Pulpecja: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
mNie podano opisu zmian
m formatowanie automatyczne, notka
Linia 1: Linia 1:
'''''[[w:Pulpecja|Pulpecja]]''''' - ósma część ''[[Jeżycjada|Jeżycjady]]'', powstała w roku 1993.
'''''[[w:Pulpecja|Pulpecja]]''''', ósma część ''[[Jeżycjada|Jeżycjady]]'' autorstwa [[Małgorzata Musierowicz|Małgorzaty Musierowicz]], powstała w roku 1993.
* Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.
* Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.


* - Chciałbym cię pocałować - rzekł Marceli z samobójczą desperacją i zamknął oczy. <br> - Niestety to niemożliwe - odpowiedziała mu ona i dodała: - Zjadłam sporo tego ryżu i w ogóle... ja mam chyba bardzo dobrą przemianę materii. <br> - Świetną masz, świetną - zgodził się Marceli, którego myśl nie nadążała za myślą Patrycji, bo zakotwiczona była przy poprzednim temacie. - Dlaczego uważasz, że to niemożliwe? <br> - Możliwe, możliwe, że tusza mi nie grozi, skoro mam świetną przemianę materii - wywnioskowała Patrycja. - To idę do domu i coś sobie jeszcze schrupię przed zaśnięciem.
* Chciałbym cię pocałować rzekł Marceli z samobójczą desperacją i zamknął oczy.<br /> Niestety to niemożliwe odpowiedziała mu ona i dodała: Zjadłam sporo tego ryżu i w ogóle... ja mam chyba bardzo dobrą przemianę materii.<br /> Świetną masz, świetną zgodził się Marceli, którego myśl nie nadążała za myślą Patrycji, bo zakotwiczona była przy poprzednim temacie. Dlaczego uważasz, że to niemożliwe?<br /> Możliwe, możliwe, że tusza mi nie grozi, skoro mam świetną przemianę materii wywnioskowała Patrycja. To idę do domu i coś sobie jeszcze schrupię przed zaśnięciem.


* Dobro życia polega nie na jego długości, lecz na użytku z niego.
* Dobro życia polega nie na jego długości, lecz na użytku z niego.

Wersja z 10:32, 2 wrz 2007

Pulpecja, ósma część Jeżycjady autorstwa Małgorzaty Musierowicz, powstała w roku 1993.

  • Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.
  • – Chciałbym cię pocałować – rzekł Marceli z samobójczą desperacją i zamknął oczy.
    – Niestety to niemożliwe – odpowiedziała mu ona i dodała: – Zjadłam sporo tego ryżu i w ogóle... ja mam chyba bardzo dobrą przemianę materii.
    – Świetną masz, świetną – zgodził się Marceli, którego myśl nie nadążała za myślą Patrycji, bo zakotwiczona była przy poprzednim temacie. – Dlaczego uważasz, że to niemożliwe?
    – Możliwe, możliwe, że tusza mi nie grozi, skoro mam świetną przemianę materii – wywnioskowała Patrycja. – To idę do domu i coś sobie jeszcze schrupię przed zaśnięciem.
  • Dobro życia polega nie na jego długości, lecz na użytku z niego.
  • Nie chcę liczyć lat, które mi pozostały. Może jest ich za dużo. A może mało. Ale co roku o tej porze dziękuję Bogu za ciebie.
  • Oto jeszcze jeden rok odpłynął w mroki przeszłości. Żegnajcie, stare smutki. Witajcie, nowe smutki, nowe troski, nowe lęki i nowe rozczarowania.
  • Prawdziwy dar cechuje przede wszystkim bezinteresowność, która prześwieca przezeń w sposób symboliczny, jak przez kryształ.
  • Trudno uwierzyć losowi, gdy już raz zawiódł.