut Cogburn:''' Nie wiem. Może wierzą, że od tego jest bardziej martwy. (''Mattie przecina sznur, wisielec spada na ziemię'') Nie znam tego człowieka.

----

:'''Kogut Cogburn:''' Kto tam jest?
:'''Quincy:''' Metodysta i sukinsyn!

----


:'''Moon:''' Pomóż mi!
* '''Mattie:''' I "daremny", szeryfie Cogburn, "pościg jest daremny"? Tego nie pisze się "daręmy".
:'''Kogut Cogburn:''' Nic nie mogę dla ciebie zrobić, synu. Twój kumpel cię zabił i jego już załatwiłem.


----
* '''Kogut Cogburn:''' (''dostrzegają wisielca na drzewie'') To Chaney?<br/>'''Mattie:''' Po podeszwach go nie rozpoznam.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Dobra, to będziesz musiała tam wleźć i sprawdzić. Ja jestem za stary i za gruby.


:'''Mattie:''' Przecież obiecałeś pochować biedaka w chacie!
* '''Kogut Cogburn:''' To on?<br/>'''Mattie:''' Nie wydaje mi się.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Dobra, przetnij sznur.<br/>'''Mattie:''' Po co?!<br/>'''Kogut Cogburn:''' Być może go znam.
:'''Kogut Cogburn:''' Ziemia jest za twarda. Jeśli chcieli mieć godny pochówek, trzeba było dać się zabić latem.


----
* '''Mattie:''' (''przecina sznur wisielca'') Dlaczego powiesili go tak wysoko?<br/>'''Kogut Cogburn:''' Nie wiem. Może wierzą, że od tego jest bardziej martwy. (''Mattie przecina sznur, wisielec spada na ziemię'') Nie znam tego człowieka.


:'''LaBeouf:''' To ty mnie postrzeliłeś.
* '''Kogut Cogburn:''' Kto tam jest?<br/>'''Quincy:''' Metodysta i sukinsyn!
:'''Mattie:''' Pan LaBeouf ma słuszność, szeryfie. Strzelanie do rywala nie jest uczciwe w żadnej konkurencji.
:'''Kogut Cogburn:''' Cholera jasna! Nie mam zamiaru przyjąć waszego słowa za pewne, jakobym postrzelił LaBeoufa! To była spora strzelanina!
:'''LaBeouf:''' Usłyszałem karabin i poczułem kulę. Spudłowałeś, Cogburn.
:'''Kogut Cogburn:''' Ja spudłowałem?!
:'''LaBeouf:''' Jesteś większym kaleką bez oka, niż ja bez ręki.
:'''Kogut Cogburn:''' Mogę odstrzelić komarówi oko z osiemdziesięciu metrów. (''rzuca butelkę w powietrze, strzela do niej trzy razy, trafia ją dopiero czwartym strzałem, gdy jest już na ziemi'') Ten Chinol znowu wcisnął mi trefne naboje.
:'''LaBeouf:''' Już myślałem, że powiesz, że słońce świeciło ci w oczy. Chciałem powiedzieć, w oko.


----
* '''Moon:''' Pomóż mi!<br/>'''Kogut Cogburn:''' Nic nie mogę dla ciebie zrobić, synu. Twój kumpel cię zabił i jego już załatwiłem.


:'''Chaney:''' Znam cię! Ty jesteś Mattie! Mała Mattie buchalterka! A to ci heca!
* '''Mattie:''' Przecież obiecałeś pochować biedaka w chacie!<br/>'''Kogut Cogburn:''' Ziemia jest za twarda. Jeśli chcieli mieć godny pochówek, trzeba było dać się zabić latem.
:'''Mattie:''' Tak, ja ciebie też znam, Tomie Chaney!


----
* '''LaBeouf:''' To ty mnie postrzeliłeś.<br/>'''Mattie:''' Pan LaBeouf ma słuszność, szeryfie. Strzelanie do rywala nie jest uczciwe w żadnej konkurencji.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Cholera jasna! Nie mam zamiaru przyjąć waszego słowa za pewne, jakobym postrzelił LaBeoufa! To była spora strzelanina!<br/>'''LaBeouf:''' Usłyszałem karabin i poczułem kulę. Spudłowałeś, Cogburn.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Ja spudłowałem?!<br/>'''LaBeouf:''' Jesteś większym kaleką bez oka, niż ja bez ręki.<br/>'''Kogut Cogburn:''' Mogę odstrzelić komarówi oko z osiemdziesięciu metrów. (''rzuca butelkę w powietrze, strzela do niej trzy razy, trafia ją dopiero czwartym strzałem, gdy jest już na ziemi'') Ten Chinol znowu wcisnął mi trefne naboje.<br/>'''LaBeouf:''' Już myślałem, że powiesz, że słońce świeciło ci w oczy. Chciałem powiedzieć, w oko.


:'''Mattie:''' Potrzebujesz dobrego prawnika?
* '''Chaney:''' Znam cię! Ty jesteś Mattie! Mała Mattie buchalterka! A to ci heca!<br/>'''Mattie:''' Tak, ja ciebie też znam, Tomie Chaney!
:'''Ned Farciarz:''' Raczej dobrego sędziego.


----
* '''Mattie:''' Potrzebujesz dobrego prawnika?<br/>'''Ned Farciarz:''' Raczej dobrego sędziego.


* '''Mattie:''' Gdzie jest druga kalifornijska sztabka? Co zrobiłeś z klaczą papy?<br/>'''Chaney:''' Cicho siedź!<br/>'''Mattie:''' Myślisz o Starej Kryjówce? Słuchaj, jeśli mnie puścisz, złoże oświadczenie na twoją korzyść i gdy zostaniesz doprowadzony przed oblicze sprawiedliwości sędzia może będzie dla ciebie łagodniejszy.<br/>'''Chaney:''' (''myśli przez chwilę'') Mogę zrobić coś lepszego. Nie potrzebuję twojego oświadczenia. Wystarczy mi twoje milczenie.
:'''Mattie:''' Gdzie jest druga kalifornijska sztabka? Co zrobiłeś z klaczą papy?
:'''Chaney:''' Cicho siedź!
:'''Mattie:''' Myślisz o Starej Kryjówce? Słuchaj, jeśli mnie puścisz, złoże oświadczenie na twoją korzyść i gdy zostaniesz doprowadzony przed oblicze sprawiedliwości sędzia może będzie dla ciebie łagodniejszy.
:'''Chaney:''' (''myśli przez chwilę'') Mogę zrobić coś lepszego. Nie potrzebuję twojego oświadczenia. Wystarczy mi twoje milczenie.


----
* '''Ned Farciarz:''' Kogut, co zamierzasz zrobić? Czterech na jednego to dla ciebie za dużo?<br/>'''Kogut Cogburn:''' Zamierzam cię zabić, Ned! Albo zobaczyć jak powieszą cię w Forcie Smith na polecenie sędziego Parkera! Co wolisz?<br />'''Ned Farciarz:''' Odważnie powiedziane, jak na jednookiego grubasa! (''Ned i jego gang wybuchają śmiechem'')<br/>'''Kogut Cogburn:''' Bierz broń do ręki, ty sukinsynu!


:'''Ned Farciarz:''' Kogut, co zamierzasz zrobić? Czterech na jednego to dla ciebie za dużo?
:'''Kogut Cogburn:''' Zamierzam cię zabić, Ned! Albo zobaczyć jak powieszą cię w Forcie Smith na polecenie sędziego Parkera! Co wolisz?
:'''Ned Farciarz:''' Odważnie powiedziane, jak na jednookiego grubasa! (''Ned i jego gang wybuchają śmiechem'')
:'''Kogut Cogburn:''' Bierz broń do ręki, ty sukinsynu!


[[Kategoria:Amerykańskie filmy dramatyczne]]
[[Kategoria:Amerykańskie filmy dramatyczne]]

Wersja z 23:11, 23 lut 2011

Prawdziwe męstwo (ang. True Grit) – western produkcji amerykańskiej z 2010 roku, w reż. Joel Coen, Ethan Coen. Autorem scenariusza są Joel Coen, Ethan Coen na podstawie powieści Charlesa Portisa pod tym samym tytułem.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Wypowiedzi postaci

  • I "daremny", szeryfie Cogburn, "pościg jest daremny"? Tego nie pisze się "daręmy".
    • Postać: Mattie

Dialogi

Mattie: Jesteś stróżem prawa?
LaBoeuf: Zgadza się. Jestem Strażnikiem Teksasu.
Mattie: W Teksasie może to robi na kimś wrażenie, ale w Arkansas powinien pan uważać, czy pańskie teksańskie maniery nie wystawiają pana na pośmiewisko. Dlaczego tak bezskutecznie ściga pan Chaneya?
LaBeouf: Zastrzelił senatora Bibbsa w Waco, w Teksasie. Rodzina Bibbsów wyznaczyła nagrodę.

Mattie: Możemy wyruszyć już dzisiaj?
Kogut Cogburn: My? Nigdzie nie jedziesz, nie bierzesz w tym udziału.
Mattie: Myli się pan, jeśli uważa mnie za dość głupią, żeby pozwolić panu wziąć 50 dolarów i tak sobie odjechać.
Kogut Cogburn: Jestem zaprzysiężonym zastępcą szeryfa!

Kogut Cogburn: (dostrzegają wisielca na drzewie) To Chaney?
Mattie: Po podeszwach go nie rozpoznam.
Kogut Cogburn: Dobra, to będziesz musiała tam wleźć i sprawdzić. Ja jestem za stary i za gruby.

Kogut Cogburn: To on?
Mattie: Nie wydaje mi się.
Kogut Cogburn: Dobra, przetnij sznur.
Mattie: Po co?!
Kogut Cogburn: Być może go znam.

Mattie: (przecina sznur wisielca) Dlaczego powiesili go tak wysoko?
Kogut Cogburn: Nie wiem. Może wierzą, że od tego jest bardziej martwy. (Mattie przecina sznur, wisielec spada na ziemię) Nie znam tego człowieka.

Kogut Cogburn: Kto tam jest?
Quincy: Metodysta i sukinsyn!

Moon: Pomóż mi!
Kogut Cogburn: Nic nie mogę dla ciebie zrobić, synu. Twój kumpel cię zabił i jego już załatwiłem.

Mattie: Przecież obiecałeś pochować biedaka w chacie!
Kogut Cogburn: Ziemia jest za twarda. Jeśli chcieli mieć godny pochówek, trzeba było dać się zabić latem.

LaBeouf: To ty mnie postrzeliłeś.
Mattie: Pan LaBeouf ma słuszność, szeryfie. Strzelanie do rywala nie jest uczciwe w żadnej konkurencji.
Kogut Cogburn: Cholera jasna! Nie mam zamiaru przyjąć waszego słowa za pewne, jakobym postrzelił LaBeoufa! To była spora strzelanina!
LaBeouf: Usłyszałem karabin i poczułem kulę. Spudłowałeś, Cogburn.
Kogut Cogburn: Ja spudłowałem?!
LaBeouf: Jesteś większym kaleką bez oka, niż ja bez ręki.
Kogut Cogburn: Mogę odstrzelić komarówi oko z osiemdziesięciu metrów. (rzuca butelkę w powietrze, strzela do niej trzy razy, trafia ją dopiero czwartym strzałem, gdy jest już na ziemi) Ten Chinol znowu wcisnął mi trefne naboje.
LaBeouf: Już myślałem, że powiesz, że słońce świeciło ci w oczy. Chciałem powiedzieć, w oko.

Chaney: Znam cię! Ty jesteś Mattie! Mała Mattie buchalterka! A to ci heca!
Mattie: Tak, ja ciebie też znam, Tomie Chaney!

Mattie: Potrzebujesz dobrego prawnika?
Ned Farciarz: Raczej dobrego sędziego.

Mattie: Gdzie jest druga kalifornijska sztabka? Co zrobiłeś z klaczą papy?
Chaney: Cicho siedź!
Mattie: Myślisz o Starej Kryjówce? Słuchaj, jeśli mnie puścisz, złoże oświadczenie na twoją korzyść i gdy zostaniesz doprowadzony przed oblicze sprawiedliwości sędzia może będzie dla ciebie łagodniejszy.
Chaney: (myśli przez chwilę) Mogę zrobić coś lepszego. Nie potrzebuję twojego oświadczenia. Wystarczy mi twoje milczenie.

Ned Farciarz: Kogut, co zamierzasz zrobić? Czterech na jednego to dla ciebie za dużo?
Kogut Cogburn: Zamierzam cię zabić, Ned! Albo zobaczyć jak powieszą cię w Forcie Smith na polecenie sędziego Parkera! Co wolisz?
Ned Farciarz: Odważnie powiedziane, jak na jednookiego grubasa! (Ned i jego gang wybuchają śmiechem)
Kogut Cogburn: Bierz broń do ręki, ty sukinsynu!