Olga Malinkiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Stepa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Stepa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 7: Linia 7:
==B==
==B==
* Bez mojej hiszpańskiej przygody pewnie nie byłoby dziś tego pomysłu z perowskitami. Bo to właśnie tam ktoś pozwolił młodej doktorantce na udział w poważnych badaniach. W Polsce efekt mojej pracy zagarnąłby szef zespołu - z najwyższym tytułem czy najstarszy wiekiem. Wkład w projekt to sprawa drugorzędna. Niestety, to u nas norma. A w Hiszpanii - czy generalnie: w Europie Zachodniej - docenia się osiągnięcia, niezależnie od płci, wieku czy tytułu. Młodzi naukowcy mają o wiele więcej możliwości uczestniczenia w wielkich projektach. To procentuje.
* Bez mojej hiszpańskiej przygody pewnie nie byłoby dziś tego pomysłu z perowskitami. Bo to właśnie tam ktoś pozwolił młodej doktorantce na udział w poważnych badaniach. W Polsce efekt mojej pracy zagarnąłby szef zespołu - z najwyższym tytułem czy najstarszy wiekiem. Wkład w projekt to sprawa drugorzędna. Niestety, to u nas norma. A w Hiszpanii - czy generalnie: w Europie Zachodniej - docenia się osiągnięcia, niezależnie od płci, wieku czy tytułu. Młodzi naukowcy mają o wiele więcej możliwości uczestniczenia w wielkich projektach. To procentuje.
** Źródło: [http://energetyka.wnp.pl/innowacyjni-polacy-i-rewolucja-energetyczna-czy-to-sie-uda,265353_1_0_0.html Innowacyjni Polacy i rewolucja energetyczna. Czy to się uda?, wnp.pl, 7 lutego 2016]
** Źródło: [http://energetyka.wnp.pl/innowacyjni-polacy-i-rewolucja-energetyczna-czy-to-sie-uda,265353_1_0_0.html Innowacyjni Polacy i rewolucja energetyczna. Czy to się uda?], wnp.pl, 7 lutego 2016

==C==
* Chciałabym, żebyśmy to my narzucali rytm reszcie świata, a nie resztę świata gonili. To jest szansa, którą musimy wykorzystać. Moja najbliższa przyszłość należy do perowskitu
** Źródło: [http://fakty.tvn24.pl/fakty-ekstra,52/mloda-polska-badaczka-ma-szanse-zmienic-swiat-nie-mozemy-ciagle-gonic-innych,508962.html Młoda polska badaczka ma szansę zmienić świat. „Nie możemy ciągle gonić innych”], fakty.tvn24.pl, 25 stycznia 2015


==D==
==D==
Linia 71: Linia 75:
==S==
==S==
* Saule to bogini słońca znana z mitologii bałtyjskiej. Sporo główkowaliśmy, jakiej nazwy użyć, by była łatwa do wypowiedzenia na całym świecie - bo od początku myślimy globalnie... Przewertowałam źródła o starożytnych bogach słońca. Zaproponowałam Saule i tak już zostało.
* Saule to bogini słońca znana z mitologii bałtyjskiej. Sporo główkowaliśmy, jakiej nazwy użyć, by była łatwa do wypowiedzenia na całym świecie - bo od początku myślimy globalnie... Przewertowałam źródła o starożytnych bogach słońca. Zaproponowałam Saule i tak już zostało.
** Źródło: [http://energetyka.wnp.pl/innowacyjni-polacy-i-rewolucja-energetyczna-czy-to-sie-uda,265353_1_0_0.html Innowacyjni Polacy i rewolucja energetyczna. Czy to się uda?, wnp.pl, 7 lutego 2016]
** Źródło: [http://energetyka.wnp.pl/innowacyjni-polacy-i-rewolucja-energetyczna-czy-to-sie-uda,265353_1_0_0.html Innowacyjni Polacy i rewolucja energetyczna. Czy to się uda?], wnp.pl, 7 lutego 2016


* Taką folię uzyskującą energię z promieni słonecznych będzie można pokrywać materiały. Nie ma tu żadnych ograniczeń. Wszystko na czym można nadrukować kryształ będzie dobrym podłożem. Granicą jest tylko ludzka wyobraźnia
* Taką folię uzyskującą energię z promieni słonecznych będzie można pokrywać materiały. Nie ma tu żadnych ograniczeń. Wszystko na czym można nadrukować kryształ będzie dobrym podłożem. Granicą jest tylko ludzka wyobraźnia

Wersja z 15:24, 7 lut 2016

Olga Malinkiewicz (ur. 1982) – polska fizyk, wynalazczyni taniej metody wytwarzania ogniw słonecznych na bazie perowskitów, założycielka i współwłaścicielka spółki Saule Technologies, która pracuje nad komercyjnym wykorzystaniem perowskitów przez stworzenie nowej generacji ogniw fotowoltaicznych.


A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

Plik:Malinkiewicz Olga.JPG
Olga Malinkiewicz

B

  • Bez mojej hiszpańskiej przygody pewnie nie byłoby dziś tego pomysłu z perowskitami. Bo to właśnie tam ktoś pozwolił młodej doktorantce na udział w poważnych badaniach. W Polsce efekt mojej pracy zagarnąłby szef zespołu - z najwyższym tytułem czy najstarszy wiekiem. Wkład w projekt to sprawa drugorzędna. Niestety, to u nas norma. A w Hiszpanii - czy generalnie: w Europie Zachodniej - docenia się osiągnięcia, niezależnie od płci, wieku czy tytułu. Młodzi naukowcy mają o wiele więcej możliwości uczestniczenia w wielkich projektach. To procentuje.

C

D

  • Do Walencji przyjechałam z Barcelony, żeby pisać doktorat. W Barcelonie uczyłam się i pracowałam, i to tam po raz pierwszy zetknęłam się z nowoczesnymi laboratoriami i technologiami (np. tzw. "clean room"). Bardzo mi się to spodobało i postanowiłam zrobić z tego doktorat. Akurat w Walencji była grupa, która się podobnymi rzeczami zajmowała. Grupa dr. Henka Bolinka, chociaż była bardzo mała, generowała zaskakująco dużo publikacji. Tematy były bardzo współczesne, "życiowe" można powiedzieć, dużo w tej grupie było eksperymentowania i po pierwszej wizycie w ich laboratorium już byłam pewna, że zostaję. Henk to świetny szef, dał mi dużo swobody naukowej, po raz pierwszy w życiu poczułam, że mam decydujący wpływ na swoje badania i nagle w głowie otworzył się worek z pomysłami. Perowskity wpadły w moje ręce dzięki współpracy, jaką na przestrzeni lat miała nasza grupa z Politechniką Federalną w Lozannie (EPFL), gdzie powstały jedne z pierwszych na świecie ogniw bazujących na perowskicie.
  • Fajnie by było, gdyby polscy naukowcy nie uciekali za granicę, tylko pracowali w kraju. Niech to zagraniczni eksperci przyjeżdżają do Polski z badaniami
  • Fizyka to otaczający nas świat. Świat mnie zadziwiał i fascynował od dziecka. Myślę, że odziedziczyłam dużo genów po dziadku, Bogumile Szwabiku, który był doskonałym inżynierem. Nigdy nie lubiłam wkuwać wzorów na pamięć, dlatego nauka w szkole różnie mi szła. Może dlatego, że fizyka była taka "sucha", oderwana od rzeczywistości. Mało intuicyjna. Jednak i tak w końcu trafiłam na studia z fizyki.

I

  • Inni pracują wciąż w laboratoriach nad sprawnością uzyskiwanego materiału, a najlepsi dochodzą już nawet do 20 proc. My wolimy szybko nawiązać współpracę z przemysłem, bo jemu wystarcza dziś przecież sprawność 10 proc., a taką już mamy. Przemysł ma natomiast szeroki wachlarz innych potrzeb. Trzeba je poznać, dostosować kierunek badań oraz dobór materiałów

J

  • Ja za to opracowałam technikę wytwarzania cienkiego filmu z perowskitów. Mój materiał był ciągły - nie było w nim defektów i był gładki jak stół. Niepotrzebne było pokrywanie go grubym polimerem czy wytwarzanie go na specyficznych podłożach
  • Miliony z Japonii i od NCBR pomogą Saule powiększyć tę przewagę nad konkurencją. — Rozbudujemy laboratorium. Kupimy lepsze maszyny, czyli za 160 tys. GBP, a nie za 7 tys., jak dotychczas. Zatrudnimy najlepszych ekspertów, również z zagranicy

N

  • Na dobrą sprawę to partnerzy znaleźli mnie. Piotr i Artur usłyszeli w mediach o mojej pracy naukowej. Rozmawialiśmy o możliwości rozwoju technologii perowskitowej w Polsce. Może to hiszpańskie słońce, a może nadawanie na tych samych falach sprawiło, że postanowiliśmy: wchodzimy w to razem, zakładamy swój biznes. Żegnaj uczelnio, żegnaj korporacjo! Witajcie wyzwania, pot, krew i łzy!
  • Najlepszym przykładem będzie tu niedawno powstałe Wrocławskie Centrum Badań EIT+. Idea, jaka przyświeca temu centrum, to połączenie nauki z przedsiębiorczością. Coś, czego bardzo brakowało. Patentowanie i szybkie wdrażanie nowych technologii na rynek. Centrum to zajmuje się wieloma współczesnymi dziedzinami nauki, jest wśród nich również fotowoltaika. Wyposażenie Laboratorium Elektroniki Drukowanej i Ogniw Słonecznych pod kierownictwem dr. inż. Filipa Granka jest na najwyższym światowym poziomie. Warto jednak zaznaczyć, że nie tylko świetnie wyposażone laboratoria mogą zajmować się perowskitami. Całe piękno tej technologii polega na tym, że nawet średnio wyposażone laboratorium jest w stanie sprostać wyzwaniu. Trzeba tylko trochę poczytać i mieć odwagę spróbować

O

  • Obecnie używane w ogniwach słonecznych perowskity są tak atrakcyjne, bo z jednej strony zachowują się jak krzem (doskonale pochłaniają światło, doskonale przewodzą prąd), a z drugiej strony dużo łatwiej z nich zrobić ogniwo niż z krzemu, który trzeba stopić w temperaturach nieraz przekraczających 1000 st. C. Metoda, którą teraz stosujemy, w ogóle nie wymaga stosowania wysokich temperatur ani użycia drogich materiałów. Prognozy są takie, że będzie dużo tańsza od jakiejkolwiek innej technologii w dziedzinie fotowoltaiki, ze względu na łatwość pozyskania materiału i procesu wytworzenia ogniwa. Dzięki temu będzie można nim pokryć budynki, samochody, a nawet ubrania, które będą korzystały z energii słonecznej. To właśnie zauważyła i doceniła Komisja Europejska, wręczając nagrodę w ramach konkursu Photonics21. Ale początki nie były tak różowe.
  • Ogniwo perowskitowe natomiast może być cienkie i lekkie jak kartka papieru. Jest też elastyczne i znacznie tańsze, bo w procesie jego produkcji nie wymaga użycia wysokich temperatur. Dzięki temu można go stosować nie tylko na szkle, tak jak ogniwa krzemowe, ale też na folii czy tekstyliach. Można też stworzyć perowskit prawie przezroczysty. Zastosowań jest właściwie tyle, na ile pozwala nam wyobraźnia. Wyobraźmy sobie np. szklarnię, która oprócz spełniania swojej podstawowej funkcji hodowlanej dodatkowo generuje prąd dla gospodarstwa. Albo telefon komórkowy, który ładuje się samoistnie, leżąc na stole, dzięki promieniom słonecznym – bez ingerencji w jego wygląd, wagę i kształt

P

  • Perowskity to taka ciekawa grupa materiałów, która ma bardzo charakterystyczną strukturę krystaliczną. Może występować naturalnie w postaci np. minerałów (tak właśnie zostały odkryte), ale można je również wytworzyć sztucznie w laboratorium (przez niezbyt skomplikowaną syntezę chemiczną). Są to zwykłe związki nieorganiczne
  • Pierwszą i jak na razie jedyną na świecie firmę bazującą na tej technologii założył w Oksfordzie dr Henry Snaith, niekwestionowany lider w dziedzinie perowskitów. Firma się nazywa Oxford Photovoltaics i planuje już wkrótce wypuścić na rynek serię okien z perowskitem. Szyba będzie lekko przyciemniona, ale przechodzące przez nią światło wytworzy prąd. Oczywiście jest o wiele więcej zastosowań tej technologii. My na przykład rozszerzyliśmy zastosowanie ogniw perowskitowych nie tylko do szkła, ale do praktycznie każdego podłoża. Dzięki temu będzie można perowskitem pokryć dowolną powierzchnię i to małym kosztem
  • Postanowiłam wyeliminować tlenek tytanu, który wymaga wysokiej temperatury, i wyszło doskonale. Perowskit w płynie, który można nanosić jak farbę na dowolnym podłożu, np. folii, i świetnie się odparowuje. Na początku nawet nie zdawałam sobie sprawy z wagi tej zmiany
  • Pracujemy nad kryształem, który tak jak krzem przetwarza energię słoneczną na elektryczną, ale w stosunku do krzemu ma wiele przewag w zastosowaniu. To kryształ sztucznie wytworzony w laboratorium i dzięki temu jest bardzo tani i można go nadrukować na folię bez użycia wysokich temperatur. Dzięki temu będzie można wytwarzać energię bardzo niskim kosztem
  • Przede wszystkim nie chcę spoczywać na laurach tylko kształcić się dalej w najlepszych placówkach świata. Owocne badania nad perowskitem otworzyły przede mną wiele drzwi i nie zamierzam zmarnować takiej okazji. W Walencji wierzymy w perowskity i niezmiernie bym się cieszyła, gdyby nie skończyło się tylko na projektach w skali laboratorium. Spotkał mnie zaszczyt wygłoszenia seminarium we wcześniej już wspomnianym EIT+. Data jest jeszcze do ustalenia, ale już się nie mogę tej wizyty doczekać

S

  • Saule to bogini słońca znana z mitologii bałtyjskiej. Sporo główkowaliśmy, jakiej nazwy użyć, by była łatwa do wypowiedzenia na całym świecie - bo od początku myślimy globalnie... Przewertowałam źródła o starożytnych bogach słońca. Zaproponowałam Saule i tak już zostało.

U

  • Ustawiła się już kolejka chętnych klientów. Rozmawiamy na przykład z Airbusem o zastosowaniu perowskitu w jego technologii kosmicznej. Zainteresowane są też firmy z przemysłu obronnego i energetyka – japońska firma SOGITS zapytała nas, czy na farmach fotowoltaicznych panele krzemowe możemy pokryć półprzezroczystą folią perowskitową dla zwiększenia efektywności ogniw. Są i rozwiązania dla zwykłych ludzi, na przykład blachodachówki pokryte warstwą perowskitu, dzięki czemu na dachu będzie można produkować prąd bez specjalnych paneli. W pierwszej kolejności chcemy jednak zaprezentować naklejkę na obudowę telefonu komórkowego, dzięki której będzie można go ładować światłem. To aplikacja, która wszystkim pokaże, jak uniwersalny produkt tworzymy.

W

  • W energii fotowoltaicznej powierzchnia musi być znaczna, aby uzyskać tyle energii, którą można wytworzyć spalając paliwo. Ciężko będzie to przeskoczyć, bo to ograniczenia wynikające z praw fizyki. Łatwiej będzie zasilić przedmioty z większą powierzchnią. Mniejsze przedmioty będzie można doładować i przedłużyć ich życie. Najlepiej ta technologia sprawdzi się np. na fasadach budynków
  • Wchodzimy w erę perowskitów, które na pewno w najbliższych latach będą tematem dominującym wielu konferencji i badań poświęconych fotowoltaice. Jednak biorąc pod uwagę, jak rozwinięta jest infrastruktura przemysłu krzemowego, pewne jest, że w którymś momencie technologie się połączą. Niewielkim nakładem finansowym będzie można na przykład wykorzystać perowskit do ulepszenia tanich ogniw krzemowych. Technologia rozwija się w tak zawrotnym tempie, że w zasadzie wszystko jest możliwe.

Z

  • Zależy mi na jak najszybszej komercjalizacji technologii perowskitowej. Ale nie gdziekolwiek. Marzę o tym, żeby pracować w Polsce, a nie u zagranicznych sąsiadów. W naszym kraju jest bowiem ogromny potencjał. Nie ma co zwlekać. Cały świat biegnie do przodu, a my mamy światowej klasy sprzęt, który nie powinien się kurzyć (np. w EIT+).