List: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
+!
+1. sort
Linia 2: Linia 2:
*List się nie rumieni.
*List się nie rumieni.
**Autor: [[Cyceron]]
**Autor: [[Cyceron]]

*Jednym z uroków starych listów jest to, że nie wymagają odpowiedzi.
**Autor: [[George Byron]]

* ...każdy list jak gdyby przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, tak jak na twarzy prostego człowieka odbija się treść serca. Każdy list ma swoją twarz. Ileż razy, wziąwszy list w ręce, człowiek bez powodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczuwa lęk... Ręce mu drżą i zwleka z otwarciem. Ileż razy! Wtedy w liście, jak w papierowej trumnie, leżą niemal zawsze słowa takie, jak umarłe, albo w nim coś płacze czarnymi łzami, l przeciwnie! Czasem list wpada, jak trzepocący się gołąb, tuli się do rąk, pieści się, uśmiecha i niecierpliwi, jak gdyby chciał, by go prędzej otworzono, bo ma do oznajmienia niespodziane szczęście, ma wykrzyknąć promieniste słowo... Wtedy zawsze z takiego listu pada ci na serce promyczek, albo na usta pada ci jak kwiat - pocałunek.
**Autor: [[Kornel Makuszyński]], list bez adresu


*List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać go krócej.
*List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać go krócej.
Linia 11: Linia 17:
*Piękność znaczy więcej niż jakikolwiek list polecający.
*Piękność znaczy więcej niż jakikolwiek list polecający.
**Autor: [[Arystoteles]]
**Autor: [[Arystoteles]]

* ...każdy list jak gdyby przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, tak jak na twarzy prostego człowieka odbija się treść serca. Każdy list ma swoją twarz. Ileż razy, wziąwszy list w ręce, człowiek bez powodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczuwa lęk... Ręce mu drżą i zwleka z otwarciem. Ileż razy! Wtedy w liście, jak w papierowej trumnie, leżą niemal zawsze słowa takie, jak umarłe, albo w nim coś płacze czarnymi łzami, l przeciwnie! Czasem list wpada, jak trzepocący się gołąb, tuli się do rąk, pieści się, uśmiecha i niecierpliwi, jak gdyby chciał, by go prędzej otworzono, bo ma do oznajmienia niespodziane szczęście, ma wykrzyknąć promieniste słowo... Wtedy zawsze z takiego listu pada ci na serce promyczek, albo na usta pada ci jak kwiat - pocałunek.
**Autor: [[Kornel Makuszyński]]
** Źródło: List bez adresu

Wersja z 11:20, 2 wrz 2005

  • List się nie rumieni.
  • Jednym z uroków starych listów jest to, że nie wymagają odpowiedzi.
  • ...każdy list jak gdyby przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, tak jak na twarzy prostego człowieka odbija się treść serca. Każdy list ma swoją twarz. Ileż razy, wziąwszy list w ręce, człowiek bez powodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczuwa lęk... Ręce mu drżą i zwleka z otwarciem. Ileż razy! Wtedy w liście, jak w papierowej trumnie, leżą niemal zawsze słowa takie, jak umarłe, albo w nim coś płacze czarnymi łzami, l przeciwnie! Czasem list wpada, jak trzepocący się gołąb, tuli się do rąk, pieści się, uśmiecha i niecierpliwi, jak gdyby chciał, by go prędzej otworzono, bo ma do oznajmienia niespodziane szczęście, ma wykrzyknąć promieniste słowo... Wtedy zawsze z takiego listu pada ci na serce promyczek, albo na usta pada ci jak kwiat - pocałunek.
  • List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać go krócej.
  • Piękno jest otwartym listem polecającym, który z góry zdobywa dla nas serca.
  • Piękność znaczy więcej niż jakikolwiek list polecający.