Leszek Moczulski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Doprecyzowanie dotychczasowego cytatu oraz dodani kilku innych
Jeszcze jeden cytat
Linia 32: Linia 32:
** Opis: Trzy horyzonty (1984)
** Opis: Trzy horyzonty (1984)
** Pełny tekst: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt301.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
** Pełny tekst: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt301.html?postdays=0&postorder=asc&start=0

* Tak kończy się ten proces. Może się kończy epoka, może my kończymy się w więzieniu. Wyroki nie są ważne. My stąd wychodzimy wolni, z podniesionym czołem, z poczuciem spełnionego obowiązku. Mamy coś, czego nam nikt nie zabierze, żadna krata, żaden strażnik.
** Opis: Z ostatniego słowa na drugim procesie KPN (1986)
** Pełny tekst: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt336.html?postdays=0&postorder=asc&start=0


* Jesteśmy w walce - jej formą może być porozumienie... dialog może być jej narzędziem...
* Jesteśmy w walce - jej formą może być porozumienie... dialog może być jej narzędziem...

Wersja z 21:55, 29 sty 2010

Leszek Moczulski (ur. 1930), polski polityk, wywodzący się z KPN

  • I to nie jest tak, że my mamy pretensję, że wy jesteście z lewicy. My mamy pretensję, że wy jesteście z PZPR, to znaczy, rozszyfruję ten skrót - płatni zdrajcy, pachołki Rosji.
    • Opis: w przemówieniu sejmowym o SdRP w Sejmie w 1992 roku
    • Kontrowersje: Wypowiedź ta nabrała szczególnego znaczenia, gdy okazało się, ze sąd lustracyjny uznał, iż Moczulski był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.
    • Zobacz też: PZPR
  • Tylko obalenie totalitarnej władzy dyktatury PZPR i uwolnienie Polski spod radzieckiej dominacji wytworzy warunki, w których katastrofa ekonomiczna będzie mogła być odwrócona, a gospodarka polska zacznie pracować na rzecz społeczeństwa - nie dla jego uciemiężenia.
  • Albo władzom PRL uda się przeprowadzić na tyle skuteczne cofnięcie się przed presją społeczną, że unikną eksplozji, a ruch mas ukierunkują na wzmocnienie stabilizacji - albo presja społeczna będzie silniejsza i szybsza tak, że doprowadzi do wymuszonych przez naród, być może daleko idących rozstrzygnięć.
  • Tak kończy się ten proces. Może się kończy epoka, może my kończymy się w więzieniu. Wyroki nie są ważne. My stąd wychodzimy wolni, z podniesionym czołem, z poczuciem spełnionego obowiązku. Mamy coś, czego nam nikt nie zabierze, żadna krata, żaden strażnik.
  • Nie wszystkim odpowiada program Konfederacji - dążący wprost do eliminacji radzieckiej hegemonii nad Polską i budowy na miejscu satelickiej PRL niepodległej i demokratycznej III Rzeczpospolitej. To normalne, że za tak daleko idącym programem większość społeczeństwa opowie się dopiero wówczas, gdy zostanie on spełniony.
  • W tej Polsce, którą już można pogardzać i bezkarnie obrażać - wszystko, co mogę powiedzieć, to: odejdźcie! Wy, którzy zbudowaliście demokrację koleżków, którzy dbacie tylko o własne fortuny i zaszczyty, którzy ludzi sprowadzacie do rzędu cyfr w roczniku statystycznym, a Rzeczpospolitą do rodzinnego folwarku - odejdźcie! Zarówno ci, którym brakuje rozumu i charakteru, jak ci, którym brakuje uczciwości. Głupcy i złodzieje, miernoty i zaprzańcy, czepiający się obcych klamek, sprzedający za nędzne pieniądze. Jak kraj mogą wyciągnąć z błota ci, których nie obchodzi los współobywateli, a pogardliwy śmiechem reagują na samo słowo Ojczyzna? Dość. Nowych potrzeba nam rządów. Takich, co istotę programu potrafią zmieścić w trzech słowach, z których tylko jedno jest ważne: Przede wszystkim Polska.