Polacy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m drobne redakcyjne
- (niezwiązany), skróty, format
Linia 28: Linia 28:
** Autor: [[Andrzej Szczypiorski]]
** Autor: [[Andrzej Szczypiorski]]


* Chcemy, by Polacy mogli żyć z szansami w każdym miejscu w Polsce, nie chcemy by jakikolwiek region się wyludniał. Nie zależy nam na koncentracji siły gospodarczej tylko w kilku miejscach w Polsce. Chcemy, by Polacy byli narodem, który jest spójny.M. in. dlatego, że ma takie realne, równe prawa. Nie tylko deklarowane, ale też te, które odnoszą się do codzienności i które na co dzień są dla ludzi najważniejsze.
* Chcemy, by Polacy mogli żyć z szansami w każdym miejscu w Polsce, nie chcemy by jakikolwiek region się wyludniał. Nie zależy nam na koncentracji siły gospodarczej tylko w kilku miejscach w Polsce. Chcemy, by Polacy byli narodem, który jest spójny. M.in. dlatego, że ma takie realne, równe prawa. Nie tylko deklarowane, ale też te, które odnoszą się do codzienności i które na co dzień są dla ludzi najważniejsze.
** Autor: [[Jarosław Kaczyński]]
** Autor: [[Jarosław Kaczyński]]
** Opis: o równych szansach dla obywateli Polski.
** Źródło: [http://wpolityce.pl/polityka/341776-kaczynski-na-podkarpaciu-chcemy-by-polacy-mogli-zyc-z-szansami-w-kazdym-miejscu-w-polsce ''Jarosław Kaczyński na Podkarpaciu: „Chcemy, by Polacy mogli żyć z szansami w każdym miejscu w Polsce”''], wpolityce.pl, 28 maja 2017.
** Źródło: [http://wpolityce.pl/polityka/341776-kaczynski-na-podkarpaciu-chcemy-by-polacy-mogli-zyc-z-szansami-w-kazdym-miejscu-w-polsce ''Jarosław Kaczyński na Podkarpaciu: „Chcemy, by Polacy mogli żyć z szansami w każdym miejscu w Polsce”''], wpolityce.pl, 28 maja 2017.


Linia 43: Linia 42:
** Autor: [[Jan Kochanowski]], ''Pieśń o spustoszeniu Podola''
** Autor: [[Jan Kochanowski]], ''Pieśń o spustoszeniu Podola''


* Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosłoponurośmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.
* Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.
** Autor: [[Donald Tusk]], ''Polak Rozłamany'', „Znak” nr 390–391, listopad-grudzień 1987.
** Autor: [[Donald Tusk]], ''Polak rozłamany'', „Znak” nr 390–391, listopad-grudzień 1987.


* (…) czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić.
* (…) czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić.
** Autor: [[Kayah|Katarzyna Rooijens (Kayah)]], „Wysokie Obcasy”, 12 września 2009
** Autor: [[Kayah]], „Wysokie Obcasy”, 12 września 2009

* Czyli bieda ma wrócić do bardzo wielu polskich rodzin, ma prowadzić do tego, że będzie coraz mniej polskich dzieci, Polaków, że Polacy będą wypychani za granicę? Czy proszę państwa o to chodzi?
** Autor: [[Jarosław Kaczyński]]
** Opis: o pomysłach [[Platforma Obywatelska|PO]] zlikwidowania programu [[Prawo i Sprawiedliwość|Prawa i Sprawiedliwości]] dla [[dziecko|dzieci]] polskich [[Rodzina 500 plus|500 plus]].
** Źródło: [http://www.radiomaryja.pl/informacje/j-kaczynski-wolnosc-polsce-ktos-dostrzega-rzeczywistosci-moze-kwestionowac/ J. Kaczyński: Wolność w Polsce jest, tylko ktoś, kto nie dostrzega rzeczywistości może to kwestionować], radiomaryja.pl, 6 maja 2017.


==D==
==D==
* Dajcie Polakom rządzić a sami się wykończą.
* Dajcie Polakom rządzić a sami się wykończą.
** Autor: przypisywane [[Otto von Bismarck]]
** Autor: przypisywane [[Otto von Bismarck]]owi


* Dla Polaków można zrobić wszystko, z Polakami nic.
* Dla Polaków można zrobić wszystko, z Polakami nic.
Linia 128: Linia 122:
==K==
==K==
* Każdy Polak uważa, że to, co myśli ze szwagrem, to opinia całego narodu.
* Każdy Polak uważa, że to, co myśli ze szwagrem, to opinia całego narodu.
** Opis: słowa wypowiedziane przez porucznika Borewicza, bohatera serialu ''07 zgłoś się''.
** Opis: słowa wypowiedziane przez porucznika [[Sławomir Borewicz|Borewicza]], bohatera serialu ''[[07 zgłoś się]]''.


* Kiedy patrzę na polską sztukę, to widzę w niej jeden podstawowy brak – brak możliwości epiki. Czyli możliwości opisu rzeczywistości z różnych punktów widzenia czy, jak nazywał to Hegel, totalności obiektu. W literaturze mamy lirykę, to liryczne „ja”, albo groteskę – czyli też bardzo subiektywną wizję. Gdy pytam o epikę, na ogół słyszę ''Lalka'' Prusa – ale jak na taki duży naród, to naprawdę mało. Zwłaszcza że poza Polakami mało kto jest w stanie ją czytać – z Tołstojem, Balzakiem to nie wytrzymuje porównania. Jakie ma to konsekwencje? Najważniejszą dla mnie jest niemożność zmierzenia się ze złem. Zło się wyprowadza na zewnątrz, zawsze jest ktoś inny winny, nie my.
* Kiedy patrzę na polską sztukę, to widzę w niej jeden podstawowy brak – brak możliwości epiki. Czyli możliwości opisu rzeczywistości z różnych punktów widzenia czy, jak nazywał to Hegel, totalności obiektu. W literaturze mamy lirykę, to liryczne „ja”, albo groteskę – czyli też bardzo subiektywną wizję. Gdy pytam o epikę, na ogół słyszę ''Lalka'' Prusa – ale jak na taki duży naród, to naprawdę mało. Zwłaszcza że poza Polakami mało kto jest w stanie ją czytać – z Tołstojem, Balzakiem to nie wytrzymuje porównania. Jakie ma to konsekwencje? Najważniejszą dla mnie jest niemożność zmierzenia się ze złem. Zło się wyprowadza na zewnątrz, zawsze jest ktoś inny winny, nie my.
Linia 134: Linia 128:
** Źródło: [http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20130720/holland-shore-sierakowski-laboratorium-moralnej-niejednoznacznosci ''Holland, Shore, Sierakowski: Laboratorium moralnej niejednoznaczności'', krytykapolityczna.pl, 20 lipca 2013]
** Źródło: [http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20130720/holland-shore-sierakowski-laboratorium-moralnej-niejednoznacznosci ''Holland, Shore, Sierakowski: Laboratorium moralnej niejednoznaczności'', krytykapolityczna.pl, 20 lipca 2013]


* ― Kircholm, Somosierra ― powtórzył Roman ― ten odwiecznie polski, niezniszczalnie polski pęd szlachetnej brawury, odwagi śmiałej i prostej jak szarża husarii czy ułanów, dumy z wolności.<br />Stary hrabia Rzecki skrzywił się i machnął ręką.<br />― Słowa, słowa, słowa, mój drogi. Kircholm, Somosierra!… Było. Wszystko to było. Dawno. Gdzie dziś masz tę „szlachetną brawurę”, gdzie tę odwagę, gdzie pańska duma?… Spodleliśmy, skarleli. Zamiast hufców husarii mamy dziś te „brygady”. Chciwe władzy i użycia. „Pierwsza brygada”, „czwarta brygada” i diabli wiedzą, ile jeszcze dalszych. Dorwali się do żłobu i rządzą. Gdzie masz „dumę wolności”, przecież to brzmi jak żart!<br />― Dlaczegóż naród na to pozwala? ― zapytała pani Rzecka.<br />Andrzej spojrzał na nią i odparł:<br />― Nie naród, nie naród, tylko nasze pokolenie, zdemoralizowane niewolą, zdeprawowane wojną. Nasze pokolenie, pokolenie rozbitych ołtarzy, podeptanych tradycji, wyzute z dogmatów. Pokolenie, któremu ― gdy zabrakło ideału walki o niepodległość ― zabrakło steru i busoli. Dojutrki. Mówimy: „pierwsza brygada”, „czwarta brygada"… Całe nasze pokolenie jest tą ostatnią brygadą niewoli, ostatnią brygadą wielkiej wojny… I póki nie wymrze to pokolenie, póki nie przyjdzie pomór na ostatnią brygadę, póty nie zacznie się nowe życie.
* ― Kircholm, Somosierra ― powtórzył Roman ― ten odwiecznie polski, niezniszczalnie polski pęd szlachetnej brawury, odwagi śmiałej i prostej jak szarża husarii czy ułanów, dumy z wolności.<br />Stary hrabia Rzecki skrzywił się i machnął ręką.<br />― Słowa, słowa, słowa, mój drogi. Kircholm, Somosierra!… Było. Wszystko to było. Dawno. Gdzie dziś masz tę „szlachetną brawurę”, gdzie tę odwagę, gdzie pańska duma?… Spodleliśmy, skarleli. Zamiast hufców husarii mamy dziś te „brygady”. Chciwe władzy i użycia. „Pierwsza brygada”, „czwarta brygada” i diabli wiedzą, ile jeszcze dalszych. Dorwali się do żłobu i rządzą. Gdzie masz „dumę wolności”, przecież to brzmi jak żart!<br />― Dlaczegóż naród na to pozwala? ― zapytała pani Rzecka.<br />Andrzej spojrzał na nią i odparł:<br />― Nie naród, nie naród, tylko nasze pokolenie, zdemoralizowane niewolą, zdeprawowane wojną. Nasze pokolenie, pokolenie rozbitych ołtarzy, podeptanych tradycji, wyzute z dogmatów. Pokolenie, któremu ― gdy zabrakło ideału walki o niepodległość ― zabrakło steru i busoli. Dojutrki. Mówimy: „pierwsza brygada”, „czwarta brygada” … Całe nasze pokolenie jest tą ostatnią brygadą niewoli, ostatnią brygadą wielkiej wojny… I póki nie wymrze to pokolenie, póki nie przyjdzie pomór na ostatnią brygadę, póty nie zacznie się nowe życie.
** Autor: [[Tadeusz Dołęga-Mostowicz]], powieść ''[http://wiersze.wikia.com/index.php?title=Ostatnia_brygada&useskin=monobook Ostatnia brygada]'', cz. 4, rozdz. VIII
** Autor: [[Tadeusz Dołęga-Mostowicz]], powieść ''[http://wiersze.wikia.com/index.php?title=Ostatnia_brygada&useskin=monobook Ostatnia brygada]'', cz. 4, rozdz. VIII
** Opis: podsumowanie książki.
** Opis: podsumowanie książki.


* Kobieta polska ma nieobliczalne wręcz zasługi w naszych dziejach, zwłaszcza w okresach najtrudniejszych. I niewymierne są – na przestrzeni tych dziejów – długi całego narodu wobec polskiej kobiety: matki, wychowawczyni, pracownicy... bohaterki. Na Kielichu Życia i Przemiany Narodu, który kobiety polskie ofiarowały jako swoje wotum na sześćsetlecie obecności Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, widnieją płaskorzeźby świętych i bohaterskich Polek.
* Kobieta polska ma nieobliczalne wręcz zasługi w naszych dziejach, zwłaszcza w okresach najtrudniejszych. I niewymierne są – na przestrzeni tych dziejów – długi całego narodu wobec polskiej kobiety: matki, wychowawczyni, pracownicy… bohaterki. Na Kielichu Życia i Przemiany Narodu, który kobiety polskie ofiarowały jako swoje wotum na sześćsetlecie obecności Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, widnieją płaskorzeźby świętych i bohaterskich Polek.
** Autor: [[Jan Paweł II]]
** Autor: [[Jan Paweł II]]
** Opis: na spotkaniu w Uniontexie.
** Opis: na spotkaniu w Uniontexie.
Linia 154: Linia 148:


==L==
==L==
* Lubi nas niewielu większość nienawidzi<br />Boją się wszyscy w szczególności Żydzi<br />Polak Cię okradnie, Polak Cię dopadnie<br />Polak nie popuści, gorsi to są tylko Ruscy<br />Mamy tu Meksyk o jakim nawet nie śnisz<br />Wierz mi to świat trzeci ale lubię własne śmieci<br />Teraz powtarzajcie dzieci to dla Was nowy wierszyk<br />Żaden mada faka nie podskoczy do Polaka.
* Lubi nas niewielu większość nienawidzi<br />Boją się wszyscy w szczególności Żydzi<br />Polak cię okradnie, Polak cię dopadnie<br />Polak nie popuści, gorsi to są tylko Ruscy<br />Mamy tu Meksyk o jakim nawet nie śnisz<br />Wierz mi to świat trzeci, ale lubię własne śmieci<br />Teraz powtarzajcie dzieci to dla was nowy wierszyk<br />Żaden madafaka nie podskoczy do Polaka.
** Autor: [[52 Dębiec]], ''To my Polacy''
** Autor: [[52 Dębiec]], ''To my Polacy''


Linia 165: Linia 159:
** Zobacz też: [[wąsy]], [[zazdrość]]
** Zobacz też: [[wąsy]], [[zazdrość]]


* (…) młodzi ludzie wyjeżdżają nie tylko ze Śląska, gdyż, jeśli nie są «Polakami katolikami», czują się niekochani, indoktrynowani i nietolerowani. Już wśród najprostszych form zwierzęcych widać, że jeśli zwierzę trafi na warunki, w których się źle czuje, to opuszcza to miejsce. Tak podpowiada mu jego instynkt obronny.
* (…) młodzi ludzie wyjeżdżają nie tylko ze Śląska, gdyż, jeśli nie są „Polakami katolikami”, czują się niekochani, indoktrynowani i nietolerowani. Już wśród najprostszych form zwierzęcych widać, że jeśli zwierzę trafi na warunki, w których się źle czuje, to opuszcza to miejsce. Tak podpowiada mu jego instynkt obronny.
** Autor: [[Kazimierz Kutz]]
** Autor: [[Kazimierz Kutz]]
** Źródło: ''Polska, czyli Iran'', «Fakty i Mity» nr 5 (309)
** Źródło: ''Polska, czyli Iran'', „Fakty i Mity” nr 5 (309)


* My, naród swobodny, naród pany nasze miłujący, naród w honorze swym kochający się, broniący sławy; ludem, szerokością i przestrzenią państwom największym chrześcijańskim ledwo nie równy (…)
* My, naród swobodny, naród pany nasze miłujący, naród w honorze swym kochający się, broniący sławy; ludem, szerokością i przestrzenią państwom największym chrześcijańskim ledwo nie równy (…)
Linia 175: Linia 169:
** Zobacz też: [[demokracja szlachecka]]
** Zobacz też: [[demokracja szlachecka]]


* My Polacy, odkąd historia się nami zajmuje, występujemy z dość wybitnymi cechami sangwiników, i do dziś dnia te cechy zachowaliśmy. Mamy wszystkie dobre cechy tego temperamentu, ale mamy i złe; zdolni, mili, uprzejmi, łatwo naginający się do najcięższych warunków i nie tracący ducha w najgorszych opałach, usłużni, gościnni, rzutcy, jesteśmy z drugiej stroni lekkomyślni, bardzo próżni, niesłowni, nieprawdomówni, zmienni, niewytrwali, co pozwoliło Sienkiewiczowi powiedzieć: «Nie znam drugiego zakątka ziemi, w którym by tylu ludzi marnowało tak świetne zdolności, w którym by ci nawet, którzy coś dają, dawali tak mało, tak niesłychanie mało w stosunku do tego, co im Bóg dał».
* My Polacy, odkąd historia się nami zajmuje, występujemy z dość wybitnymi cechami sangwiników, i do dziś dnia te cechy zachowaliśmy. Mamy wszystkie dobre cechy tego temperamentu, ale mamy i złe; zdolni, mili, uprzejmi, łatwo naginający się do najcięższych warunków i nie tracący ducha w najgorszych opałach, usłużni, gościnni, rzutcy, jesteśmy z drugiej stroni lekkomyślni, bardzo próżni, niesłowni, nieprawdomówni, zmienni, niewytrwali, co pozwoliło Sienkiewiczowi powiedzieć: „Nie znam drugiego zakątka ziemi, w którym by tylu ludzi marnowało tak świetne zdolności, w którym by ci nawet, którzy coś dają, dawali tak mało, tak niesłychanie mało w stosunku do tego, co im Bóg dał”.
** Autor: [[Jacek Woroniecki]]
** Autor: [[Jacek Woroniecki]]
** Źródło: ''Katolicka etyka wychowawcza'', tom I, Wydawnictwo Mariackie, Kraków 1948, s. 185.
** Źródło: ''Katolicka etyka wychowawcza'', tom I, Wydawnictwo Mariackie, Kraków 1948, s. 185.
Linia 184: Linia 178:


==N==
==N==
* Narody mało się zmieniają. Jeśli tylko Polacy dostają do ręki zabawki, by samemu budować własne państwo, to cokolwiek by robili, zawsze wyjdzie im Polska. Wąsata, pijana, krzycząca. Która działa indywidualistycznie, ale myśli stadnie. Jest wspólnotą tylko w kwestii stadnego myślenia, ale nie w kwestii solidarności społecznej. Dzisiaj też panuje takie «każdy sobie», eksplozja sarmackiego neoliberalizmu. Zamiast zastaw się i postaw się – zapracuj i zakupuj się na śmierć. Ale wierzę, że możemy to zmienić. Żaden dobry duszek za nas tego nie zrobi, żaden postęp, żaden samoistny mechanizm, liberalny czy marksistowski. My musimy odbudować wymiar wspólnotowy.
* Narody mało się zmieniają. Jeśli tylko Polacy dostają do ręki zabawki, by samemu budować własne państwo, to cokolwiek by robili, zawsze wyjdzie im Polska. Wąsata, pijana, krzycząca. Która działa indywidualistycznie, ale myśli stadnie. Jest wspólnotą tylko w kwestii stadnego myślenia, ale nie w kwestii solidarności społecznej. Dzisiaj też panuje takie „każdy sobie”, eksplozja sarmackiego neoliberalizmu. Zamiast zastaw się i postaw się – zapracuj i zakupuj się na śmierć. Ale wierzę, że możemy to zmienić. Żaden dobry duszek za nas tego nie zrobi, żaden postęp, żaden samoistny mechanizm, liberalny czy marksistowski. My musimy odbudować wymiar wspólnotowy.
** Autor: [[Tomasz Piątek]], [http://wyborcza.pl/1,75475,9587843,Robia_czarny_PR_Jezusowi.html?as=4&startsz=x#ixzz1MF88Rpe5 wyborcza.pl, 13 maja 2011]
** Autor: [[Tomasz Piątek]], [http://wyborcza.pl/1,75475,9587843,Robia_czarny_PR_Jezusowi.html?as=4&startsz=x#ixzz1MF88Rpe5 wyborcza.pl, 13 maja 2011]


Linia 210: Linia 204:
* O Polkach z kolei ciągle się mówi, że to najpiękniejsze kobiety na świecie. Każdy Niemiec chciałby mieć żonę z Polski. Nie tylko z powodu urody. Kolejny stereotyp: świetnie gotujemy, sprzątamy, cerujemy, świetne z nas kury domowe. A stereotypy najbardziej wychodzą w kostiumach. (…) jak trzeba zagrać Polkę, to okazuje się, że ta postać ubiera się w szare, brzydkie, niemodne ciuchy.
* O Polkach z kolei ciągle się mówi, że to najpiękniejsze kobiety na świecie. Każdy Niemiec chciałby mieć żonę z Polski. Nie tylko z powodu urody. Kolejny stereotyp: świetnie gotujemy, sprzątamy, cerujemy, świetne z nas kury domowe. A stereotypy najbardziej wychodzą w kostiumach. (…) jak trzeba zagrać Polkę, to okazuje się, że ta postać ubiera się w szare, brzydkie, niemodne ciuchy.
** Opis: o stereotypie Polki w Niemczech.
** Opis: o stereotypie Polki w Niemczech.
** Autor: [[Anna Antonowicz]], [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/gwmo.htm «Gazeta Wyborcza», 13 listopada 2006]
** Autor: [[Anna Antonowicz]], [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/gwmo.htm „Gazeta Wyborcza”, 13 listopada 2006]


* Obecne młode pokolenie Polaków – w przytłaczającej większości – za nic ma religijną bufonadę nauczycieli hipokryzji.
* Obecne młode pokolenie Polaków – w przytłaczającej większości – za nic ma religijną bufonadę nauczycieli hipokryzji.
Linia 216: Linia 210:


* Ojczyzna jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli i jako taka, jest też wielkim obowiązkiem. Analiza dziejów dawniejszych i współczesnych dowodzi, że Polacy mieli odwagę, nawet w stopniu heroicznym, dzięki której potrafili wywiązywać się z tego obowiązku, gdy chodziło o obronę ojczyzny jako naczelnego dobra.
* Ojczyzna jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli i jako taka, jest też wielkim obowiązkiem. Analiza dziejów dawniejszych i współczesnych dowodzi, że Polacy mieli odwagę, nawet w stopniu heroicznym, dzięki której potrafili wywiązywać się z tego obowiązku, gdy chodziło o obronę ojczyzny jako naczelnego dobra.
** Autor: [[Jan Paweł II]], ''Pamięć i tożsamość'', Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 72
** Autor: [[Jan Paweł II]], ''Pamięć i tożsamość'', Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 72.


* Oziębłość i obojętność ludzi. Mieszkasz na osiedlu i nie znasz osób, które żyją obok ciebie. W Hondurasie to niemożliwe, tam co chwilę ktoś zagaduje: «Cześć, sąsiadko, jak się masz?». Sąsiedzi interesują się sobą nawzajem i pilnują domów, a tutaj każdy jest pogrążony we własnym świecie. Mam wrażenie, że ktoś może umrzeć w domu obok, miną tygodnie, miesiące i nikt się nie zorientuje. Zaskakuje mnie też bezpieczeństwo na ulicach, można przechadzać się o każdej porze nawet we dwójkę czy w trójkę. Polska nie jest w konflikcie z żadnym sąsiednim krajem.
* Oziębłość i obojętność ludzi. Mieszkasz na osiedlu i nie znasz osób, które żyją obok ciebie. W Hondurasie to niemożliwe, tam co chwilę ktoś zagaduje: „Cześć, sąsiadko, jak się masz?. Sąsiedzi interesują się sobą nawzajem i pilnują domów, a tutaj każdy jest pogrążony we własnym świecie. Mam wrażenie, że ktoś może umrzeć w domu obok, miną tygodnie, miesiące i nikt się nie zorientuje. Zaskakuje mnie też bezpieczeństwo na ulicach, można przechadzać się o każdej porze nawet we dwójkę czy w trójkę. Polska nie jest w konflikcie z żadnym sąsiednim krajem.
** Autor: [[Osman Chávez]]
** Autor: [[Osman Chávez]]
** Opis: w odpowiedzi na pytanie, co go najbardziej zaskoczyło w Polsce.
** Opis: w odpowiedzi na pytanie, co go najbardziej zaskoczyło w Polsce.
Linia 233: Linia 227:
* Polacy cierpieli nie mniej niż my. Proporcjonalnie ponieśliśmy większe straty, ale Polacy także ogromnie cierpieli (…), moim skromnym zdaniem, nic nie wiąże ludzi mocniej niż ich wspólne cierpienie. Byliśmy razem najmocniej dotkniętymi ofiarami faszyzmu.
* Polacy cierpieli nie mniej niż my. Proporcjonalnie ponieśliśmy większe straty, ale Polacy także ogromnie cierpieli (…), moim skromnym zdaniem, nic nie wiąże ludzi mocniej niż ich wspólne cierpienie. Byliśmy razem najmocniej dotkniętymi ofiarami faszyzmu.
** Autor: [[Nahum Goldman]]
** Autor: [[Nahum Goldman]]
** Źródło: «Życie Warszawy», 20 kwietnia 1978 roku, za: [[Jerzy Robert Nowak]], ''100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem'', wyd. Von Borowiecky, Warszawa 2001, s. 290
** Źródło: „Życie Warszawy”, 20 kwietnia 1978 roku, za: [[Jerzy Robert Nowak]], ''100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem'', wyd. Von Borowiecky, Warszawa 2001, s. 290


* Polacy, czyli Scytowie są narodem wybranym, pierwszym wśród wszystkich narodów świata, do którego ongiś należało panowanie nad światem i do którego niezadługo powróci, a język słowiański – pierwotnym językiem świata.
* Polacy, czyli Scytowie są narodem wybranym, pierwszym wśród wszystkich narodów świata, do którego ongiś należało panowanie nad światem i do którego niezadługo powróci, a język słowiański – pierwotnym językiem świata.
Linia 246: Linia 240:
** Autor: [[Norman Davies]]
** Autor: [[Norman Davies]]
** Opis: o polskich pracownikach budowlanych w Wielkiej Brytanii.
** Opis: o polskich pracownikach budowlanych w Wielkiej Brytanii.
** Źródło: wywiad z Normanem Daviesem ''Davies burzy stereotypy'', «Metro», 17–19 listopada 2006
** Źródło: wywiad z Normanem Daviesem ''Davies burzy stereotypy'', „Metro”, 17–19 listopada 2006


* Polacy, mimo męstwa, naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę… Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i siły brak.
* Polacy, mimo męstwa, naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę… Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i siły brak.
Linia 252: Linia 246:


* Polacy, naród przede wszystkim romantyczny i żyjący życiem urojonym, izolowani są od realnego życia politycznego w Europie i bujają w obłokach. Chcą wierzyć, że Anglia jest dobra, szlachetna i romantyczna, że jest jakąś arcy-Polską, która sama sobie raczej kości połamie, a nas bez opieki nie zostawi. Gniewa ich strasznie, jak się im tłumaczy, że jest wręcz odwrotnie.
* Polacy, naród przede wszystkim romantyczny i żyjący życiem urojonym, izolowani są od realnego życia politycznego w Europie i bujają w obłokach. Chcą wierzyć, że Anglia jest dobra, szlachetna i romantyczna, że jest jakąś arcy-Polską, która sama sobie raczej kości połamie, a nas bez opieki nie zostawi. Gniewa ich strasznie, jak się im tłumaczy, że jest wręcz odwrotnie.
** Autor: [[Stanisław Cat-Mackiewicz]], ''Londyniszcze'', wyd. «Universitas», Kraków 2013, s. 58
** Autor: [[Stanisław Cat-Mackiewicz]], ''Londyniszcze'', wyd. Universitas, Kraków 2013, s. 58.


* Polacy i Rosjanie mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. Tak samo się bawią, smucą, cierpią i śmieją… Słowiańska dusza… W zasadzie wszystkie zachowania są podobne i nie da się nas porównać do innych nacji. Jesteśmy wyjątkowi.
* Polacy i Rosjanie mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. Tak samo się bawią, smucą, cierpią i śmieją… Słowiańska dusza… W zasadzie wszystkie zachowania są podobne i nie da się nas porównać do innych nacji. Jesteśmy wyjątkowi.
** Autor: [[Aleksander Domogarow]], [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/bohunm.htm «Gazeta Wrocławska», 12 września 2003]
** Autor: [[Aleksander Domogarow]], [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/bohunm.htm „Gazeta Wrocławska”, 12 września 2003]
** Zobacz też: [[Rosjanie]]
** Zobacz też: [[Rosjanie]]


Linia 264: Linia 258:
* Polacy pozabijaliby się wzajemnie, gdyby nie mogli się publicznie wygadać. Mieliby fatalne samopoczucie, gdyby nie mogli się publicznie obrażać. Zdania te, wypowiedziane przez pewnego zgryźliwego cudzoziemca, grzeszą znaczną przesadą. Potrzeba mówienia nonsensów występuje w różnych społeczeństwach. Kiedy rozwinęło się radio i telekomunikacja, zmalała potrzeba Hyde Parku. Każde głupstwo można przekazać łatwo na antenę.
* Polacy pozabijaliby się wzajemnie, gdyby nie mogli się publicznie wygadać. Mieliby fatalne samopoczucie, gdyby nie mogli się publicznie obrażać. Zdania te, wypowiedziane przez pewnego zgryźliwego cudzoziemca, grzeszą znaczną przesadą. Potrzeba mówienia nonsensów występuje w różnych społeczeństwach. Kiedy rozwinęło się radio i telekomunikacja, zmalała potrzeba Hyde Parku. Każde głupstwo można przekazać łatwo na antenę.
** Autor: [[Michał Radgowski]], dziennikarz
** Autor: [[Michał Radgowski]], dziennikarz
** Źródło: ''Psia demokracja'', «Rzeczpospolita», 1 października 1998
** Źródło: ''Psia demokracja'', „Rzeczpospolita”, 1 października 1998


* Polacy są dziedzicami obszarów od Oki przez Wołgę i Don, gdyż tam sięgała Sarmacja. Rusowie są jedynie pasierbami Sarmatów, władającymi bezprawnie tymi ziemiami.
* Polacy są dziedzicami obszarów od Oki przez Wołgę i Don, gdyż tam sięgała Sarmacja. Rusowie są jedynie pasierbami Sarmatów, władającymi bezprawnie tymi ziemiami.
Linia 344: Linia 338:
** Autor: [[Kazimierz Kutz]]
** Autor: [[Kazimierz Kutz]]
** Opis: o polityce PiS i LPR.
** Opis: o polityce PiS i LPR.
** Źródło: ''Polska, czyli Iran'', «Fakty i Mity», nr 5 (309)
** Źródło: ''Polska, czyli Iran'', „Fakty i Mity” nr 5 (309)


==S==
==S==
Linia 383: Linia 377:
* W czasie II wojny światowej większość Polaków grabiła mienie żydowskie, szantażowała Żydów, po wojnie zaś masową i publicznie akceptowaną praktyką było plądrowanie obozowych mogił w poszukiwaniu złotych zębów, biżuterii i innych przedmiotów, których nie zabrali zabitym naziści.
* W czasie II wojny światowej większość Polaków grabiła mienie żydowskie, szantażowała Żydów, po wojnie zaś masową i publicznie akceptowaną praktyką było plądrowanie obozowych mogił w poszukiwaniu złotych zębów, biżuterii i innych przedmiotów, których nie zabrali zabitym naziści.
** Opis: próba syntezy poglądów [[Jan Tomasz Gross|Jana Tomasza Grossa]].
** Opis: próba syntezy poglądów [[Jan Tomasz Gross|Jana Tomasza Grossa]].
** Źródło: [[Magdalena Nowicka]], ''Rachunek wystawiony historii'', «Wiedza i Życie»
** Źródło: [[Magdalena Nowicka]], ''Rachunek wystawiony historii'', „Wiedza i Życie”
** Zobacz też: [[antysemityzm]]
** Zobacz też: [[antysemityzm]]


Linia 391: Linia 385:


* W Polsce wciąż stykam się z ludźmi, którzy chcą odnieść sukces za wszelką cenę. Ta cecha dotyczy także innych narodowości, ale najbardziej zdesperowani są chyba Polacy.
* W Polsce wciąż stykam się z ludźmi, którzy chcą odnieść sukces za wszelką cenę. Ta cecha dotyczy także innych narodowości, ale najbardziej zdesperowani są chyba Polacy.
** Autor: [[Norman Davies]], wywiad ''Davies burzy stereotypy'', «Metro», 17–19 listopada 2006
** Autor: [[Norman Davies]], wywiad ''Davies burzy stereotypy'', „Metro”, 17–19 listopada 2006


* W takich chwilach wszyscy jesteśmy Polakami.
* W takich chwilach wszyscy jesteśmy Polakami.
Linia 399: Linia 393:
* Wierzę też, że w Polsce jest wielu zdolnych ludzi. Brakuje nam jednak wiary w siebie. Jesteśmy inteligentnym narodem, o wielkich osiągnięciach, również naukowych. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli ktoś chce dostać się na Harvard musi włożyć w to wiele pracy.
* Wierzę też, że w Polsce jest wielu zdolnych ludzi. Brakuje nam jednak wiary w siebie. Jesteśmy inteligentnym narodem, o wielkich osiągnięciach, również naukowych. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli ktoś chce dostać się na Harvard musi włożyć w to wiele pracy.
** Autor: Marcin Karnowski
** Autor: Marcin Karnowski
** Źródło: Michał Kołodyński, [http://wiadomosci.onet.pl/nauka/jestesmy-inteligentnym-narodem-ale-brak-nam-wiary/150kq ''«Jesteśmy inteligentnym narodem, ale brak nam wiary»''], onet.pl, 30 marca 2012
** Źródło: Michał Kołodyński, [http://wiadomosci.onet.pl/nauka/jestesmy-inteligentnym-narodem-ale-brak-nam-wiary/150kq ''„Jesteśmy inteligentnym narodem, ale brak nam wiary”''], onet.pl, 30 marca 2012


* Wszystkie moje książki są o Polsce. Bez wyjątku. O dziwności, o niesamowitości bycia Polakiem. Nigdy nie chciałem być nikim innym, nigdy nie chciałem żyć gdzie indziej. I to mi się chyba z wiekiem nasila. Coraz bardziej lubię ten kraj razem ze wszystkim, co zawiera. Jadę do Luksemburga i mówię Luksemburczykom: żałujcie, że nie jesteście Polakami, i oni trochę zaczynają żałować. Tydzień temu mówiłem to Niemcom w Berlinie i czułem że już-już budzi się w nich coś w rodzaju zazdrości. Tak było. W Akademie der Künste przy Pariser Platz 4.
* Wszystkie moje książki są o Polsce. Bez wyjątku. O dziwności, o niesamowitości bycia Polakiem. Nigdy nie chciałem być nikim innym, nigdy nie chciałem żyć gdzie indziej. I to mi się chyba z wiekiem nasila. Coraz bardziej lubię ten kraj razem ze wszystkim, co zawiera. Jadę do Luksemburga i mówię Luksemburczykom: żałujcie, że nie jesteście Polakami, i oni trochę zaczynają żałować. Tydzień temu mówiłem to Niemcom w Berlinie i czułem że już-już budzi się w nich coś w rodzaju zazdrości. Tak było. W Akademie der Künste przy Pariser Platz 4.
Linia 405: Linia 399:
** Źródło: Agaton Koziński, Mariusz Grabowski, [http://www.polskatimes.pl/artykul/484097,stasiuk-niemiec-nie-jest-bratem-polaka-niech-on-bedzie,id,t.html ''Stasiuk: Niemiec nie jest bratem Polaka. Niech on będzie przewidywalnym sąsiadem''], polskatimes.pl, 18 grudnia 2011
** Źródło: Agaton Koziński, Mariusz Grabowski, [http://www.polskatimes.pl/artykul/484097,stasiuk-niemiec-nie-jest-bratem-polaka-niech-on-bedzie,id,t.html ''Stasiuk: Niemiec nie jest bratem Polaka. Niech on będzie przewidywalnym sąsiadem''], polskatimes.pl, 18 grudnia 2011


* Wydaje mi się, że jednym z częstych powodów opuszczania kraju jest polskość właśnie, chęć ucieczki od niej na bezpieczny dystans. Ludzie nie wytrzymują, nie lubią tego wyrazistego jej aspektu, na który składają się wspólnota w rozczarowaniu, solidarność w przegranej, rozpamiętywanie straconych szans, poczucie obrażonej niewinności (rozciągające się wbrew wielu faktom na całą historię), miazmaty wallenrodyzmu, towarzyskie licytacje w przykrościach, biedach, niepowodzeniach, przekonanie o wyższości moralnej i niższości materialnej, które też trudno nazwać przyjemnym, bezterminowe oczekiwanie na rekompensatę za wiarołomność świata (tak jakby można było od kogoś, kto zrobił brzydki, ale udany interes, oczekiwać zadośćuczynienia). Młody człowiek, zwłaszcza przed którym otwiera się życie, pomyśli o tym, jak się ratować, jeśli słyszy wokół siebie zbyt często, że ma być przegrany, bo został już sprzedany i oszukany. Są ludzie, którzy gustują w masochizmie narodowym, są tacy, którzy z tego żyją, ale jedni i drudzy grzeszą społecznie oraz przeciw naturze ludzkiej, której potrzebny jest na co dzień jakiś sens i nadzieja.
* Wydaje mi się, że jednym z częstych powodów opuszczania kraju jest polskość właśnie, chęć ucieczki od niej na bezpieczny dystans. Ludzie nie wytrzymują, nie lubią tego wyrazistego jej aspektu, na który składają się wspólnota w rozczarowaniu, solidarność w przegranej, rozpamiętywanie straconych szans, poczucie obrażonej niewinności (rozciągające się wbrew wielu faktom na całą historię), miazmaty wallenrodyzmu, towarzyskie licytacje w przykrościach, biedach, niepowodzeniach, przekonanie o wyższości moralnej i niższości materialnej, które też trudno nazwać przyjemnym, bezterminowe oczekiwanie na rekompensatę za wiarołomność świata (tak jakby można było od kogoś, kto zrobił brzydki, ale udany interes, oczekiwać zadośćuczynienia).
** Autor: [[Tomasz Łubieński]], ''Ucieczka od polskości'', «Znak», nr 390–391, listopad-grudzień 1987.
** Autor: [[Tomasz Łubieński]], ''Ucieczka od polskości'', „Znak” nr 390–391, listopad-grudzień 1987.
** Zobacz też: [[emigracja]]
** Zobacz też: [[emigracja]]


Linia 412: Linia 406:
* Zapomniał pan o Polsce.
* Zapomniał pan o Polsce.
** ''You forgot Poland.'' (ang.)
** ''You forgot Poland.'' (ang.)
** Opis: słowa wypowiedziane przez Busha do Johna Kerry'ego w czasie debaty telewizyjnej przed wyborami prezydenckimi w 2004 po tym, jak wśród krajów biorących udział w wojnie w Iraku nie wymienił Polski; po tym wydarzeniu określenie to zaczęto stosować w Stanach Zjednoczonych, gdy w dyskusji z braku innych używa się najgłupszych argumentów.
** Opis: słowa wypowiedziane przez Busha do Johna Kerry’ego w czasie debaty telewizyjnej przed wyborami prezydenckimi w 2004 po tym, jak wśród krajów biorących udział w wojnie w Iraku nie wymienił Polski; po tym wydarzeniu określenie to zaczęto stosować w Stanach Zjednoczonych, gdy w dyskusji z braku innych używa się najgłupszych argumentów.


* Zawsze istniał w Polsce antysemityzm, czasami ostry. A jednak przez setki lat Żydzi chcieli żyć w Polsce, żyli w Polsce i Polska ich przyjęła. W 1939 r. naród żydowski liczył mniej więcej 18 milionów ludzi, a z tego 3,5 mln żyło na ziemiach polskich. I to jest dowód na to, że jednak w Polsce było najlepiej. Właśnie na tym tle widać jaką tragedią był Holokaust na polskich ziemiach. Niemcy wymordowali prawie wszystkich Żydów w Polsce. W niemieckich obozach zagłady. (...) Żydzi mieli szczęście, że znaleźli tu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ludzi, którzy ich uratowali. To są nasi bohaterowie. Moja rodzina też została przez nich uratowana. Z tego powodu Polska powinna być dumna. Ale byli i szmalcownicy. Było Jedwabne, a po wojnie, były Kielce i wydarzenia marca 1968 r. (...) Politycznie stosunki (pomiędzy Polską oraz Izraelem) są dziś bardzo dobre. Pomiędzy narodami, proces naprawy jest dłuższy. Ja poświęciłem temu moją misję ambasadorską.(...) Owszem, zdarzali się wśród Polaków szmalcownicy, ale w Europie były całe narody szmalcowników, nie mówiąc już o Niemcach. Przecież to źródło zła, źródło tego bestialstwa. Tu chodzi o proporcje. II wojna światowa była czasem ruiny wszystkich ludzkich wartości. Gdy porównamy Polaków do innych narodów europejskich, wychodzą oni z tego lepiej niż reszta. Walczyliście o wolność w warunkach, w których tak jak Żydzi, byliście objęci przez niemieckiego okupanta planem systematycznej zagłady.
* Zawsze istniał w Polsce antysemityzm, czasami ostry. A jednak przez setki lat Żydzi chcieli żyć w Polsce, żyli w Polsce i Polska ich przyjęła. W 1939 r. naród żydowski liczył mniej więcej 18 milionów ludzi, a z tego 3,5 mln żyło na ziemiach polskich. I to jest dowód na to, że jednak w Polsce było najlepiej. Właśnie na tym tle widać jaką tragedią był Holokaust na polskich ziemiach. Niemcy wymordowali prawie wszystkich Żydów w Polsce. W niemieckich obozach zagłady. () Żydzi mieli szczęście, że znaleźli tu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ludzi, którzy ich uratowali. To są nasi bohaterowie. Moja rodzina też została przez nich uratowana. Z tego powodu Polska powinna być dumna. Ale byli i szmalcownicy. Było Jedwabne, a po wojnie, były Kielce i wydarzenia marca 1968 r. () Politycznie stosunki (pomiędzy Polską oraz Izraelem) są dziś bardzo dobre. Pomiędzy narodami, proces naprawy jest dłuższy.
** Autor: [[Szewach Weiss]], [http://wpolityce.pl/polityka/325112-szewach-weiss-nikt-z-mlodych-zydow-nie-powie-juz-o-auschwitz-polski-oboz ''Szewach Weiss: «Nikt z młodych Żydów nie powie już o Auschwitz - polski obóz»''], wpolityce.pl, 27 stycznia 2017.
** Autor: [[Szewach Weiss]], [http://wpolityce.pl/polityka/325112-szewach-weiss-nikt-z-mlodych-zydow-nie-powie-juz-o-auschwitz-polski-oboz ''Szewach Weiss: „Nikt z młodych Żydów nie powie już o Auschwitz - polski obóz”''], wpolityce.pl, 27 stycznia 2017.


* Zebrałam wiele zeznań o Polakach, którzy uratowali Żydów i nieraz myślę: Polacy są dziwni. Potrafią być zapalczywi i niesprawiedliwi. Ale nie wiem, czy w jakimkolwiek innym narodzie znalazłoby się tylu romantyków, tylu ludzi szlachetnych, tylu ludzi bez skazy, tylu aniołów, którzy by z takim poświęceniem, z takim lekceważeniem własnego życia tak ratowali obcych.
* Zebrałam wiele zeznań o Polakach, którzy uratowali Żydów i nieraz myślę: Polacy są dziwni. Potrafią być zapalczywi i niesprawiedliwi. Ale nie wiem, czy w jakimkolwiek innym narodzie znalazłoby się tylu romantyków, tylu ludzi szlachetnych, tylu ludzi bez skazy, tylu aniołów, którzy by z takim poświęceniem, z takim lekceważeniem własnego życia tak ratowali obcych.
Linia 422: Linia 416:


* Znaleźliśmy się, ewolucyjnie, na wyższym stopniu rozwoju. Polak jest dziś albo Homo platformersis, albo Homo pisiorensis, ale nigdy, w żadnym razie Homo sapiens.
* Znaleźliśmy się, ewolucyjnie, na wyższym stopniu rozwoju. Polak jest dziś albo Homo platformersis, albo Homo pisiorensis, ale nigdy, w żadnym razie Homo sapiens.
** Autor: [[Maciej Rybiński]], [http://www.rp.pl/artykul/118849,381691.html ''Człowiek platformerski człowiekowi pisowskiemu wilkiem'', «Rzeczpospolita», 8 września 2008]
** Autor: [[Maciej Rybiński]], [http://www.rp.pl/artykul/118849,381691.html ''Człowiek platformerski człowiekowi pisowskiemu wilkiem'', „Rzeczpospolita”, 8 września 2008]


* Znam tylko dwa typy Polaków: tych, którzy się zbuntowali przeciwko mnie, i tych którzy pozostali mi wierni – jednych nienawidzę, drugimi gardzę.
* Znam tylko dwa typy Polaków: tych, którzy się zbuntowali przeciwko mnie, i tych którzy pozostali mi wierni – jednych nienawidzę, drugimi gardzę.
Linia 429: Linia 423:
* Znam tylko jeden naród, który jest tak potwornie przewrażliwiony na własnym punkcie jak naród polski. Są to właśnie Żydzi. Jesteśmy zdumiewająco bliźniaczymi narodami.
* Znam tylko jeden naród, który jest tak potwornie przewrażliwiony na własnym punkcie jak naród polski. Są to właśnie Żydzi. Jesteśmy zdumiewająco bliźniaczymi narodami.
** Autor: [[Zygmunt Miłoszewski]]
** Autor: [[Zygmunt Miłoszewski]]
** Źródło: Halina Retkowska, ''Umiarkowany megaloman'', «Angora», 15 września 2013
** Źródło: Halina Retkowska, ''Umiarkowany megaloman'', „Angora”, 15 września 2013


* Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego.
* Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego.

Wersja z 23:16, 24 wrz 2017

Polacynaród zamieszkujący Polskę, kraj leżący w centralnej części Europy.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

Polacy
  • A jakie nasz naród ma wady? Ksenofobia, antysemityzm, pijaństwo, lenistwo, chamstwo, brud, tandeta, głupota polityczna, analfabetyzm, rusofobia…
    • Autor: Władysław Pasikowski
    • Źródło: Donata Subbotko, Pasikowski: Jestem dowodem istnienia cenzury w Polsce, Wyborcza.pl, 11 listopada 2008
  • A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.

B

  • Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
    Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna.
  • Być Polakiem to znaczy razem nosić rany, więc jeśli ktoś zapomina o tych ranach, trzeba mu ostrogę wrazić, ciało rozjątrzyć. Na tym polega subkultura smoleńska.

C

Polacy podczas Święta 3 Maja
  • Cechy charakterystyczne społeczeństwa polskiego to: alkoholizm, nieuczciwość, brak tolerancji względem inaczej myślących, nieposzanowanie pracy, zarówno cudzej jak i własnej. Wypadałoby zapytać, czy takiemu społeczeństwu przysługuje miano chrześcijańskiego.
  • Chciałbym nareszcie wiedzieć
    gdzie kończy się wmówienie
    a zaczyna związek realny
    czy wskutek przeżyć historycznych
    nie staliśmy się psychicznie skrzywieni
    i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowością histeryków
    czy wciąż jesteśmy barbarzyńskim plemieniem
    wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych
    • Autor: Zbigniew Herbert, Rozważania o problemie narodu, z tomu Studium przedmiotu, 1961
  • Chciałbym, żeby polska chora świadomość się wyleczyła, żeby nie miała paranoi oglądania się przede wszystkim w cudzych odbiciach.
    • Autor: Andrzej Stasiuk
    • Źródło: rozmowa Doroty Wodeckiej, Bo przecież Jezus był Polakiem, „Gazeta Wyborcza”, 3–4 sierpnia 2013.
  • Cieszy mię ten rym: Polak mądry po szkodzie.
    Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
    Nową przypowieść Polak sobie kupi
    Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
  • Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.
    • Autor: Donald Tusk, Polak rozłamany, „Znak” nr 390–391, listopad-grudzień 1987.
  • (…) czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić.
    • Autor: Kayah, „Wysokie Obcasy”, 12 września 2009

D

  • Dziękuję niebu, że we wszystkich swoich instynktach pozostałem Polakiem.

E

  • Elity polityczne III RP starały się zaniżać samoocenę Polaków i zmieniać ich stosunek do tradycji narodowych. W myśl tej koncepcji, uporczywie lansowanej po 1989 r., to nie komunizm był zły, ale Polska jest zła. Źli są Polacy. Co więcej, Polak jest nieudolny, Polak nie potrafi, jest zaledwie półdzikim stworzeniem, które dopiero dzięki surowej tresurze, po opanowaniu zachodnich wzorców zostanie przystosowane do życia w cywilizowanym świecie.

F

G

H

I

J

  • Ja zasadniczo nie jestem prawda, antysemita,
    Ale prawdziwy Polak przecież
    Książek nie czyta.
    • Autor: Artur Andrus, Wiersz o tym, że nie wiadomo, o co nam chodzi.
  • Jeden Polak to istny czar, dwóch Polaków – to awantura, trzech Polaków – och, to już jest polski problem.
  • „Jedność narodowa” nie istniała nigdy i – zdrowym rozsądkiem rzecz sądząc – nigdy nie będzie istniała, chyba jako pozór groteskowy, wymuszany przez despotyczny ustrój albo jako ideologiczne zawołanie służące maskowaniu konfliktów przez jedną ze stron konfliktu.
  • Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całości, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.
  • Jestem Polakiem – więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, Jej uczuciami i myślami, Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu.
  • Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka.
    Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój.
    Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna.
  • Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.
  • Jest u nas takie powiedzenie: Jeśli muszę pójść do dżungli, to najlepiej, gdy będę miał za towarzysza Polaka. Jesteście wierni, trzymacie się do końca razem. Starsze pokolenie Anglików zaświadczy też, jakimi świetnymi jesteście żołnierzami.
    • Autor: Norman Davies, wywiad Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006
  • Jeżeli wszyscy Polacy są tacy, to co to za dziwny naród.

K

  • Każdy Polak uważa, że to, co myśli ze szwagrem, to opinia całego narodu.
  • Kiedy patrzę na polską sztukę, to widzę w niej jeden podstawowy brak – brak możliwości epiki. Czyli możliwości opisu rzeczywistości z różnych punktów widzenia czy, jak nazywał to Hegel, totalności obiektu. W literaturze mamy lirykę, to liryczne „ja”, albo groteskę – czyli też bardzo subiektywną wizję. Gdy pytam o epikę, na ogół słyszę Lalka Prusa – ale jak na taki duży naród, to naprawdę mało. Zwłaszcza że poza Polakami mało kto jest w stanie ją czytać – z Tołstojem, Balzakiem to nie wytrzymuje porównania. Jakie ma to konsekwencje? Najważniejszą dla mnie jest niemożność zmierzenia się ze złem. Zło się wyprowadza na zewnątrz, zawsze jest ktoś inny winny, nie my.
  • ― Kircholm, Somosierra ― powtórzył Roman ― ten odwiecznie polski, niezniszczalnie polski pęd szlachetnej brawury, odwagi śmiałej i prostej jak szarża husarii czy ułanów, dumy z wolności.
    Stary hrabia Rzecki skrzywił się i machnął ręką.
    ― Słowa, słowa, słowa, mój drogi. Kircholm, Somosierra!… Było. Wszystko to było. Dawno. Gdzie dziś masz tę „szlachetną brawurę”, gdzie tę odwagę, gdzie pańska duma?… Spodleliśmy, skarleli. Zamiast hufców husarii mamy dziś te „brygady”. Chciwe władzy i użycia. „Pierwsza brygada”, „czwarta brygada” i diabli wiedzą, ile jeszcze dalszych. Dorwali się do żłobu i rządzą. Gdzie masz „dumę wolności”, przecież to brzmi jak żart!
    ― Dlaczegóż naród na to pozwala? ― zapytała pani Rzecka.
    Andrzej spojrzał na nią i odparł:
    ― Nie naród, nie naród, tylko nasze pokolenie, zdemoralizowane niewolą, zdeprawowane wojną. Nasze pokolenie, pokolenie rozbitych ołtarzy, podeptanych tradycji, wyzute z dogmatów. Pokolenie, któremu ― gdy zabrakło ideału walki o niepodległość ― zabrakło steru i busoli. Dojutrki. Mówimy: „pierwsza brygada”, „czwarta brygada” … Całe nasze pokolenie jest tą ostatnią brygadą niewoli, ostatnią brygadą wielkiej wojny… I póki nie wymrze to pokolenie, póki nie przyjdzie pomór na ostatnią brygadę, póty nie zacznie się nowe życie.
  • Kobieta polska ma nieobliczalne wręcz zasługi w naszych dziejach, zwłaszcza w okresach najtrudniejszych. I niewymierne są – na przestrzeni tych dziejów – długi całego narodu wobec polskiej kobiety: matki, wychowawczyni, pracownicy… bohaterki. Na Kielichu Życia i Przemiany Narodu, który kobiety polskie ofiarowały jako swoje wotum na sześćsetlecie obecności Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, widnieją płaskorzeźby świętych i bohaterskich Polek.
  • – Kto ty jesteś?
    – Polak mały.
    – Jaki znak twój?
    – Orzeł biały.
  • Któż umie tak jak Polak mówiąc milczeć, milcząc pić
    tak szumieć, tak o słowo jedno zaraz w mordę bić.

L

  • Lubi nas niewielu większość nienawidzi
    Boją się wszyscy w szczególności Żydzi
    Polak cię okradnie, Polak cię dopadnie
    Polak nie popuści, gorsi to są tylko Ruscy
    Mamy tu Meksyk o jakim nawet nie śnisz
    Wierz mi to świat trzeci, ale lubię własne śmieci
    Teraz powtarzajcie dzieci to dla was nowy wierszyk
    Żaden madafaka nie podskoczy do Polaka.

M

  • Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
  • (…) młodzi ludzie wyjeżdżają nie tylko ze Śląska, gdyż, jeśli nie są „Polakami katolikami”, czują się niekochani, indoktrynowani i nietolerowani. Już wśród najprostszych form zwierzęcych widać, że jeśli zwierzę trafi na warunki, w których się źle czuje, to opuszcza to miejsce. Tak podpowiada mu jego instynkt obronny.
    • Autor: Kazimierz Kutz
    • Źródło: Polska, czyli Iran, „Fakty i Mity” nr 5 (309)
  • My, naród swobodny, naród pany nasze miłujący, naród w honorze swym kochający się, broniący sławy; ludem, szerokością i przestrzenią państwom największym chrześcijańskim ledwo nie równy (…)
    • Autor: Tomasz Zamoyski, kanclerz wielki koronny i wojewoda kijowski
    • Opis: na sejmie w 1624.
    • Źródło: Stanisław Żurkowski, Żywot Tomasza Zamojskiego kanclerza wielkiego koronnego, Lwów 1860.
    • Zobacz też: demokracja szlachecka
  • My Polacy, odkąd historia się nami zajmuje, występujemy z dość wybitnymi cechami sangwiników, i do dziś dnia te cechy zachowaliśmy. Mamy wszystkie dobre cechy tego temperamentu, ale mamy i złe; zdolni, mili, uprzejmi, łatwo naginający się do najcięższych warunków i nie tracący ducha w najgorszych opałach, usłużni, gościnni, rzutcy, jesteśmy z drugiej stroni lekkomyślni, bardzo próżni, niesłowni, nieprawdomówni, zmienni, niewytrwali, co pozwoliło Sienkiewiczowi powiedzieć: „Nie znam drugiego zakątka ziemi, w którym by tylu ludzi marnowało tak świetne zdolności, w którym by ci nawet, którzy coś dają, dawali tak mało, tak niesłychanie mało w stosunku do tego, co im Bóg dał”.
    • Autor: Jacek Woroniecki
    • Źródło: Katolicka etyka wychowawcza, tom I, Wydawnictwo Mariackie, Kraków 1948, s. 185.
  • Myślę, że to fantastyczne. Teraz w wielkiej Brytanii możesz mieć fantastycznego hydraulika, kelnera. Ludzie ci są bardzo uprzejmi, a sami Polacy są bardzo atrakcyjni. Osobiście uważam, że im więcej tym lepiej.

N

  • Narody mało się zmieniają. Jeśli tylko Polacy dostają do ręki zabawki, by samemu budować własne państwo, to cokolwiek by robili, zawsze wyjdzie im Polska. Wąsata, pijana, krzycząca. Która działa indywidualistycznie, ale myśli stadnie. Jest wspólnotą tylko w kwestii stadnego myślenia, ale nie w kwestii solidarności społecznej. Dzisiaj też panuje takie „każdy sobie”, eksplozja sarmackiego neoliberalizmu. Zamiast zastaw się i postaw się – zapracuj i zakupuj się na śmierć. Ale wierzę, że możemy to zmienić. Żaden dobry duszek za nas tego nie zrobi, żaden postęp, żaden samoistny mechanizm, liberalny czy marksistowski. My musimy odbudować wymiar wspólnotowy.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.
  • Nasz naród do życia potrzebuje nieszczęścia. Dopiero, kiedy pojawia się to nieszczęście – nieudane powstanie warszawskie czy inna klęska, jesteśmy kimś. Krzywda nas wywyższa ponad inne narody. Polska kultura jest kulturą nekrofilską.
  • Nie będziemy narodem prawdziwie europejskim póki nie wyodrębnimy się z Europy – gdyż europejskość nie polega na zlaniu się z Europą, lecz na tym, aby być jej częścią składową – specyficzną i niedającą się niczym zastąpić.
  • Nie mam wątpliwości, że trwała nasza niezdolność do modernizacji ma źródło w sferze fantazmatycznej, w kulturze przywiązania zbiorowej nieświadomości do bólu, którego źródeł dotykamy z największym trudem, po omacku. Naród, który nie umie istnieć bez cierpienia, musi sam sobie je zadawać. Stąd płyną szokujące sadystyczne fantazje o zmuszaniu kobiet, do rodzenia półmartwych dzieci, stąd rycie w grobach ofiar katastrofy lotniczej, zamach na zabytki przyrody.

O

  • O Polkach z kolei ciągle się mówi, że to najpiękniejsze kobiety na świecie. Każdy Niemiec chciałby mieć żonę z Polski. Nie tylko z powodu urody. Kolejny stereotyp: świetnie gotujemy, sprzątamy, cerujemy, świetne z nas kury domowe. A stereotypy najbardziej wychodzą w kostiumach. (…) jak trzeba zagrać Polkę, to okazuje się, że ta postać ubiera się w szare, brzydkie, niemodne ciuchy.
  • Obecne młode pokolenie Polaków – w przytłaczającej większości – za nic ma religijną bufonadę nauczycieli hipokryzji.
  • Ojczyzna jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli i jako taka, jest też wielkim obowiązkiem. Analiza dziejów dawniejszych i współczesnych dowodzi, że Polacy mieli odwagę, nawet w stopniu heroicznym, dzięki której potrafili wywiązywać się z tego obowiązku, gdy chodziło o obronę ojczyzny jako naczelnego dobra.
    • Autor: Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość, Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 72.
  • Oziębłość i obojętność ludzi. Mieszkasz na osiedlu i nie znasz osób, które żyją obok ciebie. W Hondurasie to niemożliwe, tam co chwilę ktoś zagaduje: „Cześć, sąsiadko, jak się masz?”. Sąsiedzi interesują się sobą nawzajem i pilnują domów, a tutaj każdy jest pogrążony we własnym świecie. Mam wrażenie, że ktoś może umrzeć w domu obok, miną tygodnie, miesiące i nikt się nie zorientuje. Zaskakuje mnie też bezpieczeństwo na ulicach, można przechadzać się o każdej porze nawet we dwójkę czy w trójkę. Polska nie jest w konflikcie z żadnym sąsiednim krajem.

P

  • Pius XII, który ani razu nie zatroszczył się o miliony mordowanych Polaków, Francuzów, Włochów czy Żydów, interweniował w sprawie kata Gdańska Foerstera, kata Poznania Greisera, kata Rzymu Kocha czy kata Oświęcimia i Majdanka Oswalda Pohla.
    • Autor: Józef Sołtys
    • Źródło: 80 lirów ojca Ambrożego, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 1955, s. 311, 312.
  • Polacy cierpieli nie mniej niż my. Proporcjonalnie ponieśliśmy większe straty, ale Polacy także ogromnie cierpieli (…), moim skromnym zdaniem, nic nie wiąże ludzi mocniej niż ich wspólne cierpienie. Byliśmy razem najmocniej dotkniętymi ofiarami faszyzmu.
    • Autor: Nahum Goldman
    • Źródło: „Życie Warszawy”, 20 kwietnia 1978 roku, za: Jerzy Robert Nowak, 100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem, wyd. Von Borowiecky, Warszawa 2001, s. 290
  • Polacy, czyli Scytowie są narodem wybranym, pierwszym wśród wszystkich narodów świata, do którego ongiś należało panowanie nad światem i do którego niezadługo powróci, a język słowiański – pierwotnym językiem świata.
    • Autor: Wojciech Dembołęcki, franciszkanin, kapelan lisowczyków
    • Źródło: Wywód jedynowłasnego państwa świata, że najstarodawniejsze w Europie Królestwo Polskie lubo scytyjskie samo tylko na świecie ma prawdziwe sukcesory, 1633
    • Zobacz też: sarmatyzm
  • Polacy, Francuzi i Żydzi pełnią szczególne posłannictwo w drodze ludzkości do doskonałości.
  • Polacy mają znakomitą opinię, bo pracują dobrze i szybko. Jedno jest pewne – jeśli ma się remont, trzeba dzwonić do nich.
    • Autor: Norman Davies
    • Opis: o polskich pracownikach budowlanych w Wielkiej Brytanii.
    • Źródło: wywiad z Normanem Daviesem Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006
  • Polacy, mimo męstwa, naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę… Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i siły brak.
  • Polacy, naród przede wszystkim romantyczny i żyjący życiem urojonym, izolowani są od realnego życia politycznego w Europie i bujają w obłokach. Chcą wierzyć, że Anglia jest dobra, szlachetna i romantyczna, że jest jakąś arcy-Polską, która sama sobie raczej kości połamie, a nas bez opieki nie zostawi. Gniewa ich strasznie, jak się im tłumaczy, że jest wręcz odwrotnie.
  • Polacy nie zdziałali nigdy w historii nic poza wygłupianiem się i pochopnością do zwad.
  • Polacy pozabijaliby się wzajemnie, gdyby nie mogli się publicznie wygadać. Mieliby fatalne samopoczucie, gdyby nie mogli się publicznie obrażać. Zdania te, wypowiedziane przez pewnego zgryźliwego cudzoziemca, grzeszą znaczną przesadą. Potrzeba mówienia nonsensów występuje w różnych społeczeństwach. Kiedy rozwinęło się radio i telekomunikacja, zmalała potrzeba Hyde Parku. Każde głupstwo można przekazać łatwo na antenę.
    • Autor: Michał Radgowski, dziennikarz
    • Źródło: Psia demokracja, „Rzeczpospolita”, 1 października 1998
  • Polacy są dziedzicami obszarów od Oki przez Wołgę i Don, gdyż tam sięgała Sarmacja. Rusowie są jedynie pasierbami Sarmatów, władającymi bezprawnie tymi ziemiami.
  • Polacy są przede wszystkim patriotami. Wiele razy dowodzili, że są gotowi umierać za ojczyznę; tylko nieliczni są jednak gotowi dla niej pracować.
  • Polacy zachowują się tak, jakby Jan Paweł II był Bogiem.
  • Polacy zawsze mają pecha (…),
    na szczęście ciągle mamy czas (…),
    ani Holendra ani Czecha (…),
    pech prześladuje tylko nas.
  • Polak, chociaż stąd między narodami słynny,
    Że bardziej niźli życie kocha kraj rodzinny,
    Gotów zawżdy rzucić go, puścić się w kraj świata,
    W nędzy i poniewierce przeżyć długie lata,
    Walcząc z ludźmi i z losem, póki mu śród burzy
    Przyświeca ta nadzieja, że Ojczyźnie służy.
  • Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki.
    • Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát (węg.)
    • Opis: historyczne przysłowie, występujące zarówno w języku polskim jak i węgierskim; krótka rymująca się formuła, mówiąca o zażyłej przyjaźni i pokrewieństwie narodów polskiego i węgierskiego; w mowie często skracana tylko do pierwszego członu: Polak, Węgier, dwa bratanki.
  • Polakowi miecza dobywać wolno jedynie w obronie wolności.
  • Polaków i Żydów łączy o wiele więcej. Jest takie polsko-żydowskie poczucie – poczucie Polaków i Żydów – że jeśli się przesadnie nie podkreśla swojego znaczenia, zostanie się zmarginalizowanym. W Europie Normana Daviesa umieszczono na wstępie mapę, na której Warszawa widnieje pośrodku kontynentu. I faktycznie, w relacji Daviesa Polska jest w samym centrum historii swojej i całej Europy. Wydaje mi się to śmieszne – Warszawa nie jest i przez większą część europejskiej historii nie była centrum czegokolwiek.
    • Autor: Tony Judt
    • Źródło: Rozważania o wieku XX. Tony Judt i Timothy Snyder, Wyd. Rebis, Poznań 2013.
    • Zobacz też: historia, Żydzi
  • Polska, sami Polacy to twierdzili, nierządem stoi. Polska to jest prywata, Polska to jest zła wola. Polska to jest anarchia. I jeśliśmy po upadku mieli sympatię dla siebie, to nigdy nie mieliśmy szacunku dla siebie. Nie zaufanie, a niepewność wzbudzaliśmy i stąd chęć narzucania nam opiekunów, wyznaczonych dla narodu anarchii, niemocy, swawoli, dla narodu, który się do upadku doprowadził prywatą, nieznoszącą żadnej władzy.
    • Autor: Józef Piłsudski, Przemówienie w Sali Malinowej hotelu Bristol, w: Wielkie mowy historii, t. 2, wyd. Polityka Spółdzielnia Pracy, Warszawa 2006
    • Opis: 3 lipca 1923.
  • Polska religijność jest rytualna, obrzędowa, ogołocona wewnętrznie. Powiedziałem kiedyś i powtórzę, że pustym kościołom zachodniej Europy odpowiadają puste formy religijne w Polsce. Ta płytkość, obojętność religijna wynika z braku głębszych przeżyć i filozoficznej, teologicznej refleksji. (…)
    Atawizmy biologiczne i rytuały, pogańskość. W Polakach nie ma żarliwości wiary ani niewiary. Żarliwości buntu, zmagania się z Bogiem.
  • [Polskość to] popęd ku śmierci i samozniszczenia, tępienie dobra wśród swoich, by nie mieć w stadzie nikogo lepszego od siebie. (…) Mamy do czynienia z wyścigiem szczurów odwróconym do góry nogami. W społeczeństwie zachodnim, w kulturze europejskiej szczury ścigają się o to, kto będzie lepszy, po to by nie zginąć. W Polsce ścigają się o to, kto będzie najlepszy, po to by oddać swoje życie w ofierze. I giną najlepsi. To odwrócony mechanizm selekcji.
  • Postawa całego narodu w kraju, pomimo niesłychanego terroru niemieckiego, jest niezwykle odporna. uległy tylko słabe i mało wartościowe jednostki. Ogół społeczeństwa zachowuje się z wielką godnością.
    • Autor: Zygmunt Klukowski
    • Opis: zanotowane pod datą 1 września 1940 roku.
    • Źródło: Jerzy Robert Nowak, 100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem, wyd. Von Borowiecky, Warszawa 2001, s. 13.
  • Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii że naród [Polacy] gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych.
  • Przekonaniem piszącego jest na przykład, że w dwóch przynajmniej dziedzinach obyczaju – a mianowicie w dziedzinie poszanowania wolności (mimo pewnych pozorów w ostatnich czasach, istotnie pod tym względem niedobrych) i w dziedzinie miłości ojczyzny, Polacy znacznie przewyższają wiele narodów. Są przy tym kultury tak niskie (pogańskie na przykład), że dla danych narodów światło naszej kultury narodowej jest oczywistym dobrodziejstwem.
  • Przez ciąg cały Wielkiego Tygodnia byliśmy świadkami nadzwyczajnej gorliwości Polaków, mianowicie ludu, który się srodze dyscyplinami w kościołach katuje. Wszystkie postowe soboty trwa to biczowanie i od środy aż do Wielkiejnocy widać, jak odwiedzając kościoły dzień i noc, w świetle pochodni idą po pięćdziesiąt lub po sto za krzyżem z dyscyplinami krwią zbroczonymi (których końce po większej części żelaznymi kolcami są zaostrzone) i słychać napełniających ulice przeraźliwym wrzaskiem. Okryci są kapturem, w miejscach oczodołów przedziurawionym, z kapą z płótna białego lub czerwonego z tym napisem Memento mori. (…) Padali plackiem na ziemię i ją całowali, a wstając odkrywali gołe plecy i siekli je okrutnie (…). Widziałem wielu, których rany głębokości palca były.
    • Autor: Jean Laboureur, francuski podróżnik
    • Opis: o pobożności Polaków w XVII wieku.

R

  • Różnica między Polakiem a Francuzem polega na tym, że jeden lubi kobietę rozebraną, a drugi nagą.
  • (…) rządzące partie uważają, iż jedynymi obywatelami, na których można stawiać, są Polacy katolicy.
    • Autor: Kazimierz Kutz
    • Opis: o polityce PiS i LPR.
    • Źródło: Polska, czyli Iran, „Fakty i Mity” nr 5 (309)

S

  • Specjalne uzdolnienia przejawiamy poza granicami kraju. Jak Polacy gdzieś wyjadą, potrafią robić wspaniałe rzeczy. U siebie – gorzej.
    • Autor: Stanisław Lem
    • Źródło: Tomasz Fiałkowski, Świat na krawędzi, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2000, s. 238.

T

  • Tak jak Polacy chodzimy na imprezy
    Czasem jeździmy też Polonezem
    Tak jak Polacy lato nad morzem
    No powiedz różnica gdzie jest?

U

  • Uczciwość należała do natury ludu polskiego.
    • Autor: Feliks Koneczny, Święci w dziejach narodu polskiego, Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, s. 465.
  • Umarł Polak, umarł
    i leży na desce,
    umarł prostym chamem,
    a ożyje wieszczem,
    bo w Polaku – taki zwyczaj,
    że nie żyje się za życia (…),
    bo w Polaku taka szkoła,
    gdy wołają – on nie woła,
    kiedy tańczą – on nie tańczy,
    i z czy tarczą, czy na tarczy,
    kipi, rośnie niby twaróg…
    gdzie jest drugi taki naród?
  • Umarł Polak, umarł
    i leży na tacy,
    głoszą przemówienia
    żałobni rodacy,
    aż tu nagle – kur zapieje,
    Polak wstaje i trzeźwieje,
    kipi, rośnie niczym twaróg…
    gdzie jest drugi taki naród?
  • Umiemy się tylko kłócić albo kochać, ale nie umiemy się różnić pięknie i mocno.
  • U nas energia wyprzedza zawsze inteligencję – i co pokolenie jest rzeź.
  • Uwierzcie w to, co widzicie. Macie rozwijającą się gospodarkę, F-16, pieniądze. Budujcie armię – Ameryka wam w tym pomoże. Bo jeśli jest jakaś nauczka, którą bym na waszym miejscu wyciągnął z historii, to że nikt was nie obroni, jeśli sami tego nie zrobicie. I najważniejsze: przyzwyczajcie się do wolności, bo inaczej znowu ją stracicie. Sami ciągle będziecie widzieć siebie jako ofiarę. Przestańcie być jak anorektyczna nastolatka, której ciągle wydaje się, że jest gruba. Kiedy rozmawiam z Polakami o Polsce, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że mówimy o dwóch innych krajach. Rosjanie się was obawiają, Amerykanie się z wami liczą, a wy nie zdejmujecie kostiumu ofiary, zupełnie jakbyście czekali, aż znowu wkroczy Wehrmacht.

W

  • W czasie II wojny światowej większość Polaków grabiła mienie żydowskie, szantażowała Żydów, po wojnie zaś masową i publicznie akceptowaną praktyką było plądrowanie obozowych mogił w poszukiwaniu złotych zębów, biżuterii i innych przedmiotów, których nie zabrali zabitym naziści.
  • Wczoraj rano zaczął się mój atak na południową część Śródmieścia. Niestety, nie posuwa się dobrze. Polacy walczą jak bohaterowie.
  • W Polsce wciąż stykam się z ludźmi, którzy chcą odnieść sukces za wszelką cenę. Ta cecha dotyczy także innych narodowości, ale najbardziej zdesperowani są chyba Polacy.
    • Autor: Norman Davies, wywiad Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006
  • Wierzę też, że w Polsce jest wielu zdolnych ludzi. Brakuje nam jednak wiary w siebie. Jesteśmy inteligentnym narodem, o wielkich osiągnięciach, również naukowych. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli ktoś chce dostać się na Harvard musi włożyć w to wiele pracy.
  • Wszystkie moje książki są o Polsce. Bez wyjątku. O dziwności, o niesamowitości bycia Polakiem. Nigdy nie chciałem być nikim innym, nigdy nie chciałem żyć gdzie indziej. I to mi się chyba z wiekiem nasila. Coraz bardziej lubię ten kraj razem ze wszystkim, co zawiera. Jadę do Luksemburga i mówię Luksemburczykom: żałujcie, że nie jesteście Polakami, i oni trochę zaczynają żałować. Tydzień temu mówiłem to Niemcom w Berlinie i czułem że już-już budzi się w nich coś w rodzaju zazdrości. Tak było. W Akademie der Künste przy Pariser Platz 4.
  • Wydaje mi się, że jednym z częstych powodów opuszczania kraju jest polskość właśnie, chęć ucieczki od niej na bezpieczny dystans. Ludzie nie wytrzymują, nie lubią tego wyrazistego jej aspektu, na który składają się wspólnota w rozczarowaniu, solidarność w przegranej, rozpamiętywanie straconych szans, poczucie obrażonej niewinności (rozciągające się wbrew wielu faktom na całą historię), miazmaty wallenrodyzmu, towarzyskie licytacje w przykrościach, biedach, niepowodzeniach, przekonanie o wyższości moralnej i niższości materialnej, które też trudno nazwać przyjemnym, bezterminowe oczekiwanie na rekompensatę za wiarołomność świata (tak jakby można było od kogoś, kto zrobił brzydki, ale udany interes, oczekiwać zadośćuczynienia).

Z

  • Zapomniał pan o Polsce.
    • You forgot Poland. (ang.)
    • Opis: słowa wypowiedziane przez Busha do Johna Kerry’ego w czasie debaty telewizyjnej przed wyborami prezydenckimi w 2004 po tym, jak wśród krajów biorących udział w wojnie w Iraku nie wymienił Polski; po tym wydarzeniu określenie to zaczęto stosować w Stanach Zjednoczonych, gdy w dyskusji z braku innych używa się najgłupszych argumentów.
  • Zawsze istniał w Polsce antysemityzm, czasami ostry. A jednak przez setki lat Żydzi chcieli żyć w Polsce, żyli w Polsce i Polska ich przyjęła. W 1939 r. naród żydowski liczył mniej więcej 18 milionów ludzi, a z tego 3,5 mln żyło na ziemiach polskich. I to jest dowód na to, że jednak w Polsce było najlepiej. Właśnie na tym tle widać jaką tragedią był Holokaust na polskich ziemiach. Niemcy wymordowali prawie wszystkich Żydów w Polsce. W niemieckich obozach zagłady. (…) Żydzi mieli szczęście, że znaleźli tu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ludzi, którzy ich uratowali. To są nasi bohaterowie. Moja rodzina też została przez nich uratowana. Z tego powodu Polska powinna być dumna. Ale byli i szmalcownicy. Było Jedwabne, a po wojnie, były Kielce i wydarzenia marca 1968 r. (…) Politycznie stosunki (pomiędzy Polską oraz Izraelem) są dziś bardzo dobre. Pomiędzy narodami, proces naprawy jest dłuższy.
  • Zebrałam wiele zeznań o Polakach, którzy uratowali Żydów i nieraz myślę: Polacy są dziwni. Potrafią być zapalczywi i niesprawiedliwi. Ale nie wiem, czy w jakimkolwiek innym narodzie znalazłoby się tylu romantyków, tylu ludzi szlachetnych, tylu ludzi bez skazy, tylu aniołów, którzy by z takim poświęceniem, z takim lekceważeniem własnego życia tak ratowali obcych.
    • Autorka: Klara Mirska
    • Źródło: W cieniu wielkiego strachu, Paryż, 1980, za: Jerzy Robert Nowak, 100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem, wyd. Von Borowiecky, Warszawa 2001, s. 124, 125.
  • Znam tylko dwa typy Polaków: tych, którzy się zbuntowali przeciwko mnie, i tych którzy pozostali mi wierni – jednych nienawidzę, drugimi gardzę.
  • Znam tylko jeden naród, który jest tak potwornie przewrażliwiony na własnym punkcie jak naród polski. Są to właśnie Żydzi. Jesteśmy zdumiewająco bliźniaczymi narodami.
    • Autor: Zygmunt Miłoszewski
    • Źródło: Halina Retkowska, Umiarkowany megaloman, „Angora”, 15 września 2013