Lucjan Kydryński: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m dr. |
m +1 |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
* Dziewczyna o wagnerowskim głosie. |
* Dziewczyna o wagnerowskim głosie. |
||
** Opis: o [[Helen Shapiro]]. |
** Opis: o [[Helen Shapiro]]. |
||
* Filmowe problemy zmieniają się zależnie od szerokości geograficznej, w Warszawie czy Krakowie kinomanów pasjonuje zagadnienie: jak się dostać do kina? W Berlinie czy Wiedniu: na co pójść? |
|||
** Źródło: [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14798 ''Seanse w kinach Wiednia'', „Życie literackie” 1956, nr 11 (11 marca), s. 6] |
|||
* Jeśli, żeby zarabiać podwójnie, trzeba dwa razy tyle pracować, to nie widzę, gdzie tu jest jakiś zysk? |
* Jeśli, żeby zarabiać podwójnie, trzeba dwa razy tyle pracować, to nie widzę, gdzie tu jest jakiś zysk? |
Wersja z 19:33, 3 mar 2011
Lucjan Kydryński (1929–2006) – polski dziennikarz, konferansjer, prezenter sceniczny i publicysta.
- Dziewczyna o wagnerowskim głosie.
- Opis: o Helen Shapiro.
- Filmowe problemy zmieniają się zależnie od szerokości geograficznej, w Warszawie czy Krakowie kinomanów pasjonuje zagadnienie: jak się dostać do kina? W Berlinie czy Wiedniu: na co pójść?
- Jeśli, żeby zarabiać podwójnie, trzeba dwa razy tyle pracować, to nie widzę, gdzie tu jest jakiś zysk?
- Majątek małżeństwa składa się: z tego co mężowi udało się zaoszczędzić i z tego co żonie nie udało się wydać.
- Zobacz też: majątek, małżeństwo
- (...) na wiolonczeli można uzyskać niemal saksofonowe brzmienie.
- Najlepszym środkiem na schudnięcie jest 2 kilo zwykłego grochu. Wysypuje się go codziennie przez okno, a potem zbiega na ulicę i zbiera.
- Studiowałem dziennikarstwo, uważałem jednak, że ten zawód wymaga dodatkowej wiedzy, stąd moje próby. Najpierw poszedłem na prawo, ale okazało się, że to bardzo nudne studia. Zmieniłem je na historię sztuki – było znacznie ciekawiej – zwłaszcza w Krakowie, gdzie dookoła są wspaniałe zabytki. Kiedy jednak doszło do egzaminów, wycofałem się i przeszedłem na anglistykę. Pamiętam, że wtedy poproszono mnie do dziekanatu i zapytano, czy muszę korzystać z języka wrogów. Tłumaczyłem im, że język wrogów dobrze jest znać.