Józef Bilczewski: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
+1 |
lit. |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
* [...] za pierwszą i najważniejszą pracę narodową uważam dążenie, wysiłek, żeby każdy obywatel uszlachetnił się moralnie jak najbardziej i żeby wszystkie klasy społeczne wydźwignęły się w świętym współzawodnictwie na swoje szczyty duchowe i moralne. |
* [...] za pierwszą i najważniejszą pracę narodową uważam dążenie, wysiłek, żeby każdy obywatel uszlachetnił się moralnie jak najbardziej i żeby wszystkie klasy społeczne wydźwignęły się w świętym współzawodnictwie na swoje szczyty duchowe i moralne. |
||
** Źródło: ''O miłości ojczyzny'', Wydawnitwo Miles, |
** Źródło: ''O miłości ojczyzny'', Wydawnitwo Miles, Kraków 2021, s.32. |
||
==O Józefie Bilczewskim== |
==O Józefie Bilczewskim== |
Wersja z 12:39, 27 mar 2021
Józef Bilczewski (1860–1923) – polski święty Kościoła katolickiego, arcybiskup lwowski obrządku łacińskiego, profesor teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie.
- Sanktuaria... izby tronowe, rozstawione w różnych stronach ojczyzny, w których Bóg najmiłościwiej posłuchanie daje i na prośbę Maryi szczodrze swoje łaski rozdziela. Wspomnę tylko dwa, najznaczniejsze i szczególnie uprzywilejowane – Jasną Górę i Ostrą Bramę, które jak pięknie powiedziano, jakby dwie ręce Najświętszej Panny, objęły w macierzyńskiej miłości dwa narody, ślubem ze sobą powiązane i na wieki w jedno pasmo żywota splecione.
- Opis: o Jasnej Górze i Ostrej Bramie w Wilnie
- Źródło: Do Matki Miłosierdzia w Wilnie, jasnagora.com, 15 października 2008.
- [...] za pierwszą i najważniejszą pracę narodową uważam dążenie, wysiłek, żeby każdy obywatel uszlachetnił się moralnie jak najbardziej i żeby wszystkie klasy społeczne wydźwignęły się w świętym współzawodnictwie na swoje szczyty duchowe i moralne.
- Źródło: O miłości ojczyzny, Wydawnitwo Miles, Kraków 2021, s.32.
O Józefie Bilczewskim
- Gdyby w jednej osobie chcieć zebrać wszystko, co wojna powszechnie niosła, czym obarczała, jakiego wymagała hartu i co trzeba było mieć w sobie, w swym życiu wewnętrznym, żeby zmienne losy wojny wytrzymywać i przetrzymać, żeby być nad wojnę silniejszym (…); gdyby na przykładzie jednego człowieka chcieć wyrazić wiarę w Prawdę i w to, że wszelka prawda opiera się na nadprzyrodzonej, że religia jest wszelkiej prawdy w stosunkach ludzkich niezmożonym fundamentem; gdyby w postać istniejącego w rzeczywistości człowieka ująć Nadzieję, że ideały urzeczywistnić się dadzą, sprawiedliwość zatryumfuje (...) gdyby jednym imieniem wyrazić Miłość uosobioną, mistyczną ku Bogu, płomienną ku Ojczyźnie, a stałą i równą ku wszelkim obowiązkom, których wypełnianie nie dopuszcza ni wahań ni lęku; słowem: gdyby w jednej osobie zebrać wszystko, co w wielkiej wojnie było charakteru, siły ducha i gotowości do poświęceń, a zarazem nieustępliwości od katolickiego i polskiego pionu – wskazałbym na osobę arcybiskupa lwowskiego, ks. Józefa Bilczewskiego. (…) Osobowość zaś miał tak potężną i z takim wpływem na umysły, iż napawał innych własnym duchem i budził wiarę, że tyle zła skończy się jednak na dobrem. Był to prawdziwie mąż Boży.
- Autor: Feliks Koneczny, Święci w dziejach narodu polskiego, wyd. „Antyk”, s. 672, 673.