Franciszek Pieczka: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
+ 1
m spacja
Linia 14: Linia 14:
* Niedawno obchodziłem 92. urodziny i na stare lata chcę po prostu mieć święty spokój. Nie chcę się denerwować. Myślałem, że jak ludzkość poleci w przestrzeń kosmiczną i popatrzy na naszą błękitną planetę, to zmądrzeje. A okazuje się, że to wszystko nic. Ciągłe kłótnie, nie ma dyskusji, są tylko monologi, przekrzykiwanie się. Powiedziałem sobie, "Dajcie mi wszyscy święty spokój, z waszymi politykami i kłótniami. Mam tego po same uszy".
* Niedawno obchodziłem 92. urodziny i na stare lata chcę po prostu mieć święty spokój. Nie chcę się denerwować. Myślałem, że jak ludzkość poleci w przestrzeń kosmiczną i popatrzy na naszą błękitną planetę, to zmądrzeje. A okazuje się, że to wszystko nic. Ciągłe kłótnie, nie ma dyskusji, są tylko monologi, przekrzykiwanie się. Powiedziałem sobie, "Dajcie mi wszyscy święty spokój, z waszymi politykami i kłótniami. Mam tego po same uszy".
** Opis: wywiad dla Wirtualnej Polski
** Opis: wywiad dla Wirtualnej Polski
** Źródło: [https://gwiazdy.wp.pl/franciszek-pieczka-myslalem-ze-jak-ludzie-poleca-w-kosmos-to-zmadrzeja-koronawirus-6539420700990336a FranciszekPieczka: "Myślałem, że jak ludzie polecą w kosmos, to zmądrzeją"], gwiazdy.wp.pl, 4 sierpnia 2020.
** Źródło: [https://gwiazdy.wp.pl/franciszek-pieczka-myslalem-ze-jak-ludzie-poleca-w-kosmos-to-zmadrzeja-koronawirus-6539420700990336a Franciszek Pieczka: "Myślałem, że jak ludzie polecą w kosmos, to zmądrzeją"], gwiazdy.wp.pl, 4 sierpnia 2020.


* Ojciec Janka Jakuba, montażysta filmowy pracował m.in. przy postsynchronach do ''Czterech pancernych'' i często zabierał ze sobą syna do łódzkiej wytwórni. Janek zafascynowany tym, co robi jego ojciec, i tym, co dzieje się na ekranie, na moje pytanie, kim chciałby zostać, z pełną powagą odpowiedział, że reżyserem. Dodał też, że jak tylko nim zostanie, zaproponuje mi rolę w swoim filmie. Minęło 20 lat i rzeczywiście słowa dotrzymał. Zagrałem więc w ''Pogrzebie kartofla'', ''Janciu Wodniku'', ''Pograbku'' i paru innych jego filmach. Spotkanie z Jankiem Kolskim było dla mnie sporym zaskoczeniem. Młody człowiek, dopiero na dorobku, a już mający wszystkie cechy rasowego reżysera. Ma określoną wizję filmu, ale też bardzo uważnie wsłuchuje się w sugestie aktorów.
* Ojciec Janka Jakuba, montażysta filmowy pracował m.in. przy postsynchronach do ''Czterech pancernych'' i często zabierał ze sobą syna do łódzkiej wytwórni. Janek zafascynowany tym, co robi jego ojciec, i tym, co dzieje się na ekranie, na moje pytanie, kim chciałby zostać, z pełną powagą odpowiedział, że reżyserem. Dodał też, że jak tylko nim zostanie, zaproponuje mi rolę w swoim filmie. Minęło 20 lat i rzeczywiście słowa dotrzymał. Zagrałem więc w ''Pogrzebie kartofla'', ''Janciu Wodniku'', ''Pograbku'' i paru innych jego filmach. Spotkanie z Jankiem Kolskim było dla mnie sporym zaskoczeniem. Młody człowiek, dopiero na dorobku, a już mający wszystkie cechy rasowego reżysera. Ma określoną wizję filmu, ale też bardzo uważnie wsłuchuje się w sugestie aktorów.

Wersja z 13:32, 5 sie 2020

Franciszek Pieczka podczas jubileuszu 80-lecia Andrzeja Wajdy, Warszawa, 6 marca 2006

Franciszek Pieczka (ur. 1928) – polski aktor.

  • Bardzo mi się dobrze tę rolę grało i nie uważam, że przynosi mi ujmę. Nigdy nie zapisałem się do żadnej partii. Ojciec przestrzegał mnie przed polityką. A film był dla dzieci. Dopiero po emisji zorientowaliśmy się, że partia zauważyła gigantyczny odzew u widzów i zaczęła to wygrywać politycznie. Naszą czwórkę postanowiono wykorzystać, gdy przewożono prochy pomordowanych w Majdanku do Brześcia. Mieliśmy ściągnąć tłumy ludzi, ale zakazali nam dawania autografów. Tymczasem tylko przyjechaliśmy i skończyła się partyjna akademia. Na nasz widok dzieci oszalały. Czułem się jak na rockowym koncercie.
  • Leśniakowi zamarzyło się np. kiedyś, a były to lata stalinowskie, abyśmy pomachali w trójkę przed ambasadą amerykańską i głośno zapiali. Próbowałem im to wybić z głowy, ale po tygodniu namawiania uległem i rzeczywiście wyznaczonego dnia o wyznaczonej godzinie przeszliśmy, pomachaliśmy i zapialiśmy. Cud Boski, że uszło nam to płazem.
  • Niedawno obchodziłem 92. urodziny i na stare lata chcę po prostu mieć święty spokój. Nie chcę się denerwować. Myślałem, że jak ludzkość poleci w przestrzeń kosmiczną i popatrzy na naszą błękitną planetę, to zmądrzeje. A okazuje się, że to wszystko nic. Ciągłe kłótnie, nie ma dyskusji, są tylko monologi, przekrzykiwanie się. Powiedziałem sobie, "Dajcie mi wszyscy święty spokój, z waszymi politykami i kłótniami. Mam tego po same uszy".
  • Ojciec Janka Jakuba, montażysta filmowy pracował m.in. przy postsynchronach do Czterech pancernych i często zabierał ze sobą syna do łódzkiej wytwórni. Janek zafascynowany tym, co robi jego ojciec, i tym, co dzieje się na ekranie, na moje pytanie, kim chciałby zostać, z pełną powagą odpowiedział, że reżyserem. Dodał też, że jak tylko nim zostanie, zaproponuje mi rolę w swoim filmie. Minęło 20 lat i rzeczywiście słowa dotrzymał. Zagrałem więc w Pogrzebie kartofla, Janciu Wodniku, Pograbku i paru innych jego filmach. Spotkanie z Jankiem Kolskim było dla mnie sporym zaskoczeniem. Młody człowiek, dopiero na dorobku, a już mający wszystkie cechy rasowego reżysera. Ma określoną wizję filmu, ale też bardzo uważnie wsłuchuje się w sugestie aktorów.

Zobacz też: