Mikołaj Kozakiewicz: Różnice pomiędzy wersjami
kat. |
nowy cytat |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
* Miłość ludzka nigdy nie jest, tylko się ciągle staje. |
* Miłość ludzka nigdy nie jest, tylko się ciągle staje. |
||
* W Polsce, po skończeniu się rządu Tadeusza Mazowieckiego, obserwuje się ostentacyjny wzrost liczby „ochroniarzy”. |
|||
Wkraczanie dygnitarzy do Sejmu poprzedzanych przez czujnych laufrów i otoczonych bez mała półplutonem „BOR-owików” jest komiczne. Koczujący w przedpokojach, a nieraz wręcz uczestniczący w przyjęciach dyplomatycznych „goryle” są złośliwie komentowani przez cudzoziemców. Wkraczanie z kilkuosobową obstawą na posiedzenie klubu partyjnego jest obrazą dla wszystkich posłów i senatorów […]. Wydaje się, że „ochrona” w ostatnich latach przestała być koniecznym środkiem bezpieczeństwa ludzi na eksponowanych stanowiskach i urosła do rangi demonstrowanego symbolu ważności i dostojeństwa władzy. |
|||
** Źródło: wywiad dla „Trybuny”, 31 grudnia 1993–2 stycznia 1994. |
|||
Wersja z 17:24, 9 sie 2011
Mikołaj Kozakiewicz (1923–1998) – polski socjolog, polityk, profesor nauk humanistycznych, autor kilkudziesięciu książek z zakresu seksuologii, socjologii wychowania i oświaty, publicysta.
- Miłość jest częścią życia, a życie nie zna zastoju i stagnacji, które są cechami śmierci.
- Miłość ludzka nigdy nie jest, tylko się ciągle staje.
- W Polsce, po skończeniu się rządu Tadeusza Mazowieckiego, obserwuje się ostentacyjny wzrost liczby „ochroniarzy”.
Wkraczanie dygnitarzy do Sejmu poprzedzanych przez czujnych laufrów i otoczonych bez mała półplutonem „BOR-owików” jest komiczne. Koczujący w przedpokojach, a nieraz wręcz uczestniczący w przyjęciach dyplomatycznych „goryle” są złośliwie komentowani przez cudzoziemców. Wkraczanie z kilkuosobową obstawą na posiedzenie klubu partyjnego jest obrazą dla wszystkich posłów i senatorów […]. Wydaje się, że „ochrona” w ostatnich latach przestała być koniecznym środkiem bezpieczeństwa ludzi na eksponowanych stanowiskach i urosła do rangi demonstrowanego symbolu ważności i dostojeństwa władzy.
- Źródło: wywiad dla „Trybuny”, 31 grudnia 1993–2 stycznia 1994.