Paryż: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
+1
+ cytat
Linia 19: Linia 19:
** Autor: [[Ralph Waldo Emerson]]
** Autor: [[Ralph Waldo Emerson]]
** Zobacz też: [[Londyn]]
** Zobacz też: [[Londyn]]

* Paryż bardzo szybko przyzwyczaja się do wszystkiego – wielka rzecz rozruchy! – a Paryż ma tyle spraw na głowie, że nie przejmuje się byle drobnostką. Jedynie miasta-kolosy mogą sobie pozwolić na przyjęcie podobnej postawy. Jedynie tak olbrzymie skupiska ludzkie mogą połączyć wojnę domową z jakimś niesamowitym spokojem.
** Autor: [[Wiktor Hugo]], ''Nędznicy'' (tłum. Ludmiła Duninowska)


* Paryż jest na tyle duży, żeby się zgubić, ale i na tyle mały zarazem, żeby móc coś dla siebie znaleźć.
* Paryż jest na tyle duży, żeby się zgubić, ale i na tyle mały zarazem, żeby móc coś dla siebie znaleźć.

Wersja z 13:32, 12 paź 2020

Łuk Triumfalny

Paryż – stolica Francji.

  • Mam tylko dwie miłości: mój kraj i Paryż.
  • Między Londynem a Paryżem jest taka różnica, że Paryż jest dla cudzoziemców, a Londyn dla Anglików. Anglia zbudowała Londyn na swój własny użytek, a Francja zbudowała Paryż dla całego świata.
  • Paryż bardzo szybko przyzwyczaja się do wszystkiego – wielka rzecz rozruchy! – a Paryż ma tyle spraw na głowie, że nie przejmuje się byle drobnostką. Jedynie miasta-kolosy mogą sobie pozwolić na przyjęcie podobnej postawy. Jedynie tak olbrzymie skupiska ludzkie mogą połączyć wojnę domową z jakimś niesamowitym spokojem.
    • Autor: Wiktor Hugo, Nędznicy (tłum. Ludmiła Duninowska)
  • Paryż jest na tyle duży, żeby się zgubić, ale i na tyle mały zarazem, żeby móc coś dla siebie znaleźć.
  • Paryż jest jednym z miejsc, gdzie kobieta krąży jak kotka w rui – szuka miłości, ale zadowoli się seksem w każdej chwili.
  • Paryż jest potwornością.
    • Paris (…) est un monstre. (fr.)
    • Autor: Le Corbusier Promienne miasto
  • Paryż najpiękniej wygląda z wieży Eiffla, chociażby dlatego, że jej stamtąd nie widać.
  • Paryż to zaludniona samotność; prowincjonalne miasto i pustynia bez samotności.
    • Paris est une solitude peuplée; une ville de province est un désert sans solitude. (fr.)
    • Autor: François Mauriac
    • Zobacz też: samotność
  • Paryżanie nie czerpią nigdy ze swego miasta tyle przyjemności, ile daje ono prowincjuszom.
  • Paryżanin podróżuje niewiele; zna tylko swój język ojczysty, czyta tylko swoją literaturę i na skutek tego jest dość ograniczony tudzież zadowolony z samego siebie. Ale bądźmy sprawiedliwi – są przecież Francuzi, znający obce języki – a mianowicie: kelnerzy.
  • Patrz kiedy w górze się rozrasta
    Blask niby zorzy borealnej
    I wszystkie światła tego miasta
    Pod Łuk wpływają Tryumfalny.
  • Rzuca nim fala, lecz nie tonie.
    • Fluctuat nec mergitur. (łac.)
    • Opis: dewiza miasta.
    • Źródło: C. Jędraszko, Łacina na co dzień, Warszawa 1988, s. 99.
  • (…) Ten sobie ubliża,
    Kto ma za co, a nie chce jechać do Paryża:
    Uczą Pielgrzymkę odbyć światłe nasze wieki,
    Polakom do Paryża, Turczynom do Meki.
  • To naprawdę wolne miasto wolnych ludzi.
  • W obłędnym chaosie paryskiego ruchu ulicznego spotyka się dwa rodzaje przechodniów: spieszących się i nieżywych.
  • W Paryżu można jeździć taksówkami za darmo! Zwyczajnie. Bierzesz taksówkę, wysiadasz w żądanym miejscu i prosisz szofera, by pomógł ci znaleźć tysiącfrankowy banknot, który wpadł ci za siedzenie. Taksówkarz dodaje gazu i znika.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • A to kara boska, a to zaraza, niechże cię piorun spali, a gówno, gówno, gówno, a żebyś konał rok i skonać nie mógł… niechże go kule biją, na jądra świętych Młodzianków, na świętego Hiebura apostoła, na świętą Pytę, na święte Cycuszki męczenniczki, a to nas czysto ukąpał! nie trza pary! Od czego miasto nazwane zostało Paryżem.
    • Autor: François Rabelais, Gargantua i Pantagruel, księga I, rozdział XVII pt. Jako Gargantua oblał swoje powitanie z paryżanami
    • Opis: tłumaczenie Boya tytułu rozdziału nie jest dosłowne, w oryginale jest: paya sa bienvenue’es Parisiens, czyli odpłacił Paryżanom za powitanie. Tadeusz Boy-Żeleński ujął istotę opowieści; podziękowaniem było skąpanie ich w moczu. Ratując się z potoku, paryżanie obrzucili Garganutę obelgami (patrz: cytat), przy okazji których powstała nazwa miasta: nie trza pary!. Nie jest to dokładne tłumaczenie, w oryginale francuskim jest: Nous son baignes par rys (skąpał nas dla śmiechu).

Zobacz też: