Janusz Onyszkiewicz: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne |
Nie podano opisu zmian |
||
Linia 14: | Linia 14: | ||
* W Unii Europejskiej zaczyna dojrzewać przekonanie, że nie można sobie pozwolić na istnienie takiego kuriozum jakim jest Białoruś w Europie. |
* W Unii Europejskiej zaczyna dojrzewać przekonanie, że nie można sobie pozwolić na istnienie takiego kuriozum jakim jest Białoruś w Europie. |
||
* Kwaśniewski nawet po kilku kieliszkach wina na Ukrainie mówił rozsądniej od niektórych polityków, przemawiających na trzeźwo. |
|||
** Opis: o "chorobie filipińskiej" [[Aleksander Kwaśniewski|Aleksandra Kwaśniewskiego]] |
|||
** Źródło: [http://wiadomosci.wp.pl/kat,86874,wid,9503497,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=2 wp.pl] |
|||
[[Kategoria:Polscy politycy|Onyszkiewicz, Janusz]] |
[[Kategoria:Polscy politycy|Onyszkiewicz, Janusz]] |
Wersja z 10:48, 21 gru 2007
Janusz Onyszkiewicz (ur. 1937), polski polityk, matematyk i himalaista, dwukrotnie minister obrony narodowej.
- Gdyby się na nas miało zwalić pięćdziesiąt dywizji, to nie mamy możliwości, by o własnych siłach je powstrzymać. Ale nie widzę, skąd by się miało wziąć tych pięćdziesiąt dywizji. Chyba, że z Chin, czego nie można racjonalnie brać pod uwagę.
- Jest w Polsce takie powiedzenie, że jak złodziej ucieka, to najgłośniej krzyczy: łapać złodzieja! W związku z tym niech prezydent Putin zobaczy najpierw belkę we własnym oku.
- Już de Gaulle powiedział, że konstytucja powinna być krótka i mętna. Krótka, żeby każdy ją mógł przeczytać, a mętna, żeby można było jej interpretacje dostosowywać do bieżących potrzeb.
- Przez długi czas patrzyliśmy na wojsko Niemiec jako na źródło zagrożeń. Dziś patrzymy na to wojsko jako na gwaranta naszego bezpieczeństwa.
- Opis: podczas wspólnej przysięgi żołnierzy Wojska Polskiego i Bundeswehry, 30 sierpnia 1998
- Tadeusz Mazowiecki byłby dobrym, wspólnym kandydatem obozu postsolidarnościowego na prezydenta.
- Opis: o wyborach prezydenckich 2000.
- W Unii Europejskiej zaczyna dojrzewać przekonanie, że nie można sobie pozwolić na istnienie takiego kuriozum jakim jest Białoruś w Europie.
- Kwaśniewski nawet po kilku kieliszkach wina na Ukrainie mówił rozsądniej od niektórych polityków, przemawiających na trzeźwo.
- Opis: o "chorobie filipińskiej" Aleksandra Kwaśniewskiego
- Źródło: wp.pl