Giorgio Agamben: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Dodano kategorię "Filozofowie prawa" za pomocą HotCat
Alessia (dyskusja | edycje)
m Usunięto kategorię "Włoscy filozofowie"; Dodano kategorię "Włoscy filozofowie prawa" za pomocą HotCat
Linia 46: Linia 46:


{{DEFAULTSORT:Agamben, Giorgio}}
{{DEFAULTSORT:Agamben, Giorgio}}
[[Kategoria:Włoscy filozofowie]]
[[Kategoria:Włoscy filozofowie prawa]]
[[Kategoria:Filozofowie prawa]]
[[Kategoria:Filozofowie prawa]]



Wersja z 09:11, 8 lip 2012

Giorgio Agamben (ur. 1942) – włoski filozof.

  • Krzysztof Żmudzin: Co światowej sławy uczony może znaleźć w Radomiu?
    Giorgio Agamben: To miasto z historią, miasto wielu wybitnych ludzi. Szczególnie bliscy mojemu sercu są Jan Kochanowski i, ze współczesnych twórców, mało znany w Polsce Władysław Zambrzycki. Radom jest miejscem do którego często wracam myślami, tutaj nawet czas odczuwa się inaczej niż w Wenecji. Pisałem o tym w jednej z moich ostatnich prac [Czas, który zostaje. Komentarz do Listu do Rzymian, Warszawa 2009 - przyp. KŻ].
    Krzysztof Żmudzin: Czy cieszy się Pan z perspektywy otrzymania tytułu honorowego obywatela naszego miasta?
    Giorgio Agamben: Jestem zaszczycony. Będąc ostatnio w Polsce spotkałem się ze studentami, którzy namawiali mnie do dłuższego pobytu w tym pięknym kraju. Mam nadzieję, że dzięki staraniom władz Radomia będę miał okazję bywać tutaj częściej.
    • Źródło: „Panorama Radomska”, 23 kwietnia 2012, s. 2.
    • Zobacz też: Radom
  • Człowiek jest istotą prawdziwie poetyczną: stwarza sam siebie poprzez swoją działalność.
    • Źródło: Profanacje, Warszawa 2006.
    • Zobacz też: człowiek
  • Drobnomieszczaństwo zawładnęło światem, to ono stanowi formę, w której ludzkość przetrwała nihilizm.
    • Źródło: Wspólnota, która nadchodzi
    • Zobacz też: nihilizm
  • Dzieje ludzkości sprowadzają się zapewne do walki ludzi z urządzeniami będącymi ich wytworem.
    • Źródło: Profanacje, Warszawa 2006.
    • Zobacz też: ludzkość
  • Kapitalizm finansowy, na którego czele stoją banki, funkcjonuje, stawiając na kredyt, a zatem na wiarę ludzi. Lecz znaczy to również, że hipotezę Waltera Benjamina – według którego kapitalizm jest tak naprawdę religią, i to najbardziej zażartą i bezlitosną, jaka kiedykolwiek istniała, bo nieznającą ani odkupienia, ani zawieszenia broni – należy rozumieć dosłownie.
    • Źródło: Posępni bankierzy kradną naszą przyszłość, przeł. Ewa Górniak-Morgan, „Gazeta Wyborcza”, 31 marca–1 kwietnia 2012.
    • Zobacz też: Walter Benjamin, kapitalizm, wiara
  • Państwo łamiąc prawo międzynarodowe za granicą i wprowadzając stan wyjątkowy u siebie, nadal udaje, że stosuje prawo.
    • Źródło: Stan wyjątkowy (Etat d'exception)
    • Zobacz też: państwo
  • Paradoks suwerenności polega na tym, że suweren jest zarazem wewnątrz i na zewnątrz porządku jurydycznego.
    • Źródło: Homo sacer
    • Zobacz też: paradoks
  • Pieniądz to nic innego jak kredyt i na wielu banknotach (na funcie, dolarze, choć, nie wiedzieć czemu – co powinno nam dać wiele do myślenia – nie na euro) pisze się nadal, że bank centralny gwarantuje ten kredyt w jakiś sposób.
    • Źródło: Posępni bankierzy kradną naszą przyszłość, przeł. Ewa Górniak-Morgan, „Gazeta Wyborcza”, 31 marca–1 kwietnia 2012.
    • Zobacz też: pieniądze
  • Polityka mogła ukonstytuować się jako totalitaryzm w stopniu jak dotąd nieznanym tylko dlatego, że została w naszych czasach kompletnie przekształcona w biopolitykę.
  • Religia to mechanizm odpowiedzialny za umieszczanie i utrzymywanie rzeczy w sferze sacrum.
    • Źródło: Profanacje, Warszawa 2006.
    • Zobacz też: religia
  • Trapeza tes pisteos to po grecku bank kredytowy.(...) Pistis – wiara to po prostu kredyt, jakim cieszymy się u Boga i którym słowo Boże cieszy się u nas od chwili, gdy w nie uwierzymy. To dlatego Paweł może powiedzieć w słynnej definicji, że „wiara jest poręką tych dóbr, których się nie spodziewamy” – sprawia ona, że rzeczywistych kształtów nabiera to, co jeszcze nie istnieje, lecz w co wierzymy, w czym pokładamy nadzieję, na co daliśmy nasz kredyt i nasze słowo. Coś takiego jak przyszłość istnieje w takiej mierze, w jakiej udaje nam się poręczyć za to naszą wiarą, urzeczywistniając nasze nadzieje.
    • Źródło: Posępni bankierzy kradną naszą przyszłość, przeł. Ewa Górniak-Morgan, „Gazeta Wyborcza”, 31 marca–1 kwietnia 2012.
    • Zobacz też: kredyt