Szymon Majewski Show: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne
Linia 60: Linia 60:
* – Jak nazywa się szesnaście agresywnie nastawionych kobiet o imieniu Ewa?<br />– ''Ew szesnaście''
* – Jak nazywa się szesnaście agresywnie nastawionych kobiet o imieniu Ewa?<br />– ''Ew szesnaście''
** Opis: brzmi jak nazwa bojowego samolotu ''[[w:F-16|F-16]]'' które zakupiła Polska od USA
** Opis: brzmi jak nazwa bojowego samolotu ''[[w:F-16|F-16]]'' które zakupiła Polska od USA

* Jak się nazywa żona Antoniego Mężydły?<br />– Żonidło.


==''Rozmowy w tłoku''==
==''Rozmowy w tłoku''==

Wersja z 15:52, 5 gru 2007

Szymon Majewski Show, program telewizyjny stacji TVN.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Żenujące żarty prowadzącego

  • – Czym można zabić człowieka – pająka?
    – Człowiekiem – kapciem.
  • – Jak musi sie ubrać gej, gdy idzie na paradę?
    – Nie do Poznania!
  • – Ulubione zajęcie Olka w tej chwili?
    – Robienie łaski!
  • – Poseł Misztal poszedł do dyskoteki, żeby sprawdzić, czy wszyscy się dobrze bawią. Ile rzucił spojrzeń?
    – Parę głębszych.
  • – Co mówią w Krakowie jak jest mgła?
    – Kopca nie widać.
  • – Jak zareagował na zwycięstwo braci Kaczyńskich w wyborach Bogusław Kaczyński? Jak zaprotestował?
    – Zdjął Halkę.
  • – Podobno Jan Kulczyk jest w ciąży. Dlaczego?
    – Bo chce mieć becikowe.
  • – Jak się nazywa człowiek, który nie rozróżnia kolorów? Daltonista. A jak się nazywa człowiek, który nie rozróżnia kaczorów?
    – Donaldysta.
  • – Mandaryna twierdzi, że ma pomarańcze, a tymczasem Doda myśli, że to tylko wiśnie.
  • Podchodzi kornik do kornika i mówi: Wiesz, obchodzę 25–lecie. Czego? – pyta drugi kornik. Działalności w Korze.
  • Żona Beckhama zrobiła zupę. Beckham zjadł, odbiło mu się i mówi: Victoria! Bekam!
  • Przychodzi Monika Olejnik do dentysty i mówi: Czas na przerwę!
  • Enrique do Julia niepodobny.
    • Opis: słowo Julia (wymawiane po hiszpańsku hulio) zabrzmiało jak chuja
  • – Jaka jest Zyta w łóżku?
    – Niewyzyta.
  • – Dlaczego ostatnio nie widać Kazimierza Kutza?
    – Bo kuca.
  • – Co ostatnio zrobił Kaczyński?
    – Odniósł Sukces i wyciął numer.
  • – Ulubiony kompozytor byłego posła Samoobrony Misztala?
    – Jan Sebastian Maybach.
  • – Gdzie ostatnio spędza wakacje Agata Młynarska?
    – Na Krecie.
  • – Wkrótce Andrzej Lepper pójdzie do teatru. Jakie to będzie przedstawienie?
    – Wicepremiera.
  • – PiS – korski odszedł z PO. Jeżeli przejdzie do PiS – u, jak będzie się nazywać?
    – PO – korski.
  • – Jak nazywa się jedyna posłanka, która może siebie nadać do Urzędu Skarbowego, zamiast swojego zeznania podatkowego?
    – PITera.
  • – Andrzej Lepper po otrzymaniu roku i trzech miesięcy więzienia otrzymał propozycję gry w filmie. Jaki to film?
    Rocky III.
    • Opis: wypowiedziane słowa brzmiały jak rok i trzy
  • – Niedlugo TVP wyemituje drugą część Frankensteina. Jak się będzie nazywać?
    Wildstein.
    • dowcip niewyemitowany na antenie
  • – Minister Ziobro ujawnił akta moskiewskich pieniędzy postkomunistów. Jak czeszą się teraz Rakowski i Miller?
    – Na pożyczkę.
  • Biegnie radosny Wojciech Wierzejski przez sejmowy korytarz i spotyka posła Bosaka. Ten pyta sie go:
    – Dlaczego jesteś taki wesoły?
    – Bo byłem u lekarza!
    – I co?
    – Powiedział mi że jestem chory!
    – I z tego się cieszysz?
    – Tak, bo powiedział, że to nieżyt. (wypowiedziane słowa brzmiały jak nieżyd)
  • – Andrzej Lepper tak często lata samolotami, że została specjalnie dla niego utworzona nowa linia – Lepp Air
  • – Jak nazywa się szesnaście agresywnie nastawionych kobiet o imieniu Ewa?
    Ew szesnaście
    • Opis: brzmi jak nazwa bojowego samolotu F-16 które zakupiła Polska od USA
  • Jak się nazywa żona Antoniego Mężydły?
    – Żonidło.

Rozmowy w tłoku

Cytaty pochodzą z części programu Rozmowy w tłoku, w której autorzy programu parodiują znane osobowości. Poniższe cytaty nie są prawdziwymi wypowiedziami wymienionych postaci, a osób, które je parodiowały.

  • Nie dam ani gorsza na kulturę bo z zasady nie daje na coś czego nie znam.
  • Doczepił się do mnie (Zyta Gilowska o Lepperze) a ja nie chcę z nim chodzić. Już 3 osoby po drodze zapytały się mnie gdzie kupiłam taki zaj***sty bryloczek
  • Zawadzka: Och, źle, źle! Wojtku, natychmiast siadaj na mojego jeżyka.
    Wierzejski: Nigdy w życiu nie usiądę na samcu, jestem homofobem!
  • Prawo powinno być jak piersi Joanny Liszowskiej, duże, twarde i rozpatrywane całościowo!
  • Proszę posłuchać: jako młody chłopiec zostałem oddany do sióstr roletanek, i do 14 roku życia myślałem że jestem dziewczynką, dopóki nie zauważyłem u siebie małego obywatela.
  • Doda:Męczyźni są z Marsa..
    Urban: ... a kobiety ze Snikersa
  • Wildstein: Ja po prostu mam nosa do telewizji!
    Beger: A ja mam nie tylko nos ale i całom twarz! I zdradzę tutaj moje głośne plany: Będę w nowej ramówce TVP w pasmie porannym zatytuowanym "Kawa czy... Renata"!
  • Weź Pan się powieś na choince, a potem się z niej urwij!
  • Panie Szymonie! jak nie odpowiadam na pytania, jak odpowiadam!! przecież mówię, że nie wiem...
    • Osoba: Anna Fotyga
  • Nie po imieniu, krów razem nie paśliśmy!
    • Danuta Hojarska do Szymona Majewskiego
  • Olbrychski: No to jesteśmy w dupie.
    Janda: O Matko, to to tak wygląda od środka, hahahaha? Wiecie państwo, bo ja zawsze chciałam wyreżyserować Dziady. Sceneria się zgadza, średnia wieku też.
  • Dobry wieczór państwu! Witam serdecznie, witam piękne panie (ukłon w stronę widowni), i te obecne również. (ukłon w stronę stołu)
  • ... Moja matka zawsze mi mówiła – Daniel, ty musisz wybrać sobie autorytet i podążać dzień w dzień jego śladem. No więc ja wybudowałem sobie aleję swojego imienia i codziennie nią chodzę.
  • Tusk: Spokojnie Haniu, w końcu nie na darmo mówią na nas w PO świnki trzy. Chrum chrum!
    Szymon: Ale dlaczego? Bo jest was troje, prawda?
    Gronkiewicz – Waltz: Nie, nie dlatego. Dlatego, bo świntuszymy na zebraniach partyjnych.
    • Osoby parodiowane: Donald Tusk, Hanna Gronkiewicz – Waltz
  • A teraz słup pisu, proszę państwa...
    – Mój słup!
    – ... który liczył 30%
    – A czemu taki czarny jest?
    – No bo czarno to widzę hahaha!
  • Boże! Przepraszam. Chwileczkę. Jaka Dorotka? Doda. Ile razy mam powtarzać? D jak Doda, O jak oda, D jak da, A jak a. Proste, prawda?
    • Osoba parodiowana: Doda
  • Nie, po prostu cycki se usmaż
    • Roman Giertych do Kasi Figury
  • Szanowni państwo, proszę o doping dla naszej drużyny... już kupiłem strzykawki.
  • (Janas przez telefon) – Rysiu... Szymon, kiedy są mistrzostwa świata?
    – Dziewiątego.
    – Rysiu, nie chciałbyś pograć w gałę dziewiątego?
  • – Szymon: Panie Andrzeju, Pan przecież ostatnio ciągle na walizkach, prawda. Był Pan ostatnio w Brukseli.
    – Andrzej Lepper: Tak, byłem Panie Szymku i mam dla Pana też prezent. A że byłem w Brukseli to sama nazwa wskazuje, że będzie to co?
    – Szymon: Brukselka!
    – Andrzej Lepper: KALAFIOR! Kalafior. Dlaczego brukselka? Nie wiem..
  • Apage!!! Apage!!! Grzech chciwości. A mnie reporterzy TVN – u wytykają że jeżdżę zdezelowanym Mercedesem klasy S!!! A na czym ja mam jeździć, na krowie?? Mogę jeździć, ale gdzie ja tą biedną krowę postawię?? W Radiu Maryja?? Tam zdechłaby z głodu.
  • – Ja pana zniszczę... Pan nie dostanie żednego kredytu, ani w PKO, ani w BPH, ani nawet w banku nasienia.
    – W banku nasienia to ja udzielam kredytów.
  • – Ten Wilksztajn jest strasznie nieśmiały. Jak mnie widzi, to się odwraca...
    – To normalne, szuka ratunku.
  • Dlaczego wszystkie Polacy widzą czubek swojego nosa? A my, Samoobrona, nie! Bo my widzimy czubek naszego Leppera! Czubek niech żyje! Niech żyje!
  • – Obiecał pan podwyżki dla nauczycieli.
    Obiecałem... za dużo powiedziane. Po prostu rzuciłem temat Zycie Gilowskiej, a że ona tego nie lubi to tym lepiej, bo ona jak się denerwuje, to się tak telepie.
  • – Mój ukochany inspicjent, Zbynio Dziadowicz, nawet on nie przyszedł dzisiaj do pracy, zostawił mi tylko lista, ja zastałam list, patrzę czytam a co tam jest napisane? „spieprzam stąd – Dziad” i niemam go, nie mam(płacze)
    – W IV Rzeszy... przepraszam... Rzeczpospolitej nie ma miejsca dla dziadostwa.
  • Ty jesteś wstrętny! Ty jesteś niemiły! Ty jesteś po prostu chamski! I w ogóle vice versa!
    • Osoba: Renata Beger
  • – Szkoła musi być w całości polska, zwracam się teraz do maturzystów, w szczególności z Samoobrony...
    – O, to do mnie!
    – ... w przyszłym roku matura z angielskiego będzie w całości po polsku.
  • (głos zza kadru) – Kto dał małemu pieniądze?!
    – Ja dałem. Nie widzisz, że jestem w telewizji? To idź do dużego pokoju i sobie włącz. Haha! Tyle razy powtarzałem małemu, nie przeszkadzaj dziadzi, bo dziadzia nie słyszy co mu każe robić wujek Jarek.
  • – Pani Danuto, bez agresji.
    – Posłanko Hojarska ja jestem! A kim pan jest tu, co? Pan tutaj tak siedzi, siedzi, że ja sobie myślę, gdzie pan idzie? Tak! Bo kto nie idzie z nami jest przeciwko nam! (śpiewa) Ten kraj jest nasz i wasz. Bedziemy bić was w twarz...
  • – Niektórzy mówią, że premierowi Lepperowi palma odbiła...
    – A co?! Nie mogła? Palma swój rozum ma, wie kiedy i komu ma odbić.
  • – Nasz Lepper nie jest jak wieprz. Nasz Lepper nie jest mężczyzną! On jest Polską! Niech żyje! Niech żyje!
    – Stara, weź nie jaraj się tak, bo ci się ten baran na głowie rozprostuje.
    – I co, że się rozprostuje? Nie ma takiego barana na ciele moim, którego bym dla naszego Leppera nie rozprostowała! Lepper, baran, niech żyje! Niech żyje! Niech żyje!
  • – Kim jest dla pani Andrzej Lepper?
    – On jest dla mnie bratem, ojcem, matką, żoną i kochanką!
  • – Chciałbym się dowiedzieć, co robili państwo przez weekend.
    – Myśmy się wybrali z Danuśką na gryla, mam, panie, kolekcję – od żeliwnych, po aluminiowe!
    – A pan, panie premierze?
    – A ja nie.
  • Podróże dalekie kształtują! Ale nie wiem, czy zauważyłeś, bracie Szymonie, jaki mi talię wysmukliło!
  • Rada orzeka: Nie cudzołóż w programach telewizyjnych teraz i zawsze i przed 23.!
  • – Proszę ojca... czy takie wycieczki w kwietniu to nie rozrzutność?
    – A kiedy mam jeździć?! W maju, kiedy ta cała szarańcza z Niemiec przyjeżdzają na last minute?! Nie, nie... A co? Może w czerwcu i lipcu, kiedy każdy przeciętny człowiek, przepraszam – Turek, moczy swoje końcówki w morzu?
    – A sierpień, wrzesień?
    – W sierpniu to ja kontempluję z młodymi ludźmi na Ibizie. A kiedy zmęczę się już tą huczną kontemplacją, no to wtedy najlepszym miejscem na relaks jest Las.
    – Las Kabacki!
    – Las Vegas...
  • – Ofiarowałem im w zamian, co sercu najdroższe...
    – Oj, będzie ojcu brakować tego mercedesa.
    – Żarty, żarty. Ofiarowałem im to, co memu sercu najdroższe – radosną nowinę: Kanario, wrócę tu jeszcze i zaszaleję!
  • – Każdy błękitny kwiat w tym wieńcu oznacza mój dobry uczynek
    – Ale tu nie ma żadnego błękitnego kwiatu.
    – Oooj, ty, ty, ty! No nie bądź upierdliwy, bracie Szymonie!
  • – Na mnie zwierzątka też tak leciały jak byłam panienką!
    – Droga Renato! Na drugi raz zanim coś powiesz, to weź napisz mi to na kartce i daj, ja to przeczytam!
  • Panie redaktorze, zawistna prowokacja, ale wicepremier Lepper jest przygotowany na takie chamstwo, ja sobie metek od ubrań nie odcinam, chociaż, cholera, strasznie uwierają. Szczególnie od Wersucze – nie polecam!
  • Krytyk i impotent z jednej są parafii – każdy dużo gada, żaden nie potrafii
  • – Podobno generał Jaruzelski zwrócił medal, prawda?
    – No i bardzo dobrze, że zwrócił. Ale co on taki głupol. Po co on ten medal do buzi pchał, przecież mógł się zadławić. Ja też tak kiedyś miałam, połkłam tłuczek do mięsa. Po dwóch godzinach, dzięki Bogu, właściwie dzięki sobie i rycynie, wyszedł, drugom stronom medalu.
  • Pana słynne Nie chcem, ale muszem... Ja myślę, że to ośmiela się konkurować z Sokratejskim Wiem, że nic nie wiem.
  • – Panie prezydencie, co pan sądzi o pomyśle ministra Ziobry, żeby więźniowie opłacali czynsz za celę?
    – To jest chore, proszę pana, no płacić to można za prąd proszę pana, ale za celę proszę pana? A jak nie zapłaci, to co, wypuszczą go panie? Nie, to jest głupsze, proszę pana, jak niektóre moje złote myśli.
  • – A co pan sądzi o stu dniach Marcinkiewicza?
    – A co on, studnię wykopał?
  • Pan przewodniczący to ma zawsze przygotowany replay!
    • Osoba parodiowana: Renata Beger; posłanka pomyliła wyraz replay z ripostą
  • Reniu, doprawdy są realne granice histerii, horror. Kiedy się tak mażesz, jesteś gorsza od narzeczonej Shreka po zmroku.
  • – I kto da na to pieniądze? PiS da czy PO?
    – Już odpowiadam: sądzę, że PiS da, bo wzięli większy kredyt.
    • Osoby parodiowane: Janina Paradowska i Donald Tusk
    • Opis: słowa PiS da wypowiadane przez aktora parodiującego Donalda Tuska i aktorkę parodiującą Janinę Paradowską zabrzmiały jak pizda
  • Hmmm... Co zrobię w przyszłości? No nie wiem, nie wiem. Na pewno zmienię stringi, a potem? Aaa, pierdyknę się spać!
  • No, ja oczywiście głosowałam na pana przewodniczącego! Wszystkich innych skreśliłam z listy, tylko jego nie, zresztą cała Samoobrona zrobiła to samo!
  • Weź, poczochrańcu, upuść gdzieś ten jad, może go zbiorą i zrobią surowicę na chorobę wściekłych krów!
  • Mój mąż bardzo lubi pana Leppera, nawet mówi czasami w domu tak zdrobniale, tak pieszczotliwie – Lepik!
  • Teraz jak już nie jestem pierwszą damą, to mogę w końcu nosić jakieś normalne ubrania, tak jak teraz. Mam na sobie swoje ulubione spodnie jeansowe ze streachem, tzw. stulidupki!
  • Proszę państwa, dla mnie wybory prezydenckie są jak ta wyborna fraszka: Czy świat wiele się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni?
  • Życia, Życia przecież Ty byś nawet wody mineralnej na pustyni nie wypromowała a co dopiero homoseksualizm.(..) Przecież, żeby wypromować homoseksualizm to trzeba być trochę pedałem. Jesteś pedałem?
  • – Jeśli chodzi o wybory prezydenckie, to ja się muszę przede wszystkim zgodzić z panem Henrykiem Bochniarz (...), że to nie były żadne wybory tylko, ten, no... catering.
    – Casting, panie przewodniczący – miałam angielski na maturze w zeszłym roku...
  • – Ostatnio przeczytałam książkę Kobiety są z Marsa, a mężczyźni...
    – Ze snickersa, droga pani.
  • Chilli, chilli... to jest taka papryczka, słuchajcie, której moja przyjaciółka, notabene znana, znana polska aktorka, której nazwiska przez wrodzoną sobie, kurwa, delikatność nie powiem, chciała dodać pikanterii seksowi i tak się to skończyło, że przez trzy miesiące siedziała w wannie dolną partią ciała chłeptając hektolitry wody!
  • A, jaka z niej jest wokalistka! Jak z koziej dupy, nie wiem, plecaczek!
  • Nie no! Przepraszam! Kretynko, powaliło cię? Renata, normalnie naplułaś mi w oko!
  • – Panie Szymonie, nie wiedziałem, że zaprosi pan dziś takie ciasteczko.
    – Aaaaa, dziękuję serdecznie, panie Jerzy.
    – Ależ bez urazy, pani Joasiu. Powiedziałem przecież: ciasteczko, nie: suchar.
  • Dochodzę, dochodzę, dochodzę
    Ja tak mam
    Ty tak masz
    Rzucasz mi miłością w twarz
    Jak złym słowem
    Bo jesteś, Radziu
    Lowe!
    • Osoba parodiowana: Doda
  • Odchodzę, odchodzę, odchodzę
    Zły czas to jest
    Zły czas jak pies
    Zraniłeś mnie butelki szkłem
    Więc powiem ci zimnym słowem nie jesteś już moim lowe
    • Osoba parodiowana: Doda
  • – Ubieram swojego męża od podstaw. Lesiu najbardziej się denerwuje, jak mu podciągam rajtuzki, bo to nerki... A czasem potrafi tak bez rozumku w zimie w samych rajtuzkach na mróz wybiec, jak jakiś fircyk jeden, no.
    – Mam nadzieję, że te rajtuzki są bawełniane a nie sztuczne, bo wie pani, na mrozie wszystko sztywnieje.
    – Daj Boże, pani Marylu, daj Boże!
  • Pan przewodniczący cierpiał jak mały kotek po kastracji.
  • Patataj, patataj, ominął Rusek nasz kraj. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, my też was yyy... ominiemy. Na przykład przy składaniu życzeń noworocznych, a już wydałem rozkaz, aby wszyscy wczasowicze wypoczywający nad Bałtykiem bezczelnie sikali do morza, a żeby im ta ruska rura zmiękła.
  • No ja nie wiem, zapłaci mu pani, może zaprosi do kawiarni, postawi mu loda... O Boże, co ja właśnie powiedziałam!
  • A ja w tym roku to byłam najlepsza, niech się ta pipa przede mnie nie wpieprza!
  • – Ojej, ja wzięłam pilota zamiast telefonu...
    – A ja też tak kiedyś miałam: wzięłam budę zamiast psa!
  • Panie Szymonie, ja jestem taka zmęczona, że najchętniej bym pierdyknęła tutaj obok tego kurczaka na stole...
  • Z tą Miriam to jak z naszym rządem. Wszyscy myśleli, że premier nie ma jaj, a tu nagle w reformach coś drgnęło.
  • Jezu, jak was jest tyle, to twoja żona musi robić sałatkę na święta w betoniarce, żeby się lepiej wymieszało.
  • – A ja jestem Renia, a dla przyjaciół Renka.
    – Renka renkę myje...
    – Beger: Niee, gombkom się myję, ale tak w ogóle to nie rozumiem, o co się państwu rozchodzi?
  • – Jeżeli chodzi o potrawy to: karp, rucola, karczochy, krupniok, racuchy, korniszony, krewetki...
    – Karp to rozumiem, ale reszta?
    – No jak to, gdybym powiedziała: makowiec, bułka, kompot, to nie byłoby się z czego brechtać, przecież tam nie ma r.
  • – Cóż, Kaziu...
    – O, widzę że mówi pani sama do siebie.
    – Drogi premierku, tak się składa, że mamy tak samo na imię, różnimy się tylko końcówką.
    – No, końcówką to rzeczywiście się różnimy!
  • – Wspominam swojego wspaniałego scenografa, Ivo Ciot – Gejewicza.
    – A to pedał?
    – No, panie prezydencie. Ciot – Gejewicz...
  • – Nowy Jork to jest cudowne miasto, miasto artystów, ja tam poznałam takiego wspaniałego operatora...
    – A to przy kręceniu filmu jakiegoś?
    – A nie, własnie że nie, bo to było w takim dużym pawilonie handlowym na Manhattanie, no i on był operatorem wózków widłowych!
  • – Poczekajcie, nie wiem, porozmawiajmy może o czymś przyjemniejszym, może o moim teatrze!
    – A gówno mnie tam obchodzi pani teatr!
  • Rodacy! Jest sytuacja trudna w Polsce. Nie ma się co oszukiwać, że władzę w Polsce przejęła, psiakrew, prawica. Ale są jeszcze w kraju ludzie dobrej woli, którzy chcą dla niego pracować. Jola ma fundację (daj buzi Olesiowi!), ja mam Jolantę. I wierzę, że zrobimy wiele dobrego dla Polski!
  • (przy wigilijnym stole) – A, panie Szymonie, co to za miejsce? Ktoś tu jeszcze przyjdzie? Renata, nie siorb!
    – To taka tradycja wigilijna.
    – Co, siorbanie?
  • A mój mąż porównał ostatnio pana Leppera do wódki gorzkiej żołądkowej: ciemna, klei się do wszystkiego, mąci w głowie i trudno ją zwrócić!
  • Bardzo proszę nie wyciagać ze mnie brudów publicznie, bardzo tego nie lubię. Wolę to robić w łazience z moją puszystą żubrzycą Kasią.
  • Generalnie to mógłby ktoś tu zwiększyć klimę, bo mi zaraz make – up spłynie po cyckach!
    • Osoba parodiowana: Doda
  • Moi drodzy, wszyscy byliście jednakowo beznadziejni. Szymonie, odchodzisz przez nagłą śmierć. Oglądaliście Najsłabsze ogniwo.
  • Mnie się wydaje że w tym barszczu ktoś jest jednak zbędnym grzybem. Szymonie, jak myślisz: kto powinien odejść i dlaczego właśnie Włodek?
  • Proszę państwa, tak kończy się kariera kolejnego frajera.
  • – Może wyjmiesz z rękawa jakiś hahytas?
    Ra – ry – tas.
    – Moniko, źle! Hahytas, powtórz!
    – A, powtórz sobie sama!
  • – Problem między koalicjantami że tak powiem narasta, twardo stoi, pęcznieje, nabrzmiewa, jeszcze trochę, a wytryśnie kandydaturą nowego premiera!
    – Kobieto, ale ty mówisz o fantazjach seksualnych czy o polityce?
  • (przy wigilijnym stole) – Jeżeli ktoś nie ma uszek do barszczu, ja chętnie użyczę swoich.
  • Już dosyć! Świat nie jest zły... pogódźcie się i WY!
    • Osoba paradiowana: Doda
  • Renata, bój się Boga, jak ty teraz wyglądasz?! Jak Paweł Deląg!
  • No właśnie, problem w tym, że wszyscy postrzegają mnie jako atrakcyjną laskę, a ja, niestety, jestem inteligentna!
    • Osoba parodiowana: Doda
  • Ja też piszę. Pozwolę sobie wyrecytować. Heca, heca, heca. Kot się zesrał koło pieca.
  • Każda ma taką figurę, jaką życzy sobie jej kowboj.
  • Te trunki miały dwanaście lat. One już do mnie wołały: „mamo”.
  • Ja bym się zgodził z panem Lepperem co do tego, wie pan, co do tego bicia ścierką, proszę pana, szmatą, proszę pana czy tam czy drzwiami, proszę pana. Przecież mój Jarek, proszę pana, nieraz ścierką dostał i na jakiego chłopa wyrósł, proszę pana? Jak tralala!
  • My z Danuśką zrobiliśmy sobie, panie, telekonferencję przy świecach.
  • Dzień dobry paniom, dzień dobry panom, dzień dobry sobie, dzień dobry wam, dzień dobry nam, dzień dobry im, dzień dobry TVN.
  • Sam pan iwigiluje swoich członków poprzez cipy.
  • Andrzeju, specjalnie dla Ciebie, pozwól, recytuję: I Wacio wstaje i po mieszkaniu chodzi w gaciach i słychać chlupot, to chlupie woda w głowie Wacia. Dziękuję, koniec recytacji.
  • Jak ktoś ma, stać go – to drugiemu daje. A jak ktoś nie ma, nie stać go – to drugiemu... kradnie
  • Szymon: Powinno być sianko pod obrusem ale jak państwo widzą scenograf nawalił...

Jerzy Urban: Ależ nie widze problemu, Przed wejściem do studia zauważyłem że jednemu z naszych gości wystawała to może chętnie trochę użyczy... Andrzej Lepper: Do kogo pan pijesz Panie Jureczku do kogo...? Jerzy Urban: Ja do nikogo nie pije, chociaż to całkiem niezły pomysł... polej pan Panie Szymonie!

  • – Generalnie, to Jan Maria Rokita wygląda jak ten, nuter
  • – Chyba jak nutria?
  • – Boże, nuter – samiec, chyba lepiej wiem.
    • Osoba parodiowana: Doda
  • U nas, w Samoobronie taka piękna tradycja jest, że jak się kogoś lubi, to się go do sądu pozywa.
  • Słuchajcie, jestem czysta jak łza. Mam na sobie ciuszki, w których Joanna D'Arc szła do komunii. Albo coś mi się popieprzyło.
  • Nikt tak nie całuje jak Kazek, Wróć. (Chodziło o Kazimierza Marcinkiewicza)
  • To jest gejowski program, gejowskie światła, masz gejowski garnitur, 86% gejowskich stosunków seksualnych zaczyna się przy ognisku, przy użyciu kiełbaski...
  • Proszę milczeć, bo czuję, że mam monolog! Ojczyzno moja! Gdzie żeś się zgubiła? Czy żeś swą cnotę jak dziewka straciła? Jakże ci dopomóc i wziąć w ukochanie, gdy dwóm tak maluczkim pozwalasz na obłapianie?
  • Mój kochany piesek wyszczekał mi "Serce matki"...
  • Pieniądze nie poseł Cymański – nie rozmnażają się bez opamiętania!
  • Jaki ten TVN jest głupi, niepoważny, ten TVN jest nawet nie poważniejszy od BP, tylko że na tej BP to już kompletnie nie ma co oglądać, tylko te skrobaczki i skrobaczki, a mój ginekolog twierdzi, że te skrobaczki są nielegalne, moim zdaniem z nim się zgadzam, też tak myślę.
  • Zawsze w drugi dzień świąt Wielkiej Nocy my, posłowie Samoobrony, wyruszamy z życzeniami do tych, których lubimy i którym dobrze życzymy. Zaraz po panu wyruszamy do Leszka Balcerowicza, Aleksandra Kwaśniewskiego... no i do Anetki Krawczyk!
    • Osoba: Renata Beger
    • Opis: Słowa te wypowiedziała prawdziwa Renata Beger, która była specjalnym gościem tego odcinka Rozmów w Tłoku.
  • No wiecie państwo, ja z przyjemnością wspominam, jak moja prapraprapraprapraprababcia opowiadała mi, że w trakcie najazdu Krzyżackiego była taka bieda, że na świątecznym stole był tylko krzan. I od tego czasu – Renia świadkiem – rodzina Hojarskich na święta spożywa tylko krzan. Bo jak może pokrzanić... to nigdy nie odmawia!
  • – Przepraszam, ale... co ty w ogóle, kobieto, wiesz o zwyczajach świątecznych?
    – No troszkę wiem, niestety...
    – Ale może opowiem coś istotnego, prawda? Czy może znasz taki piękny, piękny, świąteczny, wielkanocny rytuał zostawiania pustego miejsca przy stole dla nieproszonego gościa? Oczywiście, jeżeli gość jest kulturalny, no to raczej nie przyjdzie... ale jeśli już przyjdzie, a niech to by była nawet Aneta Krawczyk... Cholera, czekaj, jakby to była Krawczyk, cholera, to by nawet przez próg mój nie przeszła! Nawet weź mi nie przychodź!
    – Ja powiem pani tak – spokojnie, nie agresywnie!
    – Słuchaj, jeszcze raz usłyszę moje credo w twojej gębie, jak wyjdę z ram mojego złotego wychowania, jak cię strzelę w zęby, to nawet tartego krzanu nie będziesz mogła pogryźć!
  • – W imieniu Samoobrony chciałybyśmy życzyć wszystkim polakom, aby wicepremier Lepper zagościł na każdym polskim stole.
    – Oczywiście na początek, bo potem na pewno zagości pod stołem...
  • – Będziemy mieli co? Euro!
    – Tak, a Liga była zawsze przeciwna wprowadzeniu Euro, bo jak wejdzie w życie, to ceny pójdę w górę, a trzeba będzie bić już nie tylko gejów i lesbijki, ale i nowe monety!
  • Szymek, ty zawsze do programu takich tępaków zapraszasz?
    • Osoba parodiowana: Paweł Janas(do Szymona o Wojciechu Wierzejskim)
  • – Liga do 2012 roku doprowadzi to tego, że wszystkie drużyny, proszę państwa, będą koedukacyjne. Przecież po murawach biega dzisiaj banda pederastów! Nie może być tak, żeby dorośli faceci strzelali sobie z główki, a do tego tacy zboczeńcy jak pan Paweł Janas uczą ich nowych technik!
    – Te, goguś, a tryknąć cię?
  • – Wielu ludzi poszukuje dziś nowych ścieżek wewnętrznej karmy. Pani Violu, czyżby została pani buddystką?
    – Szymonku, ja zrobiłam niejedną buddę dla piesków!
  • Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! (wchodzi do studia) Słyszałam już wystarczająco dużo, jadę tam! (podchodzi do fotelu) Siądę tu! (siada)
  • – Pawełku, wyjdziesz na środek murawy przy pełnym stadionie kibiców i krzykniesz do nich: Jeśli któryś z was, grzeczni chłopcy, ma do mnie, Janaska, jakiś żal, to niech tu przyjdzie! Powtórz.
    Jeśli któryś z was, grzeczni chłopcy... Weź, bardzo kurna śmieszne!
  • – Pawełku, jeśli ruszą na ciebie z pałkami, przeskakując ławki – ignoruj ich histerię. Powiedz cicho i spokojnie, Pawełku: Ja się na to nie zgadzam! A jeśli, pfff... zaczną kopać, chwyć nogę kibica i spokojnie odstaw ją, i powiedz: Nie wolno! Rozumiesz, Paweł? Nie wolno! Paweł musi nadać jasny komunikat! Nawet jeśli będzie widział, pfff... ciemność...
    – Ale ja przecież nawet ciemności nie zdążę zobaczyć, co cię, Superniunia, porąbało?

Piosenki

Zróbmy więc test
  • Zwrotka I:

Mówili, że Tina nie działa już
Że mech na niej rośnie, że okrył ją kurz
Mówili mi: Pozamykaj okna, wszystkie drzwi
Ale Tina to dziewczyna i każdy to wie
To dziewczyna – sprężyna, co świetnie się gnie. U – je!
Zobaczcie, jak jednym palcem umiem zrobić tak!

  • Refren I:

Zróbmy więc test!
Jedna noga na podest!
Druga noga tam gdzie jest
Słyszę jakiś dziwny chrzęst
Kolejny test!
Druga noga na podest
I obie już są, o no!
Chociaż mi się strasznie gną

  • Zwrotka II:

O medycyno, to co robisz to cud!
Wszystko mam nowe przócz starych mych nóg
Chodź Majewski, będziesz ze mną się giął
O, Szymon, będzie shooooooow!

  • Refren II:

Zróbmy więc test!
Jedna noga na podest!
Druga noga tam gdzie jest
Słyszę jakiś dziwny chrzęst
Kolejny test!
Druga noga na podest
I obie już są, o no!
Chociaż mi się strasznie gną
Szymon the best!

Chłopcy becikowcy
  • Zwrotka I

Tam na polu nie ma krowy Maciejowa ją
schowała. Wszystkie siostry wszystkie
córki pusta jest już wioska cała.

  • Refren

Jadą jadą chłopcy, chłopcy becikowy.
Jak zjedzą kolację zwiększą populację.

  • Zwrotka II

Becikowe tysiąc zeta toż to nie jest mała
kwota i co ważne trzeba dodać, że
przyjemna jest to robota.

  • Refren

Jadą jadą chłopcy, chłopcy becikowcy.
Zwiększą w dzień upalny przyrost naturalny.

  • Zwrotka III

Krzyczą baby gdzie są chłopy i co będzie
z naszą cnotą, ale chłopy pojechali hej
do miasta za robotą.

  • Refren

Pojechali chłopcy, chłopcy becikowy.
Zrobią w mieście śliczny wyż demograficzny.

Mój system, twój system
  • Wstęp:

Dziś zmienię swój system!
Odżywiania się system
Jej system,
mój system,
twój system,
nasz system

  • Zwrotka I:

Weź marmoladę wysmaruj nią ruszt!
Rzuć na ten ruszt co tam masz
Może kukurydzę, ale rydza nie widzę

  • Refren I:

Tycie, tycie jaja dawaj! Wróć!
Tycie, tycie jaja daj!
Może jeszcze czekolada?
I nieświeże śledzie dwa
Wolę kruchą mam prawie jak ze szkła
Wylewu mogę dostać ja!

  • Zwrotka II:

Rzuć mąki garść posyp nią wszystko to
Weź łychę i mieszaj bo,
Niech widzą podatnicy jak kręcą politycy

  • Refren II:

Tycie, tycie jaja dawaj! Aha, aha!
Tycie, tycie jaja daj! O daj!
Buła namaczana z rana
Trzy buraki i ich nać!

  • Zwrotka III:

Wszystkie kobiety nie nie ma życia bez diety
Tylko jedna dieta jest cud. Hanka!
To nie dieta anielska, to jest dieta poselska
To jest lukier, malina i miód

Ja cię uczę, ty mnie jak zadbać o linię
Tylko jedna linia jest cud
Lepsza niż atrakcyjna tylko linia partyjna
Ona właśnie jest good! O yeah!

  • Refren III:

Dieta cud, mniejszy obwód ud
Czuję dziwny chłód. Auuć, auuć, auuuuć!

Tycich, tycich jaj nie dawaj!
Żadnych już nie wrzucaj jaj!
Taka dieta to są jaja
Kup se wodę i ją chlaj! Uuu, se chlaj!

  • Zakończenie:

Wywal te kichę miła ma w pisuar
Wywal te kichę miła ma. Je, je, je, je

Zyta, co za cyce chwyta
Hania, co na nogach się słania
Janinka, hej, przebojowa dziewczynka
Kup se wodę i ją chlaj!

A ja jestem już po skręcie
  • Wstęp:

Kiepsko się pan czuje?
To dziewne, bo właśnie widzę
Mętny wzrok, chwiejny krok
Jak zombie!

  • Zwrotka I:

A ja jestem, proszę pana, już po skręcie
Świat jest śmieszny, zwłaszcza tu, w około
Już słyszę zieleń, czerwień, żółć
To jak lecznicze zioło!

  • Zwrotka II:

Bo ja mam tak, proszę pana, po tym skręcie
Że to, co mówię, zaraz zapominam, ale naprawdę nie kłamię
Tak w ogóle ja nie palę, lecz zaciągam się
A tak w ogóle to ten Clinton to był naprawdę straszna świnia!

  • Refren I:

A ja jeszcze, proszę pana, coś se skręcę! A właśnie, że tak!
Ja mam remament, to znaczy remont
I tak w kółko taczka, deska, gwóźdź! Nawet cegła
Zapieprzam tutaj jak pokemon!

  • Zwrotka III:

Pora wracać, bo już blanik gaśnie
Niedługo proszę pana będzie rano
Iść od razu na budowę
Parzyć kawę nim moi robotnicy wstaną

  • Refren II:

O, fajnie! Dobrze dajesz
Dajesz, dajesz, dajesz
Rasta, rasta, rasta
Jaki fajny jest ten francuski

  • Zakończenie:

Ej ty! Pojedziesz ze mną do Tijuany?
Fajnie by było, nie

Piosenka o stanie państwa
  • Zwrotka I

Ta kampania to był film, horror klasy C.
Z szafy wypadł wermacht i chciał
przestraszyć mnie. Potem był z lodówką
ten mało śmieszny widz. Ze sloganów
wyszło to, zero czyli nic.

  • Refren

Uśmiechnięci żerują w chlewie.
Przy korycie jest tłok, a ja patrzę
na to badziewie i ciśnienia mam skok.

  • Zwrotka II

A gdym chciał zaśpiewać dziś jakiś protest song
i chińczykom wytknąć, że gnębią falą go.
Ale zamiast racji dziś rację stanu mam.
Lepiej łyknę sobie stąd zdrówka parę gram.

  • Refren

Uśmiechnięci żerują w chlewie.
Przy korycie jest tłok, a ja patrzę
na to badziewie i ciśnienia mam skok.

  • Zwrotka III

Za to inni jak wszyscy śnięci, pustka,
duma i żal. Zawiść mało ich w pół nie skręci,
do zwycięstwa był cal.

  • Zakończenie

W dupie dzisiaj wszyscy, wszyscy śnięci mają bal.
W dupie dzisiaj wszyscy, wszyscy śnięci mają bal.

Pasztety
  • Zwrotka I:

Tak, to ja. Przystojniak ze mnie zawsze był
Nikt jak ja, na świecie tak cieniutko wył
Lasek las otaczał mnie więc cały czas
Więc nie rozumiem, czemu dziś sam jak miś
Zamiast tu lasek stu!

  • Refren I:

Pasztety! Na widok mój nakładają sobie tapety
Silikony dwa jak uszy psa wiszą im
Jak uszy baseta z kałuży gdy chla

  • Zwrotka II:

Czemu to przytrafia się akurat mi?!
Choć mam lat dopiero 73!
Jagger Mick na te laski
Jakiś trik? Ja nie mam!
A więc znowu dziś sam jak miś
Zamiast tu lasek stu!

  • Refren I:

Pasztety na widok mój (...) Pasztety! Na ich widok mogą stanąć tylko planety
Z drugiej strony trzeba lubić co się ma
Pierdyknę trzy viagry i będzie jak trza
Aaaaaaaaaaaa! Pasztety

Trampy mam
  • Zwrotka I:

Jak żem se poleciał na pięć dni w delegację
Do ludowych tych Chin, co za Wielkim Murem som,
Jak żem tam doleciał, całkiem nie wiem co, kto
Żółtych tłum wita mnie, jeden z nich wręcza mi takie trampki, że HOHO! HA!

  • Refren:

Jakie ja trampy mam, te trampki fajne mam (x4)

  • Zwrotka II:

I mają taki mienki spód, mienki spód
No, i mają miękki spód, miękki spód
Miękki spód!

  • Zwrotka III:

O!
Tą mądry naród i ja popieram to
Stopę życiowom też podnieśmy wysoko

  • Refren II:

Jakie ja trampy mam i takie też wam dam (x8)

  • Zakończenie:

Za tydzień cała Rada Ministrów będzie chodziła w takich trampkach,
A Balcerowicz – na bosaka!

Jestem gimnastyk
  • Wstęp:

Co za macho!
Noo!
Dobry wieczór państwu.
Yyy, ogorzały taki...
Bo z Gorzowa!
No, a jak!

  • Refren I:

Jestem znany gimnastyk oraz diagnostyk
Ale przy tym jestem także trochę rooomantyk
Na przykład plastiiikowy wiatraczek jak widzę to się wzruszam. O! O!

  • Zwrotka I:

Smuuutno jest mi czasem gdy pomyślę, że z tym Lepperem
będę musiał się dogadać, starość nie radość
Chyba wezmę sobie L4 zwolnienie!
Pojadę gdzieś w cholerę, hen na urlop – nad morze!
Położę się bez strachu w piachu – to mi pomoże!
Przecież taki nerw może zaszkodzić mej urodzie! Ojeja!
Na taki cios sobie nie pozwolę!

  • Refren II:

Bo ja jestem gimnastyk oraz diagnostyk. Uau!!!
Ale przy tym jestem także trochę rooomantyk
Gdy po raz nasty widzę Titanica serce wali bum, bum, bum!
Gimnastyk, a nie scholastyk
Ale przy tym jestem także trochę rooomantyk
I czasem na strych wchodzę no bo lubię gdy deszcz pada – plum, plum, plum!

  • Zwrotka II:

On jest super – Kazio
Super – Kazio, cud!
I nic w tym dziwnego, że uwielbia mnie lud!
Jestem super – Kazio
Super – Kazio cud, miód!
Choć w polityce niekończący się smród!

  • Zwrotka III:

Nie uwierzycie, czasem ja też mam stresa
Gadam w telewizji, a tu ktoś mnie źle uczesał
Staram się nie myśleć o tym, choć to wielki stres
Więc szybko się rozluźniam krzycząc: Yes, yes, yes, yes, yes...

  • Refren III:

On jest gimnastyk, superfantastyk
Ale przy tym jeszcze trochę jest rooomantyk!
Gdy po raz nasty widzę Titanica serce wali bum, bum, bum!
Gimnastyk, polityk praktyk
Ale przy tym jestem jeszcze trochę rooomantyk
I czasem na strych wchodzę no bo lubię gdy deszcz pada plum, plum, plum!

Majewski gej
  • Zwrotka I:

Jawnie osądzimy go tu
całkiem jawnie wyrok wlepimy mu
wszystko jawnie, żeby przykładem był
że już nikt nam nie podskoczy.
Jak nie zamknie gęby raz dwa
to się panie jakiś paragraf da,
wyśmiewanie musi granice mieć
i tych granic strzec będziemy.

  • Refren:

Wystarczy rzucić przecież Majewski gej,
wystarczy wmówić wszystkim Majewski gej,
no a poza tym to pijak, złodziej i do
tego TVN – owskie dno.
I jeszcze pewnie wącha Majewski klej,
na pewno musi wąchać Majewski klej,
to cyklista i wał, kiedyś wysypkę miał,
leń, ekolog i ruski szpieg

  • Zwrotka II:

Strasznie ważne sprawy to są,
czemu właśnie media w koło tak łżą,
jak się trzaśnie głośno pięścią i w stół,
każdy wie, że łże – elita.

  • Refren:

Wystarczy rzucić przecież...

  • Zwrotka III:

Choć nie on jeden przecież Majewski gej
nie jeden na tym świecie Majewski gej
w sumie nie jest tak źle
no bo co z tego, że
trochę z czegoś pośmieje się,
i nie on jeden wącha Majewski klej,
na pewno sam nie wącha Majewski klej,
że cyklista i wał, kiedyś wysypkę miał,
jakby kiedyś wyleczy się
Majewski gej!

Era Leppera

La, la, la, la, la (x4)

  • Refren:

Skończyła się już era Stefana Mellera,
Zaczęła się dziś era Andrzeja Leppera!
Fajna jak cholera atmosfera,
Cudowna ta kariera wicepremiera!

  • Zwrotka I:

Już dawno zapomniana era Millera,
A Ziobro w wyższych sferach ten od zera.
Więc wyrok na Leppera to nie bariera
Boi się finansjera premiera – wice!

  • Zwrotka II:

Hej! Dokąd to wszystko gna, a ciągła kaszana trwa!
Licz od dziś, zwie się kraina ta – IV Rzeczpospolita!
Hej! Co pan nam dzisiaj da?! Jednego banana?! Dwa?!
Planeta małp, każdy to dobrze zna, znowu dupa czerwona!

la, la, la, la, la (x2)
I wszyscy się śmiejemy la, la, la, la
La, la jak jest śmiesznie la, la, la, la, la

  • Zwrotka III

Gdy małpa małpę wspiera,
nie grozi im afera.
Gdy kłótnia o lidera,
to małpa małpę zżera.

  • Refren:

Skończyła się już era Stefana Mellera,
Zaczęła się dziś era Andrzeja Leppera!
Fajna jak cholera atmosfera,
Cudowna ta kariera wicepremiera!

la, la, la, la, la,
ha, ha, ha, ha, ha,
la, la, la, la, la,

Wspaniała nowa era
Andrzeja Leppera!
Pa!

To nie ja byłam jego
  • Zwrotka I:

Traf to nadzwyczajny,
O Boże, błąd to protokolarny
Ludzie już romansik wietrzą
No bo lubią to, skubańce!
Jak to udowodnić mam,
Że przypadkiem w te drzwi wlazłam, no Boże!
Czy ktoś może pomóc mi,
Odkręcić wszystko to, zapłacę

  • Refren I:

To nie ja byłam jego
I nie było ten tego
Ani z nim, ani bez
Wszystko przez dziwny zez
Paru chciwych pismaków

  • Zwrotka II:

Wiem, ja w wielbłąda się zmienię
Będę miała zboczenie
Wtedy będzie OK,
Bo każda plotka jest w cenie

  • Refren II:

To nie ona jest jego
Paparazzi na drzewo
Ani z nim, ani bez
Wszystko przez dziwny zez
Paru wrednych pismaków, o!

  • Zwrotka III:

Jeśli masz kłopot z ego
Zbuduj coś z klocków lego
Jak nie wyjdzie, mnie bij
Bo to ja, wszystko ja, to ja! Bo to ja, jaaa!

To Bronek
  • Zwrotka I:

(To Bronek) Tak, to jestem ja
(To Bronek) A to misja ma
(To Bronek) Woronicza – zło
(To Bronek) Powypleniam to

  • Zwrotka II:

(To Bronek) Muszę tubę mieć
(To Bronek) Wolną od SB
(To Bronek) Agent, szpicel drży
(To Bronek) To są moje dni

  • Refren I:

(Tak jest) Najważniejszy plan
(Tak jest) Pospieszalski Jan
(Tak jest) To jest dla nas wzór
(Tak jest) Stać będziemy z nim jak mur

  • Zwrotka III:

(Jedynka) Dwójka oraz WOT
(Już wiemy) Teraz w prawo zwrot
(Nasz program) Będzie lepszy, gdyż
(Napisze) Go sam prezes PiS!

  • Refren II:

Wiemy co jest grane,
(Tak jest) Przewietrzymy tu
(Tak jest) Po Kwiatkowskim smród
(Tak jest) Chcę, by mit ten prysł
(Tak jest) Już bezludnych nie ma wysp
(Od dziś) Piękny będzie świat
(Od dziś) Czuwa z bratem brat
(A ty) Abonament płać
(A ty) Nie klnij mi tu, kurwa mać!

  • Zakończenie:

Zawsze niech będzie słońce
Zawsze niech będzie niebo
Zawsze niech będzie mama
Zawsze niech będę ja
Zawsze niech będzie słońce
Zawsze niech będzie niebo
Zawsze niech będzie mama
Zawsze niech będę ja
Ja, nie! Ja, ja! Nie, bo ja!
A właśnie, że ja!

Piosenka prorodzinna
  • Zwrotka I

Ja... gdy myślę o rodzinie swej,
to nie dopuszczam myśli złej,
że szczęście nasze, ktoś nieładnie – skradnie!
Mnie sen z powiek spędza taki strach,
że przyjdzie obcy ktoś i bach.
I każe nam inaczej żyć.

  • Refren

Jedną rzecz, każde z nas bardzo lubi, lubi, lubi.
Jak jest kwas, każdy z nas lubi trochę się poczubić.
Ojcu mać w papę dać czasem lubi, lubi, lubi.
Wujek Stach, ostrym ciach – ktoś tu głowę zgubi.

  • Refren I

Każdy co innego lubi i nie bardzo się tym chlubi,
ale lubi to, o jak cholera.
Każdy co innego lubi, ale czasem sobie tłumi
I czuje się jak wyżęta ściera!

  • Zwrotka II

Kraj gdzie przyszło nam dziś wszystkim żyć,
mógłby krainą piękną być, ale nie będzie bo się nie da – bieda.
To… już od stuleci, jest nasz pech.
Na dwóch polaków, partii trzech.
To wciąż za mało jednak jest.

  • Refren

Jedną rzecz, każdy z nas bardzo lubi, lubi, lubi.
Lech czy Kwas, każdy z nas lubi czasem się poczubić.
Nasza brać, w papę dać innym lubi, lubi, lubi.
Głowę dam, kiedyś tam nas to wszystko zgubi.

  • Refren III:

Jak Cię lubię, lubię, lubię, lewe oko Ci wydłubię,
bo to dla mnie jest najwyższa racja!
A to wcale nie jest głupie, prawe oko Ci wyłupię,
i powiem Ci że to demokracja!
Tak Cię lubię, lubię, lubię, lewe oko Ci wydłubię,
bo to dla mnie jest najwyższa racja!
A to wcale nie jest głupie, prawe oko Ci wyłupię,
i powiem Ci że to demokracja!

Kto będzie dziś tą miss
  • Refren:

Kilka foczek, kto będzie dziś tą miss,
tą miss, tą miss, tą miss, tą miss
Mały zboczek siedzi przy nim i ma zgryz.

  • Zwrotka 1:

Rebiata, rebiata, dość strojenia min
jestem najładniejszy, gawarju mnie swym
Tylko ja z was tu mam wąs.
Wygram pewnie, bo znam boks

  • Refren:

Kilka foczek, kto będzie dziś tą miss,
tą miss, tą miss, tą miss, tą miss
Mały zboczek siedzi przy nim i ma zgryz.

  • Zwrotka I:

Polacy są cacy i wybiorą mnie,
będzie tak no, bo jak nie
to popełnię wam harakiri tu
i będzie jadka jak ze złego snu

  • Zwrotka II:

A do mnie dzwonił E. T,
ostatnio trochę przytył,
mam numer do Rokity (DAJ!)
Odwal się od kosmity

  • Refren(2x)

Kilka foczek, kto będzie dziś tą miss,
tą miss, tą miss, tą miss, tą miss
Mały zboczek siedzi przy niej i ma zgryz.

Siedzi przy niej i ma zgryz
Siedzi przy niej i ma zgryz
Siedzi przy niej i ma... zgryz!

Kondomy nie straszą
  • Zwrotka I:

Marian Piłka chce nas chyba
wszystkie podziurawić.
Mówi, że my jak narkotyk,
równa nas z papierochami.
I to nie jest pic on tak w głowie ma,
że na zawsze chce zniszczyć kondoma.

  • Refren I:

Uuuu... kondomy
Uuuu... nie straszą
Uuuu... kondomy
Uuuu... nie straszą
Nie, nie, nie...
Nie, nie, nie...

  • Zwrotka II:

Trzeba będzie nie ma rady
do podziemia chyba zejść.
Sprzeda znowu nas z pod
lady pani z kiosku nr 6.
Ale nie buj nic i nie pękaj bo
Marian przejdzie im, ludzie mogą to.

  • Refren II:

Uuuu... gumiaki
Uuuu... nie płaczą
Uuuu... gumiaki
Uuuu... znów skaczą
Tak, tak, tak...
Tak, tak, tak...

Nie przenoście nam Rokity do Krakowa
  • Zwrotka I:

Dzisiaj cały zaśmiewa się rynek,
rży barbakan i turla się smok,
a najgłupsza z krakowskich kretynek
będzie chichrać się jeszcze przez rok.

  • Zwrotka II:

Politycznym mieniący się lisem
sam pan poseł Jan Maria Rokita
mówił żeby głosować za PIS – em
i, że rację ma zawsze i kwita.

  • Zwrotka III:

Po co Janie ci to było?!
Czy zlasował ci się mózg albo
tyłek albo ryło ci przetrzepie Donald Tusk.

  • Zwrotka IV:

Nie przenoście nam rokity do Krakowa.
Za Romana i Andrzeja także dzięki.
Byście z nimi się w stolicy,
niech was napielala głowa.
I w pokusie wydawajcie dziwne jęki.

  • Zwrotka V:

Nie wpuścimy już Rokity do Krakowa,
Lecha, Jarka, Begerowej itp.
I stanowczo o to proszą i nie przebierając w słowach.
Dwa krakusy – Grzegorz T. i Andrzej S.

Siekiera motyka
  • Zwrotka I:

Teraz jest wojna,
PiS kontra reszta świata.
Nie wierzy ktoś w misję,
to zaraz dymisję dostanie od Lecha brata.

  • Refren I:

Siekiera, motyka – but i zadek,
już Sikorski leci Radek.
Siekiera, motyka – WSI,
Macierewicz szczerzy kły.
Siekiera, motyka – jedno piwo,
jechał wojewoda krzywo.
Siekiera, motyka – lewe prawko
jazdy chciał, więc Jarek spław go.
Siekiera, motyka – krzyk ubeka,
kto podpisał, niech ucieka.
Siekiera, motyka – pył i kurz,
i Krawczyka nie ma już.

  • Refren II:

Siekiera, motyka i motyka,
przyszedł liścik od Ludwika.
Siekiera, motyka – jak on śmie
z Jarkiem tak nie zgadzać się.
Siekiera, motyka – durna sprawa,
Dorna sprawa nieciekawa.
Siekiera, motyka – MSW
zabierają bracia mu.
Siekiera, motyka, linka, śmigło
zemści się za durnia Szczygło.
Siekiera motyka – będą jajca,
Lech Wałęsa to jest zdrajca.

  • Zakończenie:

A gdy wszystkich już wyrzucą,
Jarek z Lechem też się skłócą.
Zrobi ten, kto pozostanie
sam na siebie polowanie.

Entliczek pętliczek
  • Zwrotka I

Entliczek pętliczek kto wciskał
guziczek to już każdy wie.
Kto nagrywał Oleksego wylewnego
i szczerego ten spodoba władzy się.

  • Zwrotka II

Dla zemsty dla szmalu czy strachu
czy żalu, czego było więcej?
To tajemnica gazowa tego Gudzowatego.
Na razie brzytwa Juzia ostro tnie
lewica jest znowu na dnie.

  • Zwrotka III

Ja wzgórze znam w Kazimierzu.
Przedał jak amen w pacierzu.
I apartament od Krauzego metrów czterysta czy to nie szpan?!
A tamten to buc nadęty tam pani same przekręty,
a kto za milion dolarów domu szukał okaże się (okaże się)

  • Zwrotka IV

Entliczek pętliczek kto wciskał
guziczek nie jest ważne to.
Kto nagrywał Oleksego jak go zrywał
swym kolegom to też nie jest ważne, bo
czy z prawa czy z lewa ich trzeba olewać.
Wszyscy tacy sami.
Bo druga strona medalu jak
pierwsza jest identyczna.
Wierzymy jednak, że nie będzie źle,
dopóki śmiać z tego się chce.

Teraz my
  • Wstęp

Teraz my!
Teraz my!

  • Zwrotka I

To my, my, my, my myśli każdy,
że to polityka to jest no a my myślimy,
że ciekawie bardzo jest na tamtym dnie
to cud że pewien gość Andrzeja mając
mocno dość nie dał mu w papę czyli w
pysk, bo byłby z tego czysty zysk.
Ziom na antenie w TVN – ie.
By dał w pysk.
To by było wydarzenie ziomal.
By dał w pysk.
W mediach wielkie poruszenie.
Bo dał w pysk.
Wats up man?

  • Zwrotka II

Też bym chciał W papę ach w papę od wicepremiera tak,
w papę też dostać bym chciał.
W papę ach w papę od wicepremiera tak,
w papę też dostać bym chciał.
STOP Teraz my!

  • Zwrotka III

Innym razem z Tomkiem chcieliśmy
wiedzieć jak gadają w koalicji,
a więc robimy tak:
Prosimy więc posłankę Renatę Beger,
gdyż najlepiej wie jak nagrać tych panów
z klubu Pis. To fakty

  • Zakończenie

Ale teraz stary po tym występie u
Majewskiego kompakty będziemy
wydawać w milionach, mówie ci Seki.
Kontakty. Ok Moroz no to czekamy
na bardzo intratne kontrakty.
Słyszę twój rechot YO.

Mr. Yooreck
  • Zwrotka I:

Byłeś przez tyle dni
wierny, a teraz mi podpadłeś.
Marszałkiem nie chcesz być.
Dosięgło cię kilka słów,
coś o pierdołach znów – chlapnąłem,
jak brat, żeby spieprzał dziad.
Psia mać, przez ciebie w klubie PiS,
jest swąd i stąd moralny ja mam zgryz.

  • Zwrotka II:

Jurek, woła cię PiS,
Błagam cię please.
Marek, zrobiłem błąd,
zostaw mi rząd.
Marek, Jurek czy mam
zostać tu sam?!
Nie!!!
Marek, czy taki ma być koniec mych dni?

Czerwona hołota
  • Wstęp

Upadłe morale, spuścizna PRL – u.
Za tamto życie czas się kajać,
bo to jest przecież wstyd, straszny wstyd.

  • Zwrotka I

Kto w kolejkach stał, czynił zło
Teleranek to prawie grzech,
złodoby to prawie dno.
Dziś już wiesz, że kapitan Żbik
był UB – olem, a ty komiksów masz cały plik.

  • Refren I

Czerwona hołota czerwieni się ze wstydu
za życie w czasach PRL – u, bo to jest
przecież wstyd, straszny wstyd.

  • Zwrotka II

Ten kto choć raz w Peweksie był
od cinkciarza mu bon na sumieniu będzie gnił
a kto wie kto to był Hans Kloss ten sowiecki
jest szpieg podobnie jak Janek Koss.

  • Zwrotka III

Hołotą jesteś ty! Hołotą jesteśmy!
Milionów trzydzieści w pale się nie mieści.
Hołota, hołota, hołota, hołota.
Milionów trzydzieści no w pale się nie mieści.

  • Refren II

Czerwona hołota czerwieni się ze wstydu,
za życie w czasach PRL – u, obywatelu,
obywatelu, obywatelu wstyd co za wstyd.

Hymn Partii ĘĄ

W górę serca oraz nogi
radośnie unieśmy!
Nie zawróci nas nikt z drogi,
wspaniali jesteśmy!

Ędward Ącki z nami jest – Ędward Ącki jest „the best“!
Wszyscy w Polsce tego chcą – partii ĘĄ!

Każda Polka, każdy Polak
mały, duży, średni,
wszystkich na jednoczy wola,
dość już mamy bredni!

Ędward Ącki z nami jest – Ędward Ącki jest „the best“!
Wszyscy w Polsce tego chcą – partii ĘĄ!

Tylko my do bólu szczerzy
Jesteśmy i kwita!
Czwatra leży, piąta wstaje
nam Rzeczpospolita!

Ędward Ącki z nami jest – Ędward Ącki jest „the best“!
Wszyscy w Polsce tego chcą – partii ĘĄ!

Szczęscie wszystkim damy wam
i pieniędzy kupę
Jak już głos oddacie nam
Całujcie nas w dupę!

Ędward Ącki z nami jest – Ędward Ącki jest „the best“!
Wszyscy w Polsce tego chcą – partii ĘĄ!

Szczerzy do bólu, do bólu szczerzy
Wybierzmy razem, nam sie należy!
Szczerzy do bólu, do bólu szczerzy
Wybierzmy razem, nam sie należy!

  • słowa: Marcin Dziedzic, Jan Kulig
  • muzyka: Ł. Targosz, R. Docew, M. Pawłowski
A wszystko to bo wszystkich kocham

Tu mówi całkiem nowy Wasz premier Tusk,
Myśl tylko jedna mi zaprząta mózg:
Miłość mnie przepełnia, po dziurki jej mam,
Kocham nawet TV Trwam!

Co ja biedny zrobić mam?
Bo ten nadmiar uczuć dręczy mnie.
A może tak ustawę przyjmie Sejm
O powszechnym pokochaniu się?!

Niech każdy teraz kocha mnie,
Mocniej nawet, niż sam Jarek w sobie kocha się,
Jak Nelly kocha Marię, a Rokitę Jan,
Macierewicz niech Merkel serce da!

I pokocha też żabę jeż,
A jeża nietoperz,
Owieczkę lew, Rywina zaś
Adam Michnik, Saba – Nelę i Staś!

A wszystko to, bo wszystkich kocham,
Bez względu na poglądy, wiek i płeć.
Idź i kochaj się, czyś oligarchą jest,
Czy jesteś zwyczajny cieć.

A wszystko to, bo wszystkich kocham
I tych na szczycie i tych blisko dna,
Idź miłować się, czyś kardiochirurg jest,
Czyś agent jest CBA.

Ale jakby tak alimenty to,
To każdy je płaci sam!

Wilki Majewskiego – Sandra miała fajny biust w wykonaniu Joanny Liszowskiej i Pawła Małaszyńskiego

Sandra miała fajny biust.
Janusz krem z filtrem i to w tubie.
Renia nagrywała cudnie,
tego co chciał ją mieć w klubie.
Łyżwa lubił sobie dupy rwać.
Żona na to, co ma wisieć przecież nie może stać.
Tadzio złem, Roman też bramą piekieł straszą mnie.
No a Danka sądziła się.

refren: Piękni jak okręt z wyborczymi kartami.
Już całkiem na dobre
swe stołki oddali.

Tak jak w kinie w Hollywood,
Janusz z Ryśkiem na Marry w Mariott`cie.
Wyszedł z tego totalny smród,
jak u Wszech-Polaków na zlocie.
Jarek mówił gdzie ma stać,
tam gdzie ZOMO. No a Ludwik to chciał kamasze brać.
A Beatę CBA rozkochało, że aż strach
tylko Ali wciąż jest OK!

refren: Piękni jak okręt z wyborczymi kartami.
Czy całkiem na dobre
żegnają się z nami?

Zobacz też