Turkusowe zarządzanie: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nowe |
m +1 |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
** Autor: [[Andrzej Blikle]] |
** Autor: [[Andrzej Blikle]] |
||
** Źródło: [http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,42699,21127741,prof-andrzej-blikle-turkus-modny-w-biznesie.html ''Prof. Andrzej Blikle: Turkus modny w biznesie'', wyborcza.pl, 15 grudnia 2016] |
** Źródło: [http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,42699,21127741,prof-andrzej-blikle-turkus-modny-w-biznesie.html ''Prof. Andrzej Blikle: Turkus modny w biznesie'', wyborcza.pl, 15 grudnia 2016] |
||
* Z punktu widzenia naszej mentalności trudno o turkusowe firmy. Polak ma jednak w sobie takie przeświadczenie, że „jak nie ma gazdy, to jest głupi każdy”, a tu nagle jak to – wszyscy mamy być „ko-gazdami”? Niemniej świat zmierza w tę stronę i jeżeli nawet armia, ewoluuje w stronę „mission commands”, elastycznych zespołów, to tego rodzaju otwartość jest nieuchronna i to w najlepszym tego słowa znaczeniu. |
|||
** Autor: [[Jacek Santorski]], [https://www.pulshr.pl/zarzadzanie/jacek-santorski-turkusowe-firmy-w-polsce-sa-jeszcze-mitem,42367.html ''Jacek Santorski: Turkusowe firmy w Polsce są jeszcze mitem'' pulsbhr.pl, 20 marca 2017] |
|||
Aktualna wersja na dzień 08:41, 7 cze 2018
Turkusowe zarządzanie – pojęcie charakteryzujące sposób zarządzania w organizacjach turkusowych. Opiera się na paradygmacie organizowania pracy zespołowej, która będzie dawała każdemu poczucie sensu życia, pozwalała na rozwój, oferowała przestrzeń dla kreatywności i innowacyjności.
- Wbrew temu jak przebiegają inne transformacje w firmach, drogi do turkusu nie zaczyna się od "przeszkolenia załogi". Nauczenie ludzi technik jest stosunkowo łatwe, jednak sprawić, by te techniki chcieli stosować, by budowali swoją firmą na zaufaniu, partnerstwie i odpowiedzialności, jest już znacznie trudniej. W realizacji tego zadania dobrze jest wesprzeć się psychologami biznesu, a ja z takimi właśnie pracuję. Zaczynamy od indywidualnych, a później grupowych coachingów. Następnie na warsztatach dobrej komunikacji i debaty uczymy się mówić o rzeczach trudnych, które wskazują na potrzebę korekty organizacji firmy. Gdy już ludzie ośmielą się mówić o swoich marzeniach, o tym, co chcieliby zmienić, robimy warsztat, który się nazywa "Trampoliny i bariery". "Trampoliny" to wszystko to, co w firmie trzeba wzmocnić, a "bariery" są tym, co trzeba usunąć, co nam w pracy przeszkadza.
- Z punktu widzenia naszej mentalności trudno o turkusowe firmy. Polak ma jednak w sobie takie przeświadczenie, że „jak nie ma gazdy, to jest głupi każdy”, a tu nagle jak to – wszyscy mamy być „ko-gazdami”? Niemniej świat zmierza w tę stronę i jeżeli nawet armia, ewoluuje w stronę „mission commands”, elastycznych zespołów, to tego rodzaju otwartość jest nieuchronna i to w najlepszym tego słowa znaczeniu.