Samuel Adalberg: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne |
m notka |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Kategoria:Polacy|Adalberg, Samuel]] |
[[Kategoria:Polacy|Adalberg, Samuel]] |
||
'''[[w:Samuel Adalberg|Samuel Adalberg]]''' (1868–1939), polski |
'''[[w:Samuel Adalberg|Samuel Adalberg]]''' (1868–1939), polski paremiolog (naukowiec od przysłów). |
||
* Bieda domu nie buduje. |
* Bieda domu nie buduje. |
||
** Zobacz też: [[bieda]] |
** Zobacz też: [[bieda]] |
Wersja z 22:58, 20 cze 2007
Samuel Adalberg (1868–1939), polski paremiolog (naukowiec od przysłów).
- Bieda domu nie buduje.
- Zobacz też: bieda
- Biednemu to i weselna noc krótka.
- Byleby błoto, a diabli się znajdą.
- Chłop się nie przeżegna, dopóki piorunu nie usłyszy.
- Choremu brzuchowi i pierogi zaszkodzą.
- Co na swoim śmiecisku, to nie przepadnie.
- Dobrą kobyłę i w stajni kupcy znajdą.
- Dobry furman na miejscu skręca.
- Dobry młyn wszystko zmiele.
- Dobry przykład – połowa kazania.
- Dziewięć much a dziesiąty wilk na śmierć zjedzą konia.
- Dziś pod wozem, jutro na wozie.
- Gdy ci kobyła zdechnie, pomnij zdjąć chomąto.
- Gdzie chleb, tam się zęby znajdą.
- Gdzie ciało ma leżeć, tam nogi muszą zajść.
- Gdzie pies nie chce, tam sługa musi.
- Gdzie wielu dowódców, tam bitwa przegrana.
- Gdzieś się upił, tam idź spać.
- Zobacz też: pijaństwo
- Husarz prosi Boga o wojnę, lekarz o febrę.
- I koń hardo stąpa, gdy w bogatym rzędzie.
- I na równej drodze można się potknąć.
- I prosię, jak młode, to ładne.
- Jak Bóg zagrzmi, to chłop do pacierza.
- Jak gospodarz gościnny, to i ściany się rozszerzają.
- Jak nie ma panny Marianny, dobra i Maryśka.
- Jak wilk komarowi pomoże, to komar i konia zmoże.
- Każde grabie do siebie grabią.
- Każdy się drapie, gdzie go świerzbi.
- Komu księżyc świeci, temu i gwiazdy błyszczą.
- Kto ma wioski, ma troski.
- Kto na końcu wygrywa, bierze pieniądze.
- Kto nie widział ołtarza, i piecu się kłania.
- Kto raz z diabłem płynął, musi go zawsze wozić.
- Kto w błoto wpadnie, ten suchy nie wstanie.
- Kto w cudzej stodole młóci i w jego odmłócą.
- Lepiej z mądrym pieczeń obracać, niż z głupim ją jeść.
- Lepszy dukat przed procesem, niźli trzy po procesie.
- Małe pieski najwięcej szczekają.
- Zobacz też: pies
- Najciężej strzemiona dopaść, to się i na koń dostanie.
- Najgorszy jest diabeł wtenczas, kiedy się modli.
- Nie boi się wilk psa, tylko szczekania jego.
- Nie skryje diabeł końskiego kopyta.
- Nikt swego garbu nie widzi.
- Nowe koła skrzypią.
- Od starych kruków młode uczą się krakać.
- Pan Bóg stworzył wieś, a człowiek miasto.
- Po tłuste cielę i do domu trafią, a chudego i na targu nie kupią.
- Zobacz też: cielę
- Przed kim bramę zamkną, niech do furtki puka.
- Psa głaskaj, ale kija z ręki nie puszczaj.
- Sędzia nie może być głodny.
- Skorego konia jeszcze batem pod górę.
- Szczęście karetą nie jeździ, ale i w łachmanach nie chodzi.
- Szyby lecą, szklarz się śmieje.
- Trudno się puścić bez wiosła na morze.
- Ucz swoje dzieci kamienie gryźć.
- Więcej dogryzie psiarnia kundlów niż jeden brytan.
- Z kim szczęście na ukos i kury nań gdaczą.
- Za grosz cię powieszą, a za dukata ujdziesz.
- Zawsze to znać, co kundel, a co wyżeł.
- Żyd Żyda, ksiądz księdza o sto mil zwietrzy.