Hey: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m +kategoria, wikipedia -Nosowska (jako niezałożycielka zespołu) |
Nie podano opisu zmian |
||
Linia 35: | Linia 35: | ||
**Utwór: ''Ho'' |
**Utwór: ''Ho'' |
||
*Stopy krwawią jestem brudem pod paznokciem twym<br/>I chciałabym być niewidzialna<br/>Anioł stróż opuścił mnie |
*Stopy krwawią jestem brudem pod paznokciem twym<br/>I chciałabym być niewidzialna<br/>Anioł stróż opuścił mnie<br/>Jedyny podmiot zdarzeń - ja... |
||
**Utwór: ''Anioł'' |
**Utwór: ''Anioł'' |
||
Wersja z 18:09, 6 cze 2005
Hey - Polski zespół, założony w 1992 roku przez Piotra Banacha.
- Karą za niewiarę będzie lęk
Który już nie zechce opuścić Cię- Utwór: Karą będzie lęk
- Są chwile, gdy wolałabym martwym widzieć Cię
Nie musiałabym się Tobą dzielić, nie, nie
Gdybym mogła schowałabym Twoje oczy w mojej kieszeni- Utwór: Zazdrość
- Moja i Twoja nadzieja uczyni realnym krok w chmurach
Moja i Twoja nadzieja pozwoli uczynić dziś cuda
Nic naprawdę nic nie pomoże, jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości- Utwór: Moja i Twoja nadzieja
- Przeprowadźmy mały sprawdzian wytrzymałości duszy na ból
Pozwól mi się przkonać, jak wiele cierpienia potrafisz znieść
Lecz nawet w chwilach tak okrutnych pamiętaj, że nic się nie zmienia
Że kiedy upokarzam Cię, robię to by bardziej Cię kochać
Nie ufaj ludziom którzy ciągle głaskają Cię, ściągają czapki
Oni nie dadzą Ci tego, co mogę dać Ci tylko ja- Utwór: Eksperyment
- Obowiązek obowiązkiem jest, piosenka musi posiadać tekst
Gdyby chociaż mucha zjawiła się, mogłabym ją zabić
A później to opisać...
W moich słowach słoma czai się, nie znaczą nic
Jeśli szukasz sensu, prawdy w nich - zawiedziesz się- Utwór: Teksański
- Gryż lecz najpierw sprawdź
Czy twoje zęby zniosą to
Gryź lecz nie dziw się
Gdy zamiast łez usłyszysz śmiech- Utwór: O drugim policzku
- W dzień gdzy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa bo jest sową
Nigdy sie nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercy gniazdo wije wróbel
...
Krzyczę w śpiące ucho twe
Nie będe jadła - kocham Cię
Nie bede piła - kocham Cię
O śnie zapomne - kocham Cię
I gdy odejde nie przestanę- Utwór: Ja sowa
- Oto mężczyzna - Oto kobieta
Niekt nie uwierzy że się kiedyś kochali
Dawno zabrakło rozkoszy zmysłowych
Dawno przestali ze soba rozmawiać- Utwór: Misie
- "Nóżka na nóżkę" tak go zwą
Guziczek przy szyjce powietrze kradnie
Widelcami dwoma rybkę je
Lecz dłubie w nosie i o ściane to
Na zawołanko z jego ust
Kłamstewka parami biegną w świat
Fizyczność jego żałosna jest
A w główce równie nieciekawie- Utwór: Niekoniecznie o mężczyźnie
- Podaruj mi coś
Czego nie zdobęde sama
A wtedy ja szepnę ci;
Możesz mnie dotknąć
może pozwolę byś ze mną budził się
Może powiem ci, jakie lubie wino
może pozwolę ci zapalić świeczke
gdy w pewna zimową noc zgaśnie swiatło- Utwór: Chyba
- Tego dnia
Czystość została pogrzebana
Razem z nią legł wstyd
...
Obrastam w siłę
Bronię się
Nie złoszczę się
Lubię chleb wieć sobie zjem
I po brzuchu się poklepię- Utwór: Ho
- Stopy krwawią jestem brudem pod paznokciem twym
I chciałabym być niewidzialna
Anioł stróż opuścił mnie
Jedyny podmiot zdarzeń - ja...- Utwór: Anioł
- Jedyny mój
To zaledwie kilka dni
A ja nie mieszczę łez
Zagryzam wargi
...
A te dni ciszy które dzielą nas
Podpowiadają mi złe obrazy
Muszę to przespać przeczekać
Przeczekać trzeba mi
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę- Utwór: List
- Unikaj scenariuszy
One zwiodą cię
Nie słuchaj złych podszeptów
Głupcem staniesz się
Panem swym bądź
Własny zbieraj plon
Nie wstydź się upadków
Zahartują Cię
Pozbądź się poczucia
Winy jeszcze nie jest czas- Utwór: Musli
- Tęsknię do tamtych chwil gdy ty i ja i stół
Na stole kawy dwie
W nich cukru ziarnka dwa
I wczesna jesień
Tęsknię do tamtych chwil
Gdy twe słowa starczały za chleb
A o uśmiechy dookoła głów
Przyprawiał nas ciepły koc- Utwór: Wczesna jesień
- Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję
Dyskretnej troski trzeba mi- Utwór: Dorosłość jak początek umierania
- Największą w życiu zbrodnią
Jest na samym sobie gwałt
Czy widzisz te dwie blizny?
To ślad po moich skrzydłach
To moja wina
Winna jestem ja
Sprzedałam siebie
...
Oto prawda o mnie
Przy mym stole zasiadają
Ci których strzec powinnam się
I ze śmiechem odgaszają
Papierosy w mym deserze- Utwór: Prawda
- A gdy mnie sen zmorzy
Zakradnij się i pozbaw mnie twarzy
Powoli zedrzyj skórę
Uwolnij mnie od rysów tych przeklętych
A z gliny ulep mi
kobiety prostej twarz
I nową daj tożsamość
Nauczę się nauczę jej na pamięć
I kiedy się spełni bezkarna i naga
Przejdę ulicą- Utwór: A gdy mnie sen zmorzy
- Mam być wdzięczna?
Za co pytam się
Za niepokój, za nieprzespane noce?
Za zwątpienia, za obiecany raj
Na który pewnie nie zasłużę?- Utwór: Antiba
- Nie, nie, nie
Nie to nie
Mówię nie gdy myślę nie
Czemu więc
Czytasz nie
Jakby nie było tak?- Utwór: [Sic!]
- Kocham ten stan
Cudowne sam na sam
Kawa i ja
Papierosy, kawa, ja
Nie ma kumpli
Nie na nieprzyjaciół
Nie licząc dwudziestu
W paczce papierosów- Utwór: Cisza, czas i ja
- Mija kolejny dzień
Lato wybiera wiosnę
Za oknem śpiewa ptak
Dzieci sąsiadom rosną
Drogi zasypał śnieg
Chyba przyszły święta
Kolęda, kolęda
Juz wiem, że nigdy nie będziesz mój
Późno już
Chodźmy spać- Utwór: Z rejestru strasznych snów
- Skoczyłam
Lecę
Nie jest tak strasznie...
Jestem
W niebie
Nie jest wcale aż tak pięknie
Dwóch rosłych aniołów
Wyprasza mnie z nieba
Mówią, że miejsca
Dla niecierpliwych w niebie nie ma..- Utwór: Dolly