Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
m uzupełnienie
Linia 12: Linia 12:
* Nie widziałam cię już od miesiąca.<br />I nic.<br />Jestem może bledsza,<br />trochę śpiąca<br />trochę bardziej milcząca<br />lecz widać można żyć bez powietrza!
* Nie widziałam cię już od miesiąca.<br />I nic.<br />Jestem może bledsza,<br />trochę śpiąca<br />trochę bardziej milcząca<br />lecz widać można żyć bez powietrza!
** Źródło: ''Miłość''
** Źródło: ''Miłość''

* Rumieńce lata pobladły,<br />liść złoty z wiatrem mknie.<br />I klonom ręce opadły,<br />i mnie...
** Źródło: ''Liście''

* Słowiki są dziś nieswoje. Bzy są jak chmury krzyżyków.<br />Chcesz zabić serce moje? Przecież się nie zabija słowików!


* Z gór stromych, z białych ścian,<br />z wyżyn wysokich i świętych<br />stoczyło się grzeszne życie i w dół strumieniami ściekło.<br />tam w dole się rozlało, wezbrało w kłęby i męty<br />i wyrósł las ciemnosmreczyński.<br />Zielone piekło.
* Z gór stromych, z białych ścian,<br />z wyżyn wysokich i świętych<br />stoczyło się grzeszne życie i w dół strumieniami ściekło.<br />tam w dole się rozlało, wezbrało w kłęby i męty<br />i wyrósł las ciemnosmreczyński.<br />Zielone piekło.

Wersja z 11:50, 5 cze 2009

Popiersie Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w Alei Sław na Skwerze Harcerskim w Kielcach

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska (1891–1945) – polska poetka.

  • A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.
  • Był czas gdy czczono Słońce. Przez wiele stuleci budowano mu wieże, złociste ołtarze, składano hołd o świcie, aż w toku wydarzeń wygasł człowiek dla Słońca, które dalej świeci...
  • Łatwo się skaleczyć każdym z nas, jak kawałkiem stłuczonego szkła.
  • Nie widziałam cię już od miesiąca.
    I nic.
    Jestem może bledsza,
    trochę śpiąca
    trochę bardziej milcząca
    lecz widać można żyć bez powietrza!
    • Źródło: Miłość
  • Rumieńce lata pobladły,
    liść złoty z wiatrem mknie.
    I klonom ręce opadły,
    i mnie...
    • Źródło: Liście
  • Słowiki są dziś nieswoje. Bzy są jak chmury krzyżyków.
    Chcesz zabić serce moje? Przecież się nie zabija słowików!
  • Z gór stromych, z białych ścian,
    z wyżyn wysokich i świętych
    stoczyło się grzeszne życie i w dół strumieniami ściekło.
    tam w dole się rozlało, wezbrało w kłęby i męty
    i wyrósł las ciemnosmreczyński.
    Zielone piekło.
  • Żyć jest słodko, a smutek to życie!
  • Żyć to mi nie dajecie,
    lecz umrzeć nikt mi nie wzbroni...

O Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej

  • O, staroświecka młoda pani z Krakowa!
    Strzeż się! Biskup pieni się i krzyczy: horrendum!
    Na łąkę wychodzisz nocą po kwitnące słowa,
    Tajne czynisz praktyki, aby pachniały ambrą i lawendą.