Kazimierz Twardowski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Linia 4: Linia 4:
** Źródło: ''O jasnym i niejasnym stylu filozoficznym'', 1927
** Źródło: ''O jasnym i niejasnym stylu filozoficznym'', 1927


*Ilekrotnie wymawiam wyraz „Uniwersytet", czynię to — przyznaję — z pewnem namaszczeniem. Minęło wprawdzie już sporo lat, odkąd po raz pierwszy zetknąłem się z tą instytucją; przez prawie pół wieku mogłem się z nią oswoić zrazu jako student, następnie jako nauczyciel; mimo to po dziś dzień odczuwam tak żywo wielkie dostojeństwo Uniwersytetu, jak wtedy, gdy z dumą w sercu stałem się obywatelem akademickim. Dostojeństwo to płynie nietylko z sędziwego wieku i chlubnych tradycyji uczelni, noszących tę nazwę, ma ono swe źródło w samej idei Uniwersytetu, która się z biegiem czasu ustaliła i która wyznacza mu funkcję, jaką on ma pełnić w życiu zbiorowem współczesnej ludzkości i rozlicznych jej odłamów narodowych.
**Źródło: ''O dostojeństwie uniwersytetu''
Zobacz też: [[uniwersytet]]
== O Kazimierzu Twardowskim ==
== O Kazimierzu Twardowskim ==
* Kiedy w 1895 roku 29-letni profesor Kazimierz Twardowski obejmował katedrę filozofii w Uniwersytecie Lwowskim, nikt nie przypuszczał, że będzie to jeden z najważniejszych punktów zwrotnych w dziejach filozofii (i psychologii) polskiej. Stan polskiej nauki, z którą zetknął się po przyjeździe z Wiednia, zmusił go do zaprzestania na jakiś czas działalności naukowej na rzecz szeroko zakrojonej działalności dydaktycznej.
* Kiedy w 1895 roku 29-letni profesor Kazimierz Twardowski obejmował katedrę filozofii w Uniwersytecie Lwowskim, nikt nie przypuszczał, że będzie to jeden z najważniejszych punktów zwrotnych w dziejach filozofii (i psychologii) polskiej. Stan polskiej nauki, z którą zetknął się po przyjeździe z Wiednia, zmusił go do zaprzestania na jakiś czas działalności naukowej na rzecz szeroko zakrojonej działalności dydaktycznej.

Wersja z 22:26, 20 gru 2021

Kazimierz Twardowski

Kazimierz Twardowski (1866–1938) – polski filozof.

  • Otóż jeżeli powyższe uwagi są słuszne, uwalniają nas one w znacznej mierze od obowiązku łamania sobie głowy nad tym, co właściwie myśli autor filozoficzny piszący stylem niejasnym. Odgadywanie jego myśli tylko wtedy przedstawiać będzie rzecz godną wysiłku, jeżeli skądinąd nabyliśmy przekonania, że myśli jasno, że więc niejasność stylu pochodzi w danym wypadku ze skażenia tekstu albo z pośpiechu w spisywaniu dzieła. Jeżeli zaś nie mamy tego przekonania, wtedy możemy spokojnie przyjąć, że autor nie umiejący myśli swych wyrazić jasno nie umie też myśleć jasno, że więc jego myśli nie zasługują na to, by silić się na ich odgadywanie.
    • Źródło: O jasnym i niejasnym stylu filozoficznym, 1927
  • Ilekrotnie wymawiam wyraz „Uniwersytet", czynię to — przyznaję — z pewnem namaszczeniem. Minęło wprawdzie już sporo lat, odkąd po raz pierwszy zetknąłem się z tą instytucją; przez prawie pół wieku mogłem się z nią oswoić zrazu jako student, następnie jako nauczyciel; mimo to po dziś dzień odczuwam tak żywo wielkie dostojeństwo Uniwersytetu, jak wtedy, gdy z dumą w sercu stałem się obywatelem akademickim. Dostojeństwo to płynie nietylko z sędziwego wieku i chlubnych tradycyji uczelni, noszących tę nazwę, ma ono swe źródło w samej idei Uniwersytetu, która się z biegiem czasu ustaliła i która wyznacza mu funkcję, jaką on ma pełnić w życiu zbiorowem współczesnej ludzkości i rozlicznych jej odłamów narodowych.
    • Źródło: O dostojeństwie uniwersytetu

Zobacz też: uniwersytet

O Kazimierzu Twardowskim

  • Kiedy w 1895 roku 29-letni profesor Kazimierz Twardowski obejmował katedrę filozofii w Uniwersytecie Lwowskim, nikt nie przypuszczał, że będzie to jeden z najważniejszych punktów zwrotnych w dziejach filozofii (i psychologii) polskiej. Stan polskiej nauki, z którą zetknął się po przyjeździe z Wiednia, zmusił go do zaprzestania na jakiś czas działalności naukowej na rzecz szeroko zakrojonej działalności dydaktycznej.
    • Autor: Teresa Rzepa, Psychologia Władysława Witwickiego, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 41–42.
  • Umiał patrzeć prawdzie w oczy – to znak zdrowia duchowego. Uważał sobie za obowiązek służyć jej i pomnażać jej blask; na to przysięgał przy doktoracie. Umiał też mówić i pisać, gdzie było potrzeba; miał odwagę.
    Takim siebie udzielał innym i takim też zostanie w pamięci wszystkich, którzy się z nim zetknęli za życia. Uczony, nauczyciel, organizator, człowiek – taki, jakim powinien być każdy, jeśli tylko potrafi.
    • Autor: Władysław Witwicki, Kazimierz Twardowski, Wiadomości Literackie, R. XV, Warszawa 24 kwietnia 1938, 18 (757), s. 1.